Lady Pank - Rozbitkowie kochanie powiedz mi, że mieszkasz na ulicy jest póno, kiedy idziesz spać naprawdę powiedz mi, nikt przecież nas nie słyszy w hotelach nie ma dla nas miejsc tańczš na głowie - rozbitkowie lecš do góry, lecš w dół tańczš Bogowie, co im powiesz w parku na ławce dobrze im pójdziemy sobie gdzie, jak starzy lunatycy butelkę wina mam, ogrzejemy się ja przecież dobrze wiem, potrzeba ci słodyczy ostatnia bramę zamknšł nocny stróż tańczš na głowie... kiedy dotykasz mnie nic więcej się nie liczy i nie mów nic - dobrze jest jak jest zabierasz tylko płaszcz i trochę tajemnicy jest wtorek - zrywam się ze snu tańczš na głowie...
zespolblizniak