00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:11:T�umaczenie i tekst CEDRON|Do wersji 1cd 699 MB, 2cd 697 MB 23.976/640*288 00:01:48:- Chwileczk�...|- Co jest? 00:01:52:To niewiarygodne!|Musz� pilnie zadzwoni�. 00:01:57:- Moment.|- Musz� zadzwoni�! 00:02:03:Co si� tu dzieje...?|Nikt nie mo�e odebra� telefonu? 00:02:07:Zawsze �picie!|Lenie! 00:02:11:O co chodzi...? 00:02:17:Ju� id�. 00:02:22:Masz dobrze w g�owie...? 6 rano,|to nie czas na telefony. 00:02:36:Nie roz��czaj si�!|M�wi Avinash z Patny. 00:02:39:Nie obchodzi mnie sk�d jeste�. 00:02:42:Chc� m�wi� z Shankarem Paswanem. 00:02:49:- Z kim?|- Shankarem Paswanem. 00:02:52:- Tu nie ma �adnego Shankara Paswana.|- Wiem, �e tam jest. 00:02:56:Jest 8. Powiedz mu,|�e zadzwoni� znowu o 13. 00:02:58:Popro�, �eby zaczeka� na m�j telefon.|To bardzo wa�ne. 00:03:11:Cze��, bracie!|Czeka�em na ciebie! 00:03:14:Mam taks�wk�, daje 50% zni�ki.|Dlatego, �e... 00:03:18:hotel do kt�rego ci� zawioz�,|daje mi 10% prowizji. 00:03:22:Wi�c, dostajesz 50% zni�ki. 00:03:24:Od 80 rupii do 1000 rupii,|mo�esz wybra� jaki chcesz pok�j. 00:03:27:Mo�esz te� znale�� tani� kwater�... 00:03:30:W porz�dku, gdzie ta twoja taks�wka?|- Tutaj. Niesamowita, co? 00:03:36:Hej... wysiadaj. 00:03:45:Jeste� tu po to,|�eby pokazywa� sw� si��? 00:03:46:- Popycha� starszych ludzi?|- Chcia�em tylko zadzwoni�. 00:03:50:- Nic mu nie zrobi�em.|- Popchn��e� go! 00:03:52:- Zrobi� to!|- Przepraszam. 00:03:54:- Jest w wieku mojego ojca.|- Teraz nazywasz go swoim ojcem... 00:03:57:zaraz nazwiesz go dziadkiem! 00:03:58:Zaczynam si� denerwowa�.|Pozw�l, �e go przeprosz�. 00:04:01:Przeprosiny nie wystarcz�.|Poka� fors�... 00:04:12:W porz�dku. 00:04:37:Chyba nie jeste� Bengali. 00:04:39:My pos�ugujemy si� rozumem,|rzadko r�kami. 00:04:44:Jeste�my romantykami.|Z wszystkimi w przyja�ni. 00:04:47:- Do kt�rego hotelu ci� zawie��?|- Jakiego� taniego. 00:04:50:- Na d�ugo przyjecha�e�?|- Nie wiem. 00:04:53:Masz na my�li, nielimitowany...?|W interesach czy turystycznie? 00:04:56:Interesy. 00:04:58:Znam kogo� w Kalkucie,|kto wynajmuje pokoje. 00:05:02:Tylko 500 rupii,|du�y i przyjemny pok�j. 00:05:06:Jak przyjedziesz ze mn�,|wynajm� go za 400. 00:05:09:M�j teren, rozumiesz?|Mam tam swoje wp�ywy. 00:05:15:- Jego ojciec p�aci czynsz?|- Tak. 00:05:18:Chod�, zagramy! 00:05:21:Chunnu! St�j! 00:05:23:Sir... zaczekaj! 00:05:27:Gospodarz... troch� zaj�ty. 00:05:30:- Zap�a� czynsz, Chunnu.|- Sk�d mam wzi��? 00:05:34:- Wszystko posz�o do kieszeni prawnik�w.|- Dlaczego? 00:05:37:- M�j syn by� zamieszany w spraw� gwa�tu.|- Ale to by�o miesi�� temu. 00:05:40:Nie, sir. To by� starszy syn.|Tu chodzi o m�odszego. 00:05:43:- Jeste�cie rodzin� gwa�cicieli?|- Nie, m�odszy jest chemikiem. 00:05:49:Zosta� tu, bracie.|Wracam za sekund�. 00:05:57:- Muzycy p�ac�?|- Tak. 00:06:00:Grajcie!|Czujcie si�, jak u siebie w domu! 00:06:12:Pi�ka! Szybko podaj! 00:06:45:- B13...|- Ok. 00:06:47:- B14...|- Ok. 00:06:48:D15...? 00:06:52:- D15... ty szczurze!|- Nie. 00:06:54:Nie? Nie mog�e� znale�� pokoju?|Oto jest. 00:06:58:- Nie mog�em odebra� czynszu.|- Przez 3 miesi�ce?! 00:07:01:M�wi�em, �e jest wolny! 00:07:03:- Sir...|- Moment. Rozmawiamy! 00:07:05:Jak mog� zarabia�,|gdy stoi pusty? 00:07:08:- Znajdziemy lokatora.|- Zaczekaj... 00:07:11:- Kto ma by� tym lokatorem? Tw�j ojciec?|- M�j ojciec umar� dawno temu. 00:07:14:O tym m�wi�.|Znalaz�em lokatora. 00:07:17:- Ma pieni�dze?|- Mn�stwo! 00:07:19:Za�atwione, bracie.|To w�a�ciciel. 00:07:24:To porz�dne osiedle,|sami przyzwoici ludzie. 00:07:28:Czynsz wynosi 250 rupii.|Za 15 dni. 00:07:31:- 500 za miesi�c.|- Zgadza si�! 00:07:33:Sk�d jeste� i gdzie twoja rodzina?|Masz rodzic�w? 00:07:36:Zawie� mnie gdzie indziej.|Moment... �artujesz, prawda? 00:07:41:Wynajmujesz pok�j,|czy wydajesz c�rk� za m��? 00:07:43:Dzi�ki za przypomnienie.|To te� musz� zrobi�. 00:07:46:- Sir...|- Co si� sta�o? 00:07:48:- Podbi�a mi oko!|- To ju� trzeci raz, prawda? 00:07:51:Mam tego dosy�! 00:07:53:Robisz to, �eby zarobi�. 00:07:55:- I b�d� robi�.|- Masz...? 00:07:57:Masz pok�j.|D15 na drugim pi�trze. 00:08:01:- Daj pieni�dze.|- Daj mu. 00:08:35:Uwa�aj! Nie wchod�...|Wyno� si�! 00:08:38:- Ale ja tylko...|- Wiem. Nowy lokator?" 00:08:41:Ju� mu zap�aci�e�?|W�asn� matk� by sprzeda�. 00:08:45:A ja jestem jedynie lokatork�.|Ten pok�j wart jest najwy�ej 300 rupii. 00:08:50:P�aci�am mu 450 rupii|przez ostatnie 3 lata. 00:08:52:I co za to mam? Ale co ci� to obchodzi|Masz swoje mieszkanie! 00:08:56:Nie patrz tak na mnie!|Nic ci si� nie stanie, jak podasz mi t� torb�! 00:09:01:Mieszka�am tu 3 lata|i zosta�am wyrzucona, pewnego pi�knego dnia. 00:09:06:Nie chc� d�u�ej mieszka� z takimi lud�mi. 00:09:17:Uwa�aj... patrzy tu. 00:09:20:Frajer. Zaraz mnie zawo�a. 00:09:24:Przepraszam... 00:09:25:Powie: mo�esz tu zosta�,|je�li chcesz. 00:09:28:Mo�esz tu zosta�,|je�li chcesz. 00:09:30:Nie chc� ci� st�d wyrzuca�. 00:09:31:Nie chc� ci� st�d wyrzuca�. 00:09:34:Id� do niego,|zanim wybuchn� �miechem! 00:09:37:Powiedzia�em, �e mo�esz mieszka� w pokoju.|- W pokoju...? 00:09:40:Co...? Co masz na my�li m�wi�c,|�e mog� zaj�� pok�j? 00:09:45:To przyzwoity dom.|Nie mieszkamy z m�czyznami! 00:09:49:To co, �e jestem biedna? Mam sw�j szacunek...|- Co za bzdury wygadujecie? 00:09:52:To jakie� brednie!|Ca�kiem bez sensu. 00:09:55:Sk�d mia�em wiedzie�,|�e ci� wyrzucili? 00:09:58:Mo�esz mieszka� w swoim pokoju,|nie potrzebuj� go. 00:10:01:Potrzebuj� miejsca na baga�.|Mog� spa� na balkonie. 00:10:05:Je�li to te� jest dla ciebie problem,|odchodz� st�d. 00:10:12:Prawdziwy frajer. 00:10:16:Przepraszam... 00:10:18:jak tak na mnie nakrzycza�e�...|Przyjmuj� ofert�. 00:10:25:Nazywam si� Bulbul.|Nazywasz si� jako�? 00:10:28:Avinash 00:10:43:Teraz spr�bujemy.|Podchodzisz do pi�knej damy... 00:10:48:Nie! Nie w ten spos�b!|Zachowuj si� jak d�entelmen! 00:10:57:Pochyl si�. 00:11:00:Poca�uj. 00:11:04:Nie... w r�k�!|Poca�uj j� w r�k�! 00:11:11:Popro�... 00:11:16:Zaprowad� na parkiet. 00:11:21:Tutaj. 00:11:25:Tak? 00:11:26:Avinash uciek�|i pojecha� do Kalkuty. 00:11:29:Ju� ci� ostrzega�em. 00:11:32:Wp�dzisz nas w k�opoty. 00:11:34:Dlaczego si� boisz?|Powiedz to Lakhanowi. 00:11:38:- Przyje�d�am!|- Nie podoba mi si� to wszystko. 00:11:40:Przyjed� i sam powiedz.|Lakhan wy�aduje z�o�� na mnie. 00:11:47:Co robisz, cz�owieku...? 00:11:52:- Co robisz?|- O co chodzi? 00:12:01:Co wyprawiasz, Lakhan?|Opanuj si�! 00:12:05:Nie jeste�my u siebie, Lakhan! 00:12:07:To Kalkuta.|Wszystko mo�e przepa��! 00:12:11:- Spr�buj zrozumie�.|- Z�o�� doniesienie na policj�... 00:12:13:- Nie chc� k�opot�w.|- Lakhan... 00:12:19:Avinash uciek�|i przyjecha� za nami do Kalkuty. 00:12:50:Zacisn� r�ce na jego gardle|i wycisn� wn�trzno�ci... 00:12:53:jak to b�dzie po Angielsku...? 00:13:11:Dok�adnie to zrobi�,|z tym sukinsynem. 00:13:16:Nic nie zrobi�em!|Pu�cie mnie! 00:13:20:- Co jeszcze powiedzia�e� mu o mnie?|- Nic! Nawet go nie znam! 00:13:24:Sk�d zna� numer telefonu?|Sukinsynie, gadaj! 00:13:29:- Komu jeszcze da�e� numer telefonu?|- Nikomu! Uwierz mi! 00:13:34:Powiedzia�, �e zadzwoni o 13.|To musi by� on. 00:13:40:Podnie� i gdy spyta si� o mnie,|powiedz, �e mnie nie ma! 00:13:43:Podnie�! 00:13:47:Daj s�uchawk� Paswanowi! 00:13:50:- Co si� sta�o?|- Krzycza� na mnie! 00:13:52:- Co mia�em robi�...?|- Palant! 00:13:55:Moment... 00:13:59:Przys�a� mnie Rastogi!|Rastogi z Patny. 00:14:06:Zadzwo� o 11 wieczorem. 00:14:11:- M�wi, �e jest cz�owiekiem Rastogi.|- Kim jest Rastogi? 00:14:15:Inspektorem policji z Bihar.|Wy�wiadczy� mi kiedy� du�� przys�ug�. 00:15:45:Sir... patrzy na nas! 00:15:53:- Kto to?|- Mog� wej��? 00:15:55:Powiedzia�e�, �e b�dziesz spa� na zewn�trz. 00:15:58:Chc� co� z torby.|Mo�esz j� poda�? 00:16:07:Mog� zaufa� ludziom...|tak jak mog� zacz�� krzycze�. 00:16:16:Wiesz ju�, dlaczego|pozwoli� dziewczynie zatrzyma� pok�j? 00:16:18:To d�entelmen.|Nie m�g� znie�� jej �ez. 00:16:22:Zobaczy� dziewczyn�|i nie m�g� si� jej oprze�. 00:16:28:- Co?|- To przydarza si� ka�demu m�czy�nie... 00:16:32:gdy jest nie chroniony. 00:16:42:Znalaz�e�? 00:16:46:Chcesz co� zje��?|Mo�esz dosta� chleb i herbat�. 00:16:53:Nie, dzi�ki.|Zamknij dok�adnie drzwi. 00:16:57:Dawaj fors� i zatrzymaj dziewczyn�. 00:17:03:Co si� dzieje? 00:17:38:Jest Ganguly?|Kapitan Saurav Ganguly? 00:17:42:Jeste� pijany...? 00:17:46:Saurav mieszka w Behala. 00:17:49:A to jest dzielnica czerwonych lamp. 00:17:52:- Kapitan Saurav Ganguly...|- Ile razy mam powtarza�? 00:17:57:To Sudarshan Bar. Ludzie przychodz�|tu pi�, a nie gra� w krykieta. 00:18:01:Rozumiesz...?|Czy nie? 00:18:39:Schowaj to w biurze. 00:18:43:- Dzwoni�e�?|- Tak. 00:18:46:Rastogiego nie by�o w domu.|B�dzie za 8 dni. 00:18:50:- Dzwoni�?|- Kto? 00:18:54:Przesta�cie! 00:18:58:- On?|- Nie... nie dzwoni�. 00:19:03:Co� jest nie tak. 00:19:06:B�d� na g�rze.|B�d�cie gotowi. 00:19:10:Hej, dziewczyny... dalej. 00:19:18:Mo�e by� gor�co. Uwa�aj. 00:20:06:"Shyam, odbierz telefon.|Albo nie... zam odbior�. 00:20:17:Halo, kto m�wi? 00:20:21:- Gdzie jest Shankar Paswan?|- Shankar... kto? 00:20:25:Shankar kto...?|Nie wiesz kim jest Shankar! 00:20:28:- Kim jeste�?|- Gdzie jest Shankar Paswan? M�w! 00:20:33:- M�w!|- Powiem ci. 00:20:35:Wyszed�.|Wr�ci za 10 minut. 00:20:44:Jest w �rodku, bracie. 00:20:48:Daj mi spok�j...|Mam klient�w. 00:20:50:Sprawd� czy wr�ci�. 00:21:01:Jest. 00:21:08:- Facet w ��tej koszuli?|- Tak. 00:21:12:Shankar, to facet, kt�ry dzwoni�!|Powiedzia�em, bo trzyma� mnie na muszce! 00:21:16:Jak si� tu dosta�e�? 00:21:18:Jestem od Rastogi.|Rastogi z Biharu. 00:21:27:Rozwali� ich! 00:21:50:Dzwo�cie po pogotowie!|Natychmiast! 00:21:52:R�c� do g�ry! Rzuci� bro�! 00:22:00:Bra� ich... szybko! 00:22:04:Za nim... dalej! 00:22:13:Tutaj... ostro�nie. 00:22:16:Pom�cie. Szybko. 00:22:29:P�niej zapalisz.|Najpierw chod� na h...
simran92