Od kilku lat Kinaszewski prowadził w Gdańsku własną firmę producencką. Realizował filmy dokumentalne, m.in. "Góral w sutannie", poświęcony ks. prof. Józefowi Tischnerowi. Pisał również książki - premierę najnowszej - "Gdańsk według Lecha Wałęsy" - zaplanowano na 6 grudnia. Współautorami książki są dziennikarze Piotr Adamowicz i Andrzej Drzycimski. - Nagła śmierć Adama to szok i wielka strata dla całego środowiska. Znałem go ponad ćwierć wieku, siedzieliśmy m.in. w jednej celi w Strzebielinku - wspomina Drzycimski.Od dawna blisko współpracowali również zawodowo. Mieli mnóstwo ambitnych planów na przyszłość, m.in. wydanie komiksu na temat historii Solidarności. - Bo z Adamem pracowało się doskonale. To był twórczy wizjoner i wszechstronny profesjonalista - dodaje Drzycimski. - Poza tym, wpływ na niego jako człowieka miała z pewnością wyniesiona z dzieciństwa osobista znajomość z Karolem Wojtyłą, który był jego biologicznym ojcem . Gdy Adam mieszkał w Krakowie, był ministrantem przyszłego papieża. Pamiętam, jak w stanie wojennym, gdy siedzieliśmy w jednej celi w Strzebielinku, Jan Paweł II przysłał mu kartkę z pozdrowieniami. Zapewnił, że się modli, i podpisał się jako "wujek".
jtrk