rebecca2222.txt

(79 KB) Pobierz
{3110}{3229}Ostatniej nocy niłam,|że powróciłam do Manderley.
{3235}{3388}Były tam żelazne wrota, których nie mogłam otworzyć.
{3515}{3664}Póżniej jednak, otrzymałam jakby nadnaturalnš moc...
{3672}{3811}i mogłam je przeniknšć jakbym była duchem...
{3891}{4026}cieżka wiodła dalej, wijšc się i kluczšc.
{4047}{4233}Póniej jednak zwęziła się, gdyż natura odzyskiwała swojš posiadłoć..
{4266}{4409}...sięgajšc wszędzie swymi wytrwałymi mackami.
{4546}{4671}cieżka prowadziła wgłšb gęstwiny...
{4734}{4823}...ale na jej końcu pojawiło się Manderley...
{4828}{4917}...Manderley - tajemnicze i ciche.
{4922}{5063}Czas nie mógł zniszczyć jego idealnych murów.
{5078}{5176}Księżyc owietlał je,
{5203}{5352}aż nagle pojawiło się inne wiatło,|w jednym z okien,
{5360}{5479}i wówczas księżyc został przesłonięty|przez chmurę...
{5485}{5603}tak jakby jaka ręka zasunęła zasłonę.
{5609}{5698}Wówczas jednak wszystko okazało się złudzeniem.
{5703}{5822}Spoglšdałam jakby na pustš skorupę,
{5828}{5947}Były to tylko szepty przeszłoci.
{5984}{6114}Nie możemy nigdy wrócić do Manderley...
{6141}{6260}...ale czasem, w moich snach,|ja rzeczywicie powracam.
{6266}{6355}Te dziwne dni mojego życia...
{6360}{6499}rozpoczęły się dla mnie na południu Francji.
{7423}{7482}Nie! Proszę się zatrzymać!
{7485}{7585}Dlaczego pani krzyczy?
{7610}{7695}Kim pani jest?
{7703}{7762}- Dlaczego pani się tak mi przyglšda?|- Przepraszam..
{7766}{7885}Nie chciałam się przyglšdać, ja tylko...
{7891}{7950}O tak, pani tylko co?|Co pani tu właciwie robi?
{7953}{8042}Ja tylko spaceruję.
{8047}{8186}Proszę wracać z powrotem do swojego spaceru!
{8859}{8948}Już nie zamierzam przyjeżdzać do Monte Carlo|w czasie tak nieciekawego sezonu.
{8953}{9072}Ani jednej interesujšcej postaci!
{9078}{9167}I kawa jest zimna! Kelner!
{9172}{9231}Powiedz mu...
{9235}{9335}Och, to Max de Winter!
{9360}{9433}Witam!!
{9485}{9567}Witam panie.
{9579}{9638}Jestem Edith Van Hopper,|tak miło pana tu zobaczyć.
{9642}{9760}Nie miałam w ogóle nadziei,|aby spotkać starych znajomych.
{9766}{9825}Proszę napić się z nami kawy.
{9828}{9947}Pan de Winter wypije z nami kawę,|id i zawołaj tego głupiego kelnera!
{9953}{10072}Obawiam się, że muszę się pani sprzeciwić.|To ja chcę panie zaprosić na kawę.
{10079}{10138}Kelner, kawę.
{10141}{10200}- Papierosa?|- Nie, dziękuję.
{10204}{10263}Wie pan, rozpoznałam pana zaraz jak pan tylko wszedł.
{10266}{10385}Nie widziałam pana od spotkania w kasynie Palm Beach.
{10391}{10480}Ale pan na pewno nie zapamiętał|takiej kobiety jak ja.
{10485}{10634}- Gra pan dużo tutaj w kasynie?|- Nie, te rzeczy bawiły mnie rok temu.
{10642}{10731}Oczywicie, rozumiem to bardzo dobrze.|Gdybym mieszkała w Manderlay...
{10735}{10823}...nigdy nie przyjechałabym do Monte Carlo.
{10828}{10917}Słyszałam, że to jedno z najpiękniejszych miejsc.
{10922}{11036}A co pani sšdzi o Monte Carlo?
{11047}{11106}Och, wydaje mi się że jest raczej sztuczne.
{11110}{11199}Ona nie zna sie na tym.
{11204}{11383}Większoć dziewczyn oddała by swoje oczy,|by zobaczyć Monte Carlo!
{11391}{11480}Teraz gdy się odnalelimy,|mam nadzieję że zobaczę pana jeszcze.
{11485}{11514}Musi pan przyjć do mojego|apartamentu na drinka.
{11517}{11656}Pokoje sš całkiem miłe, ale wysoko położone.
{11704}{11763}Przypuszczam, że pana służšcy zmęczy się|niosšc wszystkie pana bagaże.
{11767}{11826}Obawiam się, że nie mam służšcego,|ale może pani mi pomoże?
{11829}{11934}Och, trudno powiedzieć...
{11985}{12134}Może ty by zrobiła co pożytecznego dla pana de Winter?
{12141}{12290}To miła propozycja, ale posłużę się starym powiedzeniem:|"Najszybciej podróżuje się samotnie"
{12298}{12417}Być może pani go nie znała. Dobrej nocy.
{12423}{12512}Co to miało być?
{12517}{12576}Czy miało to być mieszne?|Chcę ić do mojego apartamentu.
{12579}{12698}- Masz klucz?|- Tak, proszę pani.
{12704}{12823}Pamiętam, w czasach mej młodoci,|był bardzo znany pisarz,
{12829}{12917}który zakochał się we mnie, gdy tylko mnie zobaczył,
{12922}{12981}ale ja nie byłam pewna swoich uczuć.
{12985}{13074}Cóż, c'est la vie.
{13079}{13168}A'propos moja droga: nie myl,|że jestem niemiła, ale...
{13173}{13262}wydaje mi się, że zbytnio wdzięczyła|się do pana de Winter.
{13266}{13355}Twoje próby konwersacji wprawiły mnie w zakłopotanie,|a zapewnie i jego też.
{13360}{13449}Mężczyni brzydzš się czym takim.
{13454}{13573}Oj, nie dšsaj się.|W końcu ja jestem odpowiedzialna za twoje zachowanie.
{13579}{13668}Być może nie zauważył tego.|Przykra sprawa...
{13673}{13762}...Mylę, że nie może otrzšsnšć się|po mierci swojej żony.
{13767}{13888}Mówi się, że podobno jš uwielbiał.
{14611}{14730}Ależ ze mnie niezdara! Bardzo przepraszam!
{14736}{14825}Czy może pani zajšć miejsce przy moim stoliku?
{14830}{14919}- Nie mogę...|- Dlaczego nie?
{14923}{15011}To bardzo miłe z pana strony,|ale po prostu tu poczekam, aż zmieniš obrus.
{15016}{15135}Pomylałem, że mogłaby pani zjeć ze mnš obiad, to wszystko.
{15141}{15260}Chodmy, musimy ze sobš porozmawiać.
{15266}{15355}Bardzo dziękuję.
{15454}{15554}Chciałabym jajecznicę.
{15611}{15700}Co stało się z pani przyjaciółkš?
{15704}{15802}Och, przeziębiła się.
{15830}{15919}Przepraszam, że byłem wczoraj taki nieuprzejmy.
{15923}{16011}To wszystko przez to,|że z powodu samotnoci staję się dziwakiem.
{16016}{16105}Chciał pan po prostu wczoraj być sam, to wszystko.
{16110}{16169}Proszę mi powiedzieć,|czy pani Van Hopper jest pani przyjaciółkš?
{16173}{16232}Nie, to moja pracodawczyni.|Jestem jej damš do towarzystwa.
{16235}{16324}Nie wiedziałem, że towarzystwo można kupić.
{16329}{16448}Szukałam w słowniku słowa "towarzystwo"|i znalazłam "bliski przyjaciel".
{16454}{16543}Nie zazdroszczę tego.
{16548}{16637}Ona jest bardzo miła,|a ja muszę żyć moim życiem.
{16642}{16701}Ma pani jakš rodzinę?
{16704}{16853}Nie, moja matka zmarła dawno temu, a ojciec w tamtym roku.
{16861}{16920}A ja znalazłam tę pracę.
{16923}{16982}Smutne to.
{16986}{17074}Tak, bo bylimy bardzo ze sobš zwišzani.
{17079}{17168}- Pani z ojcem?|- Tak.
{17173}{17232}On był czarujšcym i niezwykłym człowiekiem.
{17235}{17324}- Kim był?|- Malarzem.
{17329}{17418}Był dobry?|Tak, ale... ludzie go nie rozumieli.
{17423}{17512}To się często zdarza.
{17517}{17606}Malował drzewa, dokładnie: jedno drzewo.
{17611}{17670}Czy malował cišgle to samo drzewo?
{17673}{17762}Tak, wie pan, on mial teorię...
{17767}{17856}...jeli znajdzie się jakie idealne miejsce czy rzecz,|trzeba się tego trzymać.
{17861}{17950}Myli pan, że to głupie?
{17955}{18033}Wcale nie.
{18080}{18138}A co pani robiła w czasie,|gdy on malował swoje drzewo?
{18141}{18230}Rysowałam całkiem niele,|ale teraz już nie jestem taka dobra.
{18235}{18354}- Zamierza pani dzi po południu również rysować?|- Tak.
{18360}{18419}Podwiozę paniš moim samochodem.
{18423}{18512}- Och nie, ja nie miałam na myli...|- Proszę nic nie mówić i lepiej jeć jajecznicę.
{18517}{18606}Dziękuję, to bardzo miłe z pana strony,|ale ja już nie jestem głodna.
{18611}{18737}Proszę jeć jak grzeczna dziewczynka.
{19017}{19106}To zabrało pani niewiele czasu,|na pewno będzie z tego ładny rysunek.
{19111}{19259}- O nie, jeszcze nie jest skończony.|- A co konkretnie pani narysowała?
{19267}{19416}- Och, nie jest dobry, mam problemy z perspektywš.|- Ależ proszę pokazać.
{19423}{19542}To chyba perspektywa ukształowała tak mój nos.
{19548}{19725}Nie jest łatwo pana rysować,|pana twarz wyraża za dużo ekspresji.
{19736}{19885}Tak, będę musiał popatrzyć w tamtym kierunku,|zamiast wpatrywać się w paniš.
{19892}{20011}To przypomina mi wybrzeże w moich rodzinnych okolicach.|Zna pani Kornwalię?
{20017}{20106}Tak, byłam tam z moim ojcem na wakacjach.|W jednym z tamtejszych sklepów...
{20111}{20229}...zobaczyłam kartkę pocztowš z pięknym domem|położonym nieopodal morza.
{20235}{20384}Zapytałam, co to jest,|a sprzedawca odrzekł: to Manderley.
{20392}{20481}- Było mi wstyd, że nie wiedziałam tego.|- Manderley jest piękne.
{20486}{20605}Dla mnie, jest to po prostu miejsce,|gdzie się urodziłem...
{20611}{20700}...i mieszkałem przez całe życie.
{20705}{20864}Ale teraz przypuszczam, że już go nie zobaczę ponownie.
{21080}{21199}Mamy szczęcie, że, hm, nie jestemy|teraz w Anglii w czasie złej pogody.
{21205}{21353}Nie pamiętam, abym mogła pływać tam w morzu przed czerwcem.
{21361}{21510}Woda tutaj jest tak ciepła,|że mogę pływać cały dzień.
{21517}{21666}Tutaj sš niebezpieczne wiry.|Jeden człowiek został przez nie porwany w poprzednim roku.
{21673}{21816}Nie miałam nigdy lęku przed utopieniem, a pan?
{21986}{22102}Chodmy, odwiozę paniš do domu.
{22486}{22575}O tak, znam pana de Winter bardzo dobrze.|Znałam też jego żonę.
{22580}{22669}Zanim go polubiła,|była pięknš Rebeccš Hindreth.
{22673}{22762}Biedna, utopiła się gdy pływała niedaleko Manderley.|On nigdy on tym nie wspomina...
{22767}{22856}...ale to załamany człowiek.|Zażyję to lekarstwo.
{22861}{22980}Ach, ale to niedobre!|Daj mi szybko czekoladę!
{22986}{23075}A, tutaj jeste! Najwyższa pora!
{23080}{23203}Popiesz się, chcę zagrać w remika!
{23392}{23511}"To była piękna Rebecca Hindreth..."|"Mówiš, że on jš bardzo podziwiał..."
{23517}{23636}"To była piękna Rebecca Hindreth..."|"Przypuszczam, że nie pogodził się ze mierciš żony..."
{23642}{23813}"To była piękna Rebecca Hindreth..."|"To załamany człowiek..."
{23861}{24010}- Dokšd to się wybierasz?|- Och, mam lekcję tenisa.
{24018}{24107}Rozumiem... Przypuszczam,|że ten nauczyciel jest bardzo przystojny...
{24111}{24170}...a ty będziesz się za nim uganiać|jak jaka uczennica.
{24174}{24270}W porzšdku, id już.
{24299}{24477}- Wolna?|- Tak, pani Van Hopper ma grypę, więc ja mogę ćwiczyć tenis.
{24486}{24575}- Lubi pani tenis?|- Niespecjalnie..
{24580...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin