[48][79]/Rozumie pan wi�c|/nasze zmartwienie, Mollari. [80][122]/Opr�cz uzyskiwania przewagi|/nad innymi cywilizacjami, [123][166]musimy utrzymywa� dobre stosunki|z potencjalnymi sojusznikami. [167][232]Rozumiem, ale to nie takie �atwe.|Niewielu jest tak ufnych jak ja. [232][281]- Ambasadorze...|- Ale zobacz�, co da si� zrobi�. [282][391]Dzi�kuj�. [296][360]Cesarz na pewno ucieszy si�|z wszelkich post�p�w. [365][389]B�dziemy w kontakcie. [390][442]"Bedziemy w kontakcie"...|Skontaktuj si� z tym. [479][498]Dzie� dobry, ambasadorze. [499][547]Lennier, kiedy ambasador Delenn|powr�ci z waszej planety? [548][576]Za kilka dni.|Przeka�� jej, �e pan o ni� pyta�. [577][625]W�a�nie sobie u�wiadomi�em,|�e niewiele czasu sp�dzili�my razem. [626][655]Prawie nic o tobie nie wiem. [656][694]Wychowywano mnie w �wi�tyni,|gdzie poznawa�em nasz� religi�. [695][750]Sze�� miesi�cy temu przyby�em tutaj.|To wszystko. [752][790]Wielka szkoda.|Mi�ego dnia. [796][839]Panie ambasadorze, dlaczego "szkoda"? [849][907]Asystent ambasadora powinien wiedzie�|wszystko o gatunkach na stacji. [908][934]Du�o o tym czyta�em,|odk�d tu przyby�em. [935][948]- Czyta�e�?|- Tak. [949][977]Czytanie nie zast�pi do�wiadczenia. [978][1033]Wiesz co? Jestem bardzo zaj�ty,|ale wezm� ci� pod swe skrzyd�a [1034][1056]i wype�ni� luki w twoim wykszta�ceniu. [1057][1136]Zaczniemy jutro. Przez dwa dni|poka�� ci stacj� od innej strony. [1137][1199]- To b�dzie prawdziwe objawienie.|- Nie wiem, ambasadorze... [1199][1243]M�j drogi przyjacielu, zaufaj mi. [1268][1323]Oskar�ony Karl Edward Mueller,|prosz� powsta�. [1337][1377]Jest pan oskar�ony o zamordowanie|z premedytacj� i bez prowokacji [1378][1436]dw�ch mieszka�c�w stacji|i brutalne zab�jstwo oficera ochrony. [1437][1495]W �wietle dowod�w dostarczonych|przez biuro ochrony stacji, [1496][1550]uznaj� pana winnym|morderstwa pierwszego stopnia. [1552][1596]Wyrok zostanie og�oszony jutro|o godzinie dziesi�tej. [1597][1648]I niech B�g zlituje si�|nad pa�sk� dusz�. [1657][1687]/By� to pocz�tek Trzeciej Ery Ludzko�ci, [1688][1720]/dziesi�� lat po wojnie Ziemian z Minbari. [1720][1754]/Projekt Babilon by� spe�nieniem marzenia. [1755][1784]/Mia� zapobiec kolejnej wojnie,|/b�d�c miejscem, [1785][1826]/w kt�rym ludzie i obcy mogli|/pokojowo rozstrzyga� swoje spory. [1827][1870]/To bezpieczna przysta� i drugi dom|/dla dyplomat�w, awanturnik�w, [1871][1903]/przedsi�biorc�w i w�drowc�w... [1904][1964]/Dla Ziemian i obcych, otoczonych|/milionami ton wiruj�cego metalu. [1965][1998]/Samotnych, po�r�d nocy. [1998][2019]/Bywa tu niebezpiecznie, [2020][2050]/ale to nasza ostatnia, najlepsza|/szansa na utrzymanie pokoju. [2051][2082]/Oto historia ostatniej stacji Babilon. [2083][2138]/Jest rok 2258.|/Miejsce: stacja Babilon 5. [2196][2220]wyst�puj�: [2602][2631]CECHA LITO�CI [2747][2763]Chc� si� widzie� z doktorem. [2764][2805]- Koniec kolejki jest z drugiej strony.|- Nie w�tpi�. [2806][2845]Przepraszam, prosz� wej��. [2881][2914]Prosz� to bra�|co dwana�cie godzin na b�l. [2915][2953]Je�li znowu zacznie bole�,|prosz� tu wr�ci�. [2954][3004]- Prosz� si� rozebra�.|- A kolacja i kwiaty? [3005][3068]- Kapitanie, co pani tu robi?|- Chcia�am zapyta� o to samo. [3069][3088]Wykonuj� swoj� prac�. [3089][3114]Pa�ska praca to stanowisko szefa medlabu. [3115][3137]Moj� prac� jest leczenie. [3138][3167]Medlaby nie s� darmowe,|nie ka�dego sta� na leczenie. [3168][3178]Szczeg�lnie w Katakumbach. [3179][3215]Wsp�czuj� im,|ale to nielegalna klinika. [3216][3238]- To darmowa klinika.|- Na jedno wychodzi. [3239][3260]Ziemscy podatnicy oczekuj�,|�e b�dziemy samowystarczalni. [3261][3284]Nie zaakceptowaliby marnowania|lek�w i innych �rodk�w. [3285][3300]Dlatego w�a�nie|nic pani nie powiedzia�em. [3301][3327]Nie lubi� dowiadywa� si�|o takich sprawach z drugiej r�ki. [3328][3384]Jestem oficerem operacyjnym stacji,|a to na pewno s�u�y do operacji. [3385][3439]Co mam zrobi� z tym tuzinem lud�mi,|kt�rzy czekaj� w kolejce? [3440][3482]Nic. A jest ich tylko sze�cioro.|Policzy�am. [3483][3525]Nie mam nic przeciwko naginaniu zasad.|Sama to czasem robi�. [3526][3548]Ale lubi�, gdy si� mnie informuje. [3549][3586]Je�li mam by� wsp�winna,|chc� mie� z tego cho� troch� frajdy. [3587][3633]Dobrze. Prosz� zdj�� kurtk�,|umy� r�ce i... [3634][3646]Nie jestem lekark�. [3647][3675]Nie, ale na pewno znajd�|dla pani jakie� zaj�cie. [3676][3725]Je�li chce pani frajdy,|to warto i�� na ca�ego. [3785][3812]Sze�cioro?|Co si� sta�o z reszt�? [3814][3863]Wyrzuci� go przez �luz�.|Par� godzin w pr�ni dobrze mu zrobi. [3864][3904]Panie Garibaldi, podchodzi pan|do tego zbyt osobi�cie. [3905][3946]Racja. Zabi� dw�ch w��cz�g�w|i jednego z moich ludzi. [3947][3983]- A to nie wszystko...|- Co? [3998][4023]To nie by�o jego pierwsze zab�jstwo. [4024][4072]Zabi� ich fachowo i z zimn� krwi�.|Robi� to ju� wcze�niej. [4073][4120]- Za�o�� si�, �e wielokrotnie.|- Ale nie ma pan dowod�w? [4121][4137]Nie mog� wi�c nic zrobi�. [4138][4184]Wyrzucenie w kosmos stosuje si�|tylko w przypadkach buntu lub zdrady. [4185][4235]Za morderstwo s� tylko|trzy mo�liwe kary. [4246][4278]Pierwsza opcja to wys�anie go|do wi�zienia na Ziemi. [4279][4318]Nie chc� go tam ani nie zap�ac�|za wys�anie go gdzie indziej. [4319][4357]W naszym areszcie nie ma miejsca|na do�ywotni� odsiadk�. [4358][4421]Pozostaje wi�c tylko trzecia opcja,|do kt�rej potrzebujemy panny Winters. [4422][4481]Nie chc� tego znowu robi�.|By�am ju� w umy�le mordercy, na Marsie. [4482][4494]Musi by� inny spos�b. [4495][4526]Mo�ne zdo�a pani sprowadzi� tu|innego telepat�? [4527][4563]Pr�bowa�am - Korpus obieca�|przys�a� kogo� jak najszybciej, [4564][4599]ale mamy niedob�r telepat�w|przeszkolonych do spraw kryminalnych. [4600][4622]Dlaczego?|Zapotrzebowanie jest chyba spore. [4623][4681]Zapotrzebowanie jest, ale brak motywacji.|A to bardzo stresuj�ce zaj�cie. [4682][4715]Mo�e b�d�c w jego umy�le,|zobaczy pani czy zabija� wcze�niej. [4715][4764]Takie skanowanie to pogwa�cenie|prawa do uczciwego procesu. [4765][4817]To, co telepata zobaczy w jego umy�le,|nie mo�e by� dowodem w s�dzie. [4818][4859]- Przecie� zosta� uznany za winnego.|- Winnego konkretnych zbrodni. [4860][4928]Nie pozwol� na nic wi�cej,|uznanie za winnego musi wystarczy�. [4934][4965]Panno Winters, jestem got�w wyda� wyrok, [4966][4995]ale pani musi nadzorowa�|jego wykonanie. [4997][5034]Mog� na pani� liczy�? [5118][5178]Przepraszam, troszk� si� zgubi�em.|Szukam Br�zowego 27-G. [5179][5211]Gdzie� tu podobno mieszka Laura Rosen. [5212][5240]To tam.|Czego pan od niej chce? [5241][5277]S�ysza�em o jakiej� szarlatance|prowadz�cej praktyk� bez licencji. [5278][5324]Jaki� rodzaj znachora|albo znachorki, w tym wypadku. [5325][5369]To na pewno jakie� nieporozumienie.|Powodzenia. [5430][5497]Jeszcze troch�... ju�. [5485][5523]- Jak si� pan czuje?|- Lepiej. [5527][5576]- To powinno zmniejszy� tempo wzrostu.|- Sk�d mam wiedzie� czy zadzia�a�o? [5577][5628]Moje leczenie zawsze dzia�a.|To wszystko. [5632][5695]Dzi�kuj�. Ile jestem winien?|- Wystarczy tyle, na ile pana sta�. [5695][5745]Prosz� zostawi� zap�at�|w puszce przy drzwiach. [5745][5771]Dzi�kuj�. [5774][5790]Dzie� dobry, panie doktorze. [5791][5844]Zastanawia�am si�, kiedy|jeden lekarz dotrze do drugiego... [5845][5887]Troch� min�o zanim zauwa�y�em|spadek ilo�ci pacjent�w. [5888][5924]- To jest chyba...|- Pozaziemskie, owszem. [5925][5957]To pismo...|Co oznacza? [5958][6017]Dok�adnie? Nie wiem.|Odczyta�am tylko og�lne znaczenie. [6018][6058]Czyli nie wiadomo, co to jest,|jak dzia�a ani czy w og�le dzia�a. [6059][6102]Dzia�a ca�kiem dobrze.|Odnawia, leczy, regeneruje. [6101][6139]Jest dobre dla chor�b|mi�ni, krwi i ko�ci. [6140][6171]Na wszystko - od przezi�bienia|po chorob� Stafforda. [6172][6239]- Za skromne wynagrodzenie?|- Zostawiam to sumieniu pacjent�w. [6246][6308]Nie�le si� tu pani urz�dzi�a.|Zna pani termin "naci�ganie"? [6309][6348]Moja matka nie jest oszustk�,|znachork� czy szarlatank�. [6349][6375]- Nie m�wi�a pani, �e to pani matka.|- Nie pyta� pan. [6375][6392]Nikogo nie krzywdzi. [6393][6437]- Zniech�ca do prawdziwego leczenia.|- Nie lubi pan konkurencji? [6438][6473]Nie lubi� oszust�w,|a to... [6474][6526]Przykro mi, ale musz� pana wyprosi�.|Moja matka jest bardzo zm�czona. [6527][6559]Jako lekarz powinien pan|zrozumie� moj� trosk� o jej zdrowie. [6560][6608]Dobrze, ale jako lekarz|jeszcze tu wr�c�. [6609][6633]Mo�e pani na to liczy�. [6670][6742]S�d rozwa�y� dowody i jest got�w|do og�oszenia wyroku. [6743][6771]Czy ma pan co� do powiedzenia? [6772][6794]Pieprz si�. [6795][6842]Prawo Sojuszu Ziemskiego nie pozwala mi|na wydanie wyroku �mierci. [6843][6883]Odebranie �ycia|nie zr�wnowa�y straty innego. [6884][6929]S�d skazuje pana|na �mier� osobowo�ci. [6934][6994]Zostanie pan przeniesiony do medlabu|i poddany wymazaniu pami�ci. [6995][7053]Osobowo�� Karla Edwarda Muellera|zostanie ca�kowicie usuni�ta, [7054][7089]po czym wszczepione zostan�|nowe wspomnienia. [7090][7169]Do ko�ca �ycia b�dzie pan|s�u�y� spo�ecze�stwu. [7170][7195]Skanowanie telepatyczne|odb�dzie si� dzi� po po�udniu, [7196][7240]za� wyrok zostanie|wykonany o p�nocy. [7241][7274]Wykasujecie mnie?|Pr�dzej zobaczymy si� w piekle! [7275][7309]Wszyscy jeste�cie martwi,|tylko jeszcze o tym nie wiecie! [7310][7363]Wszyscy jeste�cie martwi! [7407][7427]Przyjemniaczek, prawda? [7428][7459]- Kiedy zostanie wymazany?|- Dzi� o p�nocy. [7460][7485]Sprawdz� sprz�t - upewni� si�,|�e proces b�dzie bezbolesny. [7486][7523]Prosz� nie sprawdza� zbyt dok�adnie.|Troch� b�lu nie zaszkodzi. [7524][7535]Udam, �e tego nie s�ysza�em. [7536][7577]Zabi� jednego z moich najlepszych ludzi,|ojca dw�jki dzieci. [7578][7592]- To niesprawiedliwe.|- A to jest sprawiedliwe? [7593][7623]- Takie jest prawo.|- Nie o to pyta�em. [7634][7674]Zapewne ma pan kogo�,|kto naci�nie przycisk. [7675][7729]- Mam wielu ochotnik�w.|- Tym wi�ksza s...
cyber_punk