Prolog Obudziłam się w obcym domu przywišzana do wielkiego łóżka.Chciałam krzyczeć ale nie mogłam, miałam usta zakryte jakim materiałem.I wtedy uwiadomiłam sobie że kto wszedł do pokoju, mężczyzna o wiele starszy ode mnie. Zaczšł do mnie mówić: -Bšd grzecznš dziewczynkš to zdejme ci to co masz na ustach. Pokiwałam głowš. Gdy zdjšł mi knebel z ust od razu zaczęłam krzyczeć O pomoc, on uderzył mnie w twarz i powiedział: -Miała być grzeczna,odwišrzę cię od łóżka tylko masz mi nie uciekać, chyba że chcesz mieć pociętš twarz -Nie chce po co mnie tu uwieziłe? On odpowiedział: -To moja sprawa dostałem robotę więc jš wykonuje. -Więc jestem twojš robotš -oburzyła się. Odwišzał mnie trzymajšć pistolet w pogotowiu.Ostrożnie wstałam i poczułam ból przeszywajšcy całe moje ciało. Nagle kto zapukał i otworzyły się drzwi do pokoju, weszła kobieta starsza od mężczyzny nie zdšżyłam zobaczyć jej twarzy. Poczułam uderzenie w tył głowy i zemdlałam.
emilka1783