NALEWKI - PRZEPISY.doc

(319 KB) Pobierz
Ajerkoniak

Ajerkoniak


7 żółtek
1/2 kg cukru pudru
1 3/4 szkl. zimnego gotowanego mleka
1 szkl. spirytusu
wanilia

Wszystkie składniki połączyć i zmiksować.
Wychodzi 1 litr ajerkoniaku.

 

Ajerkoniak na 1 litr #1


8 żółtek
2 szkl. cukru
1 1/2 szkl. mleka
1 1/4 szkl. spirytusu
50 g winiaku
wanilia

Żółtka ucierać na parze z cukrem, dodać wrzące mleko oraz wanilię. Po wystudzeniu dodać spirytus i wlać do butelek

 

Ajerkoniak na 1 litr #2


5 żółtek
25 dkg cukru
0,3 litra mleka
1/4 l spirytusu
1/4 l winiaku
 

Ajerkoniak na gęsto


1/2 litra wódki
7 żółtek
1 1/2 szklanki cukru pudru
4 łyżki mleka zimnego
6 do 8 łyżek mleka w proszku
cukier waniliowy

Ajerkoniak pyszny - przepis Cioci Anieli


6 żółtek
1 kostka świeżego masła
2 szklanki cukru pudru
1 butelka wódki
cukier waniliowy

* żółtka ukręcić z cukrem na puch
* dodawać po jednej łyżce masła
* po otrzymaniu jednolitej masy dodawać powoli wódkę

Bimber 1


resztki porzeczek po robieniu soku
cukier
drożdże
woda

proporcje dość dowolne z wyjątkiem drożdży tych w zależności od ilości produktu końcowego do 2kg na 50litrów zacieru owoców - dużo cukru? zalać wodą i najlepiej podgrzewać(grzałka akwarystyczna była dobra) przez 2-3 tygodnie aż przefermentuje potem już tylko destylacja najlepiej dwukrotna

 

Bimber 2


Wszystko zależy od tego co chcesz wypędzić - jak jakąś charę, to już ci podano receptę.
Podstawowy problem z rozmaitymi wódkami polega na braku dostępu do drożdży gorzelnianych, fermentacja z użyciem drożdży piekarskich daje charakterystyczny bimbrowy fuzel - fuj... Jeżeli masz więc drożdże gorzelniane to możesz sobie zafermentować mąkę, ziarno zbożowe, przetarte ziemniaki tyle, że w domowych warunkach zachodu jest dużo a alkoholu raczej niewiele. Po trzeba jeszcze przepuścić przez filtr z węgla aktywnego itp. Dlatego jest lepszy sposób - robisz coś w rodzaju wina owocowego, z tą różnicą, że nie przejmujesz się gęstością (byle się dało z gąsiora wytrzepać i nie dajesz wody (psuje smak ostatecznego produktu). Owoce w polskich warunkach trzeba zazwyczaj dosłodzić, drożdże oczywiście winne (łatwo je kupić, reszta jak w instrukcji na etykiecie, najlepsze są typu malaga, albo podobne - w każdym razie do win mocnych). Drożdży można dodać trochę więcej niż do normalnego wina. Zacier taki powinien fermentować 2-3 miesiące, aż będzie miał przynajmniej z 10 % (można sprawdzić organoleptycznie, nie jest takie złe, tyle że lubi po tym boleć głowa). Oczywiście należy pamiętać o rurkach fermentacyjnych, dokładnej sterylizacji gąsiora i takich tam. Teraz destylacja - do destylacji w domowych warunkach najlepiej nadaje się aparatura szklana, którą można nabyć w dowolnym sklepie ze szkłem laboratoryjnym (często z dokładną instrukcją obsługi), ale znakomita jest również aparatura ze stali nierdzewnej (można kupić np. w Austrii i podobno w Szwecji). Wbrew obiegowym opiniom destylacja dobrego zacieru nie powoduje wydzielania się w czasie tego procesu żadnego nieprzyjemnego zapachu. Destylację należy przeprowadzać w temperaturze mniej więcej 78-82 stopnie C. Idealna temperatura to 78,4 stopnia, ale nie należy przesądzać z dokładnością, bo jeden gąsior można destylować tydzień. Pierwszą pięćdziesiątkę wypędu wylewa się w diabły i dalej destyluje, dopóki wypęd ma moc powyżej mniej więcej 30-40 %. Można przerwać wcześniej, wszystko zależy od zapachu rezultatu. Jeżeli zacier jest gęsty, można go trochę rozcieńczyć wodą, bo inaczej lubi się przypalić. Czynność powtarza się kilka razy. Czasem wystarczy już jedna destylacja, a czasem i cztery to za mało. Destylując po raz kolejny należy wrzucić do naczynia kilka małych kamyczków - sprzyja to równomiernemu wrzeniu alkoholu, alkohol też dobrze jest (ze względów przeciwpożarowych) rozcieńczyć do ok 40 %. Otrzymany wypęd powinien dojrzewać 3 miesiące. Do gąsiorka z okowitą można wrzucić szczapki dębowe, co daje głęboki brązowy kolor (koniakowy). Inna szkoła głosi, że najlepsze są gałązki morwowe - dają zielonkawo-beżowy odcień napitku. No i gotowe - bimber w ten sposób otrzymany cechuje niezwykle silny aromat owoców (im dłużej leży, tym silniejszy), znakomity smak i brak efektów ubocznych nadużycia. Jeżeli lubisz anyżówkę (uzo, mastika, ricard, pernod) możesz do ostatniej destylacji dodać olejek anyżowy (do nabycia w aptece) i rozpuszczoną w spirytusie żywicę krzewu mastyksowego (niestety w Polsce niedostępna, można kupić np. w Bułgarii). Otrzymany w ten sposób alkohol jest krystalicznie czysty, a po dodaniu kropelki wody wspaniale mętnieje. Do jego produkcji najlepiej użyć wypędu z mało aromatycznych owoców (np. gorszych jabłek). Jak chcesz mieć coś w bardziej francuskim stylu możesz zastosować sztuczkę ze szczapkami dębowymi. Do produkcji zacieru najlepiej nadają się wiśnie, jabłka, morele (niestety w Polsce drogie i mało aromatyczne), gruszki Williamsy, winogrona (polskie czarne dają ciekawy aromat), maliny (absolutny hit) i podobne owoce. Rewelacyjny jest też bimber z fig, ale niestety w Polsce nie do zrobienia (w zeszłym roku 70 gr. za figę!). Generalnie pędzenie bimbru to wspaniała rozrywka, która znakomicie integruje rodzinę. Odrobina wprawy sprawi, że w kąt pójdą wszystkie konfitury i inne przetwory, a wszyscy pospołu zajmą się drylowaniem wiśni na bimber. Zajęcie to bowiem w sam raz na ciepłe letnie wieczory. I o ile zdrowsze od oglądania telewizji... To oczywiście wszystko teoria, bo pędzenie bimbru jest zabronione.
Pozdrawiam

 

Cassis - likier porzeczkowy


Zestaw na 2,5 litra likieru.
1,25 l nalewu z czarnych porzeczek,
1 l syropu cukrowego,
250 ml spirytusu o mocy 95ż.
Nalew z czarnych porzeczek:
1 kg czarnych porzeczek,
1,25 l spirytusu o mocy 70ż.

1. Sporządzić nalew z czarnych porzeczek: owoce oczyścić z szypułek, umyć na
sicie zimna woda, rozgnieść i wsypać do słoja. 920 ml spirytusu o mocy 95ż
rozcieńczyć 345 ml wody i wlać do porzeczek, słój dobrze zakorkować i odstawić owoce do macerowania n 4-6 tygodni, mieszając je 2-3 razy w tygodniu.
2. Wlać do garnka 420 ml wody, zagrzać ja i wsypać powoli 1 kg cukru, mieszając
go, do rozpuszczenia. Następnie doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 10
min zbierając z powierzchni pianę, potem odstawić do ostygnięcia.
3. Uzyskany po maceracji nalew (ok. 1,25 l) zlać do gąsiorka, dolać litr syropu
cukrowego, całość dobrze wymieszać, następnie dodać 250 ml spirytusu o mocy
95ż i odstawić do dojrzewania przez 3-6 miesięcy.
- Likier z czarnej porzeczki może być stosowany jako aperitif sporządzony
przez zmieszanie w szklaneczce kieliszka Cassis z 3-4 kieliszkami białego,
wytrawnego wina.

 

Creme "de Thee"


3 dag herbaty indyjskiej lub cejlońskiej, 0,33 l spirytusu oraz 50 cm3 przegotowanej wody zmieszać, a po miesiącu zlać i przefiltrować.
Następnie zagotować razem z następującą mieszanką: 0,4 l wody, 40 dag cukru i ćwierć laski wanilii.
Zabarwić na ciemniejszy kolor karmelem z 2 łyżeczek cukru.
Modyfikacja tego napoju:
5 dag herbaty "Earl Grey" bez dodatku wanilii.

 

Fałszywy koniak


1/2 wódki czystej
1 łyżka stołowa miodu
2 łyżeczki herbaty czarnej
2 suszone śliwki

Po połączeniu składników we flaszce wstawiamy ja do lodówki na 14 dni, po czym przesączamy przez bibułkę i wlewamy do butelki po koniaku.

 

Gloog


10 g. całych ziaren kardamonu
10 g. całych goździków
25 g. cynamonu w kawałkach
1 l. wódki
1 butelka zwykłego czerwonego wytrawnego wina
1/2 l. tańszego portweinu
syrop z 1/4 kg. cukru
kubka wody
0.1 l brandy
sok z 1/2 cytryny

Zalać korzenie wódką zostawić na 3 dni.
Odcedzić, zmieszać z reszta. Zagrzać.
Do małych szklaneczek wrzucić po kilka rodzynek i migdałów.
Nalać.
Podawać w okresie gwiazdki, jak temperatura spadnie poniżej -20 stopni.
Glogg ma różne warianty, tak tańsze jak i bardziej wyszukane, słabsze i mocniejsze.
Można dodać imbiru.
Można nie dodawać syropu, ale zagrzany zapalić i przelewać przez kostki cukru ułożone na drucianej kratce

 

Goldwasser - złota woda

Zestaw na 1 litr likieru.
35 ml zaprawy Goldwasser,
450 g cukru,
25 ml koniaku lub winiaku,
430 ml spirytusu o mocy 95ż,
60 ml wody.
Zaprawa Goldwasser:
5 g anyżku gwiaździstego,
2 g cynamonu (kory),
3 g gałki muszkatołowej,
1 g goździków,
1 g kardamonu,
4 g kolendry,
4 g melisy,
2 g mięty pieprzowej,
1 g rozmarynu,
6 g skorki cytrynowej,
8 g skorki pomarańczowej,
500 ml spirytusu o mocy 55ż.

1. Przygotować zaprawę: 300 ml spirytusu o mocy 95ż rozcieńczyć 210 ml wody,
dzięki czemu otrzyma się 500 ml spirytusu o mocy 55ż.
2. Surowce przeznaczone na zaprawę rozdrobnić, włożyć do słoja, zalać spirytusem. Macerować 2-3 tygodnie, po czym zlać nalew i trzymać w ciepłym miejscu.
3. Zaprawę zmieszać z cukrem rozpuszczonym w przegotowanej wodzie, dodać koniak
i spirytus o mocy 95ż, ewentualnie dopełnić woda do objętości litra i odstawić na 4-6 miesięcy.
4. Po zakończeniu dojrzewania wódkę przefiltrować. Do "Złotej Wody" dla dekoracji dodawane skrawki płatków złota, nie ma to jednak znaczenia dla smaku
likieru.

 

Grog #1


Mieszanka rumu, gorącej wody lub herbaty i soku z cytryny (raczej sporawo, nie plasterek na szklankę a małą połówką co najmniej).
Może być na słodko lub nie - a ilości i gatunki rumu pozostawiam inwencji spożywających.
Dobrze wychodzi z młodych rumów, które na sucho niekoniecznie musza być najlepsze. czarnego rumu moim zdaniem szkoda lepiej wypić sam, ale takie np. srebrne Baccardi ma jeszcze posmak krzakowy - w sam raz materiał na grog.

 

Grog #2


Grog tradycyjnie był metoda na pijaków.
Poniewaz na dawnych statkach wydawano rum w malych porcjach, to co cwansi zbierali cala butelke i tym juz sie mogli upic.
Na morzu powoduje to oczywiste klopoty.
Zatem admiral Vernon kazal rum rozcienczac woda (tak pol-na-pol).
Podobno nazwano ten napoj grogram od gaci z wielbladziej welny, ktore nosil ww.
Zatem grog w czystej postaci to rum + woda.
W zaleznosci od warunkow zewnetrznych zimna albo goraca grog zmodyfikowany moze miec dodatki w postaci cytryny, cukru , soku pomaranczowego, przypraw (np. gozdziki) itd.

 

Grzaniec #1 (Gluhwein)


Bierzesz wytrawne czerwone wino (dobra jest bycza krew) i dodajesz gozdzikow (dobra tez jest przyprawa do piernika - inaczej korzenie). I grzejesz to to (bez gotowania) przecedzasz i saczysz. Najlepiej wrzucic gozdziki, imbir i cynamon. wtedy naprawde rozgrzeje.

 

Grzaniec #2

Mala (1/3) czesc wina prawie gotuje z przyprawami (gozdziki, cynamon, ciut imbiru, ciut galki muszkatulowej nie przejmujac sie alkoholem. Slodze miodem spadziowym. Reszte podgrzewam w mikrofalowce do jakis 50 st.C. Po polaczeniu aromatyczne i procentowe - pycha.

 

Horchata de Chufa (polska nazwa: Orszada)


1 kg migdalow,
1 kg cukru,
5 l wody,
laska cynamonu.

Migdaly oplukac w kilku wodach i zostawic zamoczone w wodzie na 12 godz.Ponownie dobrze plukac i suszyc. Rozbic na paste w mozdzierzu - lub, co prostsze, zmielic drobno. Do tej pasty dodac laske cynamonu i zostawic na 2 godz. w chlodnym miejscu. Dodac cukier i mieszac az do rozpuszczenia.Przetrzec przez metalowe sito wylozone plotnem, aby otrzymac mleczny plyn. Podawac dobrze schlodzone, lub "granizado" - po polsku to chodzi o cos w rodzaju plynnego lodu,zamrazac mieszajac.

 

Jarzebiak wyborowy


Zestaw na 1 litr wodki.
100 ml zaprawy jarzebinowej,
850 ml wodki czystej o mocy 40ż,
50 ml koniaku,
20 g cukru.
Zaprawa jarzebinowa (ilosc na 5 l jarzebiaku):
75 g jarzebiny suszonej,
20 g sliwek suszonych bez pestek,
25 g rodzynkow,
10 g suszonego glogu lub tarniny,
1 figa,
1 daktyl,
500 ml wodki ze spirytusu o mocy 50ż

1. Sporzadzic zaprawe: 265 ml spirytusu o mocy 95ż rozcienczyc 250 ml wody,
dzieki czemu uzyska sie 500 ml spirytusu o mocy 50ż. Wszystkie surowce kilkakrotnie sparzyc na sicie, potem rozdrobnic i wlozyc do sloja, nastepnie
wlac rozcienczony spirytus. Macerowac 4 tygodnie, mieszajec co drugi dzien.
Po uplywie tego czasu zlac ciecz znad owocow, po czym przefiltrowac przez
bibule i wlac do butelek. Pozostale w sloju owoce zalac niewielka iloscia
wody, dobrze wymieszac, pozostawic na 24 godz, nastepnie wodke zlac i dodac
do zaprawy.
2. 100 ml zaprawy zmieszac z wodka i koniakiem, dodac rozpuszczony w lyzce wody
cukier i odstawic do dojrzewania na 3-6 miesiecy. Pozostala zaprawe zachowac
do pozniejszego wykorzystania.
- Do przyrzadzenia jarzebiaku nalezy stosowac szlachetne odmiany jarzebiny,
zerwane dopiero po pierwszych przymrozkach. Dodanie do zaprawy glogu, tarniny, figi i daktyla nie jest konieczne, ale pozadane, gdyz wzbogacaja one
wlasciwosci zapachowo-smakowe wodki. Z tego samego powodu moze byc zwiekszona ilosc dodanego koniaku.

 

Karmelówka ("Przepalanka) - wódka "na szybko"


1/2 l spirytusu (95%),
1/2 l wody,
2 lyz. cukru,
1 lyzeczka cukru waniliowego

Cukier bardzo silnie zrumienic na karmel.
Wode zagotowac, rozpuscic w niej karmel i cukier waniliowy, dodac szczypte soli, ostudzic, zmieszac ze spirytusem.
Pozostawic conajmniej na 3 dni do przetrawienia skladnikow i uzuskania wlasciwego smaku.

 

Kminkowka


Zestaw na 1 litr wodki o mocy 45ż.
500 ml spirytusu o mocy 95ż,
1 lyzka cukru,
550 ml wody,
3 lyzki suszonego kminku.

1. Nasiona kminku oplukac, osaczyc na sicie i wsypac do sloja. Zagotowac wode.
2. Rozpuscic cukier w cieplej wodzie i po schlodzeniu wymieszac go ze spirytusem, nastepnie wlac do sloja z kminkiem.
3. Przykryc sloj i odstawic na 5-6 dni.
4. Po zakonczeniu maceracji przefiltrowac wodke przez wate i rozlac do butelek.
5. Kminkowke mozna sporzadzic takze na olejku kminkowym. W tym celu nalezy zrobic najpierw zaprawe: 1 ml olejku kminkowego,miesza sie ze 100 ml spirytusu
o mocy 95ż i otrzymuje sie 1-o procentowy roztwor olejku. Nastepnie 5 ml tej
zaprawy dodaje sie do 100 g rozpuszczonego w wodzie cukru i 1 l wodki czystej o mocy 45ż, po czym miesza sie zawartosc i wlewa do butelek. Wodka nadaje sie do spozycia po lezakowaniu.
- Kminkowke, podobnie jak inne nalewki ziolowe, mozna podawac z lodem w szklance jako aperitif przed posilkiem.

 

Kminkówka - wódka "na szybko"


1/2 l spirytusu (95%),
1/4 l wody,
1/4 kg cukru,
1 kopiasta lyzka swiezego zielonego kminku

Niezupelnie dojrzale nasienie kminku oplukac i osaczyc na sicie.
Wode zagotowac z cukrem, schlodzic wymieszac ze spirytusem i wlac do sloja i dosypac kminek.
Słój zawiazac i pozostawic na 5-6 dni.
Po tym okresie zlac wodke do butelek prez lejek z wata.
Wodka powinna miec ladny zielonkawy kolor.
Kminkowke mozna przyzadzac z olejku kminkowego, a mianowicie :
zagotowac cukier z woda, schlodzic, zmieszac ze spirytusem i olejkim.
Na koniec przefiltrowac do butelek.

 

 

 

Koniak jajeczny


3/4 szklanki spirytusu,
1 laska wanilii,
1 szklanka cukru,
5 żółtek,
2 szklanki mleka

Zalać wanilie spirytusem i pozostawić przez 2 dni.
Żółtka utrzeć z cukrem, zaparzyć 1 szklanka wrzącego mleka, ubijać na parze do zgęstnienia i pozostawić do ostudzenia.
Po ostudzeniu dodać przegotowane zimne mleko i ubijając trzepaczką, wlewać powoli spirytus.
Wyjąć wanilie, a koniak wlać do butelek i zakorkować.

 

Krem jajeczno-czekoladowy


5 żółtek i całe jajko utrzeć z 15 dag cukru; naczynie, w którym ucieramy masę, powinno stać na garnku z wrzącą wodą.
Do zbielałej masy wlewać wolno jedną szklankę gorącego mleka z rozpuszczoną czekoladą (należy wziąć pół tabliczki "twardej").
Ciągle ucierać, aż masa zacznie gęstnieć.
Do zagęszczonej masy wlewać kropelkami 0,25 l winiaku, ciągle mieszając.
Likier podaje się na gorąco.

 

Krem jajeczno-morelowy


Zestaw na 1 litr kremu.
400 g cukru,
10 zoltek,
500 ml nalewu morelowego.
Nalew morelowy:
500 g dojrzalych moreli,
500 ml spirytusu o mocy 70ż.

1. Sporzadzic nalew z moreli: owoce wydrylowac, pokroic na nieduze kawalki i
wrzucic do gasiorka, dodajac 4-5 pestek.
2. 370 ml spirytusu o mocy 95ż rozcienczyc 145 ml wody i zalac nim owoce, gasiorek zakorkowac, macerowac 4-6 tygodni, mieszajac zawartosc 2-3 razy w
tygodniu. Klarowny nalew zlac do butelki.
3. Zoltka dokladnie oddzielic od bialek i utrzec z cukrem.
4. Do jednolitej masy z zoltek i cukru wlewac powoli nalew morelowy, ciagle
mieszajac.
5. Otrzymany krem przelac przez sito w celu usuniecia ewentualnych resztek
bialka. Do nalewu morelowego mozna dodac wieksza liczbe pestek, dzieki temu
krem bedzie mial mocniejszy smak pestkowy.

 

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin