krioterapia w pytaniach i odpowiedziach.doc

(115 KB) Pobierz

© Borgis - Balneologia Polska 1/2006, s. 64-67

Wiesław Bojek

 

 


Krioterapia jest jedną z najbardziej poznanych metod fizykalnych w terapii. Na jej temat pojawia się coraz więcej artykułów, oraz została wydana pierwsza w Polsce książka prof. Z. Zagrobelnego "Krioterapia miejscowa i ogólnoustrojowa". Niemcy i Polska są wiodącymi krajami na świecie w tej dziedzinie. Jednak lektura publikacji krajowych i zagranicznych skłania nadal do pytania o rzeczy podstawowe oraz wyjaśnienie poniższych tematów:

·         niespójności w nazewnictwie,

·         braku jasności w określeniu metod stymulacyjnych i nie stymulacyjnych w krioterapii,

·         niepełnych wyjaśnień oraz jednostronności w dziedzinie stosowanych czynników chłodniczych i technik zabiegowych w celu osiągania zamierzonych efektów krioterapeutycznych.

W celu ujednolicenia i sprecyzowania pewnych pojęć proponuję prześledzenie diagramu 1.

NISKIE TEMPERATURY WSPOMAGAJĄCE URZĄDZENIA MEDYCZNEKRIOGENIKA W MEDYCYNIEKRIOPREZERWACJAKRIOCHIRURGIA - NISZCZENIE CHOREJ TKANKIKRIOTERAPIAOCHŁADZANIE BEZ
EFEKTU STYMULACJIEFEKT RADYKALNYKRIOSTYMULACJAMIEJSCOWAEFEKT ODWRACALNY

KRIOANALGEZJA ZAMRAŻANIE KOŚCI

OGÓLNOUSTROJOWA
W KRIOKOMORACH

KRIOADHEZIAKRIOSTRIPPING KRIOEKSTRACJAMIEJSCOWEKRIOOBLITERACJA, KRIOHEMOSTAZAOGOLNOUSTROJOWEKRIOIMMUNO STYMULACJA

 

diagram 1


Umieszczone w nim pojęcie krioterapia jest bardzo szerokie znaczeniowo i obejmuje wszystkie metody leczenia za pomocą niskich temperatur. Z racji dużego uogólnienia słowo to jest bardzo często nadużywane zarówno przez lekarzy jak i terapeutów. Pytając o aparat do krioterapii czy opisując wykonywane działania na tkance każdy z nich ma zupełnie coś innego na uwadze. Ginekolog czy dermatolog myśli o niszczeniu tkanki przez jej zamrażanie, a fizykoterapeuta ma na myśli działanie stymulujące lub ochładzające, nie uszkadzające tkanki. Używają oni słowa prawidłowego, ale mało precyzyjnego do ich celów. Warto również nadmienić, że w fizyce kriogeniką nazwano naukę zajmującą się zjawiskami w temperaturach poniżej -100ºC, pomimo szerszego znaczenia greckiego słowa krios - lód, zimno. Skrajnie niskie temperatury to z kolei termin oznaczający obszar temperatur w pobliżu zera bezwzględnego -273ºC.

Zaproponowany przeze mnie podział, sygnalizowany w niektórych pracach, na kriochirurgię, kriostymulację i schładzanie precyzuje nazewnictwo w terapii z użyciem niskich temperatur. Każde z tych trzech pojęć wymaga innych technik aplikacyjnych. Dotyczy to szczególnie odróżnienia kriostymulacji od ochładzania, gdyż w żadnej pracy nie znajduję jasnego konkretnego wyjaśnienia.

W rehabilitacji wykorzystuje się różne środki kriogeniczne, takie jak:

·         polewania zimną wodą,

·         okłady z lodu, śniegu,

·         owijania mokrymi prześcieradłami,

·         stosowanie termożeli,

·         nadmuchy schłodzonymi powietrzem,

·         parami skroplonych gazów i inne.

Różne środki kriogeniczne i różne metody ich aplikacji warunkują stosowanie metody niestymulacyjnej (ochładzanie) lub stymulacyjnej (kriostymulacja).

Prześledźmy kilka definicji kriostymulacji, mimo że autorzy używają zamiennie słowa krioterapia:

·         krioterapią nazywamy zastosowanie w celach leczniczych bodźca fizykalnego obniżającego temperaturę tkanek - prof. K. Spodaryk,

·         krioterapia jest nieinwazyjnym zastosowaniem krańcowo niskich temperatur schłodzonego powietrza par skroplonych gazów, lokalnie lub ogólnoustrojowo schładzających radiacyjnie powłoki ciała przez okres nie przekraczający 3 minutowej ekspozycji - prof. Z. Zagrobelny,

·         pod tym pojęciem należy rozumieć bodźcowe, stymulujące stosowanie powierzchniowo temperatur kriogenicznych, poniżej -100ºC, działających bardzo krótko (2 ~ 3 minuty), w celu wywołania i wykorzystania fizjologicznych, ustrojowych reakcji na zimno, wspomagania leczenia podstawowego i ułatwienia leczenia ruchem - dr. H. Gregorowicz,

·         krioterapia to zastosowanie na zewnętrzną powierzchnię ciała temperatury poniżej -100ºC w czasie 2 ~ 3 minut celem wywołania i wykorzystania fizjologicznej reakcji na zimno - dr. K. Księżopolska Pietrzak,

·         tak więc ideą kriostymulacji jest jak najszybsze i w jak najkrótszym czasie schłodzenie tkanek celem wywołania odruchowej reakcji przekrwiennej - dr. W. Gawroński.

Mimo, że druga definicja z punktu widzenia fizyki zawiera nieścisłości, co zostanie wyjaśnione w dalszej części, to chyba wszyscy autorzy są zgodni, że w kriostymulacji chodzi o "gwałtowne oziębienie, niemal wyssanie stosunkowo bardzo małych ilości ciepła z tkanek" - prof. Z Zagrobelny. Etymologia słowa krioterapia opisana jest dokładnie w pracy dr. W Gawrońskiego - "Rehabilitacja 2003, 7, Nr 2". W pojawiających się pracach większość autorów kriostymulację łączy ściśle z temperaturami tzw. skrajnymi, poniżej -100ºC wiedząc, że schłodzenie musi odbyć się szybko. Temperatura jest ważnym, ale nie jedynym parametrem, i użycie źródła chłodu o temperaturze -100ºC nie gwarantuje właściwego efektu. Dawka zimna jest bardziej obiektywnym pojęciem, ale i ona nie oddaje złożoności zjawiska zabiegu krioterapeutycznego.

Prześledźmy teraz proces odbierania ciepła:

·         najszybciej odbieramy ciepło dotykając do tkanki zimnym metalowym krioaplikatorem lub bezpośrednio natryskując na nią ciekły kriogen. Jest to sposób stosowany w kriochirurgii w celu niszczenia tkanek. Nie ma on zastosowania w kriostymulacji, gdyż przyłożenie sondy czy natrysk cieczy kriogenicznej powyżej kilku sekund spowodowałby uszkodzenie skóry, a nie wywołałoby zamierzonego efektu stymulacyjnego.
Dawka ciepła odebranego w trakcie zabiegu kriochirurgicznego nawet wielominutowego jest niewielka ze względu na bardzo ograniczony obszar działania od kilku mm do kilku cm,

·         najszybszym, nieniszczącym tkanki sposobem oziębiania jest woda z lodem. W lodowatej kąpieli wymiana ciepła jest kilkadziesiąt razy większa niż w komorze kriogenicznej, w której powietrze ma około -120ºC. To samo dotyczy kriostymulacji miejscowej. Ilość odebranego ciepła regulujemy czasem zabiegu,

·         oziębianie miejscowe parami skroplonych gazów - ciekłego azotu, powietrza -195ºC lub dwutlenku węgla -75ºC. Jest to szybki, bardzo wygodny i przyjazny dla pacjenta sposób oziębiania dowolnej partii ciała. Szybkość oziębiania można regulować ilością (prędkością) strumienia gazowego, przy zastosowaniu zimnego powietrza lub CO2, lub odległością dyszy od tkanki, przy zastosowaniu LN2. W ten sposób można zapewnić odebranie możliwie dużej ilości ciepła, jednocześnie nie doprowadzając do uszkodzenia skóry (kriodestrukcji).

Z powyższych rozważań wyraźnie widać, że szybkie odebranie dawki ciepła nie musi wiązać się z tzw. temperaturami krańcowymi. Twierdzenie, że efekt kriostymulacji można wywołać jedynie używając temperatury poniżej -100ºC jest nadużyciem, nie mającym żadnego uzasadnienia z punktu widzenia wymiany ciepła. Rodzi się zatem pytanie, dlaczego nie stosujemy kąpieli lodowych zamiast kriokomór? Lodowata kąpiel jest tak nieprzyjemna i szokowa, że mogłaby być stosowana tylko w nielicznych przypadkach. Odbiór ciepła w komorze odbywa się wolniej i głównie poprzez radiację w suchej atmosferze powietrza o temperaturze około -120ºC, gdzie zimno odczuwane jest jako przyjazne. Chciałbym tu wprowadzić pojęcia:

·         zimna mokrego - woda z lodem, temperatura ≥ 0ºC,

·         zimna wilgotnego - zimne powietrze, temperatura od -15ºC do -35ºC,

·         zimno suche - pary ciekłych gazówy, temperatura

pary LN2: -196ºC,
pary LAir: -190ºC,
pary LCO2: -75ºC.

Każdym z wyżej wymienionych czynników można wywołać efekt kriostymulacji. Najszybciej używając wody z lodem, ale jest to sposób zbyt radykalny w przypadku kriostymulacji ogólnoustrojowej, a przy zastosowaniu miejscowym zbyt kłopotliwy. Inna jest też reakcja pacjenta na rodzaj czynnika chłodniczego. Zimno suche jest najmniej odczuwalne przez pacjenta jako przykre. Praktycznie każdy z nas może zauważyć to zjawisko przebywając na zewnątrz zimą w różnych warunkach pogodowych. Wilgoć w gazie o temperaturze poniżej -60ºC jest praktycznie niewyczuwalna i takie zimno jest najbardziej komfortowe dla pacjenta.

·         Ochładzanie, czyli takie odbieranie ciepła, aby nie wywołać efektu stymulacyjnego. Do ochładzania używamy worków z lodem, żeli itp. czynników uznawanych przez niektórych autorów za tradycyjne lub nienowoczesne. Z punktu widzenia efektów są to tanie i najodpowiedniejsze sposoby powolnego, długotrwałego utrzymywania tkanek w obniżonych temperaturach, aby zapobiec ich dalszej traumatyzacji po świeżych urazach. Stosowanie szybkich środków oziębiających, takich jak woda z lodem, pary ciekłego azotu czy CO2, jest w tym wypadku niewłaściwe i może spowodować zwiększenie wynaczynienia, obrzęku i dalsze uszkodzenie tkanek. W przypadku świeżych urazów chyba najwłaściwsze postępowanie zaleca w swojej książce K. Knight - procedurę PRICE (Procetion rest ice compresion elevation). Zwracam uwagę, że worki z lodem odbierają ciepło wielokrotnie wolniej niż woda z lodem. Ilość odebranego ciepła, jak i penetracja zimna w głąb, jest w przypadku ochładzania duża ze względu na długi czas działania.

W diagramie 2 można zauważyć, że ochładzanie i kriostymulacja to zupełnie odmienne sposoby działania, co do wyboru czynnika chłodniczego, aplikacji i zastosowania. Według prof. K. Spodaryka podstawowe znaczenie dla osiągnięcia założonego efektu biologicznego (terapeutycznego) mają:

·         tempo schładzania - czas osiągania niskiej temperatury w tkance,

·         temperatura osiągnięta w tkance,

·         czas utrzymywania się niskiej temperatury w tkance.

KRIOTERAPIAOCHŁADZANIE BEZ EFEKTU STYMULACJI

  1. worki z lodem
  2. żele
  3. zimna woda o temp. 10-15ºC

SPOSÓB APLIKACJI

  1. małe dawki zimna
    nie wywołujące stymulacji
  2. długotrwałe aplikowanie zimna od
    30 minut do 1 godziny,
    przerwa 2 godziny i ponowna aplikacja
  3. ruch - niewskazany
  4. pomocne uniesienie kończyny
  5. pomocny ucisk kończyny

STOSOWANIE

  1. świeże urazy
  2. świeże opażenia - owiewanie suchym gazem

KRIOSTYMULACJA

  1. woda z lodem
  2. pary ciekłego azotu, temp. -195ºC
  3. pary CO2, temp. -75ºC
  4. zimne powietrze, temp. -30ºC

SPOSÓB APLIKACJI

  1. duże, intensywne dawki zimna,
    na granicy zbielenia tkanek, 0ºC
  2. krótkotrwałe dawki zimna, maks. 3 minuty
  3. wskazany ruch (kinezyterapia)
    już w trakcie zabiegu
  4. obowiązkowa kinezyterapia po zabiegu

STOSOWANIE

  1. urazy w fazie naprawczej
  2. rehabilitacja
  3. zmiany reumatoidalne, zwyrodnieniowe
  4. zmiany spastyczne

 

diagram 2


Dodatkowo chciałbym wprowadzić inne parametry (nie wdając się w dokładne obliczenia termodynamiczne), obrazujące zjawisko krioterapii, patrz tabela 1:

Dane tabeli



Zgodnie z wcześniej cytowanymi definicjami kriostymulacji, chodzi o możliwie największe odebranie ciepła z powierzchni organizmu w czasie około 3 minut. Dlaczego właśnie w czasie 3 minut? Bierze się to z ograniczonej możliwości wymiany ciepła, gdyż temperatury skóry nie można obniżyć poniżej 0ºC. Z doświadczeń wynika, że dawka energii odebrana organizmu w czasie około 3 min. jest dawką stymulacyjną i w przypadku krioterapii ogólnoustrojowej wynosi wg. prof. Zagrobelnego - 65,2 kcal. Krótszy czas zabiegu spowoduje niewielką stymulację organizmu, dłuższy może prowadzić do efektów przeciwnych do zamierzonych. W tym miejscu, osobnego omówienia wymagają techniki zabiegowe w kriostymulacji lokalnej. W praktyce kriochirurgicznej i krioterapeutycznej nie ma możliwości obiektywizacji zabiegu. Właściwa aplikacja zimna leży w praktyce i wiedzy chirurga czy terapeuty. Moim zdaniem w dostępnej literaturze brak jest publikacji doświadczonych krioterapeutów na temat wskazówek i procedur postępowania. Często widzi się prowadzony zabieg jako omiatanie z odległości 30-40 cm, danej partii ciała. W tym wypadku użycie czynnika kriogenicznego poniżej -100ºC, oraz czasu powyżej 3 lub więcej minut nie gwarantuje osiągnięcia efektu terapeutycznego.

Sugeruję zwrócenie uwagi na poszczególne fazy zabiegu:

I. Przygotowanie do zabiegu:

·         Osuszenie powierzchni poddawanej aplikacji poprzez przetarcie spirytusem lub właśnie omiecenie zimnym kriogenem,

·         Oszacowanie czasu zabiegu, gdyż moim zdaniem, czas 3 minut jest czasem średnim. Inny czas zabiegu przewidujemy dla osoby silnie umięśnionej lub otłuszczonej a inny dla szczupłej o niskiej wadze.

II. Dozowanie zimna:

·         Aplikacja zimna w sposób bardzo intensywny, głównie na tkankę mięśniową (pośrednio przez skórę) a mniej na skórę, pod którą znajduje się kość (okolice krętarzy),

·         Osiągnięcie etapu krótkotrwałego zbielenia skóry. Ta faza zabiegu wymaga od terapeuty wyjątkowej uwagi a jednocześnie daje pewność szybkiego, intensywnego odbioru ciepła,

·         Osiągnięcie etapu tępego bólu, spowodowanego (wg. jednej z hipotez) zwężeniem naczyń krwionośnych, co daje pewność odpowiedniego oziębienia i wywołania pierwszej fazy gry naczyniowej. Nie dotyczy to osób z zaburzeniami vasodilatacyjnymi oraz z zaburzeniami czucia.

III. Czynności po zabiegu:

·         Obserwacja, czy powstała czynna powierzchnia przekrwienia z wyraźnym odgraniczeniem od powierzchni skóry nie objętej zabiegiem (druga faza gry naczyniowej),

·         Zaobserwowanie, (jeżeli są) bladych plam na zaczerwienionych powierzchniach. Są to bólowe punkty spustowe, które powinny być (sugestia) oziębione oddzielnie specjalnymi dyszami do kriopunktury.

Krioterapia w Polsce staje się coraz bardziej popularna, głównie dzięki badaniom i pracom prowadzonym przez ośrodki akademickie i kliniczne przy zaangażowaniu wielu osób. Ze swojej strony chciałem poprzez powyższe uwagi zasygnalizować istniejące niejasności z punktu widzenia termodynamiki i praktyki stosowania krioterapii oraz przedstawić swój punkt widzenia.

Wiesław Brojek
Prezes
Metrum Cryoflex

 

 

Wróć do poprzedniej sekcji

 

Krioterapia w pytaniach i odpowiedziach



W ostatnich latach na polskim rynku pojawiły się urządzenia służące do krioterapii całego ciała lub tylko jego części. Różnią się one konstrukcją i występują pod różnymi nazwami takimi jak: kriokomora, kriosauna, cryobarrel (kriobeczka), tzw. kriodołek czyli w wersji z zaleganiem chłodu. Mogą być one dla jednej lub wielu osób, bez przedsionka lub posiadać jeden lub dwa przedsionki. Producenci podają również różne parametry techniczne dotyczące czasu i zużycia czynnika chłodniczego podczas rozruchu i eksploatacji.
Polska jest jedynym krajem na świecie gdzie występuje taka różnorodność ofert. Obecnie nawet osobom głęboko zaangażowanym w sprawę krioterapii trudno jest zorientować się w proponowanych urządzeniach a cóż dopiero mówić o inwestorach, którzy tylko słyszeli o skuteczności krioterapii ogólnoustrojowej i chcieliby nabyć coś co jest tanie, skuteczne, ekonomiczne, nie zajmuje dużo miejsca, nie wymaga przeróbek pomieszczeń i pozwala na podpisanie umowy z NFZ o finansowanie zabiegów.
Chcielibyśmy Państwu przybliżyć ten dość skomplikowany problem w formie odpowiedzi na najczęściej zadawane nam pytania.

Na początku należy zacząć od najbardziej podstawowego pytania z którego wynikną następne:

Jakie warunki należy spełnić aby pacjent mógł być poddany właściwemu zabiegowi krioterapii ogólnoustrojowej?

·         Aby był to zabieg krioterapii ogólnoustrojowej to jak sama nazwa wskazuje całe ciało pacjenta musi być poddane działaniu zimna, a różnica temperatur pomiędzy głową pacjenta a jego nogami powinna być jak najmniejsza

·         Od pacjenta musi być odebrana odpowiednia ilość energii (dawka ciepła) której wielkość wg prof. Zagrobelnego wynosi 65,2 kcal w czasie 3 minutowego zabiegu

Dlaczego całe ciało musi być zanurzone w zimnie a nie można wyłączyć z zabiegu głowy albo głowy z obręczą barkową jak w niektórych urządzeniach?

·         Nie ma na świecie badań porównawczych, które dowodziłyby, że poddanie działaniu krioterapeutycznemu części ciała dawałoby ten sam efekt co krioterapia ogólnoustrojowa

·         Reakcję ogólnoustrojową wywołuje nawet zabieg miejscowy np. na kolano ale i odpowiedź organizmu jest oczywiście odpowiednio mniejsza

·         Na skórze człowieka znajduje się około 280 tys. receptorów reagujących na zmiany temperatury z czego 250 tys. to receptory zimna których najwięcej znajduje się na głowie, przedramionach oraz na skórze brzucha i dlatego szczególnie te obszary należy poddawać działaniu zimna

Co to jest dawka energii jaka musi być odebrana od pacjenta i dlaczego to pojęcie rzadko jest przywoływane w definicji krioterapii w przeciwieństwie do częstego odwoływania się do skrajnie niskich temperatur tj. poniżej -100ºC

·         Tak zwane skrajnie niskie temperatury są parametrem najbardziej charakterystycznym ale nie stanowią jedynego warunku wykonania prawidłowego zabiegu. Przebywanie w pomieszczeniu w którym powietrze oraz ściany mają temperaturę poniżej -100ºC stwarza bardzo przyjazne warunki szybkiego odebrania od pacjenta ciepła, gdyż przy takiej temperaturze powietrze jest praktycznie zupełnie suche jak również połowa energii wymieniana jest przez promieniowanie. Komfort takiego zabiegu jest nieporównywalny z kąpielą w lodowatej wodzie

·         Drugim podawanym parametrem jest czas zabiegu średnio 3 min. Dlaczego 3 min? Wynikło to z praktyki. Przeciętny ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin