ogrod_2006-02-14.pdf

(5459 KB) Pobierz
07 OGRODZIK
Ogrd Ð
Ð sama radoæ
sama radoæ!
Po kilkumiesi«cznej przerwie powracamy do przypominania naszym Czy-
telnikom, ýe ogrd to rzeczywiæcie sama radoæ, cho wymaga zakasania
r«kaww i solidnej, systematycznej pracy. Wytchnienie od niej spowodo-
wane zimow por da nam si¸y i nowy zapa¸ do uprawy ogrodu. Tymcza-
sem mimo sroýcej si« zimy coraz wyraniej czu nadchodzc wiosn«:
ptaki wyæpiewuj na ca¸e swoje gardzio¸ka, dni wyranie d¸uýsze, a z da-
lekiej Afryki cign juý pono do nas sznury bocianw. Jest wi«c pewne,
ýe wkrtce wsplnymi si¸ami przyroda prze¸amie ostr w tym roku zim«.
Nim jeszcze zaczniemy krztanin« w ogrodzie, poczytajmy, jak przed wie-
kami benedyktyni i cystersi zak¸adali swoje ogrody. To w¸aænie benedyk-
tyni opracowali wzorzec æredniowiecznego ogrodu klasztornego, na kt-
rym przez d¸ugi czas wzorowa¸y si« nie tylko inne zakony, lecz takýe
æwieccy projektanci. Ciekawych informacji dowiemy si« na temat zastoso-
wania w ogrodach wody i przerýnych wodnych instalacji. Okazuje si«, ýe
sztuczne nawadnianie upraw ma bardzo star tradycj«, gdyý praktykowa-
li je np. mieszkaÄcy Mezopotamii juý ponad 4 tysice lat temu.
Zdecydowani zwolennicy zimowo-wiosennego ci«cia w sadzie owocowym
przeczytaj o reakcji drzew na ten zabieg i dowiedz si«, dlaczego prze-
staj one intensywnie rosn z chwil wejæcia w obfite owocowanie.
Przedstawiamy takýe propozycj« roælin do cienistych zaktkw ogrodu.
Chodzi o sympatyczne byliny o kwiatach w kszta¸cie serc. Serduszka oka-
za¸a, wspania¸a i pi«kna nie naleý do k¸opotliwych w uprawie, a ich
kwiaty o intensywnych barwach oýywi ocienione rabaty.
Wed¸ug planu z Sankt Gallen
Przybywali g¸wnie z Italii i Francji, zapraszani przez krlw, biskupw,
moýnow¸adcw. Poza duchowoæci swego zgromadzenia przywozili
wiedz«, tradycje i umiej«tnoæci, ktrych korzenie tkwi¸y nierzadko w an-
tyku: wyczytane w dzie¸ach staroýytnych autorw, pracowicie przepisa-
ne przez skrybw, sprawdzone i udoskonalone w praktyce. Niejedno-
krotnie sprowadzali takýe ulubione lub szczeglnie cenne roæliny, ich
nasiona, by prbowa uprawia je w swej nowej ojczynie Ð Polsce. By-
¸o to swoiste promieniowanie kultury materialnej i duchowej. To nowe
æciera¸o si« z rodzim tradycj upraw i uwarunkowaniami klimatyczny-
mi. Takie by¸y pocztki polskiej sztuki ogrodniczej, na ktrej rozwj
ogromny wp¸yw wywarli w¸aænie zakonnicy.
ktrego obowizkiem, poza leczeniem
chorych, by¸a piel«gnacja tego ogrodu.
Herbularius, zwany teý ogrodem lekar-
skim (hortus medicus), sta¸ si« zaczt-
kiem pniejszych ogrodw botanicz-
nych. Nie sposb przeceni znaczenie
zakonw w æredniowieczu w dziedzinie
medycyny i zio¸olecznictwa.
W niektrych opactwach o wi«kszej
liczbie mnichw na hospitalizacj« prze-
znaczano oddzielny budynek szpitala,
stawiany w obr«bie murw klasztor-
nych. Ogrody szpitalne, podobnie jak
szpital, znajdowa¸y si« zawsze w pobli-
ýu domu lekarza i ogrodu lekarskiego.
W jego bezpoærednim ssiedztwie
znajdowa¸ si« wirydarz. Mia¸ to by
ogrd dla chorych, przeznaczony
do spacerw i wypoczynku na ¸awach
wærd roælinnoæci ogrodowej.
W ogrodach klasztornych uprawia-
no takýe te gatunki roælin, ktre s¸uýy-
¸y skrybom jako sk¸adnik barwnikw
do kunsztownego zdobienia manu-
skryptw. û¸t farb«, tzw. croceum,
otrzymywano z krokusa, rezedy i ziela
janowca barwierskiego. Do barwienia
na czerwono uýywano marzanny, ma-
rzanki wonnej i kory kruszyny. Niebie-
ski kolor uzyskiwano rwnieý z ma-
rzanny oraz z owocw czarnego bzu.
Barwy brzowej dostarcza¸y æwieýe ¸u-
piny i korzenie orzecha w¸oskiego,
a szarej Ð mcznica lekarska, kora d«-
bu i brzozy. ZieleÄ soczyst, tzw. suc-
cum, wyrabiano z soku bzu czarnego
i malwy, a wzbogacano sokiem z kapu-
sty lub pora. Nigrum optimum, znany
w æredniowieczu czarny barwnik orga-
niczny, wytwarzany by¸ z winoroæli. Za-
pewne teý motywy roælinne, jakie po-
jawia¸y si« w inicja¸ach, przenoszone
by¸y na pergamin z zio¸owych kwater
herbulariusa.
U schy¸ku æredniowiecza rozwin¸ si«
w Europie zakon kartuzw. Charakte-
rystyczny dla tej eremickiej wsplnoty
by¸ jeden wielki wirydarz, w ca¸oæci
przeznaczony na ogrd ozdobny
i cmentarz. Otoczony kruýgankiem,
z jednej strony przylega¸ do bry¸y ko-
æcio¸a, domu przeora i innych budyn-
kw klasztornych, z trzech pozosta¸ych
stron wychodzi¸y naÄ usytuowane sze-
regowo pustelnie. Przy kaýdej z nich by¸
niewielki ogrdek kwiatowy. Ogrdki
kwiatowe zakonw eremickich sta¸y si«
pewnym wzorcem dla kszta¸towanych
w przysz¸oæci ozdobnych parterw
kwiatowych.
Najbardziej typowe i interesujce
w okresie æredniowiecza by¸y ogrody
benedyktyÄskie i to one stanowi wzo-
rzec ogrodu æredniowiecznego. Pierw-
szym zakonem osiad¸ym w Polsce
w XI wieku byli benedyktyni z Monte
Cassino i Cluny, wkrtce po nich,
w XII wieku, z Francji i Nadrenii przyby-
li cystersi. Zgodnie z duchem regu¸y æw.
Benedykta mnisi mieli utrzymywa si«
z pracy w¸asnych rk. Wykonywali rze-
czy poýyteczne, tworzc kultur« mate-
rialn i duchow: piel«gnowali teolo-
gi« i te dziedziny, ktre tkwi¸y w umy-
s¸owej kulturze æredniowiecza, ratowa-
li od zniszczenia, skrz«tnie przechowy-
wali i r«cznie przepisywali dzie¸a staro-
ýytnych autorw, a takýe zajmowali si«
upraw roli i ogrodw, przekazujc
swoj wiedz« i obserwacje æwieckim,
o uprawie rýnych roælin i o ogrodach.
Klasztory budowane by¸y w pew-
nym oddaleniu od siedzib ludzkich:
opactwa benedyktyÄskie wznoszono
na wzgrzach, skd rozpoæciera¸ si«
pi«kny widok (np. Tyniec, åwi«ty
Krzyý), zaæ cysterskie Ð w rwnie ma-
lowniczych dolinach nad rzekami lub
strumieniami (Mogi¸a, Sulejw, J«-
drzejw), zwykle w pobliýu lasw.
Ogrody klasztorne mia¸y charakter
wyranie uýytkowy, ale nie stroniono
teý od uprawy roælin ozdobnych.
Wkomponowane by¸y w ca¸oæ za¸oýe-
nia architektonicznego, jak stanowi¸o
opactwo, i tworzy¸y jego waýny ele-
ment. G¸wnym oærodkiem opactwa
by¸ zawsze koæci¸ o wyrýniajcej si«
wielkoæci bryle, orientowany
na wschd. Z koæcio¸em ssiadowa¸
Przy XIII-wiecznym opactwie Panien Benedyktynek w Stanitkach,
zgodnie z tradycj, obok ozdobnego wirydarza za¸oýony zosta¸ ogrd
uýytkowy, usytuowany na zachd od bry¸y koæcio¸a
zane z nimi budynki us¸ugowo-gospo-
darcze. Na uboczu znajdowa¸y si« bu-
dynki gospodarskie przeznaczone
do hodowli zwierzt, warsztaty, m¸yn
itp. Najwi«ksze za¸oýenia ogrodowe
usytuowane by¸y po drugiej stronie ko-
æcio¸a. Tu mieæci¸y si«: nowicjat, szpital,
dom lekarza, herbularius, dalej wa-
rzywnik oraz dom ogrodnika i przecho-
walnia zi¸ leczniczych. Tak ujmowa¸
rozplanowanie opactwa benedyktyÄ-
skiego i istniejce zwizki funkcjonalne
mi«dzy poszczeglnymi elementami
klasztoru, takýe ogrodowymi, znalezio-
ny w bibliotece opactwa Sankt Gallen
w Szwajcarii wzorcowy plan pochodz-
cy z IX wieku. Wed¸ug tego planu
i z uwzgl«dnieniem lokalnych warun-
kw wznoszono opactwa benedyktyÄ-
skie i niektre cysterskie.
Ogrody uprawowe, ktre dostar-
cza¸y klasztorowi warzyw i owocw,
zak¸adano w jego bezpoærednim s-
siedztwie. Ogrodzone by¸y murem
wsplnym lub oddzielnym i podzielo-
ne na kwadratowe bd prostoktne
kwatery, pomi«dzy ktrymi bieg¸y dro-
gi. Na kwaterach sadzono drzewa
owocowe, uprawiano warzywa, zio¸a,
roæliny przyprawowe, a takýe kwiaty.
W wi«kszych ogrodach powstawa¸y
oddzielne kwatery dla poszczeglnych
roælin: winnice, warzywniki, sady, ziel-
niki, chmielniki itd. Brzegi kwater ob-
sadzano drzewami.
Waýny element ogrodw uýytko-
wych stanowi¸y wody otwarte. Liczne
i d¸ugotrwa¸e posty, jakie przewidywa¸a
regu¸a æw. Benedykta, wp¸yn«¸y na roz-
wj gospodarki rybackiej. Woda s¸uýy-
¸a teý do nawadniania upraw, nap«-
dzania m¸ynw oraz do celw sanitar-
nych jako odbiornik æciekw z budyn-
kw. Tak wszechstronne wykorzystanie
wody wymaga¸o budowy kana¸w
i sztucznych zbiornikw. W sztuce tej
celowali szczeglnie cystersi, ktrzy
wed¸ug Aleksandra Brcknera [1931]
ãbyli znakomitymi gospodarzami, kul-
tura krajowa wiele im zawdzi«cza¸aÓ.
Niekiedy uýytkowe ogrody, a zw¸asz-
cza sady i winnice, by¸y udost«pniane
do wypoczynku i spacerw dla chorych
mnichw. Osobno zak¸adano tzw. her-
bularius Ð niewielki ogrd przeznaczony
wy¸cznie pod upraw« zi¸ leczniczych.
Roæliny sadzono na odr«bnych grzd-
kach, tworzcych ma¸e, pod¸uýne kwa-
tery. Wspomniany plan z Sankt Gallen
przewidywa¸ tu upraw« takich roælin,
jak sza¸wia, ruta, mi«ta, konwalia, mie-
czyki, rozmaryn, kminek, koper w¸oski,
malwa, czber, polej, boýe drzewko,
bazylia kamforowa, wrotycz, krzew bal-
samowy. Ca¸oæ by¸a ogrodzona,
a w pobliýu mieæci¸ si« dom lekarza,
We wsp¸czeænie istniejcych ogrodach zakonnych moýna si« jeszcze
doszuka æladw dawnych tradycji klasztornej sztuki ogrodowej
propagujc upraw« owocw, warzyw
i zi¸. To w¸aænie na podstawie do-
æwiadczeÄ swojej pracy i obserwacji
rýnych ogrodw opat z Fuldy Rabanus
Maurus w traktacie ãDe universoÓ
z IX w. zawar¸ m.in. wiadomoæci
z prawej strony czworobok klasztorny
z wirydarzem otoczonym kruýgankami.
Ta cz«æ opactwa obj«ta by¸a klauzur.
Stref« dost«pn dla goæci i osb æwiec-
kich stanowi¸y: dom opata wraz z ogro-
dem, dom dla goæci, szko¸a oraz zwi-
Ogrd
49173760.004.png 49173760.005.png 49173760.006.png
8 Nasz Dziennik Wtorek, 14 lutego 2006
OGRîD Ð SAMA RADOå!
Kolorowe serduszka serduszek
W przebogatym krlestwie roælin spotykamy takie, ktre daj kwiaty w kszta¸cie m.in. rozety, dzwoneczkw, ku-
lek, a takýe serduszek. Do tych ostatnich naleý niektre gatunki z rodziny makowatych (Papaveraceae), a mwi
o tym juý sama ich nazwa. To sprawdzeni i pewni bywalcy cienistych rabat w naszym ogrodzie.
Serduszka okaza¸a (Dicentra spectabi-
lis) pochodzi z Chin (wyspa Kushan)
i Japonii, do Europy zosta¸a sprowa-
dzona w po¸owie XIX wieku. W niekt-
rych cz«æciach Polski nazywa si« j bi-
skupie serca, p¸aczce serca.
Roælina tworzy lekko zaokrglone
k«py o wysokoæci 60-80 cm (w sprzyja-
jcych warunkach dorasta do 1 m). Jej
kwiaty s dwubarwne. Dwa zewn«trz-
ne ciemnorýowe p¸atki tworz rozchy-
lajce si« serduszko, pozosta¸e zaæ s
ze sob zroæni«te, kszta¸tem przypomi-
najc jakby bia¸orýow ¸ezk«. Zebra-
ne s w jednostronne grona, ktre zwi-
saj na ¸ukowato wygi«tych p«dach
kwiatostanowych. Kwiaty ukazuj si«
od maja do czerwca, przy czym pe¸nia
kwitnienia przypada na drug po¸ow«
maja. Pojedyncze kwiaty spotka moý-
na na roælinie do koÄca czerwca. Na-
daj si« one na kwiat ci«ty, zachowujc
trwa¸oæ w wazonie do 10 dni.
Serduszk« sadzimy na cienistych ra-
batach, na glebie lekkiej, przepuszczal-
nej, wilgotnej i prchnicznej. Na stano-
wisku s¸onecznym roælina osiga mniej-
sze rozmiary, szybko wi«dnie podczas
suszy, a jej wegetacja ulega skrceniu.
Po przekwitni«ciu cz«æ nadziemna
serduszki okaza¸ej zasycha (szybciej na
stanowiskach suchych), a podziemna Ð
Dla serduszki wspania¸ej wybieramy
gleb« niezbyt ci«ýk, prchniczn, doæ
wilgotn i przepuszczaln, pami«tajc,
ýe nie znosi zalewania korzeni zim.
Najlepiej si« czuje na stanowisku p¸-
cienistym. Serduszk« wspania¸ sadzi-
my w towarzystwie orlikw, paproci,
epipremnum, pierwiosnkw Ð na lekko
ocienionych rabatach, obrzeýach
drzew i krzeww.
Z zabiegw piel«gnacyjnych nie-
zb«dne jest systematyczne usuwanie
przekwitajcych p«dw kwiatostano-
wych i zasychajcych liæci, przez co po-
budzimy roælin« do wydawania nowych
przyrostw. Pami«tamy o nawadnianiu,
poniewaý kwitnienie letnie tej serduszki
jest w okresie suszy znacznie os¸abione.
Serduszk« wspania¸ rozmnaýamy
przez podzia¸ w czerwcu, gdy gleba
jest mocno nagrzana. Z bry¸y korze-
niowej (roælina wytwarza p¸oýce, ¸u-
skowate k¸cza) oddzielamy m¸ode ro-
zety wraz z cz«æci korzeniow. Sadzi-
my je do inspektu i cieniujemy oraz
cz«sto zraszamy. Po przezimowaniu
w inspekcie wysadzamy je na miejsce
sta¸e z ca¸ bry¸ korzeniow, w roz-
stawie 30 cm. Rozmnaýanie z nasion
jest moýliwe tylko w przypadku roælin
posadzonych w dobrych warunkach,
ktre zawiý grube strki. Naj¸atwiej
tworz si« one z kwiatw kwitncych
w maju. W po¸owie czerwca strki p«-
kaj i wtedy nasiona nadaj si« do
zbioru. Jesieni wysiewamy je niezbyt
g«sto do inspektu. Po skie¸kowaniu
wiosn na ca¸y sezon wegetacyjny po-
zostawiamy je w inspekcie, by wiosn
w drugim roku po wysiewie wysadzi
na miejsce sta¸e. Roæliny kwitn
w pierwszym roku po posadzeniu.
Serduszka pi«kna (Dicentra formo-
sa) przyby¸a do Europy z zachodnich
rejonw Ameryki P¸nocnej. Jej rýo-
we, zwisajce kwiaty (drobniejsze niý
Dwubarwne kwiaty serduszki okaza¸ej tworz grona osadzone na
¸ukowato wygi«tych p«dach kwiatostanowych
nych i wybierajc takie, ktre rozrasta-
jc si«, zas¸oni puste miejsca po zasy-
chajcej serduszce, na przyk¸ad funkie.
Ojczyzn serduszki wspania¸ej (Di-
centra eximia) s wschodnie rejony
Ameryki P¸nocnej. W uprawie gatu-
nek znajduje si« od pocztkw XIX
wieku. Roælina jest wyranie niýsza od
serduszki okaza¸ej, osiga 20-30 cm
wysokoæci. Kwiaty ma bardziej wyd¸u-
ýone, intensywnie purpurowe, zwisa-
jce i skupione w zwisajcych gronach
osadzonych na bezlistnych p«dach
kwiatostanowych wyrastajcych po-
nad poziom liæci. Kwitnie od po¸owy
maja do po¸owy wrzeænia (pe¸nia
kwitnienia przypada na czerwiec).
Oprcz kwiatw dekoracyjne s takýe
jej liæcie Ð podwjnie pierzaste, nie-
bieskozielone, z wygldu przypomi-
najce liæcie paproci. Zachowuj uro-
d« przez ca¸y sezon, gdyý stale poja-
wiaj si« nowe rozety liæci, ktre wy-
twarzaj kolejne kwiatostany. Jesieni
liæcie przebarwiaj si« na jasnoý¸to.
Serduszka pi«kna Ð odmiana Luxuriant roænie do 35 cm, ma szarawo-
zielone liæcie, czerwonorýowe kwiaty i bardzo d¸ugo kwitnie
Odmiana Alba serduszki wspania¸ej cieszy nas bia¸ barw kwiatw
u serduszki wspania¸ej) tworz doæ
rozga¸«zione kwiatostany, a kwitn od
czerwca do wrzeænia. Jasnozielone li-
æcie, podwjnie lub potrjnie pierza-
ste, osadzone s na d¸ugich ogon-
kach. Serduszk« pi«kn sadzimy na
lekko ocienionych miejscach, a roz-
mnaýamy podobnie jak jej kuzynk« Ð
serduszk« wspania¸.
Najmniejsz z omawianych serdu-
szek jest Dicentra canadensis, ktra
dorasta do ok. 15 cm. Ona rwnieý
pochodzi z Ameryki P¸nocnej. Ma pie-
rzaste, niebieskawe liæcie, a kwitnie
bia¸o. Jej sercowate kwiaty umieszczo-
ne s po kilka na p«dzie kwiatostano-
wym. Kwitnie najwczeæniej, od kwiet-
nia do maja. Jest gatunkiem ca¸kowi-
cie mrozoodpornym.
Sadzimy j na stanowisku lekko
ocienionym i doæ wilgotnym, na
gliniasto-piaszczystej, przepuszczal-
nej glebie. Nie znosi suchych stano-
wisk i nadmiernej ekspozycji na
s¸oÄce po¸udniowe. Rozmnaýamy j
przez podzia¸.
stanowi j grube i mi«siste korzenie Ð
obumiera. Roælina jednak nie ginie,
gdyý u nasady pojawiaj si« bia¸e pki
odnawiajce, ktre wytwarzaj w¸asne
korzenie przybyszowe. W po¸owie
sierpnia usuwamy zasychajce p«dy
nadziemne. Roælina zaczyna wwczas
trwajcy do wiosny okres spoczynku.
Serduszka okaza¸a jako gatunek ca¸-
kowicie zimotrwa¸y nie wymaga okry-
cia na zim«. Poniewaý jednak wczeænie
rozpoczyna wegetacj«, roæliny rosnce
na stanowiskach nas¸onecznionych
os¸aniamy przed pnowiosennymi
przymrozkami, ktre mog¸yby je uszko-
dzi. Na pocztku maja, gdy wyrastaj
p«dy kwiatostanowe, palikujemy star-
sze egzemplarze. Rwnieý na pocztku
wegetacji zasilamy serduszki rozcieÄ-
czon gnojwk lub nawozami mine-
ralnymi w p¸ynie, szczeglnie gdy
z wiekiem ich kwiaty zaczynaj drob-
nie. Serduszka jest gatunkiem d¸ugo-
wiecznym, na jednym stanowisku mo-
ýe rosn nawet kilkadziesit lat.
Do rozmnaýania serduszki przez po-
dzia¸ przyst«pujemy po zakoÄczeniu jej
wegetacji, czyli w sierpniu. Roæliny wy-
kopujemy, odrzucamy stare korzenie
i wybieramy do sadzenia pojedyncze
bia¸e pki z m¸odymi korzeniami przy-
byszowymi. Niezw¸ocznie sadzimy je
na miejsce sta¸e, umieszczajc po 2-3
roæliny na metr kwadratowy. Starannie
dobieramy dla nich ssiedztwo, unika-
jc gatunkw nadmiernie ekspansyw-
U serduszki wspania¸ej oprcz intensywnie purpurowych kwiatw
dekoracyjne s takýe podwjnie pierzaste liæcie
49173760.007.png
OGRîD Ð SAMA RADOå!
Wtorek, 14 lutego 2006 Nasz Dziennik 9
Naok o¸o wody
o¸o wody
na¸w. Do rozprowadzania i regula-
cji wody potrzebnej do nawodnienia
gleby s¸uýy¸ szereg urzdzeÄ hydro-
technicznych Ð kana¸y, baseny, gro-
ble, æluzy i studnie. W ogrodach
ozdobnych faraonw i dostojnikw
egipskich zak¸adano rwnieý baseny
wodne Ð prostoktne lub w kszta¸cie
litery T, rzadziej E. Poza funkcj de-
koracyjn cz«sto s¸uýy¸y one takýe
do och¸ody, nawadniania, hodowli
ryb i jako przystaÄ.
Podboje arabskie po¸oýy¸y kres
rozwojowi wielkich cywilizacji
Wschodu. W krtkim czasie pano-
wanie wyznawcw Mahometa roz-
cign«¸o si« od Himalajw aý po Pi-
reneje. Na szcz«æcie Arabowie
przejmowali dorobek cywilizacyjny
i kultur« podbitych narodw, przy-
czyniajc si« przez to do jej upo-
wszechnienia, stworzyli rwnieý
w¸asn sztuk«, ktra wczeæniej nie
istnia¸a. Co wi«cej, ich uczeni prze-
t¸umaczyli m.in. traktaty o mecha-
nice wodnej autorw staroýytnych,
np. Philona z Bizancjum i Ctesibu-
sa. T« wiedz« teoretyczn powiza-
li z poznanymi w Mezopotamii,
Egipcie i Persji wzorcami rozwizaÄ
hydrotechnicznych.
Najpi«kniejsze i najbogatsze
ogrody islamu powsta¸y w rejonie
Damaszku, Bagdadu i Kajruanu,
b«dcych siedzibami kalifatw.
DokoÄczenie na s. 10
Podrý w czasie zaczynamy od Me-
zopotamii, krainy leýcej w dorze-
czu Tygrysu i Eufratu. Korzystny kli-
mat sprzyja¸ tu uprawom, ale prze-
szkod« stanowi¸ niedobr wody Ð
obie wielkie rzeki wylewa¸y nieregu-
larnie. W tej sytuacji, poniewaý po-
trzeba jest matk wynalazkw,
mieszkaÄcy Mezopotamii bardzo
rozwin«li umiej«tnoæ melioracji
i sztucznego nawadniania upraw.
Skomplikowany system kana¸w
rozprowadza¸ wod« na znacznym
obszarze. Na szczeglnie wysokim
poziomie hydrotechnika, podobnie
jak i kultura ogrodnicza, sta¸a tu za
czasw krla Sargona (po¸owa III ty-
siclecia przed n.Chr.). Spoærd
ogrodw Mezopotamii najs¸ynniej-
sze s wiszce ogrody Babilonu, po-
wsta¸e w VII-VI w. przed n.Chr. za
panowania Nabuchodonozora II.
Znajdujcy si« przy wewn«trznym
pasie murw obronnych, obok bra-
my Isztar i pa¸acu krlewskiego
kompleks wielopi«trowych ogrodw
po¸oýonych tarasowo ujawnia¸ wy-
sokie umiej«tnoæci techniczne (wy-
nalezienie i zastosowanie sklepienia
kolebkowego) oraz hydrotechniczne
ich twrcw. Dzi«ki przemyælnemu
systemowi kana¸w i drenw ogrody
te by¸y nawadniane sztucznie, mimo
iý najwyýszy z nich znajdowa¸ si« na
wysokoæci 22 metrw.
W sztuce ogrodowej szczeglnie
rozmi¸owali si« Persowie. W ich
ogrodach funkcjonowa¸y urzdzenia
nawadniajce, a w okresie dynastii
Sasanidw (652-226 przed n.Chr.)
znano i stosowano takýe maszyny
hydrauliczne (wodotryski), ktre roz-
pryskiwa¸y wod« na kszta¸t deszczu
oraz wywo¸ywa¸y efekty dwi«kowe
imitujce grzmoty.
Z podobnymi problemami jak rol-
nicy Mezopotamii musieli upora si«
staroýytni Egipcjanie. Uprawa roælin
by¸a tu moýliwa jedynie w dolinie
Nilu i rwnieý wymaga¸a zastoso-
wania sztucznego nawadniania. Te-
ren upraw uformowany by¸ w p¸a-
skie tarasy po¸oýone na rýnych po-
ziomach i po¸czone z systemem ka-
Rezydencjom arabskich w¸adcw Grenady w Alhambrze i Generalife
towarzyszy¸y urzdzone z przepychem ogrody
REKLAMA
Naok
Gdy za oknem uporczywie sroýy si« zima, dobrze jest ogrza si«
choby myæl o ciep¸ych krajach, o wodzie pluskajcej w fontannie.
Niech wi«c zainteresowanie ogrodnictwem i sztuk ogrodow
przeniesie nas w tamte strony, ale i do odleg¸ych epok. Juý grubo
ponad 4 tysice lat temu cz¸owiek umiej«tnie wykorzystywa¸ swoj
wiedz« w zakresie hydrotechniki do sztucznego nawadniania
upraw. Jak si« jednak przekonamy Ð nie tylko w tym celu. Woda
w ogrodzie s¸uýy¸a takýe do ozdoby i... rozrywki.
49173760.001.png
 
10 Nasz Dziennik Wtorek, 14 lutego 2006
OGRîD Ð SAMA RADOå!
DokoÄczenie ze s. 9
Waýnym elementem tych pysz-
nych, zak¸adanych dla ozdoby i roz-
rywki za¸oýeÄ ogrodowych islamu by-
¸a woda i w¸aænie z przemyælnych
urzdzeÄ wodnych s¸yn«¸y ogrody
Bagdadu. Z czasem arabsk sztuk«
ogrodow poznali Europejczycy Ð
krzyýowcy, a jeszcze wczeæniej ludy
dzisiejszej Hiszpanii, podbite przez
Arabw w VIII wieku. Panowanie
arabskie trwa¸o tu do 1492 r., do
upadku paÄstwa Grenady. Z XIII w.
pochodz (przebudowane w XIV w.)
najs¸ynniejsze bodaj za¸oýenia ogro-
dowe islamu w Alhambrze, siedzibie
w¸adcw Grenady. Oczywiæcie, nie
brak i tu wykorzystania wody w ce-
lach ozdobnych. Dziedziniec Mirtw
(Patio de las Arrayanes) zbudowany
jest na planie prostokta, w ktrego
centrum znajduje si« basen. Wzd¸uý
krtszych jego bokw biegn kruý-
ganki i tam teý umieszczone s wo-
dotryski. D¸uýsze boki obwiedzione
s szpalerami mirtowymi, a w tafli
wodnej odbijaj si« budynki otacza-
jce dziedziniec. Z kolei w ærodku
DziedziÄca Lww znajduje si« fon-
tanna otoczona 12 marmurowymi
lwami. ücz si« z ni cztery kamien-
ne rynny wodne dzielce p¸aszczyzn«
ogrodu na cztery cz«æci. Na ssied-
nim wzgrzu, nieco wyýej od Alham-
bry, leýy letnia rezydencja w¸adcw
Grenady Ð pa¸acyk Generalife. Jego
s¸ynne ogrody, a w¸aæciwie dziedziÄ-
ce z ogrodami, u¸oýone s tarasowo
Ð rozpoæciera si« z nich wspania¸y wi-
Naok o¸o wody
o¸o wody
Kairu oprcz ozdobnych basenw
i kana¸w wodnych zaskakiwa¸ goæci
niespodziankami wodnymi. Arabowie
w sztuce tej od zawsze celowali, a na-
æladowcw nie brakowa¸o, choby na
dworze w Neapolu regenta Sycylii
ksi«cia Roberta II dÕArtois, gdzie wielu
by¸o artystw i uczonych reprezentu-
jcych æwiat bizantyjski i arabski. Pro-
wadzono tu rozliczne studia i dokony-
wano t¸umaczeÄ z greki, arabskiego
i hebrajskiego dzie¸ dotyczcych m.in.
mechaniki wodnej. Robert II, powr-
ciwszy do Francji, w swojej rezydencji
Artois za¸oýy¸ (by¸ to prze¸om XIII i XIV
w.) ogrd Hesdin, s¸ynny potem z tzw.
Merveilles dÕHesdin, czyli ca¸ego
kompleksu urzdzeÄ do niespodzia-
nek wodnych. Od XVI w. zak¸adanie
tych tzw. sztuk wodnych sta¸o si« nie-
zwykle modne. Specjalnie skonstru-
owane i starannie ukryte w ogrodzie
urzdzenia wodne mia¸y oblewa ni-
czego niespodziewajcych si« goæci.
Mechanizm uruchamia¸o np. nieæwia-
dome dotkni«cie r«k lub nadepni«-
cie. Niespodzianki wodne dostarcza¸y
i goæciom, i gospodarzom niezapo-
mnianych wraýeÄ i æwietnej zabawy.
Odmiennych, mniej figlarnych doznaÄ
dostarcza¸ ogrd otaczajcy will« kar-
dyna¸a Ippolito dÕEste w Tivoli: ãPodzi-
wia tam b«dziesz organy wodne z¸o-
ýone przemyælnie z mnstwa piszcza-
¸ek, ktre s uruchamiane nie za po-
moc skrzanych miechw, lecz wo-
d, tworzc skomplikowan, harmo-
nijn muzyk« z niezliczonych dwi«-
kwÒ (M. SzafraÄska, Ogrd renesan-
sowy, Warszawa 1998).
Zwiedzajc w Hiszpanii zabytki islamu, przekonamy si«, jak waýnym
elementem zdobniczym ich ogrodw by¸a woda
a ponadto przebogaty system urzdzeÄ
wodnych charakterystycznych dla baro-
ku Ð olbrzymie kana¸y, baseny zdobio-
ne wodotryskami, fontannami i rzeba-
mi, kaskady, alej« fontannow (z¸oýo-
n z 20 fontann w dwch rz«dach),
parter wodny, wielopi«trowe kaskady
z fontannami. Warto wiedzie, ýe woda
niezb«dna do zaopatrzenia ca¸ej rezy-
dencji wersalskiej pobierana by¸a z Se-
kwany. Pocztkowo wodocigi w Wer-
salu oparte by¸y na pracy wiatrakw
i kieratw konnych. Gdy jednak okaza-
¸o si« to niewystarczajce dla ogromnej
iloæci fontann, w Marly k. Wersalu zbu-
dowano tzw. machine de Marly, ktrej
zadaniem by¸o podnoszenie wody
z rzeki (zarwno Wersal, jak i Marly le-
ý powyýej poziomu Sekwany) na wy-
sokoæ aý 150 m. Specjalny akwedukt
wsparty na 36 arkadach i z wieýami
wodnymi na koÄcach dostarcza¸ wod«
do rezydencji krla.
Urzdzenia wodne w ogrodzie wy-
korzystywano takýe dla rozrywki. Juý
pochodzcy z IX w. ogrd Alkatai k.
Drzewko pod lup
dzi, naleýa¸oby dýy do zachowa-
nia rwnowagi mi«dzy wzrostem
drzewa a jego owocowaniem.
U m¸odych drzew unikamy wi«c ta-
kich dzia¸aÄ, ktre pobudza¸yby je do
wydawania d¸ugop«dw z pkw
bocznych. Staramy si« rezygnowa
z ci«cia na korzyæ przyginania p«dw.
Pami«tajmy, ýe w kaýdym przypadku
skrcenie p«du stymuluje wybijanie
m¸odych p«dw. Najmniejsze przyrosty
(krtkie i s¸abe p«dy) daje skrcenie
p«du u nasady, gdzie po¸oýone s tzw.
oczka æpice. Z kolei najsilniejsze przy-
rosty da skrcenie p«du mniej wi«cej
w po¸owie jego d¸ugoæci.
Aby pobudzi stare drzewa do inten-
sywnego wzrostu, stosujemy odpo-
wiednio obfite nawoýenie albo silne
ci«cie. Niech nas nie zniech«ca zmniej-
szenie Ð w¸aænie w efekcie ci«cia Ð ilo-
æci pkw kwiatowych i owocw. Stare
drzewa, a tym bardziej stare odmiany,
cz«sto zawizuj nadmierne iloæci
owocw, z ktrych wiele nie dorasta do
typowych rozmiarw. Zmniejszajc po-
przez ci«cie iloæ zawizanych owocw,
dajemy pozosta¸ym szans« na lepszy
rozwj i wzrost, co prze¸oýy si« na
wi«kszy i lepszej jakoæci plon.
U starych i zaniedbanych jab¸oni
owocowanie przenosi si« na peryferie
korony, a owoce drobniej. Dlatego
teý ci«cie odm¸adzajce takich drzew
powinno zawsze polega na skrce-
niu konarw i przybliýeniu owocowa-
nia do konarw. Dla przyk¸adu u ja-
b¸oni o koronie kot¸owej wybieramy
ok. 6 konarw po¸oýonych najbliýej
pnia i skracamy je mniej wi«cej w po-
¸owie. Pozosta¸e konary i p«dy skiero-
wane do wn«trza korony wycinamy.
Gdy na pozostawionych konarach
w pobliýu miejsca ci«cia pojawi si«
nowe p«dy, usuwamy te skierowane
do wewntrz, co pozwoli zachowa
pusty ærodek korony.
Ci«cie odm¸adzajce starych drzew
wykonujemy w okresie ich spoczynku,
nim ruszy wegetacja. Oczywiæcie, uni-
kamy dni mronych. U innych drzew,
ktrych nie chcemy pobudza do inten-
sywnego wzrostu, zabieg odk¸adamy
do pnej wiosny lub do lata.
Wizytwki dla kwiatkw
O tej porze roku, gdy mocno trzymajca zima z trudem tylko pozwa-
la przypuszcza, ýe jednak nadejdzie oczekiwana wiosna, nie pozo-
staje nam nic innego, jak korzysta z resztek wolnego czasu, by pla-
nowa uprawy i przygotowywa si« do realizacji poczynionych pla-
nw. Pewnie juý oczyma wyobrani widzimy ca¸e szpalery dorodnych
warzyw, ¸any wielobarwnych i pachncych kwiatw. Nim ta wizja
starannie wypiel«gnowanego ogrodu si« ziæci, czeka nas mnstwo
pracy, ale przecieý po zimie przystpimy do niej wypocz«ci.
W pierwszych latach ýycia drzewa
wszystkie jego si¸y id na wzrost i rozwj.
Jego piel«gnacja polega wtedy m.in. na
zasilaniu i nawadnianiu oraz odpowied-
nim utrzymaniu gleby. Te zabiegi wzma-
gaj dodatkowo wzrost drzewa, a ich
efektem jest uzyskanie w koronie licz-
nych, silnie rosncych d¸ugop«dw juý
w pierwszym roku po posadzeniu. To
prawda, ýe nie s to warunki sprzyjajce
zakwitni«ciu i wydaniu owocw Ð inten-
sywny wzrost hamuje przecieý kwitnie-
nie. Jednak nie do koÄca. W nast«pnym
Gdy drzewa wejd juý w okres ob-
fitego owocowania (odmiany kar¸o-
we jab¸oni mi«dzy 5. a 10., a na
podk¸adkach silnie rosncych mi«dzy
10. a 15. rokiem ýycia), ich wzrost
ulega zahamowaniu. Jest to zjawisko
naturalne, ale nie wolno nam pozo-
stawi roælin bez opieki i interwencji.
To spowolnienie wzrostu spowodo-
wane jest konkurencj owocw
o sk¸adniki pokarmowe. Obliczono,
ýe w okresie owocowania do owo-
cw przemieszcza si« z pobliskich li-
Podczas gdy my krztamy si« po ogro-
dzie, dogldajc roælin, t«gie umys¸y
w rýnych firmach branýy ogrodniczej
przemyæliwaj, jak by teý u¸atwi,
usprawni czy choby uprzyjemni na-
sz prac«. To dlatego odwiedzajc
rýne targi czy wystawy ogrodnicze,
nierzadko jesteæmy zaskakiwani cie-
kawymi pomys¸ami i oryginalnymi
rozwizaniami. Stale odkrywamy no-
we odmiany, nic wi«c dziwnego, ýe
korci nas, by je wyprbowa i przeko-
na si«, czy w warunkach naszego
ogrodu rzeczywiæcie okaý si« tak re-
welacj, jak g¸osi reklama.
Jednym z praktycznych pomys¸w do
wykorzystania w przydomowym ogro-
dzie s tabliczki do oznaczania roælin.
Idea jest prosta: w wyznaczonych rz«-
dach siejemy nasiona (lub sadzimy roz-
sad«), po czym obok umieszczamy ta-
bliczki, na ktrych zapisaliæmy dat« wy-
siewu (sadzenia) wraz z nazw roæliny
i ewentualnie odmiany. Albo inaczej Ð
za pomoc tabliczek oznakowujemy ro-
æliny w nowo za¸oýonym ogrdku byli-
nowym czy zio¸owym (chyba ýe przy za-
kupie zaopatrzone zosta¸y w firmowe
etykiety), jak rwnieý okazy przesadzo-
ne bd rozmnoýone przez podzia¸. Ta-
bliczki okaý si« niezastpione, gdy ze-
chcemy po sezonie oceni plonowanie,
zdrowotnoæ lub inne interesujce nas
cechy testowanych gatunkw czy od-
mian. Niepotrzebne juý b«dzie wtykanie
w ziemi« torebek po nasionach, ktre
z czasem wiatr porywa i roznosi po
ogrodzie, a deszcz skutecznie zamazuje
na nich litery. Oznakowanie roælin ta-
bliczkami szalenie u¸atwi prac« osobom
zabieganym i roztargnionym. Juý nie
zdarzy si« tak, ýe omy¸kowo dwukrotnie
coæ posiejemy na tej samej grzdce.
Estetyczne i praktyczne tabliczki do
oznaczania roælin, wykonane z polipro-
pylenu, jak rwnieý specjalne pisaki
i samoprzylepne etykiety (naklejki) na
tabliczki znajduj si« w ofercie firmy
Floramedia Polska sp. z o.o. ze Skier-
niewic. Co prawda g¸wnymi nabyw-
cami jej licznych artyku¸w do oznacza-
nia roælin oraz opakowaÄ s ci hurtowi,
m.in. szk¸karze, jednak prowadzi tak-
ýe sprzedaý detaliczn.
Wi«cej informacji na temat sprze-
daýy moýemy uzyska pod numerem
telefonu 046 834 86 20 (21), wysy¸a-
jc faks z zapytaniem pod numer
046 834 86 22, wysy¸ajc e-mail:
floramedia@floramedia.pl, albo od-
wiedzajc stron« internetow firmy:
www.floramedia.pl.
U drzew obficie owocujcych dýymy do zachowania rwnowagi mi«-
dzy wzrostem a owocowaniem
roku moýe nas spotka mi¸a niespo-
dzianka, a zawdzi«czamy j zjawisku
tzw. dominacji wierzcho¸kowej. P«dy,
ktre zdoby¸y dominacj« nad innymi,
ãzgarniajÒ dla siebie sk¸adniki pokar-
mowe i skutecznie hamuj wzrost pozo-
sta¸ych p«dw. Na drzewku Ð dzi«ki du-
ýym i silnym przyrostom Ð jest wiele p-
kw liæciowych. Jednak na poszczegl-
nych p«dach zaledwie po 2-3 z nich, te
szczytowe, s w stanie wyda kolejne sil-
ne przyrosty. Pozosta¸e tworz krtkop«-
dy, czyli w¸aænie ten rodzaj p«dw, na
ktrych zawizuj si« pki kwiatowe,
a nast«pnie rozwijaj owoce.
æci do 90 proc. ca¸ej iloæci transporto-
wanych w tym czasie asymilatw. Tyl-
ko niewielka ich cz«æ trafia do ko-
rzeni, gdzie jest gromadzona. Spa-
dek intensywnoæci wzrostu to rwnieý
naturalna konsekwencja uprzednie-
go silnego wzrostu: w zwizku
z wi«kszymi rozmiarami drzewa
zwi«ksza si« odleg¸oæ mi«dzy syste-
mem korzeniowym a p«dami, a co za
tym idzie, wyd¸uýa si« droga trans-
portu z korzeni wody, jonw i wytwa-
rzanych tam fitohormonw. Podobnie
samo przewodzenie tych zwizkw
jest mniej sprawne. Aby temu zara-
REKLAMA
I R
D E
Profesjonalne
us¸ugi ogrodnicze
w.
a.
tel. (0) 503 999 998
Dodatek przygotowa¸a
Maria KaliÄska.
Naok
dok na okolic«. W najniýej po¸oýo-
nym patio moýna podziwia usytu-
owany centralnie d¸ugi, wski kana¸
wodny mi«dzy dwoma szpalerami
wodotryskw. Otacza go bogata ro-
ælinnoæ, ktrej nie brak i na wyýej
po¸oýonych patiach Ð silnie pachnce
i niezwykle barwne kwiaty, drzewa
pomaraÄczowe i cytrynowe, mirty,
cyprysy i bukszpany. Wykorzystany
w Generalife system wodny obejmu-
je kana¸y, kaskady, wodotryski, base-
ny wyk¸adane wzorzystymi kostkami.
Elementy wodne znalaz¸y szerokie
zastosowanie w sztuce ogrodowej re-
nesansu. W ogrodach zak¸adanych na
urozmaiconym terenie na rýnych po-
ziomach umieszczano baseny i kaska-
dy wodne oraz fontanny, umiej«tnie
wykorzystujc wielokrotnie wod«. Do-
prowadzano j ze rde¸ po¸oýonych
powyýej terenu ogrodu, gromadzc jej
zapas w rezerwuarach, a niekiedy tak-
ýe z przep¸ywajcych w pobliýu rzek,
wykorzystujc do tego celu (np. w Rzy-
mie) rwnieý antyczne akwedukty.
Niezwykle okaza¸y i wyposaýony
w ogromn iloæ rýnorakich urzdzeÄ
wodnych by¸ krlewski ogrd w Wersa-
lu. Znajdowa¸ si« tu m.in. ozdobny te-
atr wodny z 1671 r. z trzema alejami
kaskadowymi i licznymi wodotryskami,
Wkrtce zacznie si« kolejny okres wegetacyjny roælin. Jeæli jesieni po-
sadziliæmy drzewka owocowe lub zamierzamy uczyni to wiosn, posta-
rajmy si« pami«ta o nich i naleýycie je piel«gnowa. Posadzone i za-
pomniane na pewno nie obdarz nas satysfakcjonujcymi plonami.
49173760.002.png 49173760.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin