[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [22][63]Tłumaczenie: ranger25@op.pl (mike23) [138][180]{y:b}{c:$fffffa}KRÓL ARTUR|{y:b}{c:$000aaa}Wersja reżyserska [198][240]Historycy zgadzajš się,|że klasyczne XV wieczne opowieci [242][282]o Królu Arturze i jego Rycerzach|mówiš o prawdziwym bohaterze, [284][325]który żył tysišc lat wczeniej,|w okresie nazywanym Mroczne Wieki. [327][368]Ostatnie odkrycia archeologiczne rzucajš|wiatło na jego prawdziwš tożsamoć. [415][468]{y:i}Do 300 roku naszej ery, Imperium Rzymskie|{y:i}rozcišgało się od Arabii po Brytanię. [493][518]{y:i}Lecz to nie wystarczało. [520][534]{y:i}Więcej ziemi. [536][575]{y:i}Więcej ludów|{y:i}podległych i lojalnych Rzymowi. [588][639]{y:i}Żaden lud nie był tak ważny|{y:i}jak potężni Sarmaci na wschodzie. [654][680]{y:i}Tysišce poległo na tych terenach. [687][736]{y:i}A kiedy czwartego dnia opadł kurz,|{y:i}jedynymi sarmackimi żołnierzami pozostałymi przy życiu [738][782]{y:i}byli członkowie zdziesištkowanej|{y:i}lecz legendarnej jazdy. [792][845]{y:i}Rzymianie, pod wrażeniem ich odwagi|{y:i}i zdolnoci jedzieckich, oszczędzili im życie. [859][915]{y:i}W zamian, wojownicy ci|{y:i}zostali wcieleni do rzymskiej armii. [937][963]{y:i}Byłoby lepiej gdyby tego dnia zginęli. [970][1001]{y:b}{c:$fffffa}452 rok naszej ery [1131][1144]Ojcze. [1152][1172]Sš tutaj. [1200][1239]{y:i}Co do drugiej częci umowy|{y:i}nie dotyczyła ona tylko ich samych... [1241][1256]Ten dzień nadszedł. [1258][1293]{y:i}...lecz także ich synów,|{y:i}wnuków i kolejnych pokoleń, [1295][1325]{y:i}by służyli Rzymowi jako rycerze. [1353][1374]{y:i}Byłem takim synem. [1491][1536]Istnieje legenda, która mówi,|że zabici wojownicy powracajš pod postaciš koni. [1538][1575]On widział to co na Ciebie czeka,|i ochroni Cię. [1581][1606]Lancelot! Lancelot! [1628][1652]Lancelot. [1749][1776]Nie obawiajcie się. Wrócę. [1979][2008]- Jak długo nas nie będzie?|- 15 lat, [2010][2054]nie liczšc miesięcy jakie|zajmie wam dotarcie na wasz posterunek. [2075][2100]Lancelot! [2354][2396]{y:i}Naszym posterunkiem była Brytania,|{y:i}a przynajmniej jej południowa połowa, [2398][2448]{y:i}gdyż kraj ten podzielony był 73 milowym murem|{y:i}zbudowanym trzy wieki przed nami [2450][2489]{y:i}by chronić imperium przed|{y:i}miejscowymi wojownikami z północy. [2491][2518]{y:i}Więc, tak samo jak nasi praojcowie, [2520][2554]{y:i}dotarlimy tam i zameldowalimy się|{y:i}u naszego rzymskiego dowódcy w Brytanii, [2556][2587]{y:i}noszšcego po przodkach imię Artorius, [2589][2615]{y:i}lub Artur. [2706][2728]Mamo, skończyłem! [2741][2762]Jest piękne. [2823][2848]Mamo... [2893][2923]Peliagiusie, to dla ciebie. [2940][2966]Bardzo ładne, Artorius. [2981][3024]Zatrzymaj to.|Dasz mi gdy przyjedziesz do Rzymu. [3121][3137]Chod. [3159][3173]Młodzi rycerze. [3177][3207]Jeżeli się zdecydujesz,|to pewnego dnia ich poprowadzisz. [3209][3230]Tak jak kiedy twój ojciec. [3232][3244]I będę ich dowódcš? [3246][3285]Tak, ale z tš funkcjš|wišżš się specjalne obowišzki. [3291][3301]Musisz ochraniać, [3303][3317]bronić, [3319][3343]cenić ich życie ponad swoje. [3345][3395]Jeżeli który polegnie w walce, musisz żyć tak,|by twoje czyny były godne ich powięcenia. [3398][3414]A co z ich wolnš wolš? [3416][3458]Zawsze tak jest, że niewielu|powięca się dla dobra większoci. [3460][3479]wiat nie jest idealny. [3486][3507]Ale ludzie tacy jak ty, Arturze... [3509][3550]i ja, i oni, możemy próbować to zmienić. [3782][3816]15 LAT PÓNIEJ [3961][3988]Jak obiecano, wóz biskupa. [4000][4041]- Nasza wolnoć, Bors.|- Prawie mogę jej zasmakować. [4058][4086]I twa przepustka do Rzymu, Arturze. [4565][4581]Piktowie! [7028][7082]Gratia plena, Dominus tecum. Benedicta|tu in mulieribus et Dominus tecum. [7084][7122]Benedicta tu in mulieribus.|Benedictus fructus ventris tui, lesus. [7124][7138]Benedicta tu in mulieribus... [7140][7178]Oszczęd sobie modłów, chłopcze.|Twój Bóg tu nie mieszka. [7381][7407]Dlaczego Merlin wysłał was na południe od muru? [7432][7460]Przelej Excaliburem mš krew i... [7462][7485]uczyń tš ziemię więtš. [7490][7506]Podnie. [7553][7578]Podnie. [8144][8166]- Bors.|- Co za jatka. [8182][8205]To nie biskup. [8233][8250]Boże dopomóż. [8260][8300]- Czym oni sš?|- Niebieskimi demonami zjadajšcymi chrzecijan żywcem. [8302][8320]Nie jeste chrzecijaninem, prawda? [8339][8363]Czy to naprawdę działa? [8456][8470]Nic. [8472][8495]Może le to robię. [8568][8587]W porzšdku. [8643][8658]Artur! [8663][8698]Artur Castus.|Wizerunek twego ojca. [8702][8763]- Nie widziałem cię od dzieciństwa.|- Biskup Germanius. Witamy w Brytanii. [8766][8798]Widzę, że twoje umiejętnoci wojskowe|nadal ci się przydajš. [8801][8822]Twój podstęp zadziałał. [8825][8867]Starożytne sztuczki, starożytnego psa. [8900][8967]A to ci wielcy sarmaccy rycerze,|o których słyszy się w Rzymie tak wiele. [9002][9034]Mylałem, że Piktowie kontrolujš|tereny na północ od muru Hadriana. [9036][9060]Tak jest, lecz|czasami zapuszczajš się na południe. [9062][9104]Oczekiwane wycofanie się Rzymu z Brytanii|tylko podniosło ich morale. [9115][9160]- Piktowie. Rebelianci Brytanii walczšcy z Rzymem.|- Ludzie, którzy chcš odzyskać swojš ziemię. [9163][9189]- Kto im przewodzi?|- Zwš go Merlin. [9193][9216]Czarnoksiężnik, jak niektórzy powiadajš. [9219][9247]Tristan, jed przodem|i upewnij się, że droga jest wolna. [9249][9296]Proszę się nie obawiać biskupie.|Ochronimy cię. [9308][9332]Co do tego nie mam wštpliwoci. [9339][9369]Żadnych wštpliwoci. [9468][9502]Tuziny mnie nie przerażajš|prawie tak samo jak tysišce. [9514][9535]Tysišce? [9838][9862]- Nie lubię go.|- Rzymianina? [9866][9902]Jeli jest tu by nas zwolnić,|dlaczego nie da nam już naszych papierów? [9909][9930]Czy to twoja wesoła twarz? [9942][9965]Galahad, czy nadal|nie poznałe się na Rzymianach? [9968][9988]Nie podrapiš się po dupie|bez odpowiedniej ceremonii. [9990][10026]Dlaczego go po prostu nie zabijesz,|i nie zwolnisz się sam? [10028][10057]Nie zabijam dla przyjemnoci,|w przeciwieństwie do niektórych. [10069][10102]Może powiniene kiedy spróbować.|Może w tym zasmakujesz. [10108][10150]- To jest częciš ciebie. Jest w twojej krwi.|- Nie, nie, nie. Nie. [10153][10190]Od jutra|to wszystko będzie tylko złym wspomnieniem. [10211][10259]Często mylałem co powrót do domu będzie oznaczał|po tym wszystkim. Co będę robił? [10262][10277]Z Galahadem jest inaczej. [10279][10317]Żyłem tym życiem dłużej od innych. [10331][10358]To tyle jeli chodzi o dom.|Już nie wspominam go tak jasno. [10361][10408]Mów za siebie. Tam jest zimno|i wszyscy, których znałem sš pochowani martwi. [10410][10451]Poza tym...|Mam. Tak mylę, tuzin dzieci. [10453][10468]Jedenacie. [10476][10519]Posłuchaj. Gdy Rzymianie opuszczš to miejsce,|będziemy nim całym rzšdzić. [10521][10561]Będę gubernatorem mojej własnej osady,|a Dagonet będzie moim osobistym ochroniarzem [10563][10589]i dupowłazem. Nieprawdaż, Dag? [10593][10632]Pierwszš rzeczš, jakš zrobię po powrocie do domu,|to znajdę przepięknš Sarmackš kobietę i ożenię się z niš. [10634][10651]Piękna sarmacka kobieta? [10655][10685]A jak sšdzisz, czemu przede wszystkim stamtšd odeszlimy? [10733][10753]A ty, Lancelocie?|Jakie sš twoje plany? [10755][10790]Więc, jeli ta kobieta Gawain'a|będzie tak piękna jak o niej mówi, [10792][10818]będę spędzał|większoć mojego czasu w jego domu. [10820][10851]- Jego żonie przyda się towarzystwo.|- Rozumiem. A co ja będę robił? [10853][10899]Zastanawiał się co tak ci sprzyja,|że wszystkie twoje dzieci sš podobne do mnie. [10903][10941]Czy to będzie przed czy po tym,|jak cię trafię moim toporem? [11036][11071]Gdzie byłe?|Gdzie się podziewałe? [11075][11101]I co będziesz robił, Arturze,|gdy wrócisz do swego ukochanego Rzymu? [11103][11131]Podziękuję Bogu że przeżyłem by móc go zobaczyć. [11133][11154]Ty i twój bóg.|Drażnisz mnie. [11156][11192]Pragnę pokoju, Lancelocie.|Dla mnie już wystarczy. [11195][11213]Powiniene mnie odwiedzić. [11215][11240]Rzym jest wspaniałym miejscem. [11242][11291]- Uporzšdkowanym, cywilizowanym, zaawansowanym technicznie.|- Miejscem rozrodu aroganckich głupców. [11293][11332]Największe umysły wszystkich krajów|przybyły do jednego uwięconego miejsca, [11334][11352]by pomóc wyzwolić ludzkoć. [11388][11411]A kobiety? [11517][11541]{y:i}Otworzyć bramę! [11848][11858]Witaj z powrotem, Arturze. [11860][11889]- Jols.|- Lancelot. [11942][11969]Biskupie, proszę, moje kwatery|zostały ci udostępnione. [11971][12000]O, tak. Muszę wypoczšć. [12040][12055]Gdzie ty był? [12058][12103]- Czekałam na ciebie.|- O, mój kwiatuszku. Tyle... namiętnoci. [12143][12159]Gdzie mój Gilly?|Gilly. [12164][12177]- Walczyłe?|- Tak. [12179][12188]- Wygrywałe?|- Tak. [12190][12216]Mój chłopak.|Chodcie, moje bękarty! [12292][12319]Nie zapominajmy, że mielimy szczęcie. [12324][12370]Wzniemy puchar za naszych|dzielnych towarzyszy, których utracilimy. [12372][12411]Ale pamięć o nich przetrwa na wieki. [12426][12458]- Za wolnoć!|- Wolnoć! [12595][12615]Pelagius. [12629][12662]Miło ze strony Artura, że odstšpił swój pokój. [12664][12694]Ależ, oczywicie, tak być powinno. [12771][12809]Panie, mam za zadanie eskortować cię|do sali obrad. [12881][12921]Gdy mój pan spotka się z twoimi rycerzami,|musi usišć ostatni, [12923][12949]a jego miejsce|powinno być na szczycie stołu. [12951][12993]Twój pan może usadzić swoje więte dupsko,|gdziekolwiek zechce. [13023][13069]Jego Wysokoć, Biskup Naius Germanius. [13130][13163]Okršgły stół.|Cóż za diabelski pomysł. [13172][13199]Artur twierdzi, że jeli ludzie majš być ludmi|najpierw muszš być równi. [13201][13226]Dano mi do zrozumienia, że|będzie was więc...
piotr2051