Od Krzysia sen odszedł, spakował tobołki... Krzyś zasnąć nie może. Licz Krzysiu aniołki! Licz Krzysiu: raz, dwa, trzy aniołki z choinki. Patrz! Ten się uśmiecha, a ten stroi minki. Ten skacze wysoko, ten śpiewa najciszej. Ten wkoło wiruje, ten gwiazdy kołysze... Zasnęła już mama, na Krzysia nie patrzy. Zasnęły aniołki... Krzyś liczy: raz, dwa, trzy...
jolas_79