Efekt motyla - Kamil Cebulski - o sztuce motywacji i zdobywania pieniędzy.txt

(176 KB) Pobierz
Niniejszy ebook to darmowa wersja promocyjna,

nie przeznaczona do sprzeday, doczana do drukowanej 

ksiki o tym samym tytule.

Nr zamwienia: 35769-11102006

Nr Klienta: 98592

Data realizacji zamwienia: 2006-10-11

Niniejsza publikacja, ani adna jej cz, nie moe by kopiowana, 
ani w jakikolwiek inny sposb reprodukowana, powielana, ani 
odczytywana w rodkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody 
wydawcy. Zabrania si jej publicznego udostpniania w Internecie, 
oraz odsprzeday zgodnie z regulaminem Wydawnictwa Zote Myli.

 Copyright for Polish edition by ZloteMysli.pl

Data: 10.07.2006

Tytu: Efekt motyla

Autor: Kamil Cebulski

Wydanie I

ISBN: 83-7494-044-1

Projekt okadki: Marzena Osuchowicz

Korekta: Sylwia Fortuna

Skad: Anna Popis-Witkowska

Internetowe Wydawnictwo Zote Myli

Zote Myli s.c.

ul. Daszyskiego 5

44-100 Gliwice

WWW: www.ZloteMysli.pl

EMAIL: kontakt@zlotemysli.pl

Wszelkie prawa zastrzeone.

All rights reserved.


SPIS TRECI

WSTP5

EFEKT MOTYLA W MOIM YCIU8

MJ NAJLEPSZY BIZNES TRWA 15 SEKUND21

WSZYSTKO W SWOIM CZASIE24

CO JEST NAJWANIEJSZE W TWOIM YCIU?29

NAJPIERW POMӯ SOBIE35

POTRZEBA MATK WYNALAZKU40

POZORY MOG MYLI46

POSIADANIE PIENIDZY USYPIA KREATYWNO49

NIE SUCHAJ NAJBLISZYCH, SUCHAJ AUTORYTETW52

TRZY FAZY ROZWOJU PRZEDSIBIORSTWA BEZ MILIONA 
ZOTYCH56

JEELI NIE MASZ CZASU67

NADCHODZ CIʯKIE CZASY72

WIADOMOCI WPYWAJ NA PODWIADOMO74

PIENIDZE S EKWIWALENTEM CZASU82

PIENIDZE TO EKWIWALENT CZASU83

PRAWO PARETA [ZASADA 20/80]87

ROLA SPECJALISTY W TWOIM BIZNESIE92

SZKOA TO TYLKO PODSTAWA97

EFEKT PLACEBO100

IM PROSTSZY POMYS, TYM LEPSZY BIZNES104

ZARZDZANIE PRZEPYWEM PIENIDZY107

JASNO SPRECYZUJ SWOJE CELE112

NAJPIERW SPRZEDAJ, POTEM KUPUJ116

MORALNO STAWIAM WYEJ NI PRAWO125

PRAWO JEST INNE DLA BOGATYCH I INNE DLA BIEDNYCH130

WYKORZYSTYWANIE PIENIDZY BANKW134

MAGICZNA CHWILA OWIECENIA137

TO JU NIESTETY KONIEC140


WstpWstp

Kiedy byem kilkuletnim chopcem, miaem wiele zachcianek. Jedn 
z nich by may zielony samochodzik, ktry zapragnem mie 
natychmiast kiedy zobaczyem go na wystawie w sklepie. Nie 
pamitam dokadnie tego wydarzenia, jednak rodzice opowiadaj, e 
pakaem p dnia, nie odzywaem si do nikogo, a nawet 
rozpoczem protest godowy. Wszystko po to, aby zdoby upatrzon 
zabawk.

Wyobraam sobie sytuacj moich rodzicw, ktrzy na wszystkie 
sposoby prbowali mi wytumaczy, e nie posiadaj tyle pienidzy, 
eby je wydawa na zbdne zabawki. Mwili mi, e nie s bogaci, e 
maj na gowie inne, waniejsze wydatki. Powiedzieli take inne 
bardzo wane sowa, ktre sysz do dzisiaj.

Teraz tego nie zrozumiesz, poniewa jeste za may. 

I co tu duo mwi - rodzice mieli racj. Dorosem i zrozumiaem, e 
ta zabawka nie bya warta mojego dwudniowego strajku godowego. 
Abym mg jednak to zrozumie, musiao min wiele czasu. 
Dorosem, zrozumiaem wiele rzeczy, zbudowaem wasn hierarchi 
wartoci Inaczej rzecz ujmujc - musiaem zmieni swj 
wiatopogld oraz sposb mylenia. Musiaem zacz myle jak 
dorosy czowiek.


Czy Ty, czytelniku potrafiby kilkuletniemu dziecku wytumaczy, 
dlaczego nie dostanie superodjazdowego zielonego samochodziku? 
Wedug mnie nikt nie potrafi tego dokona. Do pewnych rzeczy 
trzeba najzwyczajniej dorosn, aby je zrozumie.

Piszc t ksik, staj przed podobnym problemem. Staram si 
wytumaczy Ci pewne zjawiska oraz sposoby mylenia, ktre dla 
mnie s oczywiste, jednak dla Ciebie mog stanowi zupen nowo. 
Musisz dorosn do takiego rodzaju mylenia.

Ty co prawda nie jeste dzieckiem, jednak masz ju wykreowany 
swj wasny sposb patrzenia na wiat. Masz swoje cele, wartoci, 
zasady. Nagle zjawia Kamil Cebulski, ktry prbuje wywrci Twj 
wiatopogld do gry nogami.

Zapewniam Ci, e jeszcze nie tak dawno miaem podobne 
pragnienia i cele w yciu jak wikszo modych ludzi. Los jednak 
chcia inaczej. Przez kilka lat nastpowaa swoista ewolucja w moim 
wiatopogldzie, ktra zupenie mnie odmienia. To, co kiedy 
uznawaem za dobre, okazao si ze, a to co byo ze, stao si dobre.

Gdyby wtedy, przed zmian, kto prbowa mi wytumaczy, jak 
powinienem myle, na pewno bym go nie posucha. 

Nikt nie jest w stanie sowami wytumaczy dziecku, e zielony 
samochodzik to nie najwaniejsza rzecz na wiecie. To wymaga czasu 
i zdobycia przez dziecko odpowiednich dowiadcze. Podobnie jest 
z nauk realnego patrzenia na wiat.


Na mojej drodze spotkaem wielu ludzi i rne problemy, z ktrymi 
musiaem si upora, jeden za drugim. Maymi kroczkami 
zaczynaem rozumie, jak zbudowany jest otaczajcy mnie wiat, a 
w kocu staem si wiatym oraz wolnym finansowo czowiekiem.

W ksice opisuj swj sposb patrzenia na rzeczywisto. Dla wielu 
moe on wydawa si kontrowersyjny, mona si z nim nie zgadza. 
Nie zamierzam nikogo przekonywa na si. Doskonale zdaj sobie 
spraw z tego, e sowami nikogo nie przekonam. Miej jednak na 
uwadze, Czytelniku, to, e moje pogldy wyniky z moich rozmaitych 
dowiadcze.

Kiedy pisz te sowa, mam dopiero 22 lata. W wieku 16 lat byem 
redaktorem naczelnym duego magazynu internetowego. W wieku 17 
lat, z pomoc mamy, zarejestrowaem dziaalno gospodarcz 
i otworzyem wydawnictwo elektroniczne. Bdc zaledwie rok 
starszy, otworzyem wasn firm. Majc 19 lat zatrudniem 
pierwszego pracownika, a rok pniej miaem ich blisko dziesiciu. 
Moje dwudzieste pierwsze urodziny zbiegy si z osigniciem 
bariery miliona zotych obrotu.

Wyobra sobie teraz tak sytuacj: dwch Twoich znajomych zostao 
milionerami. Jednemu zajo to 4 lata, a drugiemu 40 lat. Ktrego 
z nich spytasz o rad? Jeeli pierwszego  zapraszam do lektury.


Efekt motyla w moim yciuEfekt motyla w moim yciu

Efekt motyla to tytu anegdoty, ktra mwi, e trzepot skrzyde 
motyla w USA w stanie Ohio moe po trzech dniach wywoa burz 
w Teksasie. 

Zastanawiam si czsto, dlaczego moje ycie potoczyo si takim, 
a nie innym torem. Dlaczego staem si odnoszcym sukcesy 
przedsibiorc? Dlaczego bez wikszego trudu osignem to, o czym 
inni marz? 

Kiedy tak rozmylam, to przypominam sobie sytuacj, od ktrej 
zacza si moja historia jako przedsibiorcy. Dziao si to jesieni 
2000 roku, gdy szesnastoletni chopak zdoby modem i wszed do 
wiata Internetu. 

Poniewa w tamtym czasie poczenia z Internetem byy wolne 
i w dodatku bardzo drogie, e-ziny cieszyy si du popularnoci. 
Byy to spakowane strony internetowe. Redakcja pisma zbieraa 
artykuy i raz w miesicu, po uprzednim przygotowaniu, wysyaa je 
do prenumeratorw za pomoc e-maila. Osoba czytajca taki 
magazyn internetowy nie musiaa by on-line, aby zapozna si 
z jego zawartoci.

Poniewa technologia internetowa bardzo mnie interesowaa, do 
szybko postanowiem dosta si do redakcji jednego z e-zinw 


traktujcych o komputerach. Tak te si stao. Przeczytaem 
w jednym z magazynw, e poszukiwani s nowi redaktorzy. 
Napisaem i zostaem przyjty. Moim obowizkiem byo pisanie 
artykuw, przeprowadzanie wywiadw oraz recenzowanie ksiek. 
Z redakcj tego e-zina wsppracowaam kilka miesicy.

Niestety po kilku miesicach w magazynie zaczo si le dzia. 
Razem z grup wsppracownikw opuciem redakcj, a kilka 
miesicy pniej postanowiem stworzy wasny magazyn 
internetowy.

Aby stworzy wasny e-zin, musiaem nauczy si programowa 
i budowa strony internetowe, nauczy si zarzdza redakcj oraz 
szuka sponsorw. Przygotowywa biznesplan i sprzedawa reklamy, 
a w midzyczasie zapozna si z prawem, gwnie prawem 
autorskim. 

Nie byo atwo, jednak po kilku miesicach przygotowa, dokadnie 
15 marca 2000 roku, wyszed pierwszy numer mojego wasnego e-
zina. 

Prowadzenie magazynu internetowego byo dla mnie najlepsz 
szko biznesu i zarazem pierwszym krokiem do finansowej 
wolnoci. Kto mdry powiedzia kiedy, e nawet najwiksza podr 
zaczyna si od jednego maego kroku. Moim maym krokiem byo 
stworzenie e-zina. Tworzc ten magazyn internetowy, niechccy 
zapocztkowaem reakcj acuchow. Jak po nitce zdobywaem 
kolejne wane umiejtnoci, ktre wykorzystuj a do dzisiaj.


Doskonale zdaj sobie spraw z tego, e nie osignbym tak wiele, 
gdybym nie postanowi wstpi do redakcji magazynu 
internetowego, a pniej zaoy wasne pismo. To tam zdobyem 
umiejtnoci, poznaem odpowiednich ludzi i zdobyem sponsorw 
wielu moich pniejszych przedsiwzi.

Jak si okazuje, warunkiem osignicia sukcesu jest zrobienie 
pierwszego, maego kroku. Nic, dosownie nic, nie stanie si bez 
niego. Niestety nigdy nie wiemy, dokd ten may kroczek nas 
zaprowadzi, czy bdzie to krok do sukcesu czy do wielkiej poraki. 
Tworzc magazyn internetowy nie mylaem, e jest to mj pierwszy 
krok w biznesie internetowym. Nie wiedziaem, e stworz 
w przyszoci firm internetow. 

Aby lepiej zrozumia to, co chc przekaza, opisz Ci, Czytelniku, 
jeszcze jeden may krok, ktry wywoa wielk burz w moim yciu. 
Jestem pewien, e ten przykad bdzie dla Ciebie znacznie bliszy.

Pewnego dnia zadzwoni do mnie przyjaciel, ktry zaprosi mnie na 
ma imprez u niego w domu. Bya sobota, nie miaem innych 
planw. Pomimo tego jako nie miaem ochoty na imprezowanie, 
gdy w telewizji mia lecie bardzo dobry film, ktry chciaem 
obejrze. Po dugich namowach zmieniem zdanie i z maym 
opnieniem pojawiem si na przyjciu. Bya to jak si pniej 
okazao, jedna z najwaniejszych imprez w moim yciu. Na niej 
wanie poznaem swoj przysz on. Wydawaoby si drobna 


decyzja - id...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin