Przygoda na Pustyni.docx

(201 KB) Pobierz

Przygoda na Pustyni


Pewien człowiek zabłądził na pustyni
i od dwóch dni wędrował wśród nie kończących się rozgrzanych słońcem piachów. Był już u kresu sił.

Niespodziewanie ujrzał przed sobą sprzedawcę krawatów.
Nie miał on przy sobie nic innego - jedynie mnóstwo krawatów.
I natychmiast próbował sprzedać jeden z nich
człowiekowi umierającemu z pragnienia.
Wyczerpanemu i spragnionemu wędrowcy handlarz wydał się szalony:

Czyż ktoś przy zdrowych zmysłach
próbowałby sprzedać krawat człowiekowi łaknącemu jedynie wody?

Sprzedawca wzruszył obojętnie ramionami i ruszył w dalszą drogę.
Przed zapadnięciem zmroku znużony wędrowiec już z wielkim trudem poruszający zbolałymi nogami uniósł głowę i osłupiał:
znajdował się przed elegancką restauracją obok której stał szereg samochodów!
Budynek był okazały a dookoła niego rozciągała się pustynia.

Z trudem dowlókł się do drzwi restauracji i prawie mdlejąc z pragnienia wyszeptał:
- Litości wody!
- Przykro mi proszę pana- rzekł ze współczuciem uprzejmy szwajcar
- nie przyjmujemy gości bez krawatów.
[Obrazek: sge.gif] 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin