Grzegorz Gałuszka
Któż z nas nie chciałby trafić "szóstki"? Jednak prawdopodobieństwo skreślenia odpowiednich numerów jest tak niskie, że wszyscy trzeźwo myślący ludzie pozostawili wybór liczb ślepemu szczęściu i "potrzebie chwili", natomiast "systemy" - nadziei naiwnych. My natomiast mamy coś znacznie lepszego: "szóstkę", która może nam pomóc zapracować - może nie na przysłowiowy "pierwszy milion" - ale przynajmniej na normalne życie (każda podróż dookoła świata, zaczyna się od kilku małych kroków...:). Cóż to za "szóstka"? Jest to "sześć kapeluszy", a dokładniej metoda, propagowana przez Edwarda de Bono - specjalisty w dziedzinie procesów myślenia. Metoda Sześciu Kapeluszy pomaga w bardzo "techniczny" sposób przeanalizować niemal każdy problem, a także znaleźć dla niego odpowiednie rozwiązanie. To właśnie podejmowanie trafnych decyzji przyczynia się do podniesienia naszego komfortu życia.Na czym polega "system"? Opiera się on na kapeluszach, mających następujące kolory i znaczenia: 1. Biały - kolor neutralny i obiektywny, zajmuje się faktami i liczbami; 2. Czerwony - kojarzy się ze złością, wściekłością, emocjonalny punkt widzenia (idealny dla mnie...;) 3. Czarny - ponury i negatywny. Właśnie takie są zagadnienia jakimi się zajmuje: jego główne motto brzmi: "oto wszystkie powody, dla których zadanie jest niewykonalne..." 4. Żółty - słonecznie pozytywny. Straszliwie optymistyczny, pełen nadziei oraz związany nierozerwalnie z pozytywnym myśleniem (...za często go używam...;) 5. Zielony - kolor "roślinny" (trawa), "naturalny", symbolizuje twórcze myślenie i pomysłowe podejście do tematu. 6. Niebieski - zimny kolor kojarzący się większości z niebem - "góruje" nad pozostałymi, kontrolując je;W jaki sposób mają nam one pomóc w podejmowaniu decyzji? Stosowanie opisywanej metody przypomina "burzę mózgów" z tym, że jest ona w pewien sposób usystematyzowana. Proces ten przebiega bardzo podobnie zarówno dla całych grup, jak również wtedy, gdy korzystamy z niego indywidualnie. W grupie, wybierana jest osoba, która będzie używała niebieskiego kapelusza. To ona będzie udzielała głosu, pilnowała "właściwego porządku", a także wykraczania poza kompetencję danego koloru. To ona, co jakiś pewien czas analizuje dotychczasowe ustalenia oraz prosi o dokładniejsze wytłumaczenie danej kwestii. Po przedstawieniu problemu, poszczególne osoby (bądź grupy), mogą wyrażać własne opinie oraz zgłaszać propozycje, związane z przydzielonym kolorem (podobnie jak w procesie "burzy mózgów"). Zasadniczym celem takiego procesu jest możliwie dokładne omówienie wszystkich aspektów (czyli nie poddawanie się biernie zbyt optymistycznym, ani pesymistycznym opiniom). Każdy z uczestników tak przygotowywanej i przeprowadzone we właściwy sposób analizy, powinien zrozumieć najlepsze obiektywne wyjście z sytuacji. Subiektywna ocena każdego problemu, pociąga z reguły za sobą niepotrzebne komplikacje, o czym świadomi są ludzie podejmujący mnóstwo ważnych (nie zawsze przyjemnych dla siebie) decyzji. Ostateczną decyzję, po zapoznaniu się ze wszystkimi faktami, opiniami, nadziejami, podejmuje osoba w niebieskim kapeluszu - jednak w przeważającej ilości przypadków, decyzja ta jest prawie jednogłośna, co stanowi dowód na to, że logiczne myślenie i chęć osiągnięcia wspólnych korzyści w długim okresie, zawsze góruje nad podziałami, czy chwilowymi emocjami.Kto może korzystać z tej metody? Może najpierw - kto już korzysta. Do tego grona zaliczyć można tysiące managerów, kierowników, dyrektorów, których decyzje ważą o losach wielu innych ludzi. Szkolenie z zakresu tej metody, jej stosowania, ulepszania są prowadzone regularnie na całym świecie, wchodzą również w skład zajęć dydaktycznych w wielu krajach, na prawie wszystkich kierunkach studiów. Korzystają z niej również negocjatorzy każdej specjalności. Metoda ta przydaje się zarówno przy rozwiązywaniu problemów stosunkowo łatwych, jak również tych wymagających. Jej mocną stroną są niewątpliwie: usystematyzowanie procesu myślenia, zwrócenie uwagę na problem z każdego punktu widzenia, "wymuszenie" rzetelnego przygotowania, brak możliwości "forsowania" swojego zdania - poddanie się procesom logicznego myślenia, a także dążenie do osiągnięcia wspólnych korzyści - nie tylko jednostki. Zachęcam do posługiwania się tą metodą samodzielnie (jak również w grupach). Już teraz może wydać się interesująca biorąc pod uwagę zbliżające się pytanie i pytanie z nurtu egzystencjalnych: "gdzie jechać?" Życzę znalezienia najlepszej odpowiedzi na to pytanie...
1
beata.j22