CHODZI SOBIE LUTY.
Janina Gilowa
Chodzi sobie Luty
Przez śnieżyste łany.
Ma kudłate buty
I kaptur futrzany!
Po śniegowych puchach
Zwolna sobie kroczy,
Zimnym wiatrem dmucha,
Śniegiem sypie w oczy!
Przez śnieżyste lasy,
Kijek ma podkuty,
Podkute obcasy.
Patrzy się z zachwytem
W ośnieżone drzewa,
Pogwizduje przy tym
I piosenki śpiewa!
Patrzy w śnieżne cuda
I tak sobie wróży,
Czy mu się nie uda
Zostać trochę dłużej.
Smutnie głową kiwa
I nad tym się głowi,
Jak tu takie dziwa
Odstąpić Marcowi!
On świat deszczem skropi,
Szkody czyniąc duże,
Bo wnet śnieg się stopi
W błota i kałuże!
Skarga to żałosna,
Ale śnieg - to mniejsza!
Z Marcem idzie Wiosna,
A ta najpiękniejsza!
KARNAWAŁOWY TWIST
Beata Kołodziej
W karnawałowej atmosferze.
w karnawałowej dekoracji,
dziękując Panie za Twe dary
zatańczę twista po kolacji!
Twist, twist,
twist dla Ciebie,
tańczą z nami święci w Niebie,
tańczy tata, tańczy mama,
tańczy siostra i ja sama,
tańczy komar razem z muchą
i braciszek mój z pieluchą,
tańczy z nami dziś świat cały –
to dla większej Bożej chwały!
Rzecz to zupełnie oczywista,
że tańczę dziś dla Ciebie twista.
Potrafią moje nogi małe
na Twoją, Boże, tańczyć chwałę!
Ty, Panie, dałeś nam świat cały,
orzechy, figi, pomarańcze,
więc ja dla większej Twojej chwały
z radością twista - dzisiaj tańczę!
Promyczek Dobra 2 (2004) s. 4-5
jolas_79