The Producers_ Producenci (1968).txt

(53 KB) Pobierz
00:00:32: Napisy by PiciU!
00:00:35: Chod� tutaj.
00:00:42:- Pa pa|- Pa pa.
00:00:44: Nie zapomnij czeku.| Nie mo�na wyprodukowa� przedstawienia bez czeku.
00:00:48: Mo�esz liczy� na mnie, ty spro�ny m�ody cz�owieku.
00:00:56: Do widzenia.
00:00:57: Do widzenia - do widzenia. Do widzenia. Do widzenia.
00:01:02: Do widzenia - do widzenia. Stary myszo��w.
00:01:16: Przytul mnie. Dotknij mnie.
00:01:19: Przytul mnie. Dotknij mnie.
00:01:24: Przytul mnie. Dotknij mnie.
00:01:36: Kochanie.
00:01:38: Przytul mnie. Dotknij mnie.
00:01:40: Nie na korytarzu..
00:01:54: Wiem, �e ona jest tutaj.| Ciekawe  gdzie si� ukrywa.
00:01:58: Gdzie jeste� ?
00:01:59: Gdzie jeste� diablico?
00:02:07: "Zabawa w chowanego"
00:02:13: Nadchodz�.
00:02:24: Tu jeste�, ty ma�y flirciaro.
00:02:55: Co si� sta�o?
00:02:57: Tatu�, nie chce si� bawi� z dzieckiem?
00:03:00:- My�l�, �e szyja tatusia jest z�amana.|- Co za mamisynek.
00:03:08: Miau.
00:03:11: Miau.
00:03:14: Ciekawe gdzie podziewa si� stary Tom dzisiaj wiecz�r?
00:03:19: A�.
00:04:10: Bialy. Bialy, ukochany, zrani�am ci�?
00:04:14:- To jest tylko powierzchowna rana, kotleciku.|- Nie martw si�, ukochany.
00:04:26: Poca�uj� to i b�dzie dobrze.
00:04:30: Pan Bialystock.
00:04:32: Pan Bialystock? Mi�o mi .
00:04:34: M�j Bo�e. To znaczy...
00:04:43:...przepraszam .
00:04:44: Masz na my�li, "ups", nieprawda�?| Powiedz, "ups" i wyno� si�!
00:04:49: Nie...
00:04:51:- "Ups!"|- Ups.
00:04:56: Nie mog� znie�� ciekawskiego Toma.
00:05:00: Jeden w apartamencie | naprzeciw okna  mojej sypialni.
00:05:05: Przysi�gam, ten cz�owiek nigdy nie odrywa swojej...
00:05:08:...lornetki ode mnie, nawet na minut�.
00:05:13:- Czujesz  si� lepiej?|- Tak.
00:05:15: Dobrze.
00:05:21: Powyg�upjajmy si�.
00:05:40: Teraz b�d� niewinn� ma�� dojark�...
00:05:45:...a ty b�dziesz niegrzecznym ch�opcem stajennym.
00:05:51: To mleko jest tak ci�kie.
00:05:54: Nigdy nie dotr� do domu.
00:05:56: Pom� mi. Czy kto� mi pomo�e?
00:06:00: Zaczekaj!
00:06:01: Nie mo�emy si� pobawi� dzisiaj.| Mam zbyt wiele spotka�.
00:06:04: Nie mo�emy ?
00:06:05: W czwartek! Pobawimy w czwartek.
00:06:08: Pobawimy si� w "Ksi�n� i Szofera."
00:06:52:-Najlepsza!|- Wi�c do czwartku, moja Pokoj�wko.
00:06:56: Moja Pokoj�wko.
00:06:59: Nie, ukochany, prosz�, tylko troszeczk�.
00:07:04: Pieni�dze. Potrzebuj� pieni�dzy.
00:07:07: Dobrze.
00:07:10: Ksi�na i Szofer.
00:07:16: Wi�c Ksi��e wynaj�� ci� dzisiaj rano, Rudolfo?
00:07:19: Patrz na drog�.
00:07:21: Nie mog� oderwa� od ciebie oczu.| Jak mog� jecha� kiedy doprowadzasz mnie do szale�stwa?
00:07:25:- Szale�stwa!|- Rudolfo, ty �wintuchu.
00:07:30: Zatrzymaj si�.
00:07:56: Wystarczy. Dobrze.
00:07:58: Doko�czymy w czwartek.
00:08:00: Teraz, to jest dobra dziewczynka. Wezm� tw�j portfel...
00:08:03:...i r�kawiczki.
00:08:04: W czwartek.
00:08:07: W czwartek.
00:08:09: Wi�c do czwartku,  ty spro�na dziewczyno.
00:08:13:- Przytul mnie. Dotknij mnie.|- W czwartek.
00:08:16: I wtedy sko�czymy zabaw� | Ksi�na i Rudolfo?
00:08:19: Pierwsza rzecz w czwartek.
00:08:22: A potem...
00:08:23:...zagramy w " Uprowadzenie | i Okrutny Gwa�t Lukrecji"...
00:08:27:...a ja b�d� Lukrecj�.
00:08:29: A ja b�d� Gwa�tem. W czwartek. Cudownie.
00:08:33: Lukrecjo, zapomnia�a� czeku.| Nie mo�ne wyprodukowa� przedstawienia bez czeku.
00:08:39: Mia�am go ca�y czas przy sobie.
00:08:43: W porz�dku? Wypisa�am na  "Got�wka."| Nie powiedzia�e� nazwy przedstawienia.
00:08:47: W porz�dku. Dobrze. W czwartek.
00:08:51: Do widzenia, m�j go��bku. Pa pa.
00:08:55:- Pa pa.|- Pa pa.
00:08:57: Do widzenia.
00:08:59: Ten kto wynajmuje, musi p�aci� czynsz.
00:09:03: Takie jest prawo.
00:09:05: Dlaczego, jeste� z�odziejem.
00:09:06: Jak mo�esz zabiera� ostatni grosz | z kieszeni biednego cz�owieka?
00:09:09: Musz�.
00:09:10: Jestem w�a�cicielem.
00:09:12: Panie, us�ysz moje b�aganie. Zniszcz jego.
00:09:15:- On jest zaraz� dla ziemi.|- Nie s�uchaj go. Jest szalony.
00:09:20: To zabola�o. Musz� przygotowa� inn� mow�.
00:09:44: Ups?
00:09:45: Kim jeste�? Czego chcesz?| Dlaczego wa��sasz si� po moim korytarzu?
00:09:49: Odezwij si� niemowo , ! m�w!
00:09:51:- Dlaczego nic nie m�wisz?|- Przestraszony. Nie mo�e m�wi�.
00:09:56: Dobrze.
00:09:58: We� si� w gar��.
00:10:00: We� g��boki oddech.
00:10:02: Wypu�� powoli...
00:10:05: I powiedz mi, kim jeste�?
00:10:07: Jestem Leo Bloom. Jestem ksi�gowym.| Jestem z Whitehall i Marx.
00:10:11: Zosta�em wys�any tutaj, by przejrze� twoje ksi�gi,| i strasznie przepraszam...
00:10:14: ...�e z�apa�em ci� ze starsz� pani�.
00:10:16: "Z�apa�em ci� ze starsz� pani�"?
00:10:19: Wejd�, Panie Taktowny.
00:10:38:- Wi�c, jeste� ksi�gowym?|- Tak.
00:10:41: Wi�c wylicz si�!
00:10:42: Wierzysz w Boga? Albo z�oto?
00:10:44: Dlaczego patrzysz na sukienki starszych pa�?
00:10:46: Kawa� zbocze�ca, co?
00:10:48: Mniejsza z tym. Przejrzyj ksi�gi.
00:10:50: S� tam w tym biurku. G�rna szuflada.
00:10:54: Wezm� tw�j p�aszcz.
00:10:56:- Dzi�kuj�.|- Prosz�.
00:11:06: Jak �miesz pot�pia� mnie | bez poznania wszystkich fakt�w!
00:11:09: Panie Bialystock...
00:11:10: Zamknij si�! Prowadz� rozmow� retoryczn�!
00:11:13: Jakie upokarzaj�ce.
00:11:15: Maxie Bialystock.
00:11:23: Wiesz, kim by�em?
00:11:26: Max Bialystock, kr�l Broadwayu!| Sze�� przedstawie� jedno po drugim!
00:11:31: Lunch w Delmonico.
00:11:33: Garnitury za 200 $.
00:11:38: Widzisz to?
00:11:39: To niegdy� trzyma�o per�� tak du�� jak twoje oko!| Teraz popatrz na mnie. Popatrz na mnie!
00:11:46: Nosz� tekturowy pasek.
00:11:57: Mia�em tysi�ce inwestor�w b�agaj�cych...
00:12:00:...prosz�cych, by w�o�y� ich pieni�dze | w firm� Max Bialystock.
00:12:05: Popatrz teraz na moich inwestor�w.
00:12:10: Voila.
00:12:11: Setki ma�ych starszych pa� | zatrzymuj�cych si� w biurze Maxa Bialystock...
00:12:17:...aby chwyci� ostatnie dr�enie po drodze na cmentarz.
00:12:30: Masz dok�adnie 10 sekund |by zmieni� to spojrzenie wstr�tnej lito�ci...
00:12:35:...na niewymownego szacunku.
00:12:38: Raz, dwa...
00:12:40: Przejrzyj ksi�gi, przejrzyj ksi�gi.
00:12:44: Doceniam to, prosz� pana.
00:12:57: Okna tak brudne| �e nie wiadomo, czy to dzie� czy noc.
00:13:13: Tak jest, dziecino! Kiedy masz to, chwal si�!
00:13:16: Chwal si�!
00:13:21: Ekchm.
00:13:23: Ekchm!
00:13:29: Zak�adam, �e wydajesz te d�wi�ki| by przyci�gn�� moj� uwag�.
00:13:35: Czy dobrze my�l�,| ty twarzo-rybi wrogu ludzi?
00:13:39: Zrani�em twoje uczucia.
00:13:41:- Dobrze! Co jest?|- Mog� chwil� z tob� porozmawia�?
00:13:47: Dawaj. Masz 58 sekund.
00:13:50:- Zerkaj�c do twoich ksi�gi, zauwa�y�em �e...|- Zosta�o  48 sekund. Szybciej.
00:13:54:- Zerkaj�c do twoich ksi�gi, zauwa�y�em...|- 28 sekund. Ko�czy ci si� czas.
00:13:59:- Tik tak, tik tak...|- Panie Bialystock...
00:14:01:...Nie mog� pracowa� w tych warunkach!
00:14:04: Sprawiasz, �e staj� si� niezmiernie nerwowy!
00:14:07:- Co to jest, chusteczka?|- Co? Nic. To nic.
00:14:10: Je�li to nic, to dlaczego nie mog� tego zobaczy�?
00:14:14: M�j kocyk! M�j niebieski kocyk!| Oddaj mi m�j niebieski kocyk!
00:14:17: Ty... Nie! Ty...
00:14:20: Masz.
00:14:23: Nie panikuj.
00:14:32: Przepraszam.
00:14:33: Nie lubi� ludzi dotykaj�cych mojego niebieskiego kocyka.
00:14:36: To nie wa�ne. To nic nie znacz�cy przymus.| Mog� sobie z tym poradzi�, je�li chc�.
00:14:40: Chodzi o to, �e mam to od dziecka...
00:14:43:...i przynosi mi ulg�.
00:14:53: Wci�� tu przychodz�. Wci�� tu przychodz�.
00:14:56:- Jak oni mnie znajduj�?|- Mog� z tob� porozmawia�?
00:14:59: Tak, Ksi��� Mishkin.
00:15:01:- Co mo�emy dla ciebie zrobi�?|- To z�y czas na lekkomy�lno��.
00:15:06: Odkry�em powa�ny b��d...
00:15:08:...w ksi�gowo�ci twojego ostatniego przedstawienia.|- Gdzie? Co?
00:15:10: Wed�ug listy sponsor�w dosta�e� $60,000.
00:15:13: Ale przedstawienie kt�re wyprodukowa�e� kosztowa�o  $58,000.
00:15:16: Gdzie jest $2,000.
00:15:18: Poszed�em do �a�ni tureckiej.| Kogo to obchodzi? Przedstawienie by�o klap�!
00:15:21:- Co za r�nica?|- Co za r�nica?
00:15:24: To jest defraudacja!| Je�li oni si� dowiedz�, mo�esz p�j�� do wi�zienia.
00:15:27: Kto si� dowie? To tylko $2,000.| Bloom, wy�wiadcz  mi przys�ug�.
00:15:30: Przesu� kilka przecink�w.| Jeste� rachmistrzem.
00:15:33: To szlachetna profesja.| S�owo "rachunek" jest cz�ci� twojego tytu�u.
00:15:37: To oszustwo.
00:15:38: To nie oszustwo. To dobroczynno��.
00:15:42: Bloom, popatrz na mnie.
00:15:44: Popatrz na mnie!
00:15:46: Ja ton�.
00:15:49: Inni ludzie �egluj� przez �ycie.| Bialystock uderzy� w raf�.
00:15:55: Id� na dno.
00:15:59: Zosta�em zatopiony | przez spo�ecze�stwo, kt�re wymaga sukcesu...
00:16:02:...a wszystko, co mog� zaoferowa� to niepowodzenie.
00:16:03: Bloom, wyci�gam do ciebie r�ce.
00:16:08: Nie wysy�aj mnie do wi�zienia.
00:16:11: Pom�!
00:16:16: Pom� mi, Bloom.| Bloom, pom� mi.
00:16:21: Dobrze!
00:16:24:- Dzi�kuj�. Wiedzia�em, �e mog� na ciebie liczy�.|- W porz�dku. Co?
00:16:27: Nic. Zr�b to.
00:16:29: Dobrze. Zobaczmy. $2,000.
00:16:33:$ 2,000.
00:16:35: To nie jest du�o.| Jestem pewien, �e mog� to gdzie� schowa�.
00:16:39: Poza tym Urz�d Skarbowy | nie ma interesu w klapie.
00:16:43: Racja. Dobre my�lenie. Rozumiesz to.
00:16:46: Jestem zm�czony. Utn� sobie ma�� drzemk�.| Obud� mnie, jak si� b�dzie pali�o.
00:16:50: Zobaczmy, je�li to dodamy  otrzymamy 10...
00:16:54:...cztery...
00:17:00: Zdumiewaj�ce.
00:17:02: Niesamowite.
00:17:04: Przy sprzyjaj�cych okoliczno�ciach...
00:17:05:...producent m�g�by zarobi� | wi�cej pieni�dzy na klapie...
00:17:08:...ni� m�g�by na przeboju.
00:17:12: Tak, to ca�kiem mo�liwe.
00:17:13: Je�li by�by pewien, �e b�dzie klapa,| taki cz�owiek m�g�by zbi� maj�tek!
00:17:17: Tak?
00:17:18:- Tak co?|- Co� m�wi�e�? M�w dalej.
00:17:21: Co m�wi�em?
00:17:22: �e przy sprzyjaj�cych okoliczno�ciach..
00:17:24:...producent m�g�by zarobi� | wi�cej pieni�dzy na klapie...
00:17:26:...ni� ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin