Różowe majteczki.doc

(41 KB) Pobierz
tak fajne

Początek formularza

Różowe majteczki

 

Leżysz wygodnie na kanapie.

Ubrana jesteś w tunikę i legginsy….  bielizna czerwona....... właściwie to tylko różowe koronkowe majteczki. Jak zawsze nie masz na sobie biustonosza.

 

Stanąłem nad Tobą. Patrzę na Twoje rozwichrzone i niedbale rozrzucone na poduszce ciemne włosy. Wyglądasz bardzo ładnie w półmroku rzucanym przez stojąca w rogu pokoju lampę.

 

Przez materiał tuniki odznacza się Twój biust. Wzrok mój pada na Twoje zgrabne nogi opięte obcisłymi czarnymi legginsami.

Klękam pomiędzy Twoimi nogami, które lekko rozsuwasz dając mi swobodę umiejscowienia mojej postaci blisko Ciebie.

Z wielką ciekawością patrzę na Twój brzuch,  ukazujący się spod lekko podciągniętej do górytuniki. Pożądliwie patrzę na Twoje łono mocno uwypuklające się pod legginsami.

Kładę się na Ciebie. Czuję pod sobą Twoje piersi. Mocno przytulamy się całym ciałem do siebie.

Ty gładzisz moje plecy ubrane w dżinsową koszulę. Ja wplatam swoje palce w Twoje włosy. Całujemy się bardzo mocno, głęboko wkładając języki do naszych ust.

Twoje ręce opuszczają się a dłonie silnie przyciskają i gładzą moje pośladki, jednocześnie napierając się i tuląc swoje łono do stojącego już mojego penisa.

Zniżam się i zaczynam pieścić Twoje piersi obiema moimi dłońmi. Ty tulisz się do mnie i czochrasz moją czuprynę. Swoją twarz umiejscawiam na Twoim brzuchu, jednocześnie całując i liżąc zanurzony mój nos w Twoim pępusiu.

Swoje ręce kierujesz na biust i coraz to szybszymi  okrężnymi  ruchami pieścisz jednocześnie dłońmi poprzez materiał tuniki swoje piersi.

 

Wdycham zapach Twojego brzucha, łona obleczonego legginsami, zniżam się do Twoich ud, pieszcząc jednocześnie swymi dłońmi kolana zbliżając się do Twoich stóp.

Lekko unosisz biodra, zdejmuję legginsy i zanurzam swoją twarz w materiał, który przed chwilą okrywał Twoją cipkę i pupkę. Wącham i wdycham ten cudowny zapach, który jest mieszaniną delikatnych fiołkowych perfum oraz zapachu, cudownego zapachu, Twojego łona i pupy.

 

Ponownie zaczynam całować Twój pępuszek, zniżam swoje usta i nos do Twojego łona. Wącham Twoje nogi okryte ażurowymi rajstopami. I znów unosisz swoje biodra. Ściągam  rajstopy, powtarzając poprzedni proceder wąchania zwłaszcza miejsc, gdzie znajdowało się Twoje łono i pupcia.

 

Ty pieścisz cały czas swoje piersi, ręce zniżają się do brzucha, aby mocno wziąć własnymi dłońmi swoje łono.

 

Ja ponownie całuję Twój brzuch, wkręcając się językiem do środeczka pępusia. Zbliżam się ustami do odkrytych już różowych koronkowych majteczek, całuję Twoją cipkę przez coraz bardziej wilgotne, bardzo seksi różowe majteczki.

Przerywasz pieszczenie swojej cipki i znów mocno tuląc się do mnie, gładzisz mnie po głowie.

Moją podróż swoimi ustami i nosem konsekwentnie realizuję, całując, liżąc i pieszcząc swymi dłońmi Twoje uwolnione od legginsów i rajstop uda i kolana.

Wolną od moich pieszczot cipkę zaczynasz ponownie pieścić przez różowe majteczki swymi dłońmi, szczególnie uwzględniając nabrzmiałą od dotyku dłońmi łechtaczkę.

Zbliżam się ustami do Twoich kolan, całuję i liżę każde z osobna. Poddajesz się moim pieszczotom czując przebiegający przez całe Twoje ciało dreszcz rozkoszy.

Zaczynasz odczuwać przyjemne łaskotanie kolan, coraz większą rozkosz, gdyż tutaj właśnie jest miejsce ze szczególnie dużą ilością sfer erogennych.

Całując Twe kolana, zbliżam się do Twych stóp. Wkładam do ust każdą stopę z osobna i ssię Twoje paluszki. 

Jesteś już u szczytu podniecenia. Ruchy Twoich dłoni pieszczących łechtaczkę stają się coraz to mocniejsze i silnie ją ugniatają . Doznajesz pierwszego dzisiaj orgazmu.

 

Przewracam Ciebie na brzuch. Ty podkładasz swoje obie dłonie pod cipkę silnie przyciskasz się do kanapy, nie przerywając drażnienia łechtaczki.

 

Ja zaczynam przesuwać moje dłonie, poczynając od głowy, mierzwiąc i całując Twoje włosy. Poprzez tunikę kierując dłonie do dołu, mocno ugniatam Twoje plecy, by po chwili pieścić już dwa jędrne pośladki obleczone w koronkowe różowe majteczki. Poprzez różowe majteczki wącham, liżę i całuję Twoja pupkę. Zniżam się do dołu całując i liżąc Twoje pachwiny i wewnętrzne strony ud. Zbliżam się do Twoich stóp i językiem pieszczę Twe pięty i stopy.

Odczuwasz ponownie cudowne uczucie łaskotania moim językiem i tutaj też są umiejscowioneTwoje sfery erogenne. Nie przerywając lizania stóp doprowadzam Ciebie to drugiego już dzisiaj orgazmu.

 

Odwracasz się do mnie i rozpinasz moją koszulę, całujesz moje piersi i gładzisz swymi dłońmimoje plecy.  Silnym ruchem przewracasz mnie na kanapę i zdejmujesz mi dżinsy..

 

Siadasz na wyprężonym i nie mieszczącym się w moich slipkach ptaszku i wiercąc się swoim łonem w różowych majteczkach doprowadzasz mnie do ekstazy.  Strzelam swoją spermą raz po raz. Jest jej dużo. Swoją cipką z mokrymi od Twoich soków różowymi majteczkami rozmasowujesz moją spermę, która przesiąkając przez slipy miesza się z Twoimi sokami. Przesuwasz się po moim brzuchu i  piersiach zostawiając mokry  ślad Twoich soków i mojego nasienia.

Zbliżasz się do mojej Twarzy, siadasz na niej. Twoją cipkę mam tuż na ustach. Wylizuję tą nieziemska mieszaninę i poprzez różowe majteczki pieszczę językiem Twoją cipkę.

Obracasz się tyłem do mnie. Teraz zamiast cipki, zanurzam swój nos w Twoim kakaowym oczku, wdychając jego zapach i smakując gorzkawy smak Twojego odbytu.

 

Kładziesz się na mnie, silnie przytulając się . Swoją twarz zanurzasz w moje mokre slipki i wąchasz. Wkładasz mojego fallusa bardzo głęboko do swoich ust i bardzo silnie ssiesz i jednocześnie rękoma pieścisz mój worek z jądrami.

 

Obje czujemy nadchodzący nieuchronnie orgazm. Ocierasz się swoim ciałem o mnie, ssiesz stojącego kutasa, drażniąc mnie minetą

Ja mocno wtulam swój nos i usta w Twoje kakaowe oczko, liżę je poprzez różowe majteczki doprowadzając Cię do kolejnej niesamowitej ekstazy. Szczytujesz całym swym ciałem.

 

Nagle, z Twojej pupy wydobywa się głośny syczący odgłos mocnego pierdnięcia i czuję  w swoim nosie charakterystyczny zapach Twojego bąka.  Jednocześnie czuję gorące ciepło wylewającego się z Twojej cipki strumienia moczu, którego podczas ekstazy nie mogłaś opanować.

„Złoty deszcz” rozlał mi się na szyję i wielkimi potokami oblał moją klatkę piersiową. Będąc jeszcze pod wpływem nie kończącego się orgazmu , ssąc mnie i liżąc doprowadzasz mnie do wytrysku, który zapełnia Twoje gardło.

W wielkim podnieceniu zdejmuję Twoje różowe majteczki i mokrymi od „złotego deszczu’” wycieram swoją twarz i klatkę piersiową . Ty zdzierasz ze mnie zaspermione i nasiąkniętymi Twoimi sokami moje slipki i  wycierasz  nimi  swoją twarz, szyję, piersi, brzuch, wcierając ich wilgoć w swoje łono i pupkę.

Zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi, ja wtulony nosem w Twoje kakaowe oczko, Ty ze flaczałym moim fallusem w dłoni , przytulenia do siebie zasypiamy…..

 

J.

 Napisano w nocy we czwartek 3.11.2011

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin