00:00:01:movie info: XVID 640x272 25.0fps 689.4 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ 00:00:05:Tłumaczenie i synchro do wersji 1 cd; dnna 00:00:45:**ZAMEEN** 00:00:52:/Ta ziemia... 00:00:59:/jest mi bardzo droga. 00:01:18:/Dšżenie każdego Hindusa... 00:01:22:/tak więte jak Biblia, Gita i Koran 00:01:28:/Tak więte 00:01:30:/Ta ziemia...którš kochamy 00:01:41:/Nasze serca i dusze, zobowišzujemy dla tej ziemi 00:01:52:/Jestemy synami tej ziemi. To jest nasza Ojczyzna 00:02:00:/Aby ochronić naszš Ojczyznę, oddamy nasze życie 00:02:08:/Mój naród jest mojš dumš... 00:02:17:/To pragnienie każdego Hindusa... 00:02:21:/tak więte jak Biblia, Gita i Koran. 00:02:27:/To nasza Ojczyzna 00:02:48:/O Ojczyzno, pozdrawiamy Cię. 00:03:31:Ataki terrorystów zaczęły skupiać się... 00:03:36:na wištyniach i meczetach... 00:03:41:służš jedynie do tworzenia nowych podziałów. 00:03:46:Tak więc, że rzšd nawet nie miał okazji... 00:03:50:myleć o rozwoju kraju. 00:03:52:Według doniesień wywiadu ... 00:03:54:grupa terrorystyczna, która w ten sposób działa... 00:03:58:nazywa się Al Tahir. 00:04:01:Liderem tej grupy terrorystycznej jest, Baba Zahir. 00:04:07:Interpol ogłosił czerwony alarm, celem schwytania go. 00:04:10:Moje ministerstwo wysłało tobie raport. 00:04:14:Chcę wiedzieć, co na to nasza służba bezpieczeństwa?! 00:04:21:Armia otrzymała raport, sir. 00:04:24:I dowiedzielimy się, na jakim oni działajš terenie. 00:04:43:Według naszego wywiadu, sš w tej chwili w Kupwara. 00:04:54:Jużrozpoczelimy naszš operację, sir. 00:05:02:Brygadierze Malik, nie chcę przypadkowych ataków, jak te... 00:05:07:na parlament, wištynię w Akshardham i na J & K zgromadzenie. 00:05:12:Odpowiada pan za całš operację! 00:05:15:Rozumiem, Sir. Wysłałem nasz najlepszy |batalion, aby schwyatali Zahira. 00:05:22:-Kto dowodzi operacjš? |-Pułkownik Ranvir Singh Ranawat 00:06:34:-Jakie wieci? |-Nie, nic jak dotšd, sir. 00:06:57:Salaam Aliekom, bracie. 00:07:04:-Co nowego? |-Wszystko jest dobrze. 00:07:07:Dzięki Bogu, nasza misja udała się. 00:07:15:/ISMAILPUR - baza armii pakistańskiej. 00:07:19:Otrzymałem wszystkie informacje. |Twoja praca jest godna pochwały. 00:07:24:Ale wróg próbuje złapać cię w pułapkę... 00:07:26:więc wróć na nasz teren, jak najszybciej. 00:07:30:Dobrze. Dzi będziemy przekraczać granicę. 00:07:34:Proszę, zrób niezbędne przygotowania. 00:07:36:Będziemy na ciebie czekać. 00:07:39:-Bóg z tobš. |-Bóg z tobš. 00:07:49:Sir, wytropilimy wroga. 00:07:51:Sš na częstotliwoci 304.259. Kodowana wiadomoć. 00:08:11:Przygotujcie się. Opuszczamy to miejsce po zachodzie słońca. 00:13:55:Zrobiłe duży błšd, nie zabijajšc mnie, Pułkowniku. 00:14:00:Nic na to nie poradzę, Zahir Khan. 00:14:03:Zabijanie psów, jest zabronione w naszym kraju. 00:14:15:/Pół roku póniej 00:14:25:/ADILABAD P.O.K.- 27.04.2003 00:14:47:-Salaam Aliekom. |-Aliekom Asalaam. 00:14:56:Wszystko jest przygotowane. 00:15:00:Nadszedł czas, aby przejć do Indii. 00:15:08:-Kiedy? |-Jak najszybciej. 00:15:12:Major Gul Sher, będzie służył wam pomocš. 00:15:17:Okay. 00:15:18:Poznajcie swoich sympatyków w Indiach. 00:15:30:To jest Farid. Właciciel warsztatu samochodowego. 00:15:34:Jego obowišzkiem jest, aby zdobyć dla was broń. 00:15:42:To jest Santhanam. Profesor z zawodu. 00:15:46:On może zdobyć dla was, cokolwiek będziecie potrzebować. 00:15:53:Ten człowiek to dla nas, bardzo ważne ogniwo. 00:15:59:Nie spotka się z wami. 00:16:02:Nie będziecie mogli się z nim spotkać. 00:16:06:Bo jest w najwyższym rangš oficerem indyjskiej armii. 00:16:11:Nie daj Boże, jeli nasze plany ulegnš zmianie... 00:16:16:ten człowiek udzieli wam pomocy. 00:16:22:-Tutaj sš wszystkie szczegóły. |-Dzięki 00:16:25:Wiecie, co macie zrobić w Indiach. 00:16:31:Po tym dniu, całe Indie padnš na kolana. 00:16:36:-Zapamiętajcie datę? |-Tak. 18 czerwca. 00:16:43:Jak Bóg da, nasza misja zakończy się sukcesem. 00:16:50:Jak Bóg da. 00:16:55:/2 maj - MUMBAI 00:18:45:Co robisz? Co ludzie powiedzš? 00:18:47:Nic nie powiedzš. Nawet, jeli, co mogš zrobić... 00:18:49:Powiem, że jestem twojš narzeczonš. Okay? 00:18:55:Co z ciebie za facet? Twoja narzeczona wraca po 4 dniach... 00:18:59:Mam doć biegania dookoła i umiechania się. A ty? 00:19:14:Zły humor? 00:19:19:Może byc tylko jest jeden powód, |złego humoru wczesnym rankiem. 00:19:23:Miałe zły sen. Czyż nie? 00:19:29:Jai, to co sie stało, jest przeszłociš. 00:19:34:Im więcej o tym mylisz, tym bardziej to boli. 00:19:39:To przeszłoć, Jai. 00:19:42:A przeszłoci nie można kontrolować. Ani przyszłoci. 00:19:48:Więc po co o tym myleć? 00:19:53:Jest tylko jedna rzecz, którš możemy kontrolować. |Dzisiaj. Ta chwila. 00:19:58:To należy do nas. 00:20:02:Wiesz, dlaczego należy do nas? To dlatego, |że jestem w tobie zakochana. 00:20:07:A ty jeste we mnie zakochany. Zapomnij o tym, Jai ... 00:20:11:zapomnij o tym, cokolwiek się stało. 00:20:16:Ze względu na mnie. 00:20:28:Karim - bhai zniszczył tablicę rejstracyjnš. 00:20:31:Zmień jš. Przychodzę. 00:20:33:-Kiedy ACP przyjdzie, sir? |-Dlaczego? pieszy ci się? 00:20:38:Póniej jest problem, tym lepiej będzie dla Ciebie. 00:20:57:Sir, to mój człowiek. Powiedziałem im.... 00:21:00:ale nawet nie chcieli dać mi herbaty. |Dlaczego spóniasz się, sir? 00:21:04:Siadaj. 00:21:07:Dlaczego posłałe po mnie, sir? 00:21:13:-Chcę informacji. |-Informacji... to znaczy? 00:21:16:W dniu 16 listopada, samochód, który został |użyty w zabójstwie Dasappa .. 00:21:21:w Peacock Bar, został kupiony od ciebie. 00:21:23:-Sprzedaję tak dużo samochodów, sir... |-W dniu 10 stycznia ... 00:21:27:jubiler został zrabowany w Matunga. |Samochód, którym przyjechali rabusie... 00:21:32:pochodził z twojego warsztatu. |-Teraz...który z nich było? 00:21:39:Cztery dni temu, gangster Sharad zmarł po spotkaniu policji. 00:21:44:Samochód, który on prawiał pochodził też z twojego warsztatu. 00:21:50:Mój biznes, to kupiować i sprzewadać samochody, sir... 00:21:53:skšd mam wiedzieć, kim jest kupujšcy i co robi...? 00:22:01:Chcę wiedzieć... dlaczego wszystkie ciemne typy, |przychodzš tylko do ciebie? 00:22:09:Nie majš napisane na twarzach, że sš ciemnymi typami, sir... 00:22:12:wiesz jak to jest, sir? |-Subu jest tutaj, sir 00:22:20:Niech wejdzie. 00:22:28:-Subu! |-Witaj, sir! 00:22:32:Nie było ciebie tutaj od dwóch dni. 00:22:34:Biznes, sir. Nie miałem czasu. 00:22:38:Sir! 00:22:44:Zabierz go 00:22:51:Farid... jest le. 00:22:56:Jeszcze raz, a wylšdujesz w POTA... 00:23:01:a z tamtšd trudno wyjć. |-Dobrze, sir 00:23:04:Miej się na bacznoci. Jeli będziesz co wiedział, |daj mi znać. 00:23:11:Odejd 00:23:16:Sir, Farid co jest bardzo podejrzany. 00:23:21:Pilnuj go. 00:23:38:Sir... 00:23:42:Przyprowadziłem samochód. 00:23:45:Id dalej. Za chwilę przyjdę. 00:23:55:Co za problem masz, że musiałe przyjć tutaj? 00:23:58:ACPwezwał mnie na komisariat, i gadał "od serca". 00:24:01:Jeli wsadzš mnie do POTA, będę musiał się |pożegnać sie z mojš młodociš. 00:24:04:Oszczęd mnie, policjanci sš dzi bardzo czujni. 00:24:07:Odpręż się. W każdym razie dostawa broni zbliża się do końca. 00:24:12:-Musimy co wymyleć, teraz. |-Co? 00:24:14:Powiedz mi, co się stało za dwoma facetami, |którzych miałe wynajšć. 00:24:18:Oni chcš za dużo. 00:24:22:-Jak dużo...? |-2 million. 00:24:26:-Zgód się. |-Na 2 million! 00:24:29:Możesz sobie wyobrazić, jak duże to jest. Jeli chcš 2 milion... 00:24:31:ile dostaniesz? |-Kiedy i jak? Skšd mam wiedzieć. 00:24:35:-Po zakończeniu misji. |-Kiedy się zacznie? 00:24:41:Niedługo. 00:24:47:/10 maj L.O.C. Pirpanjal Valley 00:25:06:Herbata, sir. 00:25:31:Wróg otoczył nas ze wszystkich stron! 00:25:36:To zasadzka. Nasza lokalizacja: DDXMMA 00:25:41:Jest wielu rannych. 00:25:45:Przylijcie natychmiast posiłki. 00:26:24:Wiecie co macie robić i gdzie ić... 00:26:28:i z kim skontaktować w razie potrzeby, dobrze wiecie. 00:26:33:Tak, sir 00:26:35:Moja praca kończy się tutaj. Wasza się zaczyna. 00:26:42:-Bóg z wami. |-Bóg z tobš. 00:27:12:Sir, radiooperator żyje. 00:27:24:Było ich pięć, sir. Jeden wrócił,... 00:27:29:a czterech z ich weszło. 00:27:32:-Widziałe ich twarze? |-Tak 00:27:35:Mogę ich zidentyfikować. 00:27:49:Cztery ksišżki, które zamówiłe opóciły bibliotekę. 00:27:52:Niedługo dotra do ciebie. 00:27:54:Daj mi znać, jak wkrótce je dostaniesz. 00:27:56:W porzšdku. 00:28:02:/JAMMU - więzienie 00:28:40:-Witaj! |-Szczęliwego Idd. 00:28:42:-Tobie też! |-I tobie, szwagierko. 00:28:45:Zastanawiłem się dlaczego Idd nie przyjechał! 00:28:49:Bardzo szczęliwego Idd dla ciebie. 00:28:51:Spójrz, kto tu jest. Nasi krewni przybyli. 00:28:56:-Szczęliwego Idd wam. |-Również dla ciebie, szwagierko. 00:29:01:-Jak masz się? |-Dobrze. 00:29:04:Proszę usišdżcie. Przyniosę owsianki. 00:29:06:-Pójdę i przyniosę to. |-W porzšdku 00:29:09:Basheer, gdzie jest mój zięć? 00:29:11:Jai, to bezużyteczny chłopiec! On nie jest godny Nandini... 00:29:16:dlaczego nie znajdziesz innego konkurenta? |-Ty to mówisz? 00:29:20:Wychowałe Jai jak swoje własne dziecko. 00:29:23:I nic nie poradzę! Znasz to, prawda? 00:29:26:Ojciec Jai, był moim najlepszym przyjacielem. 00:29:28:Nandini, dlaczego nie znajdziesz sobie innego chłopca? 00:29:30:Mówisz to, aby się ze mnš drażnić, prawda? 00:29:32:Możesz zdecydować. To dzień Idd i każdy jest tutaj. 00:29:37:Ale, gdzie jest...? Nigdzie go nie ma. 00:29:40:To musi być Jai. On będzie długo żył. 00:29:47:-Szczęliwego Idd. |-Nie pracujesz dzisiaj. 00:29:50:Id dalej... bo wytargam za uszy. Albo nie dostaniesz owsianki. 00:29:55:Wysłuchaj mnie jako pierwsza. 00:29:57:Upewnij się, że nie jest to nowa wymówka. 00:29:59:Wejd do rodka. 00:30:04:-Szczęliwego Idd, bracie.. |-Więc jeste z powrotem, młod...
gosia19-06