The Walking Dead S01E05 Wildfire [ENG] [720p] (2010).txt

(18 KB) Pobierz
[3][38]/Poprzednio|/w "The Walking Dead"...
[39][81]Zginšłbym, gdyby nie on. |Ma drugš krótkofalówkę z tej torby.
[83][105]/Wracam tam.
[106][126]Mój mšż żyje.
[128][149]Mylisz, że też się nie cieszę?
[151][188]To ty powiedziałe mi,|że nie żyje.
[241][266]O mój Boże.
[321][361]Morgan, nie wiem,|czy gdzie tam jeste.
[367][407]Nie wiem, czy mnie słyszysz.|Może nawet to odbierasz.
[409][429]Mam takš nadzieję.
[430][476]Choć trudno w to uwierzyć,|odnalazłem swojš rodzinę.
[490][558]Moja żona i syn... oni żyjš.|Chciałem, żeby wiedział.
[585][614]Jest jeszcze jedna rzecz.|Sytuacja w Atlancie jest inna.
[616][658]Nie jest tak, jak obiecywano.|Całe miasto...
[664][728]Nie wjeżdżajcie do miasta.|Opanowały je trupy.
[756][781]Rozbilimy obóz parę mil|na północny zachód,
[783][832]przy opuszczonym kamieniołomie.|Jest zaznaczony na mapach.
[847][897]Mam nadzieję, że nas znajdziecie.|Ale zachowajcie ostrożnoć.
[904][945]Zeszłej nocy Szwendacze|zaatakowały z lasu.
[960][987]Wielu zginęło.
[1001][1026]Uważaj na siebie|i swojego chłopaka.
[1028][1063]Spróbuję znowu|jutro o wicie.
[1265][1304]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[1305][1333]Tak mi przykro.
[1351][1416]Ona nie żyje.|Pozwól nam... jš zabrać.
[1468][1516]Była nam wszystkim bliska,|zrobimy to w delikatny sposób.
[1896][1958]- Nadal nie chce się ruszyć?|- Ani nawet porozmawiać.
[1960][1989]Przesiedziała tam całš noc.
[1991][2033]- Co zrobimy?|- Nie możemy zostawić tam Amy.
[2036][2078]Musimy się niš zajšć,|tak samo jak resztš.
[2094][2122]Wyjanię jej to.
[2183][2217]Wiem, jak odbezpieczyć broń.
[2240][2265]W porzšdku.
[2267][2291]Wybacz.
[2465][2513]>> DarkProject SubGroup <<|>> Mroczna Strona Napisów <<
[2522][2552]www.Dark-Project.org
[2557][2588].:: GrupaHatak.pl ::.
[2593][2623]/www.walking-dead.pl
[2625][2678]{y:b}{c:$aaeeff}http://www.facebook.com/GrupaHatak
[2681][2715]Tłumaczenie:|Igloo666
[2716][2744]Korekta:|k-rol
[2765][2811]{y:u}{c:$aaeeff}THE WALKING DEAD 1x05 Wildfire|"Eskalacja"
[2818][2855]To chyba jakie jaja.|Ta baba ma nas wstrzymywać?
[2856][2904]- Martwa laska to tykajšca bomba.|- Więc co sugerujesz?
[2915][2950]Strzelę.|Trafię stšd w mózg.
[2955][2975]Trafiłbym stšd indyka|między oczy.
[2977][3010]Nie.|Rany, daj jej spokój.
[3151][3187]Obud się, mistrzu.|Mamy robotę.
[3222][3257]- Dzięki.|- Co robicie?
[3259][3288]Tu palimy palantów.|Naszych zanosimy tam!
[3290][3338]- I tak wszyscy sš zainfekowani.|- Naszych zanosimy tam.
[3350][3401]Nie palimy ich ciał!|Chowamy je.
[3403][3429]Zrozumiano?
[3458][3490]Naszych zostawiamy tam.
[3551][3588]- Sami sš sobie winni.|- A zamknij się.
[3590][3622]Zostawilicie mojego brata|na pewnš mierć!
[3623][3652]Należało wam się!
[3748][3781]- Krwawisz?|- Krew z ciał.
[3788][3819]To wieża krew.|Zostałe ugryziony?
[3821][3848]Nie.|Drasnšłem się przy ataku.
[3850][3865]- Ugryzły cię.|- Nic mi nie jest.
[3867][3895]No to pokaż ranę!
[3928][3973]- Proszę, nie mów nikomu.|- Szwendacz ugryzła Jima!
[4003][4039]- Nic mi nie jest.|- Pokaż ranę.
[4062][4094]- Spokojnie, Jim.|- Odłóż to.
[4095][4123]Nic mi nie jest.
[4144][4173]Nic mi nie jest...
[4195][4224]Nic mi nie jest...
[4291][4318]Nic mi nie jest.
[4379][4413]Kilofem przez łeb jego|i tej martwej dupy i po sprawie.
[4414][4454]- Też by tak chciał?|- Tak, i nawet bym wam podziękował.
[4455][4492]Mylałem, że tego nie powiem,|ale chyba Daryl ma rację.
[4493][4521]Jim nie jest potworem|albo jakim wciekłym psem.
[4522][4545]- Nie mówię...|- Jest chory.
[4546][4560]Gdzie stawia to granicę?
[4561][4600]To doć oczywiste.|Żadnej tolerancji dla Szwendaczy.
[4601][4621]- Tych przyszłych też.|- A jeli możemy mu pomóc?
[4623][4648]Podobno Centrum Chorób Zakanych|pracowało nad lekarstwem.
[4650][4673]Też tak słyszałem.|Zanim wszystko poszło w diabły.
[4675][4695]A jeli Centrum dalej działa?
[4696][4720]- Wštpię.|- Dlaczego?
[4722][4755]Jeli cokolwiek|pozostało po rzšdzie,
[4757][4777]chroniliby Centrum|za wszelkš cenę.
[4779][4810]To nasza szansa.|Schronienie i ochrona...
[4812][4840]Też bym tego chciał.
[4842][4879]Jeli cokolwiek dalej istnieje,|będzie w bazie Fort Benning.
[4881][4902]- 100 mil w przeciwnym kierunku.|- Zgadza się.
[4904][4930]Ale z dala od tego miejsca.|Jeli nadal działa,
[4932][4963]będzie wyposażone w broń.|Będziemy tam bezpieczni.
[4965][5015]Wojsko walczyło z tymi istotami.|Widzielimy, jak przegrywali.
[5018][5064]Centrum to najlepszy wybór|i jedyna szansa dla Jima.
[5075][5130]A id sobie szukaj tej aspirynki.|Kto z jajami musi załatwić sprawę!
[5131][5161]Nie zabijamy żywych.
[5189][5227]I mówi to kole|z gnatem przy moim łbie.
[5229][5261]Możemy się nie dogadywać,|ale nie w tym przypadku.
[5262][5297]Odłóż kilof.|No dalej.
[5329][5352]- Chod.|- Dokšd mnie zabierasz?
[5353][5384]W bezpieczne miejsce.
[5461][5498]Przyszedłem,|by uczcić jej pamięć.
[5667][5712]Wspominałem kiedy o tym,|jak straciłem swojš żonę?
[5761][5791]- Rak, prawda?|- Tak.
[5795][5844]Zabierałem jš do każdego lekarza|na każde możliwe badanie.
[5866][5917]A po tych wszystkich operacjach|i chemioterapii... była gotowa.
[5926][5955]Zaakceptowała to.
[5966][5992]Ale ja nigdy|nie potrafiłem.
[5993][6079]Przeżyłem ostatnie lata w ogromnej złoci.|Czułem się oszukany.
[6125][6196]Odkšd odeszła, wy dwie|byłycie pierwszymi ludmi...
[6199][6231]na których mi zależało.
[6420][6452]Miała dzisiaj urodziny?
[6469][6517]Jej urodziny zawsze|przecišgały się na cały weekend.
[6525][6553]Ale jako zawsze|je przegapiałam.
[6555][6596]Akurat wtedy studiowałam|albo imprezowałam.
[6617][6651]Dzwoniła tak podekscytowana.
[6654][6717]Zawsze mówiłam, że przyjadę|i naprawdę chciałam,
[6726][6761]ale zawsze kończyło się|na rozmowach przez telefon.
[6763][6811]I tak masz już ciężko.|Nie musisz dodawać poczucia winy.
[7257][7289]Ja to zrobię.|To mój mšż.
[8644][8673]Amy, przepraszam.
[8729][8796]Przepraszam...|że nigdy się nie pojawiłam.
[8800][8840]Zawsze mylałam,|że będzie więcej czasu.
[9053][9082]Teraz tu jestem, Amy.
[9084][9113]Jestem przy tobie.
[9156][9182]Kocham cię.
[9435][9460]Powiedz to.
[9526][9566]Gdyby tutaj został|i pilnował swoich...
[9568][9608]Zamiast tego wyruszyłe|z połowš ludzi.
[9612][9638]Mylę, że gdyby nie to,|nie stracilibymy tylu.
[9640][9692]Gdybymy nie wrócili z tš broniš,|stracilibymy znacznie więcej.
[9695][9728]Być może zginęliby wszyscy.
[9862][9892]Nadal mylę,|że powinnimy je spalić.
[9894][9934]Sami uzgodnilimy,|że trzeba tak robić.
[9939][9951]Na poczštku.
[9953][10001]Chińczyk się rozkleja,|a my od razu się go słuchamy?
[10017][10061]Ludzie muszš wiedzieć,|kto rzšdzi i jakie sš zasady.
[10063][10097]- Nie ma żadnych zasad.|- Cóż, no to mamy problem.
[10099][10129]Nie mielimy chwili,|by żyć dawnym życiem.
[10131][10174]Musimy mieć czas na żałobę|i pochowanie naszych zmarłych.
[10175][10204]Tak robiš ludzie.
[10242][10267]Nie, nie...
[10280][10310]Tylko nie to, proszę.
[10598][10625]Poradzę sobie.
[10641][10669]Poradzę sobie...
[11070][11118]Ten pochówek jest przykry,|ale myl, że kto z nas...
[11124][11154]Jestemy bezpieczni, tato?
[11156][11189]- Skoro jestemy już razem?|- Nie opuszczę już was.
[11190][11224]Za nic w wiecie.|Obiecuję.
[11257][11294]Daj mi chwilkę|na rozmowę z mamš.
[11392][11432]Shane obwinia mnie za to,|że byłem poza obozem.
[11434][11456]A ty?
[11501][11534]Mamy teraz broń.|Jestemy silniejsi.
[11535][11576]Ale mniej liczni.|Co czyni nas słabszymi.
[11585][11629]Mam ci przyznać rację?|Rozumiem, że tego chcesz.
[11654][11693]Mylę, że każdy z was|ma trochę racji.
[11706][11741]Przynajmniej|na obecnš chwilę.
[11759][11794]Co z Centrum Chorób Zakanych?
[11796][11819]- Rick...|- Jestemy na granicy wytrzymałoci.
[11821][11850]Potrzebujemy odpoczynku|i pomocy dla Jima.
[11852][11889]- Nie wiem, czemu inni nie rozumiejš.|- Spójrz na ich twarze.
[11890][11922]Spójrz na mojš.|Wszyscy się boimy.
[11923][11951]Gdyby jeden z nas,|w oparciu o przeczucie,
[11953][11980]powiedział,|żeby ić do tego miasta,
[11981][12015]nie poszedłby na to.
[12019][12051]Powiedz mi co pewnego.
[12154][12179]Kocham cię.
[12211][12246]Tyle na razie mogę powiedzieć.
[12259][12287]Ja ciebie też.
[12391][12425]Goršczka jest coraz wyższa.
[12430][12460]Potrzebujesz czego?
[12468][12511]- Przydałoby się więcej wody.|- Zaraz przyniosę.
[12512][12538]Pomożesz mi?
[12650][12685]Zostawiłe|jeden grób dla mnie?
[12697][12737]- Nikt tego nie chce.|- Nie o to chodzi.
[12790][12835]Słyszysz, jak Bóg mieje się,|kiedy co planujesz?
[12896][12967]Ja natomiast chcę ci pomóc,|o ile oczywicie Bóg pozwoli.
[13276][13295]Uważaj na namorzyny.
[13297][13335]Ich korzenie|przebijš dno łodzi.
[13338][13368]Wiesz o tym, prawda?
[13372][13401]Amy włanie pływa.
[13432][13464]Będziesz pilnował łodzi?
[13469][13494]Obiecałe.
[13508][13546]Będę pilnował łodzi.|Nie martw się.
[13721][13759]Musisz przemówić|Rickowi do rozsšdku.
[13780][13820]Pomysł z Centrum|jest nietrafiony, Lori.
[13827][13861]- Popierasz go?|- W końcu to mój mšż.
[13863][13886]Baw się w posłusznš żonę,
[13888][13923]ale nie ratuj małżeństwa|kosztem ludzkiego życia.
[13925][13961]Ludzie zdecydujš za siebie,|nie mieszajšc w to małżeństwa.
[13963][13996]Musisz się pozbyć tego nawyku.
[13997][14048]Chyba dodam to do zwyczajów,|z których rezygnuję czy tego chcę, czy nie.
[14075][14103]Jakich zwyczajów?
[14105][14146]Rozmawiam z niš|o potrzebie ustalenia planu.
[14148][14186]Czyli co, ruszamy czy nie?|Może wszyscy chcš zostać.
[14188][14226]- Załatwimy dodatkowe jedzenie.|- Wiesz, że nie możemy tu zostać.
[14228][14272]Mówiłam Shane'owi,|żeby pójć za twoim pomysłem.
[14354][143...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin