Zygmunt Jan Prusiński - Mieszkam w domu wariatów.pdf

(53 KB) Pobierz
Dokument1
Prusiński - MIESZKAM W „DOMU WARIATÓW” !
Zygmunt Jan Prusiński
Dlaczego Generał Augusto Pinochet nie urodził się w Polsce ?
Dlaczego muszę przez tych wariatów niszczyć sobie życie,
rodzina moja także. Filozofii, tej „chodnikowej” u nas jest w
bród, może więcej niż trawy... Czy jest w kraju psychiatra który
mógłby wziąć pod swoją fachową opiekę Lejba Kochne – Lecha
Wałęsę ? Rozumiem wariatów komunistów i żydo-komunistów, bo urodzili się już
takimi, że zniszczyli nam to życie, ale, ale przywódca „polskiej” SOLIDARNOŚCI ?
Spisane będą te jego (czyny i rozmowy). Bo akurat „mędrzec” od robotników we
Włoszech palnął jak z armaty, i tym swoim idiotyzmem obalił mit Solidarności.
Prostytucja polityczna wchłonęła go do reszty, pożarła i jego krzywe ambicje i
zdradzieckie ewolucje. Ale, czy dziwić się, jeśli jego rodzony ojciec żyd Kohne
wydawał partyzantów – Polaków w ręce Gestapo i Wermachtu ? Pisali o tym
mieszkańcy okolic Popowa, gdzie się urodził słynny już „Bolek”. Wieś Popowo,
onegdaj bydgoskie, obecnie toruńskie – w listach do redakcji „Angory” kilka lat
temu. Mówili też w radiu Maryja. Człowiek z symbolami niby to nieskazitelnymi... a
jednak jak można się pomylić. Bo wszystko jest grą, a aktorzy zawsze ról się uczą.
Czasem „ktoś” ma talent urodzonego konfidenta !
W wywiadzie pt. „Inny to też człowiek” zamieszczonym w „Zeszytach” (nr 6 – 2006),
Wydawnictwo „W drodze”, Anna Jarumusiewicz: „Lech Wałęsa ze znaczkiem Matki
Boskiej jawił się jako symbol Polaka – katolika”, w rozmowie z profesorem z
Instytucji Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego Ewą Nowicką: „W jednym z
wywiadów Wałęsa tłumaczył, że ów znaczek ktoś po prostu wpiął mu w klapę
marynarki na oczach strajkujących w stoczni robotników, toteż nie chciał go
demonstracyjnie usuwać”. O, a ktoś by pomyślał że to taki dobry człowiek, bo kto
protestacyjnie nosi Matkę Boską na klapie marynarki ? Teraz to już nie nosi, bo ma
gdzieś te symbole – jak sam przez zdradę stanu Polski i Narodu Polskiego (ostał się
symbolem) przy udziale opiekuńczej ubecji. A jeśli chciał się wyspowiadać, to miał do
końca swojej kariery księdza z SB, Cybulę.
„Tygodnik Powszechny” (nr 13 – 30.03. 2003) na internetowej stronie czytam
fragment książki Stanisława Wysockiego „Antypolonizm Żydów polskich”, str. 25 –
26: „W początku 1980 r. doszło do utworzenia wolnego Związku Zawodowego na
terenie Stoczni Gdańskiej. Wśród jego założycieli byli Anna Walentynowicz,
małżeństwo Gwiazdów, B. Lis, Pieńkowska, Borusewicz i inni. Dołączył do nich Lech
Wałęsa (Lejba Kohne) robotnik – elektryk o wybujałych ambicjach i odpowiednim
żydowskim sprycie”. W Ustce mieszka przynajmniej trzech jego współpracowników.
Jeden był najbliżej, dosłownie prawa ręka, dziś nie chce rozmawiać z Wałęsą –
Kohne. Ba, wie o nim więcej aniżeli sam Lech – Lejba, z jego życia. To dziwne jak się
ucieka od żywej przeszłości. Ale „Wałęsa” po ojczymie, który to z ojczymem konie
kradł, mówi tak: „ – Te inwektywy wzięły się z działalności Walentynowicz i
Gwiazdów”. No tak, jest chociaż wymówka. Jakaś niedokończona klasówka z
38617261.001.png
pozrywanych życiorysów. Niech mi ktoś wstanie i rzeknie, że życiorys ma czysty, ale
nikt nie wstanie, bo większość z nich, z tych żydów ma czarne plamy.
W „Dzienniku” (19.04.2007) Andrzej Meżyński pisze relację z Włoch, jako
„Zaskakujące słowa byłego prezydenta” w tytule „Lech Wałęsa broni
Jaruzelskiego”. Oto historyczne wypociny – choć się chyba nie spocił słynny elektryk,
kiedy te wystrzałowe słowa owijał w niekoniecznym labiryncie swej postawy, bo to
jest niczym innym jak postradanie zmysłów. Lech Wałęsa – Lejba Kohne powinien
stanąć przed Trybunałem, ale gdzie jest ten Trybunał Narodowy do osądzenia
zdrajców w Polsce ? Na razie to ja tak się czuję..., jakbym mieszkał w „Domu
Wariatów”!
Mężyński pisze wraz z cytatami:
„Nie sądzić generała Jaruzelskiego ! – apeluje Lech Wałęsa w wywiadzie dla
włoskiego dziennika. Dlaczego bierze generała w obronę ? Bo jak twierdzi nie chce
się na nim mścić. „Rodzina Jaruzelskiego walczyła o wolną Polskę – dodaje Wałęsa”.
„Zawsze byłem przeciwnikiem Jaruzelskiego, jak wiadomo, ale muszę powiedzieć
dwie rzeczy. Po pierwsze Jaruzelski nie był zobligowany do zawarcia porozumienia z
Solidarnością, a jednak to zrobił”. – przypomina Wałęsa.
Proces autorów stanu wojennego i zarzuty, jakie za wprowadzenie stanu dostał
Jaruzelski, Wałęsa nazywa „porachunkami z własną przeszłością”.
„Przeciwny jestem wszelkiej wendecie i doraźnej sprawiedliwości” – dodaje były
prezydent. „Sowieci dla Polaków byli z całą pewnością gorsi od Jaruzelskiego
dorzuca. Były prezydent robi, co może, by przekonać Włochów, że Jaruzelski nie
zasługuje na sąd za to, że wprowadził stan wojenny.
„Musimy być sprawiedliwi. Rodzina Jaruzelskiego walczyła o te same nasze sprawy,
o wolną Polskę. Generał w innej historii i innym kontekście byłby wielkim
człowiekiem. Również dlatego, że ma wielką inteligencję”
- twierdzi Lech Wałęsa. Dlatego uważa , że obecne władze nie powinny dopuścić do
procesu generała. Według niego, to tylko dzięki Jaruzelskiemu „Solidarność”
dogadała się z władzą i nie było krwawej rewolucji. Do tego połowa Polaków wciąż
twierdzi, że generał postąpił słusznie, wprowadzając stan wojenny – twierdzi Wałęsa.
(Podkreślenia i zamieniony kolor czcionki – Z.J.P.)
I jak tu nie dać drugiej Nagrody Nobla !!!??? Toż można z tej dialektyki wyzionąć
ducha. Ty, co kradłeś konie z ojczymem, ty co w POM-ie wszystko ci się kleiło, ty
(przerobiony przez kilku ojców) powiedz narodowi, tylko Narodowi z polskim
rodowodem: Kim jesteś ?! – Bo jeśli żydem, to ja jako narodowy poeta też przebaczę
ci te bzdury, które wypowiedziałeś we Włoszech.
Czytaj uważnie ten mój akapit:
JEŚLI FAKTYCZNIE JESTEŚ ŻYDEM, PRZEBACZAM CI WSZYSTKIE
GRZESZKI, NAWET SKOK PRZEZ PŁOT DO „ZOŚKI”! ALE JEŚLI
FAKTYCZNIE JESTEŚ POLAKIEM, TO TYLKO RATUJE CIĘ WOJSKOWY
SĄD ZA ZDRADĘ OJCZYZNY WRAZ Z JARUZELSKIM WOJCIECHEM !
Przeanalizujmy, że święty może być Wojciech, bo rodzina Jaruzelskiego walczyła
gdzieś tam... Tylko jego rodzina ? Nie było innych rodzin jak ta ? A o co zawalczyła
tak naprawdę ? Wałęsa – Kohne stanowczo mówi, że o wolną Polskę. Słuchaj ty spod
piszczałki łąk i pól, kiedy pasłeś krowy w Popowie z niedorozwiniętą dziewczyną,
(dziś się mówi, z niepełnosprawną) która miała być twoją żoną, bo ją w tych
kartofliskach... ale dała ci syna, dorodnego syna. Tragedia nastąpiła siedem lat
później, zresztą byłeś tam osobiście na pogrzebie pierworodnego syna. – I co
narobiłeś zdrajco „Solidarności”? Mówisz że Jaruzelski nie był zobligowany, tfu !, ja
chyba pęknę jak balon. Człowieku, on był już pod ścianą... On, twój serdeczny
przyjaciel Jaruzelski, dreptał nóżkami na lewo i na prawo. On tak naprawdę to w
dupie cię miał, on miał swojego boga w Moskwie, na Kremlu. Tam w oknie stał
nadsekretarz Breżniew i patrzył na Polskę, co ten dureń Jaruzelski wyprawia. Ty
byłeś pionkiem w tej grze Wałęso – Kohne ! Bo nie chodziło o ciebie a o miliony ludzi,
którzy postawili się pałkom bandy zomowskiej i wojskowym czołgom z LWP. Ty
byłeś ubecką marionetką, wyćwiczonym na lekcjach i dyktandach przez oficerów
obcego okupanta.
Sprawdzam w słownictwie ten termin, bo powinno być dokładnie „vendetta”, więc w
zapisie: „Przeciwny jestem wszelkiej wendecie i doraźnej sprawiedliwości”, powinno
być dokładnie w pisowni tak: vendetcie. Ale co będę grał „profesora”, jak kompleksy
się obudziły u tego, który chciał dogonić a nawet przegonić na białym koniu samego
marszałka Józefa Piłsudskiego. A teraz wchodzi bez smalcu do oczodołów
Jaruzelskiego, iż taka z niego wielka inteligencja wypływa. Chyba wówczas, jak
zdrajca patrzy zdrajcy. Nie, ja mam propozycję i na pewno to złoże w ratuszu w
Ustce, jeszcze w tym tygodniu napiszę wniosek, (z okazji 1 maja 2007 r.) żeby
wybudowano pomnik, gdzie na cokole staną dwaj bracia towarzysze przestępcy
polityczni: Wojciech J. i Lech W. A z tyłu na mgiełce sam oficer SB Wachowski
Mieczysław, stróż nad stróżami... czysty anioł z mieczem.
Zastanawiam się, dlaczego „Kreml” zapomniał nagrodzić „wodza” robotników
Solidarności ? Tak to była nuda, a przy takim egzemplarzu nudy nie mieli w
Moskwie, bo coś się działo. Chłopaki biegali po pokojach pomiędzy radarami, no
była takowa rozrywka. Szyfry szły w tę i we w tę, aż druty parzyły od telegramów.
Chłopaki tak się przestraszyli małego Lecha – Lejba, że włos się jeżył nie tylko na
głowie... Z megafonów szedł głos ducha opiekuńczego: Towarzyszu robotników, co
żeście zrobili, narozrabiali, gdzie żeście się tego nauczyli, żeby tak zerwać spokój we
wschodniej Europie ? Czy znasz swój życiorys, ale ten prawdziwy ? Głos w
megafonie w ten sposób zakończył. Za karę nagrodzono medalem żyda ludobójcę z
bolszewickiej rewolucji, zwanego Iliczem Leninem, przyjaciela Wałęsy – Kohne,
Jaruzelskiego, najwyższym odznaczeniem Rosji sowieckiej.
Jaruzelski, Jaruzelski, Jaruzelski – przez ciebie i przez elektryka, świat na waszym
punkcie zwariował. A mnie z przyrody nadania przyszło akurat obok was żyć, w
„Domu Wariatów” dla patriotów. Przyznaję, ja nie jestem takim patriotą, jak wy
towarzysze ! Tylko lekcji od was brać – jakim można się urodzić nadzwyczaj... c z ł o
w i e k i e m.
21.04.2007 - Ustka
* * *
Jeśli uda mi się w tej chwili napisać wiersz, to dedykuję dwom braciom z innych
ojców i matek, znanych na polskim rynku z tych nazwisk i imion: Jaruzelskiemu
Wojciechowi i Wałęsie Lechowi.
W DZIUPLI KOŁYSANKA BLUSOWEJ APROBATY
Tych kukułek jest więcej, potrafią się skradać
jak pająk na swej nitce. Mają jeden cel,
posiąść i oszukać, świat nawet tego nie zauważy.
W etosie wielkich słów, liczy się tylko towarzysz
komunista, inni nie wchodzą do gry, drzwi są
zamknięte. Drzwi są zawsze zamknięte bo w tymże
pokoju świecą oczkami świetlików w czasie godów.
Głód był i jest dokarmiany przez władców, honor
wrzucony do kibla dawno korozją zardzewiał. -
Jest sucho w pacierzach, a klątwy same się rodzą.
Zygmunt Jan Prusiński
22.04.2007 - Ustka
Zgłoś jeśli naruszono regulamin