Władysław Łokietek - polityk i dowódca - praca zbiorowa.txt

(331 KB) Pobierz
jtoOb,
zista� D�ugosz
Redaktor
erbiak
c   Szczer Korektor: F- sa
^rac^o,***"1
�. W rozbiciu
' Posta� W�adys�awa �okietka ��czy si� nierozerwalnie ze spraw� zjednoczenia pa�stwa polskiego po trwaj�cym blisko 200 lat rozbiciu na poszczeg�lne, coraz drobniejsze dzielnice^ tote� dla zrozumienia sytuacji i dzia�alno�ci �okietka konieczne jest zaznajomienie si� pokr�tce z sytuacj� Polski w okresie rozbicia dzielnicowego, stwierdzenie, jakie si�y sprzyja�y zjednoczeniu, jakie za�
sta�y mu na przeszkodzie.
W okresie monarchii wczesnofeudalnej, tj. w X, Xl wieku i pierwszych dziesi�cioleciach XII w., istnia�a silna w�adza centralna, kt�ra mog�a zapewni� rz�dz�cej klasie feuda��w w sprawach wewn�trznych zdecydowan� przewag� nad ludno�ci� ch�opsk�, woln� przedtem, a teraz zmuszan� do oddawania panom coraz wi�kszej cz�ci swego dorobku, na zewn�trz za� -obron� przed agresj� s�siad�w. Znajduj�c si� w tak korzystnej sytuacji, feuda�owie szybko ro�li w si��. Rozporz�dzaj�c coraz wi�kszymi dobrami i coraz liczniejszymi dru�ynami zbrojnymi, zacz�li si� uniezale�nia� od w�adzy centralnej. Podstaw� ich pot�gi by�y samowystarczalne maj�tki obejmuj�ce wsie, kt�re dostarcza�y p�od�w rolnych, oraz o�rodki rzemie�lniczo-handlo-we, wytwarzaj�ce inne, potrzebne w �wczesnym �yciu produkty. Wymiana towarowa mi�dzy wsi� a powstaj�cymi miastami odby-j na niewielkim terenie, co sprzyja�o tworzeniu si� odr�b-"whvt rozleg�ych jednostek terytorialnych, s�abo ze sob�
nych, niez
nienie       dalne, politycznych, polegaj�
ia okre�lana jako rozdrob-4wnym czasie do zrman ^jednolitego dot�d orga-
Warszawa
1978
nizmu pa�stwowego, rz�dzonego przez jedynow�adc�, na dzielnice, kt�rych w�adcy dalej dzielili swe pa�stewka pomi�dzy syn�w, co prowadzi�o do powstawania coraz mniejszych twor�w terytorialnych.  Towarzysz�ce  rozdrobnieniu feudalnemu rozbicie dzielnicowe, kt�re rozpocz�o si� u nas od testamentu Boles�awa Krzywoustego  w   1138   r.,  spowodowa�o  powa�ne  os�abienie Polski na zewn�trz. Sk��ceni ze sob� ksi���ta nie potrafili stawi� skutecznego oporu agresywnym s�siadom, usi�uj�cym oderwa� pograniczne ziemie i w��czy� je do swych pa�stw.
Najwi�ksze niebezpiecze�stwo grozi�o ziemiom polskim ze strony ich zachodnich s�siad�w. Gro�ne by�o nie tyle samo Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego - cesarze bowiem urz�dzili przeciwko Polsce w tym okresie tylko dwie wyprawy: Konrad III w 1146 r. i Fryderyk Barbarossa w 1157 r., przy czym w obu wypadkach chodzi�o o interwencje w walk'ach ksi���t polskich mi�dzy sob� - lecz w�adcy poszczeg�lnych pa�stewek niemieckich, granicz�cych z Polsk�, a p�niej zakon krzy�acki. Ju� w 1209 r. margrabia Dolnych �u�yc Konrad zaatakowa� Ziemi� Lubusk�, kt�ra p�niej, w latach 1229 i 1239, sta�a si� terenem napa�ci ze strony arcybiskup�w magdeburskich. Jeszcze gro�niejsi okazali si� margrabiowie brandenburscy, kt�rzy od 1251 r. wielokrotnie atakowali Wielkopolsk� i Pomorze, docieraj�c a� pod Pozna� i Gda�sk oraz w��czaj�c do swego pa�stwa znaczne obszary wydarte Polsce, a mianowicie Ziemi� Lubusk�
i tzw. Now� Marchi�.
Bardzo niebezpiecznym przedsi�wzi�ciem sta�o si� sprowadzenie do Polski w 1226 r. zakonu krzy�ackiego. P�nocne ziemie polskie, a zw�aszcza Mazowsze, by�y w tym czasie n�kane napadami ludu Prus�w, zamieszkuj�cego tereny obecnej Warmii i Mazur. Walki z nimi rozpocz�y si� w 1146 r., kiedy Prusowie
dokonali po raz pierwszy spustosze� na Mazowszu. Ponowny ich atakw 1166 r. spowodowa�, �e ksi���ta dzielnicowi, synowie Boles�awa Krzywoustego, Boles�aw K�dzierzawy i Henryk sandomierski, zorganizowali wsp�ln� wypraw� przeciw nim. W walce zgina� w�wczas Henryk sandomierski. P�niej, w latach 1222 i 1223, dwie wsp�lne wyprawy urz�dzili przeciwko Prusom ksi���ta polscy: Henryk Brodaty ksi��� �l�ski oraz dwaj synowie Kazimierza Sprawiedliwego: panuj�cy na Mazowszu Konrad Mazowiecki i w�adaj�cy Ma�opolsk� Leszek Bia�y. Wszystko to. jednak nie za�egna�o niebezpiecze�stwa ze strony Prus�w, tote� Konrad Mazowiecki skorzysta� z propozycji, jak� otrzyma� od szukaj�cego korzystnych warunk�w rozwoju, a wysiedlonego w�a�nie z W�gier, zakonu krzy�ackiego i zgodzi� si� przyj�� jego us�ugi w zwalczaniu Prus�w. Krzy�acy otrzymali w zamian jako lenno ziemi� che�mi�sk� i rozpocz�li systematyczny podb�j ziem nale��cych do Prus�w, przeprowadzany z bezwzgl�dno�ci� i zako�czony w 1283 r. po cz�ciowym wymordowaniu, a cz�ciowym ujarzmieniu plemion pruskich. Zakon by� ju� w�wczas spr�yst� organizacj� o charakterze wojskowym. Krzy�acy wzorowo zagospodarowali zdobyty kraj, zak�adaj�c oko�o 1400 wsi, do kt�rych sprowadzili kolonist�w, przewa�nie z Niemiec, oraz oko�o 70 miast. Bezwzgl�dny system podatkowy zapewnia� im bardzo du�e dochody z produkcji rolnej i rzemie�lniczej. Zmonopolizowali te� prawie ca�y handel, co dawa�o im dodatkowe, wielkie fundusze, kt�re obracali w znacznym stopniu na budow� i konserwacj� zamk�w oraz na utrzymanie wojska. Dzi�ki takim posuni�ciom stawali si� ogromn� pot�g� militarn�, kt�ra iu� wkr�tce zosta�a skierowana przeciwko dwom s�siaduj�cym z nimi pa�stwom - Polsce i Litwie.
Opr�cz napad�w Prus�w przez d�ugi czas wielkie szkody na
lnicowego
r.pod
Du�a, mierz� Sp skie zap�dy.
. ** P***- �
ZOlganiZT t Jewien czas ich *V* o^^L* dla' obrony P'** Konrad M***** r., przeniesiony � rohiczytue w ^^ dobrzy*^
o, zakon *�***% Ja�wing6w do�� �        w stosunku ao '          ieiua,co
oa Tatarzy
oraz


Prus�w i Ja�win-        wzajemnie w
sKie&�-   ��*         wodz� Utwu" -        I7fifl j \2bz Liu^�,
w XIII w. n�1azdy
�^Sb^si�ass
wzaiemnie w walkach _ ^ P           Krzywoustego �J
i-^r^^dW-B^*^:^^
w latach 1251, U3� ksi���tami polskimi a rusk
8
iwko
w
1205 r-
ewn�trzne konil^.   wkr�  e po ^  ^ testaroent bracia W�adys�awa I^g       ^^
obdarzy�               j dopiero po
o, co      si
wewn�trzne i ksia�etam!
Odomcem a Wto ^         kBrodaty,po�nie)-a�^
a po
do
m           oraz miedzy

z piecz�ci J-

11


�
mehorac)?. ^   ^             ewn�trzn�,acz�sci      F          Nast�.
miejskie. Samorz�d w* ^^^ minimum swobc               (ryj^ ^
12
i podgrodzi oraz w                  rowe), a co za   ,               ^
znacznego -^^^iany i ekspans.handbw  J?^. powa�nego ***�*L?l& o�rodk�w. Stop*�w               ^
powtarzaj�ce si� w XIII w. �upieskie najazdy tatarskie, kt�re mog�y przeistoczy� si� - podobnie jak to si� sta�o na Rusi -w trwa�y podb�j ziem polskich przez chan�w. R�wnocze�nie narasta�o jeszcze gro�niejsze w skutkach niebezpiecze�stwo ze strony Brandenburgii i zakonu krzy�ackiego, dw�ch pot�g pr�cych na wsch�d, a przej�ciowo r�wnie� ze strony Czech, kt�rych w�adcy w pewnym okresie usi�owali uzale�ni� od siebie wszystkie
ziemie polskie.
Zjednoczeniu sprzyja�y d��enia ksi���t dzielnicowych, kt�rzy usi�owali skupi� pod sw� w�adz� jak najwi�cej ziem, wydzieraj�c je swym krewnym. W ten spos�b potrafili nieraz doprowadzi� do podporz�dkowania sobie kilku dzielnic. Nale�eli do nich przede wszystkim ksi���ta �l�scy: Henryk Brodaty i jego syn Henryk .    Pobo�ny. Dop�ki jednak brakowa�o og�lniejszych, ekonomicz-no-spo�ecznych i politycznych warunk�w, umo�liwiaj�cych zje-J    "�"""<" na�stwa, te jednostkowe i w pewnym sensie przed-
.~,i,r>ri 7ema j ko�czy�y si� wraz ze
i te�
ich interesami. .. jednolitych pogl�d�w.
sw�j interes w zachow wego, gdy� w wypadku _, jednego monarchy znaczenie wn szy�oby si� wyra�nie. Jedynie g��wnie wielcy iv"*"
uzyskawszy wp�yw
rozszerzy� swe znaczenie na ca�y
s�� wielkich *v~------
tu rozbicia dzielnico-polskich pod w�adz� feudalnych zmniej-)�now�adcy polscy, :opolsce, zdecydowali Przypuszczali oni, �e ic� wlaaz� centraln� potrafi� obszar zjednoczonego pa�stwa
15
14
Prace budowlane w XIV w. Fragment obrazowej legendy o �w. Jadwidze z 1353 r.
polskiego i usun�� w ten spos�b konkurencj� ze strony innych wielkich feuda��w. Po stronie zjednoczenia opowiedzieli si� od po�owy XIII w. r�wnie� najwi�ksi f euda�owie duchowni - arcybiskupi gnie�nie�scy, sprawuj�cy w�adz� ko�cieln� nad wszystkimi ziemiami polskimi i przez to z natury rzeczy b�d�cy rzecznikami ich po��czenia w jednym organizmie pa�stwowym.
Z tych samych przyczyn, dla kt�rych wielcy feuda�owie byli przeciwni zjednoczeniu, popierali je feuda�owie drobniejsi, stanowi�cy liczn�, cho� znacznie ubo�sz� grup� ludno�ci uprzywile-
16
jowanej. Rycerstwo, uzale�nione dot�d w pewnym stopniu od mo�now�adc�w, zdawa�o sobie spraw�, �e w�adca d���cy do zjednoczenia b�dzie musia� w walce z ksi���tami dzielnicowymi i mo�now�adcami szuka� oparcia przede wszystkim w rycerstwie, jako sile militarnej, a wtedy b�dzie ono mog�o zrzuci� z siebie zale�no�� od mo�now�adc�w i uzyska� od panuj�cego nowe przywileje, obejmuj�ce ca�� klas� feudaln�, nie tylko jej najbogatsz� grup�.
Inne przyczyny sk�ania�y ni�sze duchowie�stwo polskie do poparcia sprawy zjednoczenia pa�stwa. Chodzi�o tu o walk� z do�� licznym, zw�aszcza w klasztorach, ale r�wnie� i w�r�d ksi�y �wieckich, elementem niemieckim, kt�ry wciskaj�c si� na intratne stanowiska duchowne, by� dla kleru polskiego niepo��dan� konkurencj�, a r�wnocze�nie wyst�powa� wyra�nie przeciwko zjednoczeniu.
Istotn� rol� odgrywa� r�wnie� stosunek ludno�ci miejskiej do sprawy zjednoczenia pa�stwa. W interesie mieszczan le�a�o przede wszystkim zapewnienie dostaw surowca i umo�liwienie zbytu gotowych towar�w dla produkcji rzemie�lniczej. Mo�na je by�o uzyska� przez zagwarantowanie bezpiecze�stwa na drogach. Warunki te mog�o stworzy� im jedynie silne, scentralizowane pa�stwo. Jednak w sprawie sposob�w realizacji takiego zjednoczenia zarysowa�y si� w�r�d ludno�ci miast polskich dwie koncepcje, charakterystyczne dla dw�ch grup r�ni�cych si� pomi�dzy sob� pod wzgl�dem klasowym i narodowo�ciowym.
Do miast polskich, w okresie silnego ich rozwoju w XIII w., nap�yn�o wiele element�w obcych narodowo�ciowo, przede wszystkim niemieckich. Mieszczanie niemieccy przywozili ze sob� narz�dzia pracy oraz pewne zasoby pieni�ne, poniewa� spodziewali si� znale�� ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin