Wierszyki na masażyki cz 3.doc

(244 KB) Pobierz
Przytulani cz

Przytulani cz.3

Czyli wierszyki na dziecięce masażyki.

Opracowała Marta Bogdanowicz.

 

Urodziny Misia Zbysia

Danuta Szlagowska

Na urodziny Misia Zbysia

Dziecko leży na brzuchu.

Wszystkie zabawki biegną dzisiaj.

Przebiegamy palcami po jego plecach.

Sunie w podskokach miś pluszowy

Naśladujemy dłonią skoki, opierając ją raz na nadgarstku, raz na opuszkach palców;

I kroczy ciężko smok trójgłowy.

Zdecydowanie, z wyczuciem stukamy w plecy wewnętrzną stroną dłoni,

 

Bum, bum, bum,

Delikatnie stukamy dłonią zwiniętą w pięść,

Na bębnach grają,

 

Wszyscy misiowi prezenty dają.

 

Tra, ra, Ra, trąbka wtóruje,

Delikatnie stukamy opuszkami palców.

Misio się kłania, pięknie dziękuje.

 

 

 

Lalka Rozalka na paluszkach

Leciutko kroczymy po plecach palcami,

Wiruje w koło niczym muszka.

Krążymy palcami,

Konik Pomponik człapie powoli,

Wolno, z wyczuciem stukamy otwartą dłonią.

Bo go dziś trochę nóżka boli.

Głaszczemy dziecko po nodze;

 

 

Bum, bum, bum,

Z wyczuciem stukamy dłonią zwiniętą w pięść,

Na bębnach grają,

Wszyscy misiowi prezenty dają.

 

Tra, ra, Ra, trąbka wtóruje,

Stukamy w nie opuszkami palców,

Misio się kłania, pięknie dziękuje.

 

 

 

Pajacyk Ignacy bryka i bryka,

Z wyczuciem stukamy w nie opuszkami palców w różnych miejscach,

Koziołek Fikołek kozły fika,

Naśladujemy dłonią skoki, opierając ją raz na nadgarstku, raz na opuszkach palców,

Różowe myszki przybiegają,

Lekko, szybko przebieramy palcami,

„Sto lat!” misiowi zaśpiewaja.

Piszemy liczbę 100,

 

 

Bum, bum, bum,

Trzykrotnie z wyczuciem stukamy dłonią zwinięta w pięść,

Na bębnach grają,

Wszyscy misiowi prezenty dają.

 

Tra, ra, Ra, trąbka wtóruje,

Trzykrotnie stukamy opuszkami palców.

Misio się kłania, pięknie dziękuje.

 

Rolnik

Bolesław Kołodziejski

Wyobraź sobie,

Dziecko leży na brzuchu.

Że twoje plecy to pole.

Głaszczemy je po plecach,

Była zima,

 

A pole spało pod ciepłą kołderką śniegu.

Kładziemy na nich dłonie wewnętrzną stroną, jedna przy drugiej i masujemy okrężnym ruchem.

Potem zaczęło przygrzewać wiosenne słońce.

Śnieg topił się,

 

Promienie słońca grzały coraz mocniej.

 

Przyszła wiosna i pewnego dnia

 

Na pole przyjechał rolnik.

Kreślimy na plecach linie dwoma palcami,

Obszedł całe pole dookoła.

Kroczymy po nich palcami jednaj dłoni – wskazującym i środkowym – wokoło;

Wziął pług i dokładnie zaorał ziemię.

Pociągamy po plecach opuszkami palców w poprzek, zaczynając od góry;

Potem zabronował bruzdy.

„grabimy plecy rozstawionymi palcami – od barków do pośladków,

Na koniec wziął ziarno i zaczął siać…

Delikatnie opukujemy opuszkami palców.

Kiedy całe pole było obsiane,

 

Zmęczony pojechał do domu.

Przesuwamy dwoma palcami wzdłuż kręgosłupa,

Wieczorem, kiedy zapadł zmierzch,

Kładziemy dłonie na plecach obok siebie,

Na pole spadł drobny deszczyk.

Opukujemy je opuszkami palców, stopniowo z wyczuciem, zwiększając nacisk i tempo..

Najpierw lekki i delikatny,

Pojedynczymi kroplami spadał

 

Na wyschniętą ziemię.

 

Później stawał się coraz mocniejszy

 

I mocniejszy, aż przeszedł w ulewę,

 

Która do rana dobrze zmoczyła ziemię.

 

Rano zaś,

 

Kiedy pierwsze promyki słońca

 

Pojawiły się za chmurami,

Wodzimy palcami po plecach ruchem okrężnym – w dolnej ich części.

Z zasianych nasion

Powoli zaczęły wyrastać kiełki.

Poszczypujemy dziecko w plecy – ich dolną część,

Pięły się do góry, do wiosennego słońca.

 

Miały dużo wody i światła, więc szybko rosły

Powoli wodzimy po nich opuszkami rozstawionych palców, z dołu do góry.

I po kilku dniach całe pole było już zielone.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin