00:00:44:KRÓTKIE SPIĘCIE 2 00:00:49:#Wieża kontrolna. 00:00:50:#Zebra-brawo|#lšduje na pasie 3-0. 00:00:54:#Policja i ochrona|#w pełnej gotowoci. 00:01:34:UZBROJONA OCHRONA 00:01:37:Zegarki Rolex. Znacie markę... 00:01:41:Nie uciekaj, ty mały draniu. 00:01:44:Widzicie jak biega?|Jest zaprogramowany. 00:01:48:To bardzo wyszukany robot|za $19.95. 00:01:52:Chcesz kupić?|Bez zobowišzań. 00:01:56:Rolex. Znacie markę,|sprawcie sobie zegarek. 00:02:00:Najlepsze szwajcarskie wykonanie.|W Tiffany sš po... 00:02:05:$1700. Sprzedaję hurtem.|Moja specjalna cena, $39.95. 00:02:11:$39.95, znajdziesz lepszš?|Znajdziesz? 00:02:15:- Kupisz robota?|- Jak leci? 00:02:19:Nie idš. Powinienem|chodzić od drzwi do drzwi. 00:02:25:W tym miecie?|Przybyłe tu z bananami? 00:02:29:Nie podróżuję z bananami. 00:02:32:Jestem tu już od 2 dni. 00:02:36:Poważnie? 00:02:40:- Poprawmy ci wyglšd.|- Wyglšd? 00:02:44:Dam ci połowę mojego towaru.|Chcesz? 00:05:06:Panie Slater. Tego pan jeszcze|nie widział. 00:05:11:Niech pan spojrzy. 00:05:14:To ręce. Klaszczš. 00:05:18:- Sprzeda się.|- Nie sprzedajemy nowoci. 00:05:22:Ile mam ci dawać szans?|Chcę nowoczesnej technologii. 00:05:27:Na Boże Narodzenie, 00:05:29:nie Wielkanoc. Zrozumiała? 00:05:31:Tak. Technologia. 00:05:34:Poszukam. 00:05:36:Niektórzy z nas próbujš pracować. 00:05:41:Tak lepiej. 00:05:45:Cisza jest lepsza|niż Little Richard? 00:05:54:Sprzedam ci po cenie hurtowej. 00:05:58:Jestem zajęty moim... 00:06:00:Te roboty sš żałosne.|Nie będš się sprzedawać. Nie tu. 00:06:05:To twoje? 00:06:07:- Tak. Nazywa się Numer 5.|- Przemknšł koło mego biura. 00:06:12:Mamy zebranie.|Kim jeste? 00:06:16:Sandy Banatoni, kupiec,|sekcja zabawek w Simpson. 00:06:23:- Sš super. Skšd je masz?|- Dziękuję. 00:06:27:Sam je robię.|Nazywam się Ben Jahrvi. 00:06:31:Firma Zabawek Titanic.|Jak statek. 00:06:34:Gdzie masz biuro? 00:06:37:W tym samochodzie. 00:06:41:- Ale gdzie jest fabryka?|- Tam. To również mój dom. 00:06:48:Robisz je zupełnie sam?|Tam? 00:06:51:Roboty to wszystko,|co potrafię. 00:06:55:Chcesz jednego kupić?|Ręce się zginajš. 00:06:58:Kupujemy hurtem. Nie mogę|zamówić mniej niż 1000. 00:07:03:- 1000?|- 1000. 00:07:05:1000? Zrobimy 1000.|Jeli będzie nam odpowiadać cena. 00:07:09:- Jak to "nam"? 00:07:12:- $50 za sztukę.|- Liczę $19.95. 00:07:16:Za wypożyczenie. 00:07:18:Jeli chcesz kupić,|$50 za sztukę, to nam odpowiada. 00:07:23:Może. Kiedy możecie dostarczyć? 00:07:26:Tak mniej więcej? 00:07:30:- Tak, 1000 robotów...|- To tylko w przybliżeniu. 00:07:35:Będš gotowe w padzierniku. 00:07:39:- Poważnie?|- 1993 roku. 00:07:41:Rolex! 00:07:46:Zmarnowałam ci czas.|Żyjemy w różnych wiatach. 00:07:50:- Muszę je mieć za 30 dni.|- 30 dni? 00:07:56:Zaczekaj. 00:07:58:To w tym pomieszczeniu.|Ale możemy rozszerzyć produkcję. 00:08:03:Załatwić fabrykę.|Jeli dostaniemy gotówkę z góry. 00:08:08:Znowu mówisz "my". 00:08:11:- Szef się na to nie zgodzi.|- Zapomnijmy o zaliczce. 00:08:16:15 padziernika tego roku|damy ci 1000. 00:08:21:Gwarantujesz kupno? 50 dolarów|za sztukę, płatne przy dostawie. 00:08:26:- Dobra.|- Tak. 00:08:27:- Zadzwoń do swoich prawników.|- Umowa stoi. 00:08:32:Ubilimy interes.|To jest przyjemnie przyjemne. 00:08:37:Uczę się, by zostać|obywatelem tego kraju. 00:08:41:Podobajš ci się roboty?|Zadała mi pytanie? 00:08:45:- Towar ci ucieka.|- Wracajcie tu. 00:08:49:Albo wycišgnę wam baterie. 00:08:53:- Ale najpierw...|- Kim jeste i jak ci na imię? 00:08:58:Fred Ritter. Zadaję pytania typu:|"Gdzie twój kapitał"? 00:09:03:W Waszyngtonie, D.C. 00:09:05:Jak zbudujesz roboty|bez pieniędzy? 00:09:10:Moi przyjaciele z Montany|mogš mi finansowo pomóc. 00:09:16:Z Montany? Tu masz znajomych.|Pomogłem ci. 00:09:32:Oscar, zejd na bok. 00:09:52:Panie de Ruyter,|witamy w Banku First Federal. 00:09:55:To dla nas wielki zaszczyt... 00:09:58:- Możemy wejć?|- Tak. 00:10:16:Stop metalu. A-450. 00:10:19:Zbudowany na zamówienie|przez Heimdalla. 00:10:22:Jestemy z tego dumni. 00:10:40:Panowie, oto kolekcja Vanderveer. 00:10:47:Pozostanie tu do dnia|poprzedzajšcego wystawę. 00:10:56:W cišgu dnia będzie jej pilnowało|6 uzbrojonych strażników. 00:11:01:A w nocy będzie ustawionych|12 strażników. 00:11:07:- Wspaniale.|- Cieszę się. 00:11:13:Masz mi oddać forsę za 30 dni. 00:11:16:Jasne. Potrzeba pieniędzy,|by je zarobić. 00:11:20:To pewna sprawa. Gwarantowane. 00:11:23:Będziesz miał pienišdze z odsetkami.|Wszystko. Na czas. 00:11:28:Tym razem mam zastaw.|55 zegarków Rolexa. 00:11:33:Znasz markę, spraw sobie zegarek. 00:11:38:Znam markę, Fred. 00:11:40:I ty będziesz zastawem. 00:11:46:- To nic nie zmienia.|- Zupełnie nic. 00:11:49:- Nadal mi jeste winny.|- Tak. 00:11:52:- Za 30 dni.|- 30 dni. 00:11:57:Oto ona! Twoja nowa fabryka! 00:12:02:Tutaj? 00:12:03:Dlatego włanie się uczę,|by zostać obywatelem. 00:12:07:W cišgu jednego dnia z rogu ulicy|możesz się znaleć 00:12:11:w drapaczu chmur. 00:12:14:O czym ty mówisz?|Nie jestemy w banku, lecz tutaj. 00:12:20:W centrum.|Dobre położenie. 00:12:23:Stoi tu od 1902. Piękny, co? 00:12:26:To zabytkowy budynek. Chod. 00:12:33:Nie do wiary, co? 00:12:36:Będzie zburzony.|Wynajšłem na krótki termin. 00:12:39:- Poważnie?|- Tanio jak barszcz. Pasuje? 00:12:43:To wszystko, czego nam trzeba. 00:12:46:ciany i okna. 00:12:48:Telefony. Dużo miejsca. 00:12:52:Benny, poznaj pracowników. 00:12:55:Sš wietni.|Pracujš za minimalne stawki. 00:13:00:To budżet na częci.|Obiecałem im obiad. 00:13:05:- Mamy stolik w McDonalds.|- Przepraszam. 00:13:11:- Skšd masz te pienišdze?|- Skombinowałem. 00:13:16:- Wszyscy majš zegarki?|- Tak, ja mam zegarek. 00:13:20:- Lubisz McNugget?|- Kto to? 00:13:23:Zaufaj mi. 00:13:36:Nie wierzę. 00:13:38:A to dobre! 00:13:40:Kim oni sš?|Budynek miał być pusty! 00:13:44:Spokojnie.|Nie powinienem był się w to mieszać. 00:13:48:Wychod! Wracaj do swoich|komputerowych szachrajstw. 00:13:52:Ile nam to zajmie? 00:13:54:Chyba żartujesz. 00:13:57:Musimy ominšć kable.|Spoistoć gleby jest niska. 00:14:03:- Nie dostaniemy się do klejnotów...|- Ile czasu? 00:14:21:SEJF 00:14:24:Jeli zaprzestaniemy na 5 dni,|nie uda nam się. 00:14:28:Musimy ich stšd wywalić,|albo pożegnać się z diamentami. 00:14:33:- Jak to wymyliłe?|- Rozłšcz kable, pamiętasz? 00:14:38:Pracowałem w Oregonie|dla Nova Robotics. 00:14:42:Z moim kolegš Newtonem|zaprojektowalimy prawdziwy Nr 5. 00:14:47:Niestety wojsko chciało go użyć|jako broń. 00:14:52:Pracowałe tam, a teraz|robisz zabawki? 00:14:57:Prawdziwy Nr 5|miał awarię i... 00:15:01:Powiedzmy, że odseparowano nas|od pracy. 00:15:05:Jak skończysz, będziemy mieli 25. 00:15:08:Proszę bardzo. 00:15:10:Numer 25. 00:15:16:24. 00:15:19:Przepraszam. Nie obsługujemy|klientów. Witam. Mogę... 00:15:26:Pospieszylicie się. Arnold mówił,|że mam jeszcze 29 dni. 00:15:31:Hej, uważaj na jedwab! 00:15:34:Robimy to! 00:15:38:Nie, proszę! 00:15:44:Proszę, nie id! 00:15:47:Nie zapomnij testera obwodów. 00:15:51:Tylko nie tester obwodów!|Fred, wstawaj... 00:16:05:Powiniene nauczyć się samoobrony. 00:16:07:Kto by nam co takiego zrobił? 00:16:11:- Mylałem, że ich znam...|- Proszę poczekać! 00:16:14:Jestemy bez pracowników. 00:16:17:Nadal mamy częci.|Załatwię personel. 00:16:21:Nie mamy pieniędzy ani sprzętu. 00:16:25:Robienie ich ręcznie|będzie wolniejsze... 00:16:28:od kretów w styczniu. 00:16:32:Benny, przypierasz mnie do muru!|Musimy co wymylić! 00:16:37:Nie. Takim ludziom jak my|nigdy nic nie wychodzi. 00:16:43:Może pójdziemy do tej pani|błagać o zaliczkę? 00:16:47:Pójdziemy tam|z żałosnymi minami. 00:16:51:Przesyłki Lotnicze Mountain Lion.|Dostawa. 00:16:56:Co? 00:16:57:Mielimy już za dużo dostaw|jak na jeden dzień. 00:17:01:- Pan Benjamin Jarvee?|- Jahrvi. 00:17:04:- Zostawić to?|- Tak, zostaw. 00:17:22:- Kto wie, że tu jeste?|- Tylko moi znajomi z Montany. 00:17:32:- Nie do wiary.|- Co to za gówno? 00:17:38:Nieważne? To gówno się rusza! 00:17:56:Czeć! 00:17:58:Benjamin! Uciskaj mnie.|Tak dobrze cię widzieć! 00:18:04:Numer 5! 00:18:05:Dla ciebie, od Stephanie.|Ciasteczka domowej roboty. 00:18:10:To prawdziwy Numer 2! 00:18:12:- 5.|- 5. 00:18:14:- Mów mi Johnny 5.|- Johnny? 00:18:17:- Masz imię?|- Wybrałem wiele rzeczy, 00:18:20:ale nie podróż w pudle.|Mówiš, że jestem towarem. 00:18:25:- Bez filmu, bez orzeszków.|- Po co tu przyjechałe? 00:18:29:- Nie rozumiem.|- Słuchaj. 00:18:33:#Ben. Moglimy ci tylko pomóc|#wysyłajšc Numer 5. 00:18:38:#On może budować roboty. Wiesz, jak|#lubi wiedzę. Uważaj na niego. 00:18:43:#- Stephanie i Newton.|- Ben, czy to 00:18:46:- twój dom? Siedziba? Dom noclegowy?|- Och, Fred. 00:18:50:Poszczęciło się nam. 00:18:53:- Tak? Mówiłe, że miał awarię.|- To nieprawda. 00:18:57:Pracowalimy|i uderzył w niego piorun. 00:19:01:Od tego czasu,|kieruje się swoim umysłem. 00:19:05:Rzšd próbował go zniszczyć.|Mieszka teraz w Montanie. 00:19:10:- W domku w lesie. Incognito.|- Och! Wiedza! 00:19:15:#Pies Baskervillów. 00:19:22:Mylę, że zrobił to szofer. 00:19:28:Tak. 00:19:30:Nie powinnimy mu mówić,|że jest w dużym miecie. 00:19:35:Jeli się dowie, że jest tu|wiele wiedzy, oszaleje. 00:19:40:- To samo chodzi?|- To? "Obiekt bez życia"? 00:19:44:To błšd.|Johnny 5, a nie "to". 00:19:47:Tak.|Zdalnie sterowany? 00:19:52:Cóż... 00:19:53:Nie uwierzyłby.|Numer 5? 00:19:57:Johnny 5.|Johnny to fajne imię. 00:20:01:- Podoba mi się.|- Chod tu. 00:20:03:- To Fred.|- Czeć, Fred. 00:20:06:Tutaj. 00:20:07:- Och.|- Pokaż Fredowi 00:20:10:jak nam pomożesz|w tej trudnej sytuacji. 00:20:15:- Montuj.|- Dobra. 00:20:16:Sprawdzić diagram.|Znaleć zespół stopnicy, tak. 00:20:29:Nie zapomnij! 00:20:43:To ja! Czyż to nie wspaniałe? 00:20:46:Jestemy w domu!|Może je wszystkie zbudow...
glen1428