PIOTR GAŁECKI – BIBLIA A NAUKA. FAKTY.
1
1. STWORZENIE SWIATA
W rozdziale tym ukazano brak biblijnych podstaw twierdzenia jakoby Bóg stworzył swiat w
przeciagu szesciu 24-godzinnych dni. Nastepnie przedstawiono szereg zmian o charakterze
ewolucyjnym, o których wspomina ksiega Rodzaju. Dalej dowiedziono, na przykładzie opinii
kilkunastu uczonych noblistów, i/ ponadnaturalna madrosc i moc bóstwa staja sie widoczne
poprzez naukowe badanie dzieł Stwórcy.
1.1. Szesc dni stwarzania
Jednym z najczestszych argumentów wysuwanych przeciwko Biblii jest twierdzenie, i* według
ksiegi Genesis Bóg stworzył swiat w ciagu szesciu dni, zas siódmego dnia odpoczał. Oznaczałoby
to, *e swiat liczy sobie tyle samo lat co człowiek, który według starotestamentowych kronik został
stworzony około 4350 lat p.n.e. Tak wiec, Biblia twierdzi rzekomo, *e swiat istnieje od niecałych
6500 lat.
W rzeczywistosci jednak Pismo Swiete nie mówi nic podobnego. Owszem, na samym poczatku
ksiegi Rodzaju czytamy, *e Bóg uczynił swiatłosc, oddzielił ja od ciemnosci, nazwał ja ‘dniem’,
po czym w kolejnych dniach kontynuował dzieło stworzenia:
„Wtedy Bóg rzekł: Niechaj sie stanie swiatłosc! I stała sie swiatłosc. Bóg widzac, /e
swiatłosc jest dobra, oddzielił ja od ciemnosci. I nazwał Bóg swiatłosc dniem, a
ciemnosc nazwał noca. I tak upłynał wieczór i poranek - dzien pierwszy.”
(Rodzaju 1:3-5, BT)
Czytelnik ma wiec poczatkowo wra*enie, *e Bóg najpierw uczynił Słonce i ustanowił ziemska
rachube czasu – słoneczne dni. Jednak*e ju* kilka wersetów dalej widzimy rzecz zaskakujaca:
„I tak upłynał wieczór i poranek - dzien trzeci. A potem Bóg rzekł: Niechaj powstana
ciała niebieskie, swiecace na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzien od nocy, aby
wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jasniejacymi na sklepieniu nieba i
aby swieciły nad ziemia. I stało sie tak. Bóg uczynił dwa du/e ciała jasniejace:
wieksze, aby rzadziło dniem, i mniejsze, aby rzadziło noca, oraz gwiazdy. I umiescił je
Bóg na sklepieniu nieba, aby swieciły nad ziemia; aby rzadziły dniem i noca i
oddzielały swiatłosc od ciemnosci. A widział Bóg, /e były dobre. I tak upłynał wieczór
i poranek - dzien czwarty.” (Rodzaju 1:13-19, BT)
We fragmencie tym jest wyraznie napisane, *e Słonce, Ksie*yc oraz gwiazdy zostały stworzone
dopiero w czwartym dniu stwarzania, co oznacza, i* pierwotna swiatłosc nie była swiatłem
emitowanym przez fizyczne ciała niebieskie. Pierwotna swiatłosc nie oswietlała fizycznie Ziemi,
skoro wymienione obiekty zostały stworzone własnie w tym celu, „by swieciły nad ziemia”. Ciała
niebieskie powstały, „aby oddzielały dzien od nocy” oraz „swiatłosc od ciemnosci”, czyli zanim
one sie pojawiły nie istniał *aden cykl znanych nam dni i nocy. Werset 14. jednoznacznie
stwierdza, *e uczyniono je tak*e po to, „aby wyznaczały” ziemskie, słoneczne, 24-godzinne
„dni”. Inaczej mówiac, przed czwartym dniem stwarzania dni słoneczne nie istniały i nie były
odliczane. Je*eli pierwotna swiatłosc była fizycznym swiatłem Ziemi, zas wieczory i poranki z
okresu stwarzania umo*liwiały odliczanie ziemskich pór, dni i lat to w jakim celu Bóg stworzył
pózniej ciała niebieskie spełniajace dokładnie te same zadania? Słonce miało oddzielac fizyczna
swiatłosc od ciemnosci (werset 18), podczas gdy pierwotna swiatłosc ju* na samym poczatku
została oddzielona od ciemnosci (werset 4). Skoro przed czwartym dniem stwarzania nie dało sie
odró*nic, wyodrebnic czy policzyc dni fizycznych oznacza to, i* dni stwarzania nie były
2
fizycznymi dniami, które znamy. Innymi słowy, ksiega Genesis u*ywa tego samego terminu do
opisania dwóch ró*nych zjawisk.
Podobne dwojakie znaczenie u*ytych wyrazów ma miejsce tak*e w przypadku słów ‘niebo’ oraz
‘ziemia’. Ju* pierwszy werset mówi o stworzeniu nieba i Ziemi. Jednak dalej, w wersetach 6-8
ponownie czytamy o stworzeniu nieba, zas w wersetach 9-10 znowu ukazano stworzenie ziemi.
Tym niemniej, nikt nie upiera sie przy twierdzeniu, *e niebo czy ziemia stworzone pierwotnie były
to*same z niebem i ziemia uczynionymi pózniej. Mo*na łatwo sie domyslec, *e pierwsze niebo
było albo przestrzenia kosmiczna, albo te* duchowym niebem zamieszkanym przez aniołów, zas
kolejne niebo oznaczało atmosfere ziemska. Podobnie te*, słowo ‘ziemia’ w pierwszym przypadku
oznacza planete, zas w drugim przypadku suchy lad.
Jako *e człowiekowi trudno sobie wyobrazic inne znaczenie słowa ‘dzien’ ni* znany nam
fizyczny, 24-godzinny dzien słoneczny, wiele osób faktycznie twierdziło, *e Bóg stworzył swiat w
przeciagu szesciu 24-godzinnych dni. Jednak, jak to powy*ej wykazano, tekst Biblii sugeruje
zupełnie cos przeciwnego.
Czym wiec była pierwotna swiatłosc, skoro nie było to fizyczne swiatło oswietlajace Ziemie?
Swiatłosc ta nigdy nie została przez Boga zniszczona i istnieje do tej pory, wiec gdyby była natury
fizycznej powinnismy ja dostrzegac. Tym niemniej nie widzimy i nie znamy nic poza swiatłem
gwiazd. Jeremiasz 31:35 tak*e wyraznie mówi o tym, *e Słonce zostało stworzone po to, aby
swiecic w dzien, a Ksie*yc, aby swiecił w nocy. Bez Słonca, Ksie*yca i gwiazd na Ziemi
panowała zupełna ciemnosc, chocia* istniała ju* pierwotna swiatłosc i Bóg odliczał dni stwarzania
momentami jej przycmienia. Lecz skoro swiatłosc ta nie była natury fizycznej, to czemu słu*yła?
Czym była ciemnosc, w której ona swieciła i czym były tajemnicze dni stwarzania odmierzane
dzieki tej swiatłosci?
W Psalmach 136 oraz 148 znajdujemy nawiazanie do stworzenia swiata, lecz milcza one na temat
pierwotnej swiatłosci. Jednak*e Psalm 104 daje nam pewna wskazówke:
„Błogosław, duszo moja, Pana! O Bo/e mój, Panie, jestes bardzo wielki! Odziany we
wspaniałosc i majestat, swiatłem okryty jak płaszczem. Rozpostarłes niebo jak namiot,
wzniosłes swe komnaty nad wodami. Za rydwan masz obłoki, przechadzasz sie na
skrzydłach wiatru. Jako swych posłów u/ywasz wichry, jako sługi - ogien i płomienie.
Umocniłes ziemie w jej podstawach: na wieki wieków sie nie zachwieje.”
(Psalm 104:1-5, BT)
Jest tu mowa o stworzeniu nieba atmosfery ziemskiej, zas wczesniej wymieniona jest swiatłosc,
która okrywa Boga niby płaszcz. Podobne przesłanie znajduje sie w ksiedze proroka Izajasza:
„Ju/ słonca miec nie bedziesz w dzien jako swiatła, ani jasnosc ksie/yca nie zaswieci
tobie, lecz Pan bedzie ci wieczna swiatłoscia i Bóg twój - twoja ozdoba. Twe słonce nie
zajdzie ju/ wiecej i ksie/yc twój sie nie zacmi, bo Pan bedzie ci swiatłoscia wieczna i
skoncza sie dni twej /ałoby.” (Izajasza 60:19-20, BT)
Oba powy*sze fragmenty Starego Testamentu sugeruja, i* pierwotna swiatłosc była manifestacja,
czy te* miejscem zamieszkania samego Boga. Podobna interpretacje pierwotnej swiatłosci mo*na
tak*e dostrzec w słynnym prologu do Ewangelii według Jana:
„Na poczatku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Ono było na
poczatku u Boga. Wszystko przez Nie sie stało, a bez Niego nic sie nie stało, co sie
stało. W Nim było /ycie, a /ycie było swiatłoscia ludzi, a swiatłosc w ciemnosci swieci
i ciemnosc jej nie ogarneła. Pojawił sie człowiek posłany przez Boga - Jan mu było na
3
imie. Przyszedł on na swiadectwo, aby zaswiadczyc o swiatłosci, by wszyscy uwierzyli
przez niego. Nie był on swiatłoscia, lecz /posłanym/, aby zaswiadczyc o swiatłosci.
Była swiatłosc prawdziwa, która oswieca ka/dego człowieka, gdy na swiat
przychodzi.” (Jana 1:1-9, BT)
Jan ka*e nam postrzegac pierwotna swiatłosc jako manifestacje Syna Bo*ego. Wielu chrzescijan
chetnie przyjmuje taka interpretacje, widzac, tym samym, obraz trójjedynego Boga w pierwszych
trzech wersetach ksiegi Rodzaju: Bóg, Duch i Chrystus, mieszkajacy w swiatłosci. Apostoł Paweł
mówi o Bogu:
„jedyny, majacy niesmiertelnosc, który zamieszkuje swiatłosc niedostepna, którego
/aden z ludzi nie widział ani nie mo/e zobaczyc: Jemu czesc i moc wiekuista! Amen.”
(1 Tymoteusza 6:16, BT)
Tak*e w ostatniej ksiedze Biblii czytamy:
„I Miastu nie trzeba słonca ni ksie/yca, by mu swieciły, bo chwała Boga je oswietliła,
a jego lampa - Baranek. I w jego swietle beda chodziły narody, i wniosa do niego
królowie ziemi swój przepych. I za dnia bramy jego nie beda zamkniete: bo ju/ nie
bedzie tam nocy.” (Apokalipsa 21:23-25, BT)
Je*eli pierwotna swiatłosc była istotnie manifestacja lub mieszkaniem Syna Bo*ego, to czym były
dni stwarzania? Cytowany ju* fragment z Ewangelii według Jana podsuwa nam odpowiedz:
„a swiatłosc w ciemnosci swieci i ciemnosc jej nie ogarneła.” (Jana 1:5, BT)
U*yte tu greckie słowo ‘______μ____’ oznacza tak*e ‘przemóc, pochwycic, przeniknac,
dostrzec’, przez co werset ten mo*e wskazywac na nieudane próby zdławienia Bo*ej swiatłosci
przez siły ciemnosci. Ksiega Rodzaju nie mówi nic o nastaniu nocy, lecz o wieczorach i
porankach. Innymi słowy nastepowało chwilowe przycmienie swiatłosci, po czym ponownie
swieciła ona pełnia swojego blasku. Mo*na by wiec dostrzec tu swoista wojne toczaca sie w
swiecie duchowym, która trwała podczas stwarzania swiata.
Niezale*nie od przyjetej interpretacji nie podlega dyskusji fakt, i* dni stwarzania nie były dniami
słonecznymi oraz nie słu*yły mieszkancom Ziemi do odmierzania pór, dni i lat. Upieranie sie przy
twierdzeniu, i* były to dni 24-godzinne ma watpliwe uzasadnienie biblijne. Wrecz przeciwnie,
autor listu do Hebrajczyków nawiazujac do dni stwarzania swiata mówi o dniach w swiecie
duchowym, które trwaja całe wieki:
„Wchodzimy istotnie do odpoczynku my, którzy uwierzylismy, jak to powiedział: Tote/
przysiagłem w gniewie moim: Nie wejda do mego odpoczynku, aczkolwiek dzieła były
dokonane od stworzenia swiata. Powiedział bowiem /Bóg/ na pewnym miejscu o
siódmym dniu w ten sposób: I odpoczał Bóg w siódmym dniu po wszystkich dziełach
swoich. I znowu na tym /miejscu/: Nie wejda do mego odpoczynku. Wynika wiec z tego,
/e wejda tam niektórzy, gdy/ ci, którzy wczesniej otrzymali dobra nowine, nie weszli z
powodu /swego/ nieposłuszenstwa, dlatego Bóg na nowo wyznacza pewien dzien -
"dzisiaj" - po upływie dłu/szego czasu, mówiac przez Dawida, jak to przedtem zostało
powiedziane: Dzis, jesli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych. Gdyby
bowiem Jozue wprowadził ich do odpoczynku, nie mówiłby potem o innym dniu.”
(Hebrajczyków 4:3-8, BT)
oraz wczesniej:
4
„Uwa/ajcie, bracia, aby nie było w kims z was przewrotnego serca niewiary, której
skutkiem jest odstapienie od Boga /ywego, lecz zachecajcie sie wzajemnie ka/dego
dnia, póki trwa to, co dzis sie zwie, aby /aden z was nie uległ zatwardziałosci przez
oszustwo grzechu.” (Hebrajczyków 3:12-13, BT)
Nie wiemy jak długo Bóg stwarzał swiat. Cały proces mógł trwac ułamek sekundy lub tryliony lat.
Poszczególne dni stwarzania mogły trwac tyle samo, jednak równie dobrze ka*dy z nich mógł sie
ró*nic długoscia od poprzedniego. Wszystko to sa jedynie nasze domysły, gdy*, bez watpienia,
proces stwarzania nie był odmierzany za pomoca dni słonecznych.
Niektórzy ateistyczni ewolucjonisci twierdza, *e traktowanie dni stwarzania jako tajemniczych dni
o nieznanej długosci to nowy wymysł apologetów chrzescijanskich, którzy manipuluja trescia
Biblii, aby obronic jej nieomylnosc przed stanowiskiem współczesnej nauki, według której swiat
ma wiele milionów lat. Jednak*e, przy odrobinie dobrej woli i nawet powierzchownej znajomosci
tematu mo*na łatwo wykazac, *e oskar*enia takie sa fałszywe i bezpodstawne.
Jasnym jest, i* nie wszyscy chrzescijanscy teologowie pierwszych wieków wierzyli, *e proces
stworzenia został ukonczony w przeciagu szesciu 24-godzinnych dni. W dziełach wielu z nich
mo*na znalezc fragmenty, które jasno pokazuja, i* nie stawiali oni znaku równosci pomiedzy
dniami stworzenia a dniami słonecznymi. Orygenes zwalczajac antychrzescijanskie teorie Celsusa
około 248 roku napisał:
„…wykazalismy bład tych, którzy traktujac słowa według ich pozornego znaczenia,
powiedzieli, /e czas szesciu dni upłynał przy stworzeniu swiata…” 1
Podobnie te* Augustyn w roku 419 stwierdził:
„Lecz swiat został uczyniony równoczesnie z czasem, skoro w stworzeniu swiata
przemiana i ruch zostały stworzone, jak wydaje sie oczywistym z porzadku pierwszych
szesciu czy siedmiu dni. Albowiem w tych dniach ranek i wieczór sa liczone, a/,
szóstego dnia, wszystkie rzeczy, które Bóg wówczas uczynił były dokonczone, a
siódmego odpoczynek Boga został tajemniczo i majestatycznie zasygnalizowany.
Jakiego rodzaju były to dni jest nadzwyczaj trudnym, czy mo/e niemo/liwym przez nas
do wyobra/enia, có/ dopiero do powiedzenia!” 2
1 ORIGENES, Contra Celsus, 6:60 (Przeciw Celsjuszowi, ksiega VI, rozdział LX). W: Ante-Nicene Fathers.
Volume 4. Red. Alexander Roberts, James Donaldson. Buffalo, NY: Christian Literature Publishing, 1885. Własne
tłumaczenie w oparciu o wersje anglojezyczna zamieszczona w internecie [dostep: listopad 2006]:
http://www.newadvent.org/fathers/04166.htm („we found fault with those who, taking the words in their apparent
signification, said that the time of six days was occupied in the creation of the world”).
2 AURELIUS AUGUSTINUS, De civitate Dei, 11:6 (Miasto Bo/e, ksiega XI, rozdział VI). W: Select Library of the
Nicene and Post-Nicene Fathers. Series One, Volume 2. Red. Philip Schaff. Buffalo, NY: Christian Literature Co.,
1887. Własne tłumaczenie w oparciu o wersje anglojezyczna zamieszczona w internecie [dostep: listopad 2006]:
http://www.newadvent.org/fathers/120111.htm („But simultaneously with time the world was made, if in the world's
creation change and motion were created, as seems evident from the order of the first six or seven days. For in these
days the morning and evening are counted, until, on the sixth day, all things which God then made were finished, and
on the seventh the rest of God was mysteriously and sublimely signalized. What kind of days these were it is extremely
difficult, or perhaps impossible for us to conceive, and how much more to say!”). Łacinski oryginał zamieszczono w
internecie [dostep: listopad 2006] pod adresem:
http://www.fh-augsburg.de/~harsch/Chronologia/Lspost05/Augustinus/aug_cd11.html#06 („cum tempore autem
factus est mundus, si in eius conditione factus est mutabilis motus, sicut uidetur se habere etiam ordo ille primorum
sex uel septem dierum, in quibus et mane et uespera nominantur, donec omnia, quae his diebus deus fecit, sexto
perficiantur die septimoque in magno mysterio dei uacatio commendetur. qui dies cuiusmodi sint, aut perdifficile
nobis aut etiam inpossibile est cogitare, quanto magis dicere.”).
5
Augustyn uznał, *e dni stwarzania nie były zwykłymi, fizycznymi, 24-godzinnymi dniami, lecz
zawierały Bo*a tajemnice, podobnie te* Orygenes uwa*ał, i* nie nale*y ich traktowac jako dni
słonecznych.
„The Catholic Encyclopedia” z 1910 roku omawia ró*ne interpretacje szesciu dni stwarzania pod
hasłem ‘Hexaemeron’3. Czytamy tam, m.in., i* według Orygenesa, Atanazjusza, Augustyna,
pseudo-Eucheriusza, Izydora, Alkuina, Skotusa Eriugena (IX wiek), Rupertusa, Abelarda (XII
wiek), Kajetana i Melchiora Cano (XVI wiek) proces stwarzania był jednoczesny i
natychmiastowy, zas dni stwarzania to jedynie alegoria ró*nych elementów duchowej
rzeczywistosci lub przyszłych dziejów swiata. Georges Cuvier oraz kilku innych uczonych
pierwszej połowy XIX wieku uwa*ali, *e szesc dni stwarzania oznaczały szesc okresów w
dziejach Ziemi, które oddzielały wielkie kataklizmy. Charles Lyell i inni konkordysci odrzucali
idee wielkich kataklizmów, ale tak*e wierzyli, i* poszczególne dni stwarzania odpowiadały
ró*nym epokom. Wszyscy oni podkreslali fakt, i* pierwotna swiatłosc istniała przed stworzeniem
Słonca i gwiazd, co czyniło problematycznym traktowanie dni stwarzania jako 24-godzinnych dni
Tak wiec interpretacja, według której dni stwarzania nie oznaczaja znanych nam dni słonecznych
nie jest niczym nowym. Pojawiała sie ona ju* u tzw. Ojców Koscioła, a tak*e w pózniejszych
wiekach. Słowo Bo*e nie wspomina o tym, kiedy Bóg rozpoczał proces stwarzania swiata. Jedynie
w odniesieniu do człowieka Pismo Swiete podaje okres czasu jego istnienia na Ziemi – według
chronologii biblijnej Adam został stworzony około roku 4357 p.n.e.4
1.2. Zmiany zachodzace po stworzeniu
Czasami mo*na spotkac sie z twierdzeniem, i* według Pisma Swietego wszystkie gatunki roslin i
zwierzat zostały stworzone przez Boga w swej obecnej postaci i nie ulegały *adnym
przeobra*eniom na przestrzeni tysiacleci.
Ksiega Genesis zawiera jednak liczne opisy znaczacych zmian i przeobra*en, które dokonały sie w
olbrzymiej czesci *ywych organizmów stworzonych pierwotnie przez Boga. Jednym z najbardziej
znanych i najczesciej cytowanych przykładów jest wa*:
„Wtedy Pan Bóg rzekł do we/a: Poniewa/ to uczyniłes, badz przeklety wsród
wszystkich zwierzat domowych i polnych; na brzuchu bedziesz sie czołgał i proch
bedziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia.” (Rodzaju 3:14, BT)
Tekst biblijny wyraznie sugeruje, i* pierwotnie wa* posiadał konczyny, gdy* nie pełzał po ziemi.
W zestawieniu z fragmentami Genesis 3:1 oraz Ezechiela 28 otrzymujemy obraz majestatycznego
jaszczura wyró*niajacego sie swa okazałoscia sposród wszystkich stworzen Edenu. Omawiany
rozdział ksiegi Rodzaju wspomina tak*e o kilku innych zmianach, które zaszły w człowieku i
przyrodzie:
3 Hexaemeron. W: The Catholic Encyclopedia, Volume VII. New York, NY: Robert Appleton Company, 1910.
Dostepny w Internecie [dostep: listopad 2006]: http://www.newadvent.org/cathen/07310a.htm.
4 1656 lat od Adama do potopu (wg Genesis 5 oraz 7:6), 772 lata od potopu do zamieszkania Hebrajczyków w Egipcie
(wg Genesis 11, 12:4, 21:5, 25:26, 47:9.28), 430 lat pobytu Hebrajczyków w Egipcie (wg Exodus 12:40-41), 516 lat
od wyjscia z Egiptu do smierci Salomona (wg 1 Królów 6:1 oraz 11:42), 390 lat od podziału królestwa Salomona na
Jude i Izraela do wizji Ezechiela w 5. roku uprowadzenia Jojakina (wg Ezechiela 1:2 oraz 4:5-6), 5. rok uprowadzenia
Jojakina ustalony na lata 593-592 p.n.e. w oparciu o synchronizm danych biblijnych z kronikami babilonskimi
(tabliczka BM 21946) oraz bezwzgledne datowanie astronomiczne rzadów Nabuchodonozora II dzieki tabliczce
VAT 4956.
6
„Do niewiasty powiedział: Obarcze cie niezmiernie wielkim trudem twej
brzemiennosci, w bólu bedziesz rodziła dzieci, ku twemu me/owi bedziesz kierowała
swe pragnienia, on zas bedzie panował nad toba. Do me/czyzny zas Bóg rzekł:
Poniewa/ posłuchałes swej /ony i zjadłes z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w
słowach: Nie bedziesz z niego jesc - przekleta niech bedzie ziemia z twego powodu: w
trudzie bedziesz zdobywał od niej po/ywienie dla siebie po wszystkie dni twego /ycia.
Ciern i oset bedzie ci ona rodziła, a przecie/ pokarmem twym sa płody roli. W pocie
wiec oblicza twego bedziesz musiał zdobywac po/ywienie, póki nie wrócisz do ziemi, z
której zostałes wziety; bo prochem jestes i w proch sie obrócisz!” (Rodzaju 3:16-19,
BT)
Werset 18 jest precyzyjniej oddany w innych tłumaczeniach:
„A ona ciernie i oset rodzic bedzie tobie; i bedziesz po/ywał ziela polnego.” (BG)
lub
„Ciernie i osty rodzic ci bedzie i /ywic sie bedziesz zielem polnym.” (BW)
Tak wiec:
_ w kobiecie dokonały sie pewne zmiany, które sprawiły wieksze trudnosci w rodzeniu dzieci; _ ludzie, którzy pierwotnie *ywili sie jedynie owocami ra...
WielkiBozo