Lumley Brian - Nekroskop t. 5 - Roznosiciel.pdf
(
2307 KB
)
Pobierz
Nekroskop V - Roznosiciel
Nekroskop V - Roznosiciel
file:///D:/Docs/Lumley%20Brian/Lumley%20Brian%20-%20Nekrosk...
NEKROSKOP V - ROZNOSICIEL
przepisał: Kesek - kesek@skrzynka.pl
www.bookswarez.prv.pl
Wprowadzenie
Cz
ęść
pierwsza
1.
Rozmowa w kostnicy.
2.
"...siedz
ą
małe, niezno
ś
nie gryz
ą
ce."
3.
Odmieniec.
4.
Kto
ś
umiera.
5.
Wskrzeszeni.
6.
Czerwony alarm.
Cz
ęść
druga (cztery lata wcze
ś
niej)
1.
Lodowe pustkowia.
2.
Wygna
ń
cy.
3.
Opowie
ść
Ferenca.
4.
Zamarzni
ę
ci lordowie.
5.
Wi
ę
zy krwi.
6.
Mroczny sojusz.
Cz
ęść
trzecia
1.
Łowcy i zwierzyna.
2.
Johny znaleziony.
3.
Johny... Found.
4.
Sny.
5.
"...fantazje".
6.
Coraz bli
Ŝ
ej piekła.
7.
Upiorne skrzy
Ŝ
owanie.
8.
Zabójcy wampirów.
Cz
ęść
czwarta
1.
Ethor - Zek - Perchorsk.
2.
W pojedynk
ę
- Gwiezdna kraina - Rezydent.
3.
Harry i Karen - zagro
Ŝ
enie.
4.
Znowu Perchorsk - kraina wiecznych lodów.
5.
Zachód sło
ń
ca - egzorcyzmy - umysł Boga.
6.
Podniebna bitwa.
7.
Stopienie - rozszczepienie - zako
ń
czenie.
1 z 221
2007-09-19 10:04
Nekroskop V - Roznosiciel
file:///D:/Docs/Lumley%20Brian/Lumley%20Brian%20-%20Nekrosk...
8.
Epilog.
* * *
Wchodz
ą
c szlakiem Mobiusa do budynku, Keogh pozwolił, by p
ą
czkuj
ą
cy w nim wampirzy instynkt
doprowadził go na odpowiednie pi
ę
tro. Komu
ś
, kto jak Nekroskop kreował własne drzwi sam
ą
moc
ą
liczb, zamki w tych realnie istniej
ą
cych nie mogły przysporzy
ć
problemów. Dwukrotnie jednak z
przyzwyczajenia chciał zapali
ć
ś
wiatło i dopiero wówczas dotarło do niego,
Ŝ
e to niepotrzebne. W pewnej
chwili natrafił na du
Ŝ
e lustro, a to, co w nim zobaczył - obraz m
ęŜ
czyzny o poci
ą
głej twarzy i
ś
wiec
ą
cych
czerwonawych oczach - zafascynowało go i przeraziło jednocze
ś
nie. Był oczywi
ś
cie
ś
wiadom
zachodz
ą
cych w nim zmian, ale dot
ą
d nie pojmował, jak szybki to proces. To wywołało w nim mieszane
uczucia i jakie
ś
dziwne pragnienia: t
ę
sknot
ę
za noc
ą
i tajemnic
ą
, za w
ę
drówk
ą
w jakie
ś
obce miejsca,
cho
ć
by i w poszukiwaniu łupu. No i wła
ś
nie zaw
ę
drował w takie miejsce. Ale łup łupowi nierówny...
Dla Melissy, Heather, Anny i Eleanor. Tyle razy s
ą
czyły ze mn
ą
wino i delektowały si
ę
egzotycznymi
daniami, a ich słodkie usta prze
ś
cigały si
ę
w poruszaniu dziwnych i obscenicznych tematów, maj
ą
cych
wzbudzi
ć
we mnie niesmak (i mo
Ŝ
e połaskota
ć
mój umysł?), Trwało to a
Ŝ
do chwili, gdy zbyt pó
ź
no -
zadałem sobie pytanie: co cztery tak rasowe potwory robi
ą
w tak miłej chi
ń
skiej restauracji?
WPROWADZENIE
Zdolno
ś
ci ponadzmysłowe, które Harry Keogh odziedziczył po matce, rozwin
ę
ły si
ę
w nim w sposób
niespotykany. Harry jest Nekroskopem; rozmawia z umarłymi, podobnie jak zwykli ludzie rozmawiaj
ą
ze
swymi przyjaciółmi i s
ą
siadami. I rzeczywi
ś
cie - z Harrym przyja
ź
ni
ą
si
ę
tłumy zmarłych, on jest jedynym
ś
wiatłem w ich wiecznej ciemno
ś
ci, jedynym ogniwem ł
ą
cz
ą
cym ich z utraconym
ś
wiatem.
Powszechna wiedza na temat
ś
mierci mija si
ę
z prawd
ą
; umysły nie tylko nie obracaj
ą
si
ę
wraz z
ciałami w proch, ale nawet kontynuuj
ą
swe dzieło, korzystaj
ą
c z niezliczonych mo
Ŝ
liwo
ś
ci, jakie za
Ŝ
ycia
nie były im dane. Pisarze nadal "pisz
ą
" arcydzieła, które nigdy nie doczekaj
ą
wydania; architekci
projektuj
ą
bajeczne, niemal doskonałe miasta, których nikt nigdy nie zbuduje; matematycy, poszukuj
ą
c
Czystej Liczby, zbli
Ŝ
aj
ą
si
ę
do wykładników, których jedyn
ą
granic
ą
jest niesko
ń
czono
ść
.
Jako chłopiec Harry swymi ezoterycznymi "talentami" pomagał sobie w nauce; nigdy nie przepadał
za szkoł
ą
, tote
Ŝ
kilku bardziej do
ś
wiadczonych przyjaciół zza grobu pokazało mu skróty umo
Ŝ
liwiaj
ą
ce
omini
ę
cie owych szkolnych problemów. Dzi
ę
ki temu odkrył w sobie poci
ą
g do matematyki
instynktownej, czy te
Ŝ
intuicyjnej.
Ale Harry Keogh nie był jedynym, który "rozmawiał' z umarłymi. Radziecki Wydział E (Wydział
Rozwoju Paranormalnego) korzystał ze zdolno
ś
ci Borysa Dragosaniego, nekromanty, który wydzierał
bezczeszczonym ciałom ich sekrety. To, za co Ogromna Wi
ę
kszo
ść
kochała Harry'ego, w przypadku
Dragosaniego budziło tylko ł
ę
k i odraz
ę
. Ró
Ŝ
nica była a
Ŝ
nadto widoczna: podczas gdy Nekroskop
jedynie rozmawiał z umarłymi, daj
ą
c im przyja
źń
i pociech
ę
i nie
Ŝą
daj
ą
c nic w zamian, rosyjski
nekromanta si
ę
gał w gł
ą
b i brał, co chciał! Przed Dragosanim, pomnym ohydnych nauk pogrzebanego
przed wiekami, ale wci
ąŜ
jeszcze nieumarłego wampira, który obdarzył go swym nasieniem, nic si
ę
nie
mogło ukry
ć
; znajdował odpowiedzi we krwi, wn
ę
trzno
ś
ciach i szpiku kostnym ofiar. Umarli zazwyczaj
nie czuj
ą
bólu, ale i w to ingerował talent Dragosaniego. Nekromanta swymi zabiegami sprawiał,
Ŝ
e
cierpieli! Czuli jego r
ę
ce i paznokcie; czuli i pojmowali wszystko, co im czynił! Nigdy nie zadowalało go
zwyczajne wypytywanie zmarłych; bał si
ę
,
Ŝ
e mogliby go okłama
ć
. Nie, wołał rozszarpywa
ć
ciała na
strz
ę
py, a potem szuka
ć
odpowiedzi w rozdartej skórze i mi
ęś
niach, w poci
ę
tych
ś
ci
ę
gnach i wi
ą
zadłach,
w płynie mózgowym,
ś
luzie wypływaj
ą
cym z oczu i uszu, i wreszcie - w martwej strukturze tkanek!
...Szukaj
ą
c zemsty na tym, który w okrutny sposób pozbawił
Ŝ
ycia jego matk
ę
, Harry Keogh
u
ś
wiadomił sobie,
Ŝ
e zarówno na Wschodzie, jak i na Zachodzie istniej
ą
agencje wywiadu
paranormalnego Zwerbowany przez Anglików, wzi
ą
ł udział w tajnej wojnie z rosyjskimi mediami,
ś
cieraj
ą
c si
ę
z Borysem Dragosanim. Wykorzystał swoj
ą
intuicj
ę
matematyczn
ą
.
2 z 221
2007-09-19 10:04
Nekroskop V - Roznosiciel
file:///D:/Docs/Lumley%20Brian/Lumley%20Brian%20-%20Nekrosk...
Dzi
ę
ki pomocy Augusta Ferdynanda Mobiusa (1790 -1868) Harry zyskał dost
ę
p do kontinuum
Mobiusa, pi
ą
tego wymiaru, równoległego nie tylko do czterech ziemskich, ale i do wszelkich innych
ś
wiatów materialnych Mógł teraz w jednej chwili "teleportowa
ć
si
ę
" do dowolnego miejsca na Ziemi, o
ile tylko znał jego koordynaty lub pilotował go przyjazny zmarły Co wi
ę
cej, Harry odkrył,
Ŝ
e jego
niesamowita moc pozwała wywoła
ć
umarłych z grobów!
A
Ŝ
eby uwolni
ć
ś
wiat od wampira Dragosaniego, skorzystał z kontinuum i najechał na Zamek
Bronnicy, tajn
ą
kwater
ę
rosyjskiego Wydziału E. Tam wezwał pod swe rozkazy armi
ę
zmumifikowanych
Tatarów, których ciała przetrwały w torfiastym gruncie. Dragosani zgin
ą
ł, a wraz z nim przepadła cz
ęść
personelu i sporo aparatury nale
Ŝą
cej do owej radzieckiej agencji. Ale i Harry zapłacił za to - jego ciało
równie
Ŝ
zostało zniszczone. Tyle
Ŝ
e... Nekroskop dobrze wiedział o tym,
Ŝ
e
ś
mier
ć
nie jest kresem.
Jako bezcielesny, czysty umysł, umkn
ą
ł do kontinuum Mobiusa, a pó
ź
niej w wyniku nic
kontrolowanej metempsychozy zaj
ą
ł odmó
Ŝ
d
Ŝ
one ciało brytyjskiego espera. Wówczas ju
Ŝ
ś
wiadom był
roli, jak
ą
b
ę
dzie musiał odegra
ć
w uwolnieniu
ś
wiata ludzi od wampirzego pomiotu. Cel ów (owo
przeznaczenie) u
ś
wiadomił sobie, odkrywszy po
ś
ród jasnoniebieskich linii
Ŝ
ywotów ludzkich
przenikaj
ą
cych przeszło
ść
i przyszło
ść
, zawartych w kontinuum Mobiusa, szkarłatn
ą
ni
ć
wampira.
Julian Bodescu, ska
Ŝ
ony wampiryzmem przez Tibora Ferenczego - tego samego pogrzebanego przed
wiekami wampira, który zaraził Dragosaniego - zagroził zarówno
Ŝ
yciu Harry'ego, jak i jego male
ń
kiego
syna. Ale tym razem to Harry Junior odwrócił karty i doprowadził do unicestwienia Bodescu; on tak
Ŝ
e był
Nekroskopem, obdarzonym takimi samymi zdolno
ś
ciami, jak jego ojciec. A mo
Ŝ
e nawet wi
ę
kszymi...
Po aferze z Bodescu Harry Junior ulotnił si
ę
(wygl
ą
dało na to,
Ŝ
e nawet z powierzchni Ziemi),
zabieraj
ą
c z sob
ą
sw
ą
nieszcz
ę
sn
ą
, obł
ą
kan
ą
matk
ę
. Poszukiwania, jakie prowadził wówczas Harry
Senior, przyniosły mu tylko zw
ą
tpienie. Biegn
ą
ce przez kontinuum Mobiusa linie
Ŝ
ycia jego
Ŝ
ony i syna
gin
ę
ły w jakim
ś
innym
ś
wiecie, do którego nawet on nie miał dost
ę
pu.
Harry rozstał si
ę
z Wydziałem E, po
ś
wi
ę
caj
ą
c si
ę
całkowicie owym poszukiwaniom, które z czasem
stały si
ę
jego obsesj
ą
. Mijały lata, a Nekroskop
Ŝ
ył jak odludek, w wal
ą
cym si
ę
, dziwacznym domu, o
kilka mil od Edynburga.
A potem... ludzie z Wydziału E znów nawi
ą
zali z nim kontakt. Nie mogli si
ę
obej
ść
bez jego pomocy.
Wydział stał przed podobn
ą
zagadk
ą
' agent specjalny zagin
ą
ł; nic jednak nie wskazywało na to,
Ŝ
e nie
Ŝ
yje. Ów młody szpieg rozwiał si
ę
w powietrzu, podobnie jak Harry Junior i jego matka. Ludzie z
wywiadu paranormalnego mieli podstawy, by s
ą
dzi
ć
,
Ŝ
e nadal
Ŝ
yje, ale nie mogli go znale
źć
. Harry
dowiedział si
ę
od Ogromnej Wi
ę
kszo
ś
ci,
Ŝ
e zaginiony nie powi
ę
kszył szeregów umarłych A jednak
Wydział E zaklinał si
ę
,
Ŝ
e nie ma go "tu", na Ziemi, wi
ę
c... gdzie?
Czy
Ŝ
by w tym samym miejscu, co
Ŝ
ona i dziecko Nekroskop? Poszukiwania prowadzone przez
Harry'ego, doprowadziły go w ko
ń
cu do Projektu Perchorsk, eksperymentu, jaki Rosjanie przeprowadzali
w jednym z w
ą
wozów Uralu. Usiłuj
ą
c stworzy
ć
pole siłowe, które mogliby przeciwstawi
ć
ameryka
ń
skiemu programowi Gwiezdnych Wojen, przypadkowo otworzyli "smocz
ą
jam
ę
", wiod
ą
c
ą
z
tego wymiaru czasoprzestrzennego do
ś
wiata równoległego. W ten sposób odkryli pradawne
ź
ródło
wampirzej zarazy, jaka zalewała Ziemi
ę
! Potwory przechodziły przez Bram
ę
Perchorsk
ą
. Niewiarygodne -
ale nie dla Harry'ego i kilku agentów brytyjskiego i radzieckiego wywiadu paranormalnego.
Dzi
ę
ki swym kontaktom z umarłymi, a zwłaszcza dzi
ę
ki pomocy Augusta Ferdynanda Mobiusa Harry
odkrył drug
ą
Bram
ę
i przeszedł przez ni
ą
do
ś
wiata wampirów, którego gigantyczne wierchy rzucały
upiorny cie
ń
na cał
ą
Gwiezdn
ą
Krain
ę
-
ś
wiata, w którym berło dzier
Ŝ
yli krwio
Ŝ
erczy Lordowie. Tam
odnalazł swego syna, młodego m
ęŜ
czyzn
ę
, ska
Ŝ
onego, niestety, wampiryzmem!
Harry Junior, znany w owym niesamowitym
ś
wiecie równoległym jako Rezydent, wci
ąŜ
jeszcze
panował nad swoj
ą
wampirz
ą
natur
ą
; miał na swe rozkazy niewielk
ą
dru
Ŝ
yn
ę
W
ę
drowców (pierwotnie
Cyganów) i oddział troglodytów, prymitywnych tubylców. Ale jego wrogowie - potwory - przewy
Ŝ
szali
ich sw
ą
liczb
ą
i tylko jego "magia" - mistrzowskie opanowanie kontinuum Mobiusa i nowoczesnej
technologii - pozwalała mu zachowa
ć
niezale
Ŝ
no
ść
. Niestety, wielki i nikczemny Lord Szaitis
doprowadził do tego,
Ŝ
e rw
ą
ce si
ę
do walki wampiry, odkładaj
ą
c na pó
ź
niej wszelkie wa
ś
nie, zjednoczyły
si
ę
i utworzyły przera
Ŝ
aj
ą
c
ą
, nieludzk
ą
armi
ę
. Rami
ę
w rami
ę
, ruszyły przeciwko Rezydentowi,
zazdro
ś
nie patrz
ą
c na jego wło
ś
ci, na jego Ogród i siedzib
ę
.
Nie mog
ą
c dopu
ś
ci
ć
do tego, by całkowite opanowanie obu Krain - Gwiezdnej i Słonecznej - przez
wampiry stało si
ę
mrocznym i straszliwym faktem, obaj Keoghowie, ojciec i syn, stawili czoło zast
ę
pom
potworów. Nie byli jednak sami' podczas krwawej bitwy o Ogród Rezydenta doł
ą
czyła do nich Lady
3 z 221
2007-09-19 10:04
Nekroskop V - Roznosiciel
file:///D:/Docs/Lumley%20Brian/Lumley%20Brian%20-%20Nekrosk...
Karen. Owa wampirzyca była i pi
ę
kna, i m
ą
dra. Czytała w my
ś
lach Lordów i przewidywała ich kolejne
posuni
ę
cia. Mimo to Szaitis, wspierany przez innych wielmo
Ŝ
ów, ich poruczników i hordy przera
Ŝ
aj
ą
cych
wojowników, stworzonych z ciał ludzi i troglodytów, wygrałby t
ę
bitw
ę
, gdyby nie zatrwa
Ŝ
aj
ą
ce moce
Nekroskopa i jego syna.
Posłu
Ŝ
ywszy si
ę
naturalnym
ś
wiatłem sło
ń
ca, obro
ń
cy Ogrodu rozbili armi
ę
Szaitisa i zrównali z
ziemi
ą
wie
Ŝ
yce z kamienia i ko
ś
ci, górskie twierdze wampirów Wszystkie - oprócz domostwa ich
sojuszniczki, Karen.
Pó
ź
niej Harry Keogh odwiedził Karen w jej mrocznej warowni. Lady od niedawna była wampirzyc
ą
;
stwór w jej wn
ę
trzu nie osi
ą
gn
ą
ł jeszcze dojrzało
ś
ci i gdyby Nekroskop zdołał go z niej wyrwa
ć
i
zniszczy
ć
.. mógłby uratowa
ć
Harry'ego Juniora.
Metody Harry'ego były pozbawione delikatno
ś
ci, drastyczne, a nawet brutalne... ale potwornie
skuteczne. Czy
Ŝ
jednak mógł przewidzie
ć
ów skutek? Karen była przecie
Ŝ
wampirzyc
ą
! A potem?
Uwolniona od upiornego paso
Ŝ
yta, stała si
ę
jedynie
ś
liczn
ą
, pust
ą
dziewczyn
ą
. Gdzie
Ŝ
podziała si
ę
jej
moc, jej wolno
ść
, jej surowy, niczym nie skr
ę
powany wampirzy duch? Wszystko przepadło.
A kiedy Harry odzyskał siły po owym zabiegu, przekonał si
ę
,
Ŝ
e Karen dokonała wyboru.
Patrzył z góry na le
Ŝą
ce na stoku, skrwawione i pogruchotane ciało, okryte biał
ą
szat
ą
. Rzuciła si
ę
ze
szczytu murów. Rezydent wiedział, do czego doprowadził jego ojciec; pojmował te
Ŝ
dlaczego. Skoro
Harry Senior był w stanie uleczy
ć
Karen, mógł zastosowa
ć
t
ę
kuracj
ę
i wobec swego syna. W obawie,
Ŝ
e
ojciec którego
ś
dnia powróci do Gwiezdnej Krainy, by tego dokona
ć
, Rezydent odwołał si
ę
do swych
wampirzych mocy i zredukował jego zdolno
ś
ci do zera. Pozbawił go znajomo
ś
ci mowy zmarłych (daru
umo
Ŝ
liwiaj
ą
cego porozumiewanie si
ę
z umarłymi), a tak
Ŝ
e wiedzy o liczbach. A potem Harry Keogh,
eks-nekroskop, został odesłany z powrotem do swego
ś
wiata,
ś
wiata ludzi.
Nie mog
ą
c ju
Ŝ
rozmawia
ć
z umarłymi - naruszenie tej reguły groziło potworn
ą
ka
ź
ni
ą
, zarówno
fizyczn
ą
, jak psychiczn
ą
- ani korzysta
ć
z kontinuum Mobiusa, Harry Keogh stał si
ę
niemal "normalnym"
człowiekiem. Je
Ŝ
eli bra
ć
pod uwag
ę
wiedz
ę
, jak
ą
dot
ą
d posiadał zabieg, któremu go poddano, mo
Ŝ
na by
przyrówna
ć
do lobotomii. Do tej pory był Nekroskopem - teraz stał si
ę
nikim.
A jednak, mimo i
Ŝ
nie mógł
ś
wiadomie porozumiewa
ć
si
ę
z rzeszami zmarłych, słyszał ich glosy we
ś
nie. To co mówiły, było przera
Ŝ
aj
ą
ce.
Ś
wiat znów nawiedził Wielki Wampir!
Harry walce z wampiryzmem po
ś
wi
ę
cił
Ŝ
ycie, có
Ŝ
jednak mógł zrobi
ć
teraz" jako eks-nekroskop?
Przynajmniej słu
Ŝ
y
ć
rad
ą
; był wszak najwi
ę
kszym na
ś
wiecie ekspertem w tej dziedzinie. Musiał co
ś
zrobi
ć
; wiedział,
Ŝ
e je
ś
li wraz z Wydziałem E nie uderzy pierwszy, ów nieumarły potwór pr
ę
dzej czy
pó
ź
niej sam go odnajdzie. Tak, Harry był przecie
Ŝ
legend
ą
: zabójc
ą
wampirów" w którego zablokowanym
umy
ś
le wci
ąŜ
tkwiły sekrety Ogromnej Wi
ę
kszo
ś
ci i wzory matematyczne, opisuj
ą
ce kontinuum Mobiusa.
Strach my
ś
le
ć
" co by si
ę
działo, gdyby zrodzone po raz kolejny monstrum wydarło mu nekromancj
ą
owe
zakazane, metafizyczne talenty!
Umarli, pomimo zakazu ograniczaj
ą
cego kontakt z Harrym tylko do sfery snów, nie opu
ś
cili go w
potrzebie Znale
ź
li inn
ą
drog
ę
przekazywania informacji i ostrzegli go,
Ŝ
e wampir grasuje na wyspach
Morza Egejskiego Harry i kochaj
ą
ca go dziewczyna raz jeszcze sprzymierzyli si
ę
z Wydziałem E i
wyruszyli zobaczy
ć
, co da si
ę
zrobi
ć
.
Niestety, Janosz Ferenczy, zrodzony z krwi Faethora "brat" Tibora, Starego Stwora spod Ziemi,
zd
ąŜ
ył ju
Ŝ
zarazi
ć
wampiryzmem dwóch brytyjskich esperów i wspomóc swoje moce ich talentami
ezoterycznymi. Janosz wrócił, by na nowo zawładn
ąć
swoimi wło
ś
ciami i odkopa
ć
staro
Ŝ
ytne skarby,
które sam ongi
ś
ukrył, by zabezpieczy
ć
si
ę
na wypadek zmian, jakie mogły przynie
ść
stulecia biernego
pół
Ŝ
ycia - skarby, czekaj
ą
ce w ziemi na jego "'zmartwychwstanie". Zadbał o to ju
Ŝ
w pi
ę
tnastym wieku,
kiedy dowiedział si
ę
,
Ŝ
e jego pot
ęŜ
ny ojciec, Faethor, po niemal trzech wiekach krwawych wojen u boku
krzy
Ŝ
owców, Czyn-Gis-Chana i Turków wraca na Wołoszczyzn
ę
Faethor bowiem nienawidził Janosza i
mógł spróbowa
ć
go "zabi
ć
" (podobnie jak jego brata, Tibora, którego pogrzebał w ziemi, odmawiaj
ą
c mu
prawa do
ś
mierci), a w takim przypadku owe zapasy na niepewn
ą
przyszło
ść
mogły okaza
ć
si
ę
bezcenne.
Kiedy Harry poj
ą
ł,
Ŝ
e ma do czynienia z Janoszem i kiedy wampir zawładn
ą
ł jego kobiet
ą
, stało si
ę
jasne,
Ŝ
e musi w jaki
ś
sposób odzyska
ć
zdolno
ść
porozumiewania si
ę
ze zmarłymi i władz
ę
nad
tajemniczym kontinuum Mobiusa. Bez tych mocy nie miał najmniejszych szans.
I wtedy skontaktował si
ę
z nim, oferuj
ą
c sw
ą
pomoc, duch Faethora Ferenczego, rezyduj
ą
cy w
wal
ą
cych si
ę
, zapuszczonych ruinach nie opodal rumu
ń
skiego miasta Ploeszti. Przypomniał,
Ŝ
e umysł
Harry'ego został okaleczony przez Rezydenta, Harry'ego Juniora, wampira o nad wyraz rozwini
ę
tych
4 z 221
2007-09-19 10:04
Nekroskop V - Roznosiciel
file:///D:/Docs/Lumley%20Brian/Lumley%20Brian%20-%20Nekrosk...
mocach psychicznych. Gdyby tylko Harry otworzył si
ę
przed Faethorem, "ojciec" wampirów spróbowałby
usun
ąć
blokad
ę
i odryglowa
ć
zamkni
ę
te strefy. eks-nekroskopowi niezbyt podobał si
ę
ten pomysł
(wpu
ś
ci
ć
w swój umysł wampira, t e g o wampira!); wiedział, jak przera
Ŝ
aj
ą
cy w skutkach mo
Ŝ
e by
ć
to
eksperyment. Ale
Ŝ
ebrakom nie przystoi wybrzydza
ć
.
Faethor gotów był pomóc, gdy
Ŝ
nie mógł pogodzi
ć
si
ę
z my
ś
l
ą
,
Ŝ
e podczas gdy on jest tylko
gasn
ą
cym wspomnieniem, odrzucanym nawet przez umarłych, zrodzony z jego krwi Janosz ma si
ę
dobrze
i podbija
ś
wiat "Ojciec" wampirów chciał raz jeszcze pogrzeba
ć
swego syna, pragn
ą
ł przyczyni
ć
si
ę
do
jego zguby. A jedynym, który mógł do niej doprowadzi
ć
, był Harry Keogh. Tak przynajmniej Faethor
uzasadnił sw
ą
decyzj
ę
...
Harry sp
ę
dził noc po
ś
ród szcz
ą
tków ostatniego azylu Faethora, a kiedy spał, "ojciec" wampirów
wszedł w jego umysł i pootwierał pewne psychiczne "drzwi" zatrza
ś
ni
ę
te przez Harry'ego Juniora.
Obudziwszy si
ę
, Harry stwierdził,
Ŝ
e znów włada mow
ą
zmarłych. Mógł teraz skontaktowa
ć
si
ę
z
Mobiusem i nakłoni
ć
go, by poł
ą
czył si
ę
z jego my
ś
lami i przywrócił mu wiedz
ę
numerologiczn
ą
oraz
zdolno
ść
poruszania si
ę
w kontinuum Mobiusa. A jednak Faethor skłamał; raz wpuszczony w umysł
Harry'ego nie zamierzał odej
ść
.
W zamku góruj
ą
cym nad transylwa
ń
skimi górami Zarandului Harry odzyskał pełni
ę
sił, starł w proch
Janosza i przegnał ducha Faethora w wieczn
ą
pustk
ę
i najgł
ę
bsz
ą
samotno
ść
strumieni czasu przyszłego,
zawartych w czasoprzestrzeni Mobiusa.
Zwyci
ę
stwo miało jednak swoj
ą
cen
ę
. Od tamtej pory cz
ą
stk
ą
Harry'ego władaj
ą
dziwne
Ŝą
dze i
jeszcze dziwniejszy głód. Ni
ć
jego
Ŝ
ycia nadal biegnie w nie ko
ń
cz
ą
c
ą
si
ę
przyszło
ść
wymiaru Mobiusa.
Tylko
Ŝ
e o ile kiedy
ś
była bł
ę
kitna, jak linie wszystkich istot ludzkich, teraz splamiona jest czerwieni
ą
...
CZ
ĘŚĆ
PIERWSZA
ROZDZIAŁ PIERWSZY - ROZMOWA W KOSTNICY
- Harry. - Nawet przez telefon było słycha
ć
,
Ŝ
e Darcy Clarke silnie stara si
ę
zapanowa
ć
nad swym
dr
Ŝą
cym głosem. - Mamy pewien problem i przydałaby si
ę
nam pomoc. Pomoc w twoim Stylu.
Harry Keogh, Nekroskop, mógł si
ę
domy
ś
la
ć
, co dr
ę
czyło szefa brytyjskiego INTESP. Mógł te
Ŝ
zadawa
ć
sobie pytanie, czy to nie dotyczyło wła
ś
nie jego.
- O co chodzi, Darcy? - zapytał cicho.
- To morderstwo - odpowiedział tamten nerwowo. Naprawd
ę
był roztrz
ę
siony. - Cholernie paskudne
morderstwo, Harry! Mój lo
Ŝ
e, w
Ŝ
yciu czego
ś
takiego nie widziałem!
Darcy Clarke miał okazj
ę
niejedno ju
Ŝ
widzie
ć
i Harry'emu Keoghowi trudno było uwierzy
ć
w te
słowa. Chyba,
Ŝ
e Clarke mówi o...
- Pomoc w moim stylu, powiedziałe
ś
? - Harry zaniepokoił si
ę
. Darcy, s
ą
dzisz,
Ŝ
e...
- Co? - Tamten dopiero po chwili zorientował si
ę
, o co chodzi. O rany, nie! To nie robota wampira,
Harry. Ale i tak dzieło potwora. Człowieka, ale potwora.
Harry odetchn
ą
ł z ulg
ą
. Niemal z ulg
ą
. Spodziewał si
ę
,
Ŝ
e INTESP pr
ę
dzej czy pó
ź
niej przypomni
sobie o nim. Miał pewne obawy, a jednak... Darcy Clarke był jego przyjacielem. Nie zrobiłby nic - nawet
w tej sytuacji - nie sprawdziwszy wszystkiego dokładnie. I nawet wtedy, zdaniem Harry'ego, nie
polowałby na niego z kusz
ą
i gwajakowym bełtem, maczet
ą
i ba
ń
k
ą
benzyny. Spróbowałby najpierw
porozmawia
ć
, wysłuchałby ego argumentów. Ale w ko
ń
cu...
Szef INTESP wiedział o wampirach prawie tyle co Harry. Poj
ą
łby,
Ŝ
e sprawa jest beznadziejna.
Owszem, kiedy
ś
si
ę
przyja
ź
nili, walczyli po tej samej stronie i Keogh był przekonany,
Ŝ
e to nie
Darcy nacisn
ą
łby spust. Kto
ś
by to jednak zrobił.
- Harry? - zaniepokoił si
ę
Clarke. - Jeste
ś
tam jeszcze?
- Sk
ą
d dzwonisz, Darcy? - zapytał Nekroskop.
- Z zamku, z posterunku
Ŝ
andarmerii - odpowiedział natychmiast Clarke. - Znale
ź
li jej ciało pod
murami. Harry, to był zaledwie dzieciak. Osiemnastka lub dziewi
ę
tnastka. Jeszcze nie ustalili to
Ŝ
samo
ś
ci.
Gdyby
ś
tak zdołał si
ę
dowiedzie
ć
, kto to zrobił...
Je
ś
li istniał jaki
ś
człowiek, któremu Harry Keogh ufał, z pewno
ś
ci
ą
był nim Darcy Clarke.
- Za kwadrans tam si
ę
zjawi
ę
.
5 z 221
2007-09-19 10:04
Plik z chomika:
rahvin3
Inne pliki z tego folderu:
Lumley Brian - Nekroskop 03 - Źródło.rtf
(4043 KB)
Lumley Brian - Nekroskop 02 - Wampiry.rtf
(1332 KB)
Lumley Brian - Nekroskop 01 - Nekroskop.rtf
(3465 KB)
Lumley Brian - Psychomech.pdf
(1387 KB)
Lumley Brian - Pierwotny Lad 01 - Dom Cthulhu.pdf
(697 KB)
Inne foldery tego chomika:
!PRC
Abalos Raphael
Antologia
Athans Philip
Bowden Oliver
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin