Świąteczne szynki - giganty Wosia.pdf

(525 KB) Pobierz
348165224 UNPDF
Z godnie z probą przeyłam zdjcia zynek wiątecznych. Jedna jet z golonką druga bez. Szynki były
natrzyknite dod mocno olanką 10 dkg peklooli na 1l wody. Solanki wtrzyknąłem tyle aż zynka
zrobiła i twarda. Dbałem o to aby dużo natrzyków zrobid przy kociach. Szynki po natrzyku zotały
wymaowane i włożone do olanki na pid dni w temp. otoczenia (ok.0 t.C.). Raz dziennie
przewracałem je w zalewie. Szynki były bez kóry, zotawiłem ją tylko na golonce. Cały tłuzcz przy
kórowaniu zotawiłem na zynkach, ponieważ gutujemy w zyneczkach z tłuzczykiem. Skóry z
zynek zdjąłem dlatego, iż uważam, że po parzeniu zdeormowałyby wygląd zynki (po protu
kórczyłyby i).
Po piciu dniach wyjąłem z lagi (zalewy), opłukałem po bieżącą wodą i zotawiłem na 24 h do
odcieknicia. Przed wdzeniem zynki dokładnie jezcze wytarłem papierowymi rcznikami.
Wdziłem ciepłym dymem ok 7 h.
Natpnie zynki zotały parzone. I tu już działał każdy am. Ja woją zynk z golonką parzyłem ok.7
h (waga szynki 12 kg). Parzenie odbywało i bez mierzenia temp. wewnatrz zynki - pilnowałem
tylko temp. wody 80 t.C. Szyneczka moja nie była malana, ale za to bardzo oczyta i taką
oczytod zachowała do kooca. Po zjedzeniu konkretów zotała golonka, którą dogotowałem z
warzywami do mikkoci. Zotała zjedzona w towarzytwie kaputy z grochem.
Pozdrowionka - Wosiu
348165224.006.png
348165224.007.png 348165224.008.png
348165224.009.png 348165224.001.png
348165224.002.png 348165224.003.png
348165224.004.png 348165224.005.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin