12 krzeseł (12 стульев) cz.1.txt

(48 KB) Pobierz
{1}{75}movie info: XVID  464x352 25.0fps 699.6 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
{575}{696}Wed�ug powie�ci Ilii Ilfa| i Eugeniusza Pietrowa
{950}{1040}12 KRZESE�
{3300}{3349}Cz�� pierwsza|LODY RUSZY�Y
{3350}{3468}Latem 1927 roku, o godzinie 11.30
{3469}{3565}z p�nocnego zachodu,| od strony wsi Czmarowka,
{3569}{3640}do Stargorodu wszed� m�ody cz�owiek.
{3640}{3684}Wujku, daj 10 kopiejek!
{3686}{3740}No, daj 10 kopiejek!
{3919}{3972}Wujku, daj 10 kopiejek!
{3980}{4038}M�wi� ci, daj 10 kopiejek!
{4088}{4193}A mo�e da� jeszcze klucz od mieszkania,| gdzie le�� pieni�dze?
{4193}{4235}Nie.
{4269}{4412}M�ody cz�owiek ze�ga�, | nie mia� ani pieni�dzy, ani klucza, | ani mieszkania.
{4413}{4456}Nie mia� niczego.
{4457}{4565}Nazywa� si� Ostap Bender.
{4572}{4614}HANDEL MI�SEM| I DZICZYZN�
{4640}{4682}KAPELUSZE| I INNE NAKRYCIA G�OWY
{4716}{4754}SMACZNEGO
{4781}{4839}RIO-DE-JANEIRO | PIWIARNIA
{4886}{4944}ARTYKU�Y CHEMICZNE | A. BUT
{5032}{5086}HANDEL PRYWATNY| BACHANIUK i S-ka
{5480}{5532}O co chodzi?
{5546}{5605}O co chodzi i kim jeste�cie?
{5695}{5770}Czy�by co� by�o nie w porz�dku?
{5866}{5914}Sami doskonale wiecie.
{5915}{6000}A mo�e wejdziemy do sklepu| i tam porozmawiamy?
{6001}{6065}Porozmawiamy w innym miejscu!
{6805}{6900}Dom Opieki Spo�ecznej nr 2
{7022}{7067}Pozw�lcie odpali�.
{7322}{7420}Ojczulku, potrzebujecie narzeczonych| w waszym mie�cie?|S� u was jakie� narzeczone?
{7420}{7458}Niejednemu i koby�a wystarczy.
{7458}{7532}Wi�cej pyta� nie mam.| A w tym domu s� narzeczone?
{7532}{7641}To jest pa�stwowy przytu�ek,| �yj� tu staruszki - emerytki.
{7641}{7707}Rozumiem, te, co rodzi�y si�| przed historycznym materializmem?
{7707}{7751}Kiedy si� rodzi�y, to si� rodzi�y.
{7762}{7827}Jak my�lisz, ojczulku,|nie by�oby �le napi� si� winka?
{7828}{7899}- No, to postaw.|- Dobrze. | - Idziemy.
{7960}{7995}Przenocuj� u ciebie.
{7996}{8083}A mieszkaj sobie i ca�e �ycie,|porz�dny z ciebie cz�owiek.
{8083}{8126}A co tu by�o za starego re�imu?
{8126}{8195}M�j pan tu mieszka�, |Hipolit Matwiejewicz Worobianinow.
{8196}{8288}- Bur�uj?| - Sam jeste� bur�uj. | Marsza�ek szlachty.
{8289}{8322}Znaczy proletariusz.
{8323}{8400}Sam jeste� proletariusz!| Powiedzia�em - marsza�ek.
{8528}{8610}Nawet policmajster mu salutowa�.
{8630}{8723}Przychodz� do niego, powiedzmy,| z noworocznymi �yczeniami,
{8737}{8772}a on trzy ruble daje.
{8773}{8828}Na Wielkanoc, dajmy na to, podobnie...
{8835}{8899}nast�pne trzy ruble.
{8905}{8990}Obiecywa� przedstawi� mnie do medalu.
{9028}{9135}M�wi� mi - Tichon, czuj si�, |jakby� ju� mia� medal.
{9163}{9214}Nie zd��y�.
{9234}{9322}- A teraz za str�owanie daj� medale?|- Daj�.
{9380}{9423}Id�.
{9500}{9545}Id�, id�, id�!
{9700}{9777}M�j pan!|Z Pary�a!
{9780}{9899}Dzie� dobry, Tichonie.|Ale wcale nie z Pary�a, co ci| przysz�o do g�owy?
{9930}{10024}Chocia� to nie Pary�, serdecznie| zapraszamy do naszego "sza�asu".
{10025}{10090}- Ale nie jestem z Pary�a! | - I �wietnie!
{10090}{10206}Pan wcale nie jest z Pary�a.|Przyjecha� pan z Ko�ogrywu, |odwiedzi� swoj� nieboszczk� babk�.
{10375}{10446}Nazywam si� Bender.|Mo�e pan s�ysza�?
{10447}{10492}Nie, nie s�ysza�em.
{10500}{10530}No tak, tak, tak.
{10530}{10666}Sk�d w Pary�u mia�by by� znany |Ostap Sulejman Bert Maria Bender-Bej?
{10672}{10752}Bert Maria Bender-Bej...| to jakie� g�upstwa.
{10780}{10895}- Ja nie przyjecha�em z Pary�a! |- Cii, cii, cii... z Morsza�ska.
{10938}{11000}Ciep�o teraz w Pary�u?
{11011}{11078}Wie pan... to ja ju� lepiej p�jd�.
{11080}{11172}Nie ma pan dok�d si� spieszy�.|GPU samo do pana przyjdzie.
{11172}{11245}- Nie rozumiem pana.|- Zaraz pan zrozumie.
{11282}{11343}Prosz� usi���.|Szybko!
{11452}{11571}Przez jak� granic� pan przechodzi�?|Polsk�, fi�sk�, rumu�sk�?
{11572}{11620}S�owo honoru, jestem obywatelem| radzieckim,
{11621}{11674}mog� panu paszport pokaza�.|Prosz�.
{11675}{11746}Przy dzisiejszym rozwoju |techniki drukarskiej na Zachodzie,
{11747}{11863}wydrukowanie radzieckiego paszportu| jest tak� drobnostk�, �e wprost �miech| o tym m�wi�.
{11868}{11983}A wi�c tak: A - mamy emigranta, kt�ry| wr�ci� z Pary�a do rodzinnego miasta,
{11983}{12054}B - emigrant boi si�,| �e zabior� go do GPU,
{12055}{12126}- C - ...|- Jeszcze raz m�wi�, nie jestem emigrantem!
{12127}{12218}A kim pan jest?|Po co pan tu przyjecha�?
{12219}{12285}- Przyjecha�em w pewnej sprawie. |- W jakiej sprawie?
{12366}{12445}- W sprawie osobistej!|- W osobistej?
{12450}{12535}I po tym wszystkim pan twierdzi,| �e nie jest emigrantem?
{12577}{12681}To co? Zezna pan dobrowolnie,|czy wybierzemy si� gdzie indziej?
{12728}{12773}Dobrze!
{12785}{12892}W ko�cu bez pomocnika mo�e by� ci�ko,| pomy�la� Hipolit Matwiejewicz,
{12892}{13001}a ten wygl�da na niez�ego cwaniaka. |Taki mo�e si� przyda�.
{13001}{13100}Dobrze.|Opowiem panu wszystko..
{13131}{13252}W powiatowym miasteczku N.,|gdzie by�y marsza�ek pracowa� w USC,
{13252}{13340}by�o tyle zak�ad�w fryzjerskich| i zak�ad�w pogrzebowych,
{13340}{13410}i� mog�o si� wydawa�, �e mieszka�cy| rodz� si� jedynie po to,
{13410}{13530}aby si� ogoli�, ostrzyc,| umy� g�ow� i natychmiast umrze�.
{13546}{13596}No szybciej, ona umiera!
{13641}{13695}O Bo�e!
{13962}{14031}Wyspowiada�em.| Czysta dusza.
{14032}{14112}- Odwagi, Hipolicie Matwiejewiczu.|- Hipolicie!
{14115}{14168}Prosz�, prosz� i��.
{14226}{14272}Hipolicie...
{14286}{14382}Powinnam powierzy� ci |wa�n� tajemnic�.
{14400}{14501}Czy pami�ta pan nasz komplet| z salonu w Stargorodzie?
{14502}{14600}Pami�tam, �wietnie pami�tam.|Kanapa, tuzin krzese�...
{14601}{14722}W siedzeniu krzes�a zaszy�am| swoje brylanty.
{14768}{14899}Jakie brylanty? |To nie wzi�li ich wtedy, w czasie rewizji?
{14900}{14980}Schowa�am brylanty w krze�le.
{14980}{15082}Wasze klejnoty?!|Dlaczego pani nie da�a ich mnie?
{15085}{15255}Jak�e mog�abym da� panu brylanty,|skoro przepu�ci� pan maj�tek mojej c�rki?
{15256}{15362}Zapakowa� w krzes�o brylanty| warte 70 tysi�cy!
{15363}{15444}W krzes�o, na kt�rym |nie wiadomo, kto siedzi!
{15445}{15484}To przecie�..!
{15685}{15802}- "Wieczorny dzwon, wieczorny dzwon..." | - Fiedia... co z tob�?
{15825}{15945}"Jak�e wiele my�li przywodzi on".
{16022}{16105}Bo�e!|Co ty ze sob� zrobi�e�?
{16136}{16215}S�uchaj uwa�nie.|Tylko nikomu ani s�owa!
{16216}{16273}Przed chwil� spowiada�em |te�ciow� Worobianinowa.
{16273}{16366}Ona zdradzi�a mi, |�e w Stargorodzie, w ich domu,
{16370}{16492}w jednym z krzese� z salonu| s� schowane jej brylanty!
{16518}{16584}Te brylanty zapisa�a mnie.
{16584}{16632}- Tobie?|- Mnie!
{16633}{16720}Wkr�tce po�yjemy po nowemu| i zbudujemy fabryczk� �wieczek,
{16722}{16812}a mo�e i co� jeszcze.| "Wieczorny dzwon..."
{17100}{17160}Brylanty!
{17310}{17360}Znajd� je.
{17401}{17460}Na pewno znajd�.
{17468}{17531}Czuj�, �e kamienie s� dobrane| ze smakiem.
{17535}{17628}My�l�, �e teraz s� warte ze 150 tysi�cy.
{17628}{17682}- A� tyle?|- Na pewno nie mniej.
{17690}{17768}Tylko wy, drogi towarzyszu| z Pary�a, plu�cie na to wszystko.
{17768}{17826}- Jak to plun��?|- Zwyczajnie, �lin�.
{17840}{17890}- Nic z tego nie b�dzie.|- Jak to?
{17890}{17970}Pa�ski komplet mebli| dawno sp�on��... w piecu.
{18000}{18046}Spok�j... spok�j.
{18054}{18100}Spok�j!
{18118}{18170}Bior� spraw� w swoje r�ce.
{18182}{18256}A zatem... musimy zawrze�| male�k� umow�.
{18258}{18348}W razie znalezienia skarbu ja, |jako kierownik techniczny, otrzymuj�...
{18350}{18422}- sze��dziesi�t procent.|- To rozb�j w bia�y dzie�!
{18423}{18478}A ile pan chcia� mi zaproponowa�?
{18482}{18575}No, jakie� pi�� procent... |ostatecznie dziesi��.
{18623}{18670}Chce pan, �ebym pracowa� za darmo,
{18671}{18741}i jeszcze da� klucz od mieszkania,| gdzie le�� pieni�dze?
{18741}{18785}W takim razie prosz� wybaczy�,
{18786}{18906}mam wszelkie podstawy s�dzi�, |�e sam sobie poradz� z moj� spraw�.
{18920}{18966}W takim razie i ja przepraszam,
{18966}{19091}mam nie mniejsze podstawy by s�dzi�,|�e ja sam poradz� sobie z pa�sk� spraw�.
{19092}{19121}Oszust!
{19122}{19210}Prosz� pos�ucha�...| panie z Pary�a,
{19212}{19296}a wie pan, �e pa�skie brylanty|ju� prawie s� w mojej kieszeni?
{19297}{19410}A pan interesuje mnie tylko o tyle,|�e chc� zabezpieczy� panu staro��.
{19454}{19490}Dwadzie�cia procent.
{19492}{19559}- Tak... i m�j wy�ywienie.|- Dwadzie�cia pi��.
{19560}{19605}I klucz do mieszkania.
{19700}{19776}- Trzydzie�ci procent!|- No dobrze.
{19826}{19916}Tylko przez szacunek dla pa�skiego| szlachetnego pochodzenia
{19917}{19986}got�w jestem pracowa� za te marne
{19990}{20044}czterdzie�ci procent.
{20070}{20132}To przecie� 60 tysi�cy!
{20147}{20250}Patrzcie... jest pan wyj�tkowo |chciwym cz�owiekiem.
{20264}{20333}- Kocha pan pieni�dze bardziej, ni� trzeba.| - A pan ich nie kocha?
{20333}{20408}- Nie.|- To po co panu 60 tysi�cy?
{20409}{20455}Dla zasady.
{20462}{20554}- No jak, lody ruszy�y?|- Cwaniak!| - Co?
{20560}{20662}- Ruszy�y.|- Lody ruszy�y, panowie przysi�gli!
{20668}{20740}A defilad� ja pokieruj�!
{20865}{20948}Dzie� dobry, wsp�lniku.| S� dobre wie�ci.
{20949}{21005}Pierwsze krzes�o znalezione.
{21032}{21118}Krzes�o znajduje si� tu, |w pa�skich by�ych apartamentach!
{21118}{21200}Prosz� ko�czy� porann� toalet�| i przyst�pmy do dzie�a.
{21205}{21245}Jestem gotowy.
{21685}{21750}Co z panem? |Zwariowa� pan?
{21750}{21792}O co chodzi?
{21795}{21845}Prosz� popatrze�.
{21862}{21906}M�j Bo�e!
{21912}{21993}M�j Bo�e!| Co to jest?
{21997}{22040}Co to jest?
{22075}{22200}Zapewniano mnie, �e farba| daje intensywnie czarny kolor.
{22200}{22235}Towar z przemytu!
{22235}{22331}Wszystkie towary z przemytu produkuj�| w Odessie, na ulicy Dierebassowskiej.
{22331}{22416}M�j Bo�e... co robi�?
{22450}{22495}Co robi�?
{22497}{22546}Przemalujemy.
{22548}{22670}Farba "Najada" maluje w�osy |na zdumiewaj�cy, kasztanowy kolor.
{22672}{22716}Co pan powie?|Tak.
{24090}{24178}Robi wra�enie... tak, robi wra�enie. |Prosto i ze smakiem.
{2418...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin