Norwid, Bransoletka.doc

(17 KB) Pobierz
Cyprian Kamil Norwid – BRANSOLETKA

Cyprian Kamil Norwid – BRANSOLETKA. Legenda dziewiętnastego wieku

 

Dedykacja – „Do A.Z. Dedykacja” – to krótki wiersz, w którym jest zwrot do Antoniego (adresata dedykacji); Norwid powołuje się na ich przyjaźń, na to, jak razem przemierzali ulice Florencji; sztuka tam wywodzi się od religii, a zhańbiona Rzeczpospolita nie wygląda wcale żałośnie; wspomina w wierszu, jak chodzili sobie po Florencji i mówili sonie rzeczy pewne, „które nie mają treści naznaczonej, a jednak całe są i długo rzewne”; tym właśnie treściom na pamiątkę Norwid wysyła przyjacielowi „Bransoletkę”; będzie szczęśliwy, jeśli jego utwór „starych […] zbudzi, ukołysze dzieci”.

 

1.      część pierwsza – „I”:

narracja pierwszoosobowa – bal na koniec karnawału; siedzi sobie narrator z przyjacielem poważnym w przyciemnionym salonie; przed nimi wisi obraz, na którym Chrystus łamie chleb między dwoma siedzącymi uczniami; narrator milczy, przyjaciel mówi – m.in. o istocie czynu odważnego, który się niedawno zdarzył [ale oczywiście nie wiadomo, o jaki to czyn chodzi…]; kiedy tak sobie siedzą, wchodzą do salonu goście balowi – najpierw piękna młoda kobieta, na którą narrator od razu zwraca uwagę, za nią reszta biesiadników, znikają tak szybko jak się pojawili; widząc zainteresowanie narratora, przyjaciel mówi mu, że to Eulalia – Barbara herbu Strzemię; urodziła się na św. Barbary, ale że sławny był w owym czasie romans, w którym występowała bohaterka o imieniu Eulalia, takie też imię dostała Barbara; z bierzmowania miała imię Edgarda – wzięła to imię dla Edgara herbu Strzała, bardzo znanego młodzieńca; narrator chce poznać Eulalię, panowie idą więc do Sali, w której tańczą goście i narrator poznaje piękność; rozmawiają, ale przychodzi Edgar i rozmowa się kończy; narrator wraca do salonu (salon był ośmiokątny); siedzi tam i rozmyśla sobie o różnych rzeczach: m. in. o Eulalii i o ich rozmowie, o jej imionach, o poście, o obrazie, który miał przed sobą; widząc, że już blisko do świtu, postanowił wyjść z domu, w którym odbywało się przyjęcie;

2.      część druga – „II”:

narrator wychodzi z domu, wkoło cisza; ma zamiar pójść na śniadanie do swojego znajomego, który jest bogaty i który pisze wiersze; idzie sobie uliczką i nagle znajduje bransoletkę – odczytuje na ozdobnych tarczach imiona EDGAR i EULALIA; wie już, do kogo należy; idzie sobie dalej ulicą i spotyka małego śmieciarza – widzi, że sprzęty, które trzyma dziecko, są za duże dla niego; słychać dzwonek – idzie ksiądz z Najświętszym Sakramentem; narrator dołącza się do orszaku wiernych (żal mu, że orszak Kogoś tak potężnego jest tak marny); docierają do domu śmieciarza miejskiego – ksiądz udziela mu sakramentu namaszczenia chorych; kiedy wierni i ksiądz opuszczają dom śmieciarza, narrator chce dać żonie śmieciarza jałmużnę; kobieta jednak się oburza i nie chce niczego; wówczas narrator daje kobiecie bransoletkę, którą rano znalazł i zaleca, by znalazła właściciela i ją oddała (wówczas otrzyma nagrodę); narrator idzie do domu swojego znajomego i tak jak się spodziewał zostaje zaproszony przez niego na śniadanie; poeta pokazuje mu swoje wiersze i kiedy je czyta, narrator zachwyca się nimi; wchodzi służący – okazuje się, że zaginięcie bransoletki Eulalii zostało zauważone; narrator bez wahania mówi, kto może pomóc (tak jak się spodziewał, będzie nagroda za znalezienie);

3.      część trzecia – „3”:

narrator wiele myślał o nocy i poranku, które przeżył, o osobach, które spotkał; nie widywał nikogo, bo był chory; gdy poczuł się lepiej, przyszedł jego poważny przyjaciel i opowiadał mu różne rzeczy; był to już czas postu – nie tańczono, słuchano kazań, a damy chodziły i kwestowały; właśnie przyjaciele umawiali się, że pójdą wysłuchać kazania pewnego słynnego kaznodziei, kiedy z impetem do pokoju wbiegł poeta i przekazał nowinę, że Eulalia, biorąc zagubienie bransoletki za zły znak, odrzuciła Edgara; na to weszła sama Eulalia – zbierała pieniądze w kweście, towarzyszył jej bankier miejski; panowie dali jej datki; krążyła plotka, że zagniewany odrzuceniem Edgar chciał wstąpić do klasztoru; potem wszyscy poszli na kazanie, którego temat brzmiał „O sakramentach w ogólności”; Eulalia wyszła potem za mąż za Bankiera i byli ze sobą szczęśliwi.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin