HISTORIA CLOUDBUSTERA ROZPRASZACZA CHMUR).pdf

(463 KB) Pobierz
300420541 UNPDF
ŻEGNAJCIE SMUGI CHEMICZNE, WITAJ BŁĘKICIE NIEBA!
CZYLI JAK ZBUDOWAĆ WŁASNY ROZPRASZACZ CHMUR
Ken Adachi
Kilka lat temu stałem sobie pewnego słonecznego dnia przed restauracją w południowej Kalifornii i
pokazywałem Joannie Beck, żonie dra Boba Becka, jak łatwo jest rozproszyć chmury, stosując
Visual Ray1 (Wizualizacyjny Promień) – technikę, którą poznałem czytając książkę Trevora Jamesa
Constable’a The Cosmic Pulse of Life (Kosmiczny puls życia).
Po jej zademonstrowaniu na przykładzie kilku mniejszych chmur przystąpiliśmy wspólnie do
rozproszenia wyjątkowo dużego cumulusa i patrzyliśmy, jak w wyniku działania zintensyfikowanej
energii orgonu2, gromadzącej się w tym rejonie nieba, w miejscu gdzie zaledwie przed kilkoma
minutami znajdowała się chmura, ciemnieje błękit nieba. Niemal jednocześnie zaczęliśmy
zastanawiać się, czy ludzie mogliby użyć tej metody do rozpraszania chmur powstających w
następstwie rozpylania w atmosferze chemikaliów (smug chemicznych)! Kilka razy próbowałem
nawet to zrobić, ale nie udało mi się osiągnąć tego samego z tego typu chmurami i zacząłem
zastanawiać się, czy cloudbuster (rozpraszacz chmur), prosty wynalazek Wilhelma Reicha służący
do kierowania energii orgonu do atmosfery, dałby sobie z tym radę.
Trevor Constable przez ponad 35 lat modyfikował oryginalny cloudbuster, który miał postać długiej
rury, dążąc do przekształcenia go w małą, zwartą, prostszą postać, która byłaby w stanie
“ukształtować” w pożądany sposób pogodę w wybranym miejscu – potrafił wywołać deszcz lub go
przerwać, potrafił złagodzić suszę i rozproszyć mgłę albo spowodować suszę i zagęścić mgłę.
Wszystko zależy od tego, jak się manipuluje atmosferycznym eterem na danym obszarze. Trevor
odkrył, że wszystko zależy od tego, jak zastosuje się jego zmodyfikowany cloudbuster do
ukierunkowania
przepływu energii eteru. Jeśli stłumi się przepływ eteru lub zablokuje jego naturalny ekspansywno-
kurczliwy puls, uzyska się suszę (i mgłę). Jeśli uwolni się przepływ eteru po poprzednim jego
wytłumieniu lub zablokowaniu w czasie suszy, uzyska się ulewne deszcze. Prawdopodobnie nie ma
na tej planecie nikogo, kto miałby większe doświadczenie w dziedzinie inżynierii pogodowej od
niego.
DON CROFT
Mimo to bohaterem tego artykułu jest Don Croft3, człowiek, który doszedł do tych samych
wyników w zakresie energii orgonu i cloudbuste-rów, co Reich, lecz zupełnie inną drogą. Ktoś
skierował go pod adres internetowy4, pod którym dyskutowano o obserwacjach Reicha
dotyczących energii orgonu oraz o tym, w jaki sposób można zbudować znacznie mniejszy orak5
od tych, które budował Reich, wykorzystując do tego celu metalowe wiórki, magnesy, kryształy
oraz żywice epoksydowe lub poliestrowe. Don zaczął budować stożkowe oraki stosując wyżej
wymienione materiały (oraz plastykowe lejki) i nazwał je “Granatami Świętej Ręki”6 (“Holy Hand
Grenades”; w skrócie HHG).
“GRANATY ŚWIĘTEJ RĘKI”
Te urządzenia mają zdolność ogniskowania pozytywnej energii życiowej i rozpraszania obszarów
trujących energii, czyli DOR-ów (Deadly Orgone Energy – Śmiertelne Promieniowanie Orgonowe).
Don zaczął umieszczać HHG-y na wolnym powietrzu w pobliżu elektrowni jądrowych i w innych
(nie ujawnionych) miejscach charakteryzujących się ograniczającymi życie energiami i zaczął
uzyskiwać konkretne efekty poprawy pól energii promieniujących z tych obszarów. Zastanawiając
się już wtedy nad zastosowaniem cloudbustera
do rozpraszania smug chemicznych, zrobił krok do przodu i połączył dużą wersję swojego HHG-a z
cloudbusterem, wykorzystując do tego celu sztywne miedziane rury i dziewięciolitrowe plastykowe
wiadro.
W dniu, w którym niebo pokrywały chemiczne smugi, ustawił swój zestaw orak-cloudbuster na
dworze, kierując rury prosto w górę, i po chwili smugi zaczęły się rozpraszać, odsłaniając czyste
niebo. Im dłużej ten zestaw pozostawał w wybranym miejscu, tym bardziej rozjaśniało się niebo.
Ostatecznie uzyskał czyste niebo na obszarze ciągnącym się na długości 150 kilometrów. Później
ulepszył konstrukcję oraka i uzyskał efekt sięgający na odległość 190 kilometrów (a być może i
więcej).
W zeszłym roku Don skontaktował się ze mną za pośrednictwem poczty elektronicznej i przesłał mi
relacje ze swoich sukcesów w zakresie zastosowań zestawu orak-cloudbuster, zarówno w jego
kraju, jak i za granicą. Jakiś czas temu przesłał instrukcję jego budowy jednemu z mieszkańców
Namibii. Człowiek ten (Gert Botha7) zbudował prymitywną wersję urządzenia Dona, używając
lokalnie dostępnych materiałów, głównie z odzysku.8 Wykonany przez niego zestaw orak-
cloudbuster już po dwóch godzinach wywołał deszcz na obszarze, który cierpiał na suszę od wielu
miesięcy. Wywołał długo trwające burze i ulewne deszcze. Było to w czerwcu 2001 roku.
TWOJA WEEKENDOWA KONSTRUKCJA
Artykuł ten zawiera pełną instrukcja budowy własnego zestawu orak-cloudbuster lub, jak kto woli,
“chem-bustera” (rozpraszacza smug chemicznych). Do tego celu użyć można materiałów zarówno
nowych, jak i z odzysku. Autorem instrukcji jest Don Croft, zaś drobnego uzupełnienia podanego
na końcu osoba, która pragnie zachować anonimowość. Zamieszczone tu zdjęcia dostarczył Don.
Urządzenie to zbudować może każdy, kto ma choć trochę umiejętności w zakresie majsterkowania,
należy jednak pamiętać, że orak-cloudbuster to nie zabawka, lecz urządzenie, które ukierunkowuje
energię orgonu, i to zarówno tę pozytywną, jak i negatywną (DOR). Jeśli nie posiądziemy należytej
wiedzy o cloudbusterze i nie będziemy obchodzić się z nim ostrożnie, możemy doznać obrażeń.
Jako przestrogę Trevor Constable opowiedział mi o nieżyjącym już przyjacielu i asystencie Reicha,
Robercie McCulloughu, który w czasie eksperymentów z cloudbusterem na pustyni w Arizonie w
latach pięćdziesiątych dotknął przez nieuwagę gołą nogą do dużego, pracującego cloudbustera, co
spowodowało natychmiastowy paraliż nogi i straszliwy ból. Minęły tygodnie, zanim doszedł do
siebie. Potem musiał chodzić o kulach i już do końca życia używał laski. Musimy pamiętać, że
zanim dotkniemy rur działającego cloudbustera, musimy go rozładować. Poniżej podaję opis
budowy “chem-bustera” oraz sposobu jego używania sporządzony przez Dona Crofta.
CHEMICZNE SMUGI ZNISZCZONE! JAK ZBUDOWAĆ CLOUDBUSTERA DO
ROZPRASZANIA SMUG CHEMICZNYCH 1 POPRAWIANIA STANU POGODY
Definicja smug kondensacyjnych: smugi kondensacyjne występują wtedy, gdy samolot leci na dużej
wysokości (około 9000 metrów lub wyżej) i wywołuje swoimi odrzutowymi silnikami lub
końcówkami skrzydeł kompresję znajdujących się w powietrzu cząsteczek wody do postaci pary
wodnej lub kryształków lodu. Smugi kondensacyjne zanikają po okresie od kilku sekund do 15
minut za sprawą odparowywania i rozpraszania się skupionych cząsteczek wody.
Definicja smug chemicznych:9 termin “smugi chemiczne” jest stosunkowo nowy i liczy sobie
dopiero kilka latem. Narodził się z chwilą pojawienia się smug chemicznych. Początkowo smuga
chemiczna przypomina smugę kondensacyjną, lecz zamiast ulec rozproszeniu, co ma zawsze
miejsce w przypadku smugi kondensacyjnej, nadal się rozprzestrzenia tworząc mglistą,
przypominającą chmury powłokę. Smugi te pokrywają całe niebo i utrzymują się na nim do pięciu,
a niekiedy nawet ośmiu godzin. Potrafią zamienić czyste niebo w szary opar. (Uwaga: do listopada
2001 roku istniało już kilkadziesiąt rozpraszaczy chmur w siedmiu krajach; jeśli więc ktoś zobaczy
smugi chemiczne, które nie utrzymują się tak długo, może to oznaczać, że w najbliższej okolicy
znajduje się i działa rozpraszacz chmur).
Uważa się, że smugi chemiczne składają się, przynajmniej częściowo, z jakiejś substancji na bazie
oleju o nieznanym składzie, która jest rozpylana na zamieszkałymi terenami. Okazało się również,
że niektóre z nich zawierają czerwone ciałka krwi, aluminium, mikoplazmę10, wirusy oraz inne
nieznane składniki o charakterze biologicznym. Jest wiele doniesień o wzroście zachorowań,
szczególnie na drogi oddechowe, na terenach, nad którymi pojawiły się smugi chemiczne.
Jest wiele obserwacji mówiących, że smugi chemiczne są rozpylane przez nie oznakowane białe
samoloty. Czasami obserwuje się, że samoloty te nie pozostawiają za sobą żadnych smug
kondensacyjnych, a w chwilę potem taki sam rodzaj samolotu pozostawia za sobą nad tym samym
obszarem gęstą smugę chemiczną. Innym razem sfotografowano wyraźne, krótkie przerwy w
smugach chemicznych, jak gdyby w samolocie skończyły się chemikalia, po czym przystępował on
do rozpylania ich nowej partii.
HISTORIA CLOUDBUSTERA (ROZPRASZACZA CHMUR)
Cloudbuster Wilhelma Reicha był dobrze znany ze zdolności do wywoływania deszczu. Jego ciągłe
używanie powodowało jednak pewne kłopoty, które polegały na tym, że zabójcza energia orgonu
(DOR), którą absorbował, mogła wyrządzić krzywdę operatorowi, jeśli nie była właściwie
“odprowadzana”. Drenaż zabójczej energii orgonalnej był realizowany poprzez połączenie
cloudbustera z bieżącą wodą (trudne zadanie) lub podłączenie wyjścia cluodbustera do akumulatora
orgonu.
Taki akumulator szybko jednak ładował się śmiertelną energią orgonu, co stwarzało z kolei jeszcze
większe problemy dla operatora. Tak więc rozpraszacz chmur, aczkolwiek bardzo efektywny,
spoczywał w uśpieniu przez wiele lat.
ONOWNE ODKRYCIE CLOUDBUSTERA
Opierając się na badaniach Wilhelma Reicha stworzyliśmy tanie, podręczne i łatwe w budowie
urządzenie, które skutecznie niszczy chemiczne smugi i uzdrawia atmosferę. “Chembuster” stanowi
odpowiedź na nieustanne ataki na nasze zdrowie. W przeciwieństwie do oryginalnego cloudbustera
chembuster zamienia śmiertelną energię orgonalną na pozytywną, poza tym nie ładuje się i nie
stwarza niebezpieczeństwa dla operatora.
PRZYŁĄCZCIE SIĘ DO WALKI O CZYSTE NIEBO!
Ludzie często sądzą, że jednostka nie jest w stanie zmienić świata, że najlepiej usunąć się na bok.
Otóż, macie teraz państwo coś, co pozwoli wam przystąpić do działania. Kosztem kilku dolarów i
kilku godzin pracy możecie sprawić, że wszystko się zmieni.
Właściwie wykonany chembuster w bardzo dużym stopniu redukuje działanie smug chemicznych w
promieniu 70 kilometrów od miejsca swojego położenia. Jeśli jest on używany z wykorzystaniem
kilku dodatkowych kryształów, promień oczyszczonego obszaru można zwiększyć do 100
kilometrów.
Przy pomocy tego urządzenia zaledwie kilkuset zaangażowanych obywateli jest w stanie całkowicie
300420541.002.png 300420541.003.png
udaremnić wielomiliardowy program rozpylania smug chemicznych. Chembuster nie czyni żadnej
krzywdy – może jedynie pomóc i uzdrowić.
SZCZEGÓŁY KONSTRUKCJI CHEMBUSTERA
Wiadro: średnica podstawy około 23 cm, głębokość tyle samo. Osobiście stosuję plastykowe wiadra
o objętości 7,5 litra po farbach; równie dobre są jednak wiadra po produktach żywnościowych o tej
samej objętości, które można dostać w restauracjach, bądź 7,5-litrowe wiadra po zaprawie, które
można dostać w firmach budowlanych. Nie należy usuwać rączek, gdyż ułatwiają one przenoszenie
gotowego cloudbustera.
Miedziane rury: sześć standardowych miedzianych rurek o średnicy 1 cala (2,54 cm) i długości 6
stóp (1,8 m), otwartych z jednego końca. Zakorkowane przeciwległe końce będą umieszczone
około 2,5 cm nad dnem wiadra przed osadzeniem. Dla wygody można użyć jako podstaw 12-
calowych odcinków rur i następnie połączyć je z półtorametrowymi odcinkami przy pomocy
złączek. Jeśli tak zrobimy, nie będzie potrzeby kupowania bardzo długich miedzianych rur.
Kryształy: Ja włożyłem i przykleiłem (można użyć taśmy izolacyjnej) kwarcowe kryształy o dwóch
zaostrzonych końcach i długości około 5 cm do kawałków ogrodowego węża o średnicy 3/4 cala
(1,9 cm), które przylepiłem następnie do wewnętrznych powierzchni sześciu miedzianych
pokrywek, tak aby nie osłonięte końce kryształów skierowane były po przytwierdzeniu pokrywek
do rur w kierunku ich przeciwległego, otwartego końca. Po nałożeniu pokrywek należy zaizolować
taśmą lub zalać cyną miejsca ich połączeń z rurami, aby żywica nie dostała się do pokrywek w
czasie osadzania rur (uwaga: inna możliwość to dodanie do każdej rury cytrynianu przed
włożeniem do niej kryształu, co powoduje wygładzenie energii chembustera i pomaga w
transmutacji śmiertelnej energii orgonu, nie czyni to jednak chembustera bardziej efektywnym w
eliminowaniu chemicznych smug).
Metalowe części: Należy nabyć kilka kawałków metalu w sklepie z częściami do maszyn, na
złomowisku lub gdzieś, gdzie jest dużo części aluminiowych (na przykład w warsztacie
produkującym szyldy lub znaki drogowe – wszędzie tam, gdzie jest wytwarzane coś z aluminium).
Ja używam aluminium, tym niemniej każdy inny metal będzie tu dobry. Dobrze jest, jeśli te kawałki
nie są większe niż pół cala (1,3 cm).
Sklejka: Do wykonania szablonu nr 1 na miedziane pokrywki zatykające dna rur należy użyć
wodoodpornej sklejki o grubości od 3/4 do 1 cala (1,9-2,5 cm). Ja rozmieszczam sześć rur w
równych odstępach wzdłuż okręgu o promieniu 6,3 cm, co sprawia, że środki rur są oddalone od
siebie na odległość 6,3 cm. Do wywiercenia otworów na pokrywki należy użyć płaskich wierteł do
drewna o średnicy 1 1/4 cala (3,17 cm).
Szablon nr 2 wykonujemy tak, aby pasował do wnętrza górnej krawędzi wiadra. Trzeba pamiętać,
żeby wyciąć w nim otwory, w które można będzie włożyć palce, aby móc wyjąć go z wiadra, kiedy
nie będzie już potrzebny. Szablon ten nie stanowi części chembustera, służy jedynie do właściwego
rozmieszczenia rur w czasie jego budowy. Wycinamy w nim otwory o średnicy 1 1/8 cala (2,86 cm)
rozmieszczone tak samo jak w szablonie nr 1. Zadaniem tego szablonu jest utrzymywanie rur we
właściwym położeniu w czasie utwardzania się drugiej porcji żywicy.
Szablon nr 3 służy do utrzymywania górnych końców rur we właściwym położeniu. Ja wykonuję
go ze sklejki w postaci okrągłej tarczy. Jego średnica wynosi 8 cali (20,32 cm), zaś otworów na rury
1 1/8 cala (2,86 cm). Otwory te są rozmieszczone identycznie jak w dwóch poprzednich
szablonach. W ten sposób rury mogą być utrzymywane równolegle do siebie i stosunkowo sztywno
300420541.004.png
utwierdzone.
Żywice: Ja stosuję żywicę poliestrową (taką samą, jakiej używa się do budowy łodzi z włókna
szklanego). Równie dobra jest także żywica epoksydowa. Można stosować też żywicę techniczną,
która dostępna pod adresem www.etiusa.com (ta żywica bardzo szybko tężeje i dlatego trzeba ją
bardzo szybko formować). Tym, którzy zamierzają zbudować więcej cloudbusterów, radzę kupować
żywicę w dużych pojemnikach, gdyż jest dużo tańsza.
Po ustawieniu wiadra w pozycji poziomej należy wlać do niego żywicę zmieszaną z utwardzaczem
na wysokość 1 cala (2,5 cm) i umieścić w niej kawałki metalu, ale tak, żeby nie wystawały ponad
jej powierzchnię. Powierzchnia żywicy powinna być gładka.
Uwaga: Opary żywic są łatwopalne, w związku z czym prace należy wykonywać w dobrze
wietrzonym pomieszczeniu.
Stosunek żywicy do części metalowych powinien wynosić około 1:1. Po wlaniu żywicy na dno
kładziemy na niej, jeszcze przed stwardnieniem, szablon nr 1, tak aby tylko jej dotykał, nie
zagłębiając się w nią. Po umieszczeniu sześciu rur, pokrywkami w dół, w otworach szablonu nr 1
wlewamy do wiadra pół galona (1,89 litra) żywicy i znowu dodajemy metalowych części w tym
samym stosunku, co poprzednio, po czym całość mieszamy. Należy starać się, żeby szablon nr 1 nie
został dociśnięty do dna wiadra w wyniku zmieszania się żywicy wlanej wcześniej i obecnie.
Teraz należy ostrożnie nałożyć na rury szablon nr 2 i przesunąć go w dół, aż do momentu, w którym
jego górna powierzchnia pokryje się z górną krawędzią wiadra, następnie wkładamy szablon nr 3 na
górne końcówki rur i obracamy nim tak, aż rury przyjmą względem siebie równoległą pozycję. Po
stwardnieniu żywicy usuwamy szablon nr 2 i odkładamy go na bok. Szablon ten jest, jak już
podkreślałem, używany wyłącznie w fazie budowy urządzenia.
300420541.005.png 300420541.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin