Śniące ciało w astrologii.doc

(36 KB) Pobierz
Margot Graham pisze: "Astrologia uprawiana w Chinach istnieje oficjalnie od prawie 5 tysięcy lat, choć jej tradycje „giną w pomroce dziejów”

Krystyna Sakowicz: Śniące ciało w astrologii

W psychologii pojawiła się w ostatnim dziesięcioleciu bardzo piękna teoria, która unika trywialnej pokusy układania programów terapeutycznych i wyznaczania z góry tego, co należy zrobić albo zmienić, aby rozwój człowieka przebiegał prawidłowo. Zamiast tego, skupia się ona na ujawnianiu funkcjonowania każdej pojedynczej osoby i rozpoznawaniu tego, co można nazwać jej „wzorcem losu”. Praca psychologiczna, wynikająca z takiego podejścia, pomaga człowiekowi rozumieć i integrować w swoim codziennym życiu to wszystko, co dawniej określano rozmaitymi cechami czy częściami osobowości.

Twórcą tej teorii i wynikającej z niej praktyki jest światowej sławy amerykański psycholog, fizyk i terapeuta Arnold Mindell. Swoją koncepcję nazywa psychologią zorientowaną na proces. W praktyce, głównym celem jest „odsłonięcie tego ludzkiego procesu i pójście za nim bez względu na to, czy jest on diagnozowany jako psychotyczny, śmiertelny, skierowany na grupę, chory czy normalny”. Skutkiem takiej pracy może być „podróż do innego świata bądź też prosta droga do rozwoju osobowości”, może to „stanowić początek fantastycznej fazy życia, będącej w stanie doprowadzić jednostkę zadziwiająco blisko centrum egzystencji”, pisze Mindell.

Pojęcie „wzorca losu” jest bliskie astrologom, łatwo kojarzy się z astrologiczną mandalą, zawierającą symbole zdolne opisać wszystko, co przydarza się człowiekowi. Uważnie i wnikliwie zinterpretowany horoskop również pozwala odkryć indywidualny proces, jaki toczy się w człowieku. Wydaje się jednak, że astrolog rzadko potrafi pójść za tym procesem, ożywić go, zbyt często poprzestajemy na stwierdzeniu pewnego status quo, nawet w naszych prognozach za mało uwzględniamy element przepływu, przemiany jednych form energii w inne, choć opieramy je przecież na tranzytach planet. Horoskop jest wspaniałym narzędziem, którego nie ośmielamy się w pełni wykorzystać, zwykle wystarcza nam odkrycie symbolicznego „wzorca losu” i umieszczenie go w świecie rzeczywistym. Czasem, niestety, posuwamy się do udzielania ludziom rad zapominając, że prawdziwym znawcą procesu ukazanego przez horoskop jest wyłącznie jego właściciel i tylko on jest w stanie naprawdę go odczuć i przeżyć. Astrolog, który odważa się „wiedzieć lepiej”, tylko go zniekształca.

Psychologia Arnolda Mindella uczy szacunku wobec „naturalnego porządku rzeczy” i dlatego może być pomocna astrologom pracującym z ludźmi. Mindell mówi, że praca z procesem jest dla niego „nauką naturalną”. Pisze: „Nie wierzę w terapię, ponieważ nie sądzę już, bym wiedział, co jest właściwe dla innych ludzi” - wyznaje po latach praktyki. „Do niczego ludzi nie zmuszam. Ich ciała i dusze wiedzą znacznie więcej niż ja. Kiedy ludzie są zdrowsi, jestem szczęśliwy, ale już od dawna nie jest to moim celem. Znacznie bardziej zależy mi, by wszystko odbywało się zgodnie z naturalnym porządkiem rzeczy. Cokolwiek się ludziom przydarza, zdaje się właściwe ich przeznaczeniu, ich Tao, podróży na ziemi - wygląda to, jak gdyby każdy człowiek miał swój osobisty wzorzec, zgodnie z którym szybko podąża ku śmierci bądź też żyje w potwornym bólu”. Należy dodać, że wzorce te często zawierają również doświadczenia radości, zdrowia, siły - mogą zawierać wszystko, są tak rozmaite jak horoskopy, które oglądamy.

Mindell nie jest astrologiem, ale swoją pracę, podobnie jak my, nazywa „badaniem ducha ciała”, które jest zjawiskiem doświadczanym przez każdego z nas czy to poprzez symptomy cielesne (bóle, dolegliwości itp.), czy przez symbole pojawiające się w snach, czy nawet przez to, co dzieje się w świecie zewnętrznym połączonym z nami - niekoniecznie w sposób przyczynowy, także synchronicznie - za pomocą różnych miejsc, ludzi i zdarzeń. Można powiedzieć, że każdy posiada śniące ciało i że cały świat jest śniącym ciałem - odkrycie to w pewnym punkcie zaciera różnice między „tym, co na górze” i „tym, co na dole”, choć oczywiście to, co w uniwersum jest jednym, w swoich przejawach jest zawsze bardzo zróżnicowaną wielością, o czym nieustannie przekonuje się każdy astrolog. Z jednej strony śniące ciało jest więc realnym bytem przejawiającym się przez problemy rzeczywiste i cielesne, z drugiej - snem, czyli całą naszą nieświadomością, także tym, co C. G. Jung nazwał nieświadomością zbiorową, zawierającą archetypy, które można znaleźć w baśniach i mitach różnych kultur. Jest tu też miejsce dla astrologii z wszystkimi jej symbolami. Śniące ciało przejawia się w każdym doświadczeniu. Mindell odnajduje je w systemie czakramów, w wizjach jasnowidczych, w tańcach, konsultuje się z nim za pomocą I-Cing, czyli chińskiej Księgi Przemian, wspomina o runach Odyna. Odnajduje je w fizyce i medycynie, zarówno wschodniej, jak zachodniej. Ważne jest, by wszystkie komunikaty, jakie otrzymujemy od naszej osobistej i zbiorowej nieświadomości - od naszego śniącego ciała - łączyć w jedną wiadomość o tym, jak powinniśmy żyć, aby życie to było swobodnym przepływem, naturalnym biegiem rzeczy. „Fascynuje mnie ruch” pisze Mindell, „... i ten ruch nazywam procesem” - ponieważ nic nie jest raz na zawsze, wszystko staje się z chwili na chwilę i proces ten może odbywać się na naszych oczach i z naszym świadomym udziałem. Mindell uczy aktywnego, ale pełnego respektu stosunku do nieświadomości. We właściwym sobie języku daje nam ona sygnały, których nie możemy otrzymać od świadomego umysłu. Domaga się zrozumienia, przyjęcia do wiadomości. Horoskop, jako jeden ze sposobów „odnajdywania ukrytych znaczeń”, daje nam to szansę.

Mindell opracował wiele metod, które pomagają ujawnić się temu, co nieświadome, czyli zbliżyć się do indywidualnego procesu. Są to metody stosunkowo proste, ale przebiegu pracy ze śniącym ciałem nie można przewidzieć, ponieważ dostosowuje się ona do każdej osoby, do konkretnej sytuacji, do określonego momentu. wymaga to od zajmującego się nią elastyczności i spontaniczności, a przede wszystkim uwagi - pełnej szacunku dla śniącego ciała, które samo poszukuje z nami kontaktu przez nasze problemy, choroby, horoskopy, relacje z innymi ludźmi, sny. Śniące ciała doskonale wiedzą, co jest im potrzebne, co mają robić i dokąd iść. Wystarczy je docenić, usłyszeć i podążyć za nimi. Wejście na ścieżkę śniącego ciała często rozpoczyna zmianę świadomości. Dla astrologa może to oznaczać nowe, twórcze podejście do informacji zakodowanych w horoskopie, a także do pracy z człowiekiem, o którym opowiada ten horoskop. Przede wszystkim, krótko mówiąc, możemy przestać „wróżyć” i karmić ludzi wspaniałymi lub, co gorsza - i co się zdarza - złowieszczymi prognozami. Możemy spostrzec, że ludzie nieświadomie znają swoje horoskopy o wiele lepiej niż my możemy je rozpoznać, ponieważ codziennie, bez chwili przerwy, żyją nimi. Możemy zatem zrezygnować z nie uprawnionej postawy eksperta i przyjąć o wiele bardziej pożyteczną rolę osoby towarzyszącej drugiemu na jego drodze do rozszerzania świadomości i indywiduacji. Wobec tego wydaje się, że powinniśmy uczyć się pracować także z człowiekiem, nie tylko z horoskopem - dlatego w najbliższych numerach napiszę o innych jeszcze sprawach związanych z koncepcją Mindella, zamieszczę też jego horoskop.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin