0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:00:16:Nigdy sobie nawet tego nie wyobrażałem. 0:00:19:By móc zobaczyć księżyc z Yoshiwar'y... 0:00:32:Oh, nie bšd nie mšdry. 0:00:35:Przybyłe do Yoshiwar'y dopiero teraz od czasu wyzwolenia ? 0:00:42:Nie... 0:00:45:Było to dawno temu... 0:01:03:Sufit mógł być zamknięty, 0:01:07:ale księżyc istniał już wtedy. 0:01:11:Mały, dzielny, i piękny księżyc. 0:01:38:Znowu? 0:01:41:Siódmy w tym miesišcu. 0:01:44:Nie możemy dłużej tego ignorować. 0:01:48:Jak tak dalej pójdzie, Yoshiwara... 0:01:51:nigdy się nie odrodzi na nowo. 0:01:56:Ponadto... 0:01:59:Dziękuję panu za opiekę. 0:02:02:Nie ma problemu. 0:02:11:Rozumiem. 0:02:15:Dziękuję bardzo! 0:02:29:Przepraszam. 0:02:30:Nie, to ja przepraszam. 0:02:36:Przebyła długš drogę, 0:02:45:Tsukuyo. 0:04:52:Skończ z byciem kobietš, 0:04:54:Tsukuyo. 0:04:58:Jeli chcesz być na miejscu, tych którzy chroniš, a nie tych, którzy sš chronieni, 0:05:02:skończ z byciem kobietš. 0:05:06:Nie możesz być słońcem, które wieci ponad ludmi. 0:05:10:Tylko ja, znam twoje piękno, które potajemnie owietla ziemię. 0:05:17:Tylko ja, będę nad tobš czuwał. 0:05:27:Tylko ja,... 0:05:28:będę cię chronić. 0:05:59:Ma- 0:06:13:Co ty tam robisz, Tsukuyo? 0:06:15:Gin-san i reszta już tu sš! 0:06:16:Wstawaj już! 0:06:17:Zaczniemy bez ciebie! 0:06:21:Już idę. 0:06:22:Id, zaraz do was dołšczę. 0:06:24:I ogarnij się trochę. 0:06:52:Ogarnšć się, co? 0:07:00:Czeć, dawno się nie widzielimy. 0:07:03:Sheesh, dalej wyglšdasz tak samo nudno. 0:07:08:Twoje włosy dalej wyglšdajš, jak spalone pole. 0:07:12:Hej! Co to miało znaczyć?! 0:07:15:Akurat ty nie powinna komentować moich włosów! 0:07:17:Dajcie spokój, dawno się nie widzielimy. 0:07:19:Moglibycie przestać? 0:07:21:Jak już sš wszyscy, to możemy zaczšć. 0:07:23:Wybacz, Seita. 0:07:25:Huh? 0:07:26:Mógłby zaczekać na zewnštrz? 0:07:28:Co?! 0:07:29:Zaczekaj! 0:07:30:Dopiero, co mnie pokazali! 0:07:32:To już cały czas antenowy, który dostałem?! 0:07:33:Powiniene się cieszyć, że wszyscy mogli się zobaczyć szczęliwego. 0:07:37:Bez jaj! 0:07:41:Przesadziła, Mamo. 0:07:43:To wszystko, co dostaje po czekaniu przez pół roku? 0:07:44:Miałabym do was sprawę... 0:07:45:Pieprzyć ich. 0:07:46:Głupie show. 0:07:47:Nawet siadam, w bezpiecznej odległoci od TV, w dobrze owietlonym pokoju, żeby to obejrzeć. 0:07:49:Hej, dajcie spokój. 0:07:52:Nie przyszedłem tutaj dzisiaj, by pracować. 0:07:55:Ładnie proszę? Zbawicielu Yoshiwar'y? 0:08:03:Z pewnociš jest dużo więcej wolnoci tutaj, po mierci Hosen'a. 0:08:07:Jednakże, przez mierć Hosena, zalšgło się nowe robactwo. 0:08:15:Był, jaki był, ale Hosen zniechęcał do robienia tutaj przekrętów. 0:08:20:Szczerze mówišc, iloć przestępstw była mniejsza, gdy był tu Hosen. 0:08:24:Nie ma końca napaciom, kradzieżom, włamaniom, 0:08:28:i innym przestępstwom popełnianym przez Anty-Zagranicznš Frakcję. 0:08:30:Członkowie Hyakka nie nadšżajš. 0:08:34:Aktualnie największy problem Yoshiwar'y to 0:08:38:sprzedaż narkotyków. 0:08:42:Prostytutki, których ciała i dusze, zostały zużyte 0:08:45:sięgajš po narkotyki, by zaznać chwilę przyjemnoci. 0:08:50:Miasto wydaje się być spokojne, 0:08:52:ale w cieniu miasta rozprzestrzenia się ten problem. 0:08:56:Jest jeden mężczyzna, który pomaga biznesowi Yoshiwar'y. 0:08:59:Fujinosuke Hashiba, najlepszy klient Yoshiwary... 0:09:04:Właciwie, jego imię, nie ma znaczenia. 0:09:08:Posiada dużo imion. 0:09:10:Nie tylko imiona.. 0:09:13:Posiada wiele tytułów i twarzy. 0:09:16:Chociaż wštpię, że sš prawdziwe. 0:09:20:W czasie, gdy my walczymy, o dowód przeciwko niemu, on się mieje 0:09:22:kupuję kobiety Yoshiwar'y, i popija sake 0:09:26:i tylko patrzy, jak miasto upada wokół niego. 0:09:32:Jak możemy kogo takiego dorwać? 0:09:36:Ledwo zasługuję na tytuł Wybawcy Yoshiwar'y. 0:09:41:Powinna wiedzieć. 0:09:43:Robię tu interesy nieoficjalnie. 0:09:46:Potrzebujemy twojej znajomoci tego miejsca. 0:09:54:Nie martw się. 0:09:56:Mam pewien trop. 0:09:59:Jaki? 0:10:04:Widziałam pajška. 0:10:07:Kiedy byłam na obchodzie, dokładnie go widziałam. 0:10:13:Tatuaż pajška na szyi tego faceta... 0:10:20:Pajšk, tak? 0:10:22:Nie za dużo, ale nie ma wyjcia. 0:10:25:Muszę się dać złapać. 0:10:27:W pajęczš sieć. 0:10:31:Dalej! Obstawiać! 0:10:33:Parzyste, czy nieparzyste? 0:10:34:Wybierać! 0:10:35:Obstawiać! 0:10:36:Parzyste!|Nieparzyste! 0:10:37:Parzyste! 0:10:38:Nieparzyste! 0:10:39:Parzyste! 0:10:40:Oni wszyscy majš tatuaż pajška? 0:10:43:Benigumoto (Czerwone pajški). 0:10:44:Uprawiajš hazard na swojej ziemi. 0:10:48:Nie powinno być problemu, jeli spędzajš swój cały czas na rzucaniu koćmi, 0:10:52:ale niektórzy mówiš, że to oni sš tš 0:10:54:frakcjš, która okrada, grozi i zabija ludzi. 0:10:56:Grupa złodziei, gotowa zrobić wszystko. 0:10:59:Nie powiedziałbym, że to oni sš tš wielkš złš grupš w Yoshiwarze, 0:11:04:ale mogš mieć co z tym wspólnego. 0:11:07:Powinna już stšd ić. 0:11:09:Będę się wyróżniał z kobietš. 0:11:11:Poza tym, kobiety bojš się stworzeń z wieloma nogami. 0:11:15:Głupek. 0:11:16:Jak przywódca, Hyakka, mógłby teraz uciec? 0:11:19:Poza tym, mówiłam już, że przestałam być kobietš, już dawno temu. 0:11:22:Jeste typem, który od razu oskarża, 0:11:25:jeli szturchnę cię przypadkiem w cycka łokciem w pełnym pocišgu. 0:11:29:Id stšd, idiotko. 0:11:31:Więc spróbuj i dotknij mnie. 0:11:33:Nie obchodzi mnie to. 0:11:34:Co? 0:11:35:Nie pozwolę, by mnie oceniał pochopnie. 0:11:38:Dotknij mnie. 0:11:39:Nie zamierzam. 0:11:40:Nie chcę mieć niepotrzebnych kłopotów w stylu To Love-Ru. 0:11:43:Nie stanie się jak w To Love-Ru. 0:11:45:Głupek. 0:11:47:Po prostu mnie dotknij. 0:11:48:Hej, nie lekceważ To Love-Ru. 0:11:50:Budzšc się znajdujesz nagš dziewczynę w swoim łóżku. 0:11:51:Podróż poprzez krocza innych dziewczyn. 0:11:53:Nawet twoja siostra o tym nie myli. 0:11:54:Mówiłam ci już, że co takiego się nie stanie! 0:11:57:Dotknij mnie! 0:11:58:Skończ już! 0:12:00:Dziewczyny nie powinny tak mówić! 0:12:02:Powinna zachować to wyrażenie, kiedy będziesz na to liczyć... 0:12:08:Pajšk! 0:12:19:Co? 0:12:21:To jest... 0:12:22:C-co... 0:12:24:Co ty do cholery robisz?! 0:12:29:Hej... 0:12:31:To nie tak miało być, prawda? 0:12:33:Zamknij się. 0:12:35:Nie masz prawda się odzywać. 0:12:36:Uh... 0:12:39:Kim wy jestecie? 0:12:45:Napisy by Harz 0:12:57:Z którego gangu jestecie? 0:13:00:Czego tu szukacie? 0:13:03:Gadać. 0:13:05:Miałem akcyjkę, w stylu puff-puff. 0:13:06:Mów prawdę do cholery! 0:13:07:Wymylaj lepsze kłamstwa! 0:13:09:Uh, ale to włanie robiłem. 0:13:11:Co więcej, byłem bardzo na tym skupiony. 0:13:13:Nie insynuuj nic dziwnego. 0:13:15:W każdym razie, mielimy akcyjkę w stylu puff-puff. 0:13:17:Nic podejrzanego. 0:13:18:Byłby cholernie podejrzany, jeli na prawdę to robiłe! 0:13:23:Będšc szczery... 0:13:25:Jestemy parš bandytów, którzy chcš dołšczyć do Benigumoto. 0:13:28:Co-?! 0:13:30:Co? Bandyci? 0:13:32:Heh, masz jaja kolego. 0:13:35:Przyprowadziłe kobietę, by zobaczyć mnie, wielkiego Unkai, 0:13:37:przywódcę Benigumoto? 0:13:39:Nie, nie, nie. 0:13:40:Nie miałem zamiaru cię urazić. 0:13:42:Skróć moje opieszałe zachowanie, Unkie Łajno. 0:13:44:Kogo nazywasz Unkie Łajno?! 0:13:46:Po prostu miałem ostatnio zaparcie. 0:13:48:Jestemy zaręczonš parš bandytów. 0:13:51:Huh?! 0:13:52:Oboje jestemy zdecydowani, by dołšczyć do Benigumoto. 0:13:56:Prawda? Jestemy parš złodziei. 0:13:58:Co...?! 0:13:59:Kazalimy naszym dzieciom hodować kiełby. 0:14:02:I zmuszalimy ich, by nosili gangsterskie kurtki. 0:14:06:Prawda. 0:14:08:Przewodzę gangiem dziewczyn. 0:14:10:Gintoki jest najlepszy na Zachodnim Wzgórzu. 0:14:12:Przycišgnšł mojš uwagę, swojš postawš samotnego wilka. Zrobił mi dziecko i się zaręczylimy majšc 17 lat. 0:14:17:Ujeżdżajšc wiatry Shonan będšc w cišży, skończyłam z bliniakami. 0:14:21:Dia i Block maja włosy do swojej talii. 0:14:25:Dia? Block? 0:14:26:Dalicie swoim dzieciom takie głupie imiona! 0:14:30:Szefie! 0:14:31:Nie ma wštpliwoci! 0:14:32:Oni sš prawdziwymi bandytami! 0:14:34:Moglibymy im pozwolić się do nas dołšczyć? 0:14:37:Byłbym więcej niż zadowolony, witajšc tę laskę. 0:14:40:Nawet jeli jest trochę uszkodzona. 0:14:42:Daj spokój, ona jest mężatkš. 0:14:44:Włanie. 0:14:45:Podniecam się, jak biorę co co należy do innej osoby. 0:14:48:Przytrzymajmy męża, i zabawmy się z niš trochę w puff-puff. 0:14:55:Nie lekceważcie mnie. 0:14:58:Mogłabym każdego z was przebić w jednej chwili, 0:15:03:jeli bym chciała. 0:15:07:Ponadto. 0:15:10:Mój mšż jest sto razy silniejszy ode mnie. 0:15:13:Trafiła swojego męża. 0:15:16:Co-? 0:15:18:Rzuciła tym bez żadnego ostrzeżenia. 0:15:20:Uprzedzaj następny razem. 0:15:22:Wybacz. 0:15:25:Męża zostawmy, ale kobieta może się nam przydać. 0:15:30:Ochrony nigdy za wiele. 0:15:32:Dobra, brać się do roboty 0:15:41:Gintoki. Co jeli, jeli... 0:15:44:ci Benigumoto nie majš absolutnie nic wspólnego z naszš sprawš? 0:15:48:Co się z nami stanie? 0:15:50:Taa, więc...? 0:15:52:Będziemy traktowani, jako ich wspólnicy, 0:15:56:i to będzie dla nas koniec. 0:15:58:Co przez to masz na myli? 0:16:00:Nie masz na myli, naszego końca? 0:16:01:Co? Co więc zrobimy? 0:16:03:Idziemy skakać na tyczce? Na Hawajach albo gdzie? 0:16:05:Chcesz umrzeć? 0:16:08:A tak w ogóle, to gdzie my jedziemy? 0:16:10:Nie martw się o to. 0:16:12:Prawdopodobnie jedziemy do magazynu narkotyków. 0:16:14:Znajdziemy tam kolejny trop. 0:16:17:Uh, przepraszam. 0:16:19:Gdzie my jedziemy? 0:16:21:Do fabryki kamaboko. 0:16:23:Mówi, że do fabryki kamaboko. 0:16:25:Czy to nie dobrze? 0:16:26:Robię się gło...
lomak108