Vacancy 2: The First Cut (2009).txt

(25 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:00:Napisy dopasowane do wersji: Vacancy.2.The.First.Cut.2009.DVDSCR.XviD-DxT
00:00:02:Napisy dopasowane do wersji: Vacancy.2.The.First.Cut.2009.DVDSCR.XviD-DxT
00:00:04:File Size: 702MB Lenght: 01:25:56
00:00:06:Res: 592x318 FPS: 23,9
00:00:10:Na potrzeby w�asne|celem u�ytkowania prywatnego.
00:00:19:W kwietniu 2007 roku w�adze okr�gowe zamkn�y Motel w Pinewood.
00:00:26:Odnale�li tam ponad 200 ta�m wideo z zapisami bezlitosnych morderstw.
00:00:32:Pierwsza ta�ma datowana jest na wrzesie� 2004 roku.
00:00:39:Oto historia pierwszych ofiar.
00:00:44:Motel 2
00:00:46:Motel 2: Pierwsze Ci�cie
00:01:19:"NIE PRZESZKADZA�"
00:01:24:- Jeste� s�odki.|- Spokojnie, bo nas zabijesz.
00:01:27:Nie chc� rozwali� samochodu brata, kotku, musisz poczeka�.
00:01:31:Nie, nie mog�.
00:01:33:M�wi�em, �eby� nie przesadza�a z szampanem.
00:02:30:Znajdujecie si� na terenie prywatnym.|Przepraszam, zab��dzili�my.
00:02:33:Tak, a ty my�la�e�, �e ona ma map� pod t� skni�.
00:02:39:Nie wciskaj mi tego kitu, wiem co jest grane.
00:02:41:I r�bcie to sobie gdzie� indziej.
00:03:03:"NOWO�E�CY"
00:03:19:Halo?
00:03:31:Dobry wiecz�r.|Taa, co s�ycha�?
00:03:34:Pos�uchaj, akurat przeje�d�ali�my...
00:03:37:pomy�leli�my, �e przyda�by si� nam pok�j z ��kiem...
00:03:40:mo�emy si� jako� dogada�?
00:03:42:Przykro mi, tej nocy wszystko zaj�te.
00:03:45:Jednak mam jeden pok�j, w kt�rym mogliby�cie odpocz��.
00:03:48:Spoko.
00:04:02:Kochanie, no chod�!
00:04:04:Zatrzymaj reszt�.
00:04:18:Bierzmy si� do pracy.
00:04:49:Nie wstydzi�am si� przed �lubem. Teraz te� nie zaczn�.
00:05:59:O co chodzi? - Nie wiem.
00:06:12:Co si� dzieje?
00:06:21:B�dzie dobrze, kotku.
00:06:44:Nie wiem, mo�e stare przewody? - To by�o straszne.
00:06:48:Mo�e powinni�my wr�ci� do auta? - �artujesz? Teraz?
00:06:52:Ja tu umieram, male�ka.
00:07:15:Zaraz pozbawi� ci� ubrania.
00:07:18:Noce po�lubne zawsze s� najlepsze. 
00:07:58:Nie mog� ich zmusza� by zwolnili, ale...
00:08:06:Id� zmieni� komplet po�ciel w pokoju.
00:08:24:Witam w Meadow View Inn
00:08:28:Jest co� wolnego na noc?
00:08:31:Co� tam znajdziemy.
00:08:35:B�dzie mi potrzebny pa�ski dow�d. - Zostawi�em go w aucie.
00:08:38:Nazywam si� Smith.
00:08:44:�aden problem.
00:08:58:Numer 6. Na samym ko�cu.
00:09:01:Mi�ego pobytu.
00:09:03:Panie Smith.
00:09:36:Cz�owieku, jestem pe�en obrzydzenia.
00:09:39:Jak oni mogli to zrobi�?
00:09:43:Musisz tam wstawi� nowy mikrofon.
00:09:46:Ta. Ledwie co� s�ycha�.
00:09:52:Oh, nie wierzy w nasz� obs�ug�.
00:09:58:Pewnie jaki� g�upi �wir.
00:10:01:- Co mam zrobi�? - Po�� si� na ��ku.
00:10:06:Twarz� do do�u.
00:10:25:Hej, a to co?
00:13:05:- B�dziesz mia� swoje kopie rano.
00:13:09:- Tylko dwadzie�cia.
00:13:13:Znudzi�o mi si� w k�ko to samo g�wno.
00:13:16:�artujesz sobie ze mnie? Popatrz na ni�.
00:13:19:To, co tu masz, to klasyk.
00:13:25:Dwadzie�cia pi��.
00:13:37:Co si� sta�o? - Mamy problem...
00:13:40:- Riggs!
00:13:45:- W czym tkwi ten problem?
00:13:48:- Nic, z czym by�my sobie nie mogli poradzi�.
00:14:24:Jezu...
00:14:29:C� to jest? To g�wno jest prawdziwe?
00:14:32:O, tak.
00:14:36:Cholera.
00:14:38:Gdzie go macie? Tego go�cia z ta�my.
00:14:51:Nie mamy poj�cia co z nim zrobi�.
00:15:18:Kim jest ta panienka?
00:15:21:Musia�a pope�ni� samob�jstwo, gdy si� meldowa�em.
00:15:24:Niby jej nie zamordowa�e�, nieznajomy?
00:15:28:Wszystko mamy nagrane na ta�mie.
00:15:31:Ca�o��. Dos�ownie.
00:15:39:Czyli szcz�cie mnie opu�ci�o.
00:15:59:Trzeba dzwoni� po gliny.
00:16:04:To... to scena morderstwa.
00:16:07:Zadzwo�cie po gliny, a zaczn� zadawa� pytania.
00:16:10:Tym sposobem ryzykujecie wpadk�.
00:16:16:To co? Zabi� go?
00:16:21:Zdemontujemy kamery.
00:16:26:Jak mnie rozwi��ecie, nie zabij� was.
00:16:29:Co tam gadasz?
00:16:32:Rozwi��cie mnie. Mam umiej�tno�ci...,
00:16:35:kt�re mo�naby wykorzysta�.
00:16:50:Macie miejsce, by nada� temu realizm...
00:16:53:a ty jeste� dystrybutorem.
00:16:55:Nikt ju� nie kupuje film�w porno.
00:16:58:Lecz zabijanie.
00:17:01 Zabijanie to co� innego, wiecie.
00:17:04:Patrzysz jak kto� umiera.
00:17:07:To co� niezwyk�ego.
00:17:12:Mogliby�my pracowa� razem.
00:17:19:Ty rozprowadza�by� dziesi�tki tysi�cy kopii.
00:17:22:Z �atwo�ci�.
00:17:42:Wiesz, na takie filmy jest zbyt.
00:17:48:Tak d�ugo jak jest zwi�zany, tak d�ugo b�dzie kombinowa�.
00:17:51:P�aciliby�cie mi za zabijanie, czemu mam kombinowa�?
00:17:54:Kto powiedzia�, �e ci zap�acimy?
00:17:57:C�, bo ja bior� na siebie t� trudn� cz��.
00:18:02:Masz do�� wysokie rz�dania, jak na faceta przywi�zanego do krzes�a.
00:18:09:Po prostu odwi��cie mnie i dajcie mi to zako�czy�.
00:18:39:Daj mi n�.
00:19:02:Gordon, co go powstrzyma, �eby nie zawin�� nas w plastik?
00:19:15:Je�eli nas oszuka�e�, kto� z nas dostarczy...
00:19:18:t� ta�m� na policj�.
00:19:23:A on b�dzie mie� w zanadrzu par� kopii, gdyby co� sta�o si� nam.
00:19:26:Ja zajm� si� reszt�.
00:19:31:Wyprostujmy pewn� rzecz.
00:19:35:Rozumiesz o czym m�wi�?
00:19:39:Sam bym lepiej tego nie uj��.
00:19:53:Jeste� co do tego pewien?
00:19:56:Je�eli co� nie wypali, zr�b u�ytek z broni.
00:20:05:Trzeba b�dzie zamkn�� na par� dni.
00:20:08:Musimy posprz�ta� ten syf.
00:20:13:Chod�my pochowa� gdzie� nasz� pierwsz� gwiazd�.
00:20:22:BRAK WOLNYCH POKOI
00:21:02:Osiemset mil.
00:21:05:Daleka droga od domu.
00:21:08:Mnie te� jest ci�ko, Caleb.
00:21:12:Nigdy o tym nie zapominaj.
00:21:21:Ju� my�la�em, �e m�wisz serio.|A� mia�em ochot� wyskoczy�.
00:21:24:Nie r�b tego, przygotowania do pogrzebu zaj�y by tygodnie.
00:21:30:To chyba by� b��d.
00:21:33:Znowu zaczynasz. Wszystko b�dzie dobrze.
00:21:36:Tw�j ojciec mnie nie lubi.
00:21:39:Dlaczego mia�by ci� nie lubie�? Jeste� prawie idealny.
00:21:42:- Prawie?|- Taa.
00:21:45:Tak, prawie, poza tymi r�wno �ci�tymi baczkami...,
00:21:48:kt�re tak uporczywie piel�gnujesz.
00:21:58:Jestem pewna, �e b�dzie w porz�dku.
00:22:01:Jezu. To na prawd� by� b��d.
00:22:08:Dok�adnie, to by� b��d. Wi�c zawr�� samoch�d i...
00:22:11:wracamy do domu. No, dawaj.
00:22:14:Podobno obiecywa�e�, �e b�dziesz spa� przez reszt� drogi.|- A niby jak mam spa�,...
00:22:17:kiedy m�j najlepszy kumpel znika powoli| w dziewiczym �wiecie, co?
00:22:21:Z tej strony ci� jeszcze nie zna�am.
00:22:24:To bez r�nicy.
00:22:29:- Jeste� idiot�, wiesz o tym?|- Taki ju� jestem. I wiesz co?
00:22:32:Za�o�� si�, �e czasami chcia�aby� sama upolowa�...
00:22:35:sobie co� na obiadek, jak tatu�.
00:22:38:No, dawaj. Podziel si� z nami. 
00:22:43:Polowanie to nie jest co�, co mnie uszcz�liwia, dupku.
00:22:46:Wiedzia�em. Co ja ci m�wi�em.
00:22:49:Czemu ty w og�le z nami jedziesz?|- "Powiedz mojemu ch�opakowi, Caleb'owi...,
00:22:52:�eby uciszy� tego palanta", pami�tasz?
00:22:55:"Ja nie mog� si� przem�cza� w moim obecnym stanie."
00:23:03:On si� tylko z tob� droczy.
00:23:06:We� si� odperswaduj, stary.
00:23:09:Wzi��em si� odperswadowa�em, stary.
00:23:12:Dzi�ki.
00:23:15:Wi�c ile jeszcze do tej nory?
00:23:19:Jeszcze par� godzin.
00:23:23:C�, nie nale�� do najbystrzejszych, ale... 
00:23:26:my�l�, �e nie wywrzecie najlepszego wra�enia...
00:23:29:budz�c rodzink� o 3 rano.
00:23:32:Co my�lisz, Jess?|- Jak chcesz, kotku.
00:23:35:B�dzie okazja wzi�� prysznic.
00:23:43:Wiesz co? Masz racj�.
00:23:46:Wszystko u�o�y si� idealnie.
00:24:19:MOTEL|MEADOW VIEW INN
00:24:22:KOLOROWA TELEWIZJA
00:24:25:KR�LEWSKIE �O�A, NISKIE OP�ATY
00:24:29:O, Meadow View, wspaniale.
00:24:32:A min�li�my tyle lepszych moteli po drodze.
00:24:45:Musisz na ka�dym kroku udowadnia�, jaki z ciebie idiota?
00:24:49:- No co?|- Przesta� wreszcie na ni� naciska�.
00:24:57:Hej, jest po prostu w�ciek�y, �e wyje�d�am.
00:25:00:W porz�dku? Nie przejmuj si� nim.
00:25:14:Meadow View.
00:25:20:Halo?
00:25:25:Halo?
00:25:30:Przepraszam za sp�nienie.
00:25:33:Zbyt wiele widzia�em dzisiejszej nocy.
00:25:39:W porz�dku. Szukamy tylko noclegu.
00:25:42:Oh, mamy par� wolnych pokoi.
00:25:46:Tylko wasza dw�jka?
00:25:49:Pok�j dla par ma r�wnie� rejonow� kabl�wk�.
00:25:52:C�, my...
00:25:55:Nie, nie, brzmi �wietnie.
00:26:09:Z daleka si� przeprowadzacie?
00:26:13:Czy to przyczepa z baga�ami?
00:26:16:A, tak. Jedziemy z Chicago.
00:26:19:Jedziemy do Bearnelle. Tam mieszka moja rodzina.
00:26:21:Ah, stare Bearnelle. Jest pi�kne.
00:26:24:Bardzo spokojne. Jakby le�a�o w �rodku niczego.
00:26:28:- Cudownie.|- Wasz pok�j to sz�stka.
00:26:31:Na samym ko�cu.
00:26:34:Dzi�ki.
00:26:36:Mam nadziej�, �e si� wam spodoba.|A je�li b�dziecie czego� potrzebowa�...
00:26:39:wystarczy krzycze�.
00:26:47:Wi�c znowu b�dziemy spa� razem z Tanner'em.
00:26:50:Spokojnie, to tylko par� godzin.
00:26:59:A ten gdzie przepad�?
00:27:03:Mo�e si� schowa�, widz�c, �e idziemy?
00:27:06:Niczego nie widzia�am. On ma sw�j radar...
00:27:09:do odnajdywania takich miejsc.
00:27:12:Pieprzy� go. B�dzie chcia� to nas znajdzie.
00:27:27:O Bo�e, widzia�a� to?
00:27:30:To by�o wstr�tne.
00:27:49:O m�j Bo�e.
00:27:52:Ale tu chlew.
00:27:54:Doprowadzimy to do �adu jak ju� dojedziemy.
00:28:01:Chcesz si� wyk�pa�, zanim po�o�ymy si� do ��ka?
00:28:04:Prysznic jest ca�y tw�j. Id� pierwszy.
00:28:07:Ostatecznie mo�e uda nam si� z�apa� jak�� wiewi�rk�...
00:28:10:dla twojego taty na jutrzejszy lunch.
00:28:13:- Udam, �e tego nie m�wi�e�. - Okej.
00:28:31:Nawet przyzwoicie.
00:28:34:No, nie jest �le.
00:28:42:Lepiej przeka�� Tennerowi, �eby nie wariowa� jak si� poka�e.
00:28:49:- Brak zasi�gu.|- U mnie te�.
00:28:52:Absolutne pustkowie.
00:28:54:Po co w og�le do niego dzwoni�? Sam nas znajdzie.
00:28:57:Sam si� zgubi�.
00:29:00:Pospieszmy si� i skorzystajmy z kr�tkiej chwili prywatno�ci.
00:29:09:Uwa�asz, �e dobrze robimy?
00:29:12:Zadzwonimy do niego z recepcji, obiecuj�.
00:29:19:Nie, mam na my�li wszystk...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin