Fanka „Zmierzchu” (właść. fanka Jedynego, Boskiego Edwarda)
· Jest to rozchichotane zwierzątko w wieku od 11 do 100 lat, najczęściej płci żeńskiej, choć zdarzają się wyjątki, ale owe wyjątki płci męskiej także podpadają pod hasło „fanka”.
· Zawsze ma przy sobie jeden z czterech tomów BIBLII – jeśli widzisz w jej dłoniach czarne, opasłe tomiszcze, które wygląda jakby parę osób je solidnie przeżuło (opcjonalnie wygląda jakby nigdy, przenigdy nie dotknęła go ręka profana), a na okładce widnieje biało czerwony motyw o enigmatycznym przesłaniu – strzeż się – to może być fanka Twilight (wym. Tłajlajt – wymawianie w inny sposób grozi śmiercią z jej rąk).
· Może reagować agresywnie, kiedy przerywa się jej lekturę owego tomiszcza (odrywasz ją od Jedynego, Boskiego Edwarda!)
· Gwałtownie piszczy na widok srebrnego volvo, za każdym, choćby nie wiadomo jak zdezelowanym Volvo obraca się o 360° (a nuż jedzie nim Jedyny, Boski Edward?)
· Nagle zaczyna odróżniać marki samochodów, ale tylko Volvo, Mercedesa, BMW, Porsche i ewentualnie Asthona Martina (bo przecież to może być ktoś z rodziny Jedynego, Boskiego Edwarda!)
· Namiętnie używa truskawkowego szamponu do włosów, a na wszelki wypadek wszystkich innych truskawkowych kosmetyków, żeby aby na pewno pachnieć jak Bella (może zjawi się w okolicy Jedyny, Boski Edward i ulegnie jej kuszącej, truskawkowej woni?)
· Śpi przy otwartym oknie (na wypadek gdyby w nocy zjawił się Jedyny, Boski Edward…)
· Na jej dłoni dynda kryształowe serduszko (na znak całkowitego oddania Jedynemu, Boskiemu Edwardowi)
· Z upodobaniem moknie na lodowatym deszczu (przecież Jedyny, Boski Edward mieszka w takim deszczowym Forks! Jest z nim solidarna)
· Każde zdanie zaczyna od: „Gdyby Edward…” (Jedyny, Boski Edward jest taki mądry! On najlepiej wie co zrobić w każdej sytuacji)
· Nie mówi OMG, mówi OME (Oh My Edward) (bo Jedyny, Boski Edward jest… Boski)
· Reaguje chichotem na: czerwone jabłka, słowo wampir, słowo wilkołak (choć może na nie z obrzydzeniem zmarszczyć nos), imię Edward pojawiające się w każdym kontekście (łącznie z nekrologami), zmierzch, nów, zaćmienie, świt (choćby wystąpiły w telewizyjnej prognozie pogody), truskawki, mejoza, cykl Krebsa i milion innych rzeczy, których się nie spodziewasz (bo Jedyny, Boski Edward zawładnął jej duszą i umysłem więc kojarzy jej się z… dokumentnie wszystkim)
· Uważa, że najbardziej HOT są: podkrążone oczy, chorobliwie blada skóra, lodowate dłonie i złote/czarne/czerwone (niepotrzebne skreślić) tęczówki oraz, oczywiście, kasztanowe włosy. Szczytem szczęścia byłoby świecenie się w słońcu jak bożonarodzeniowa choinka, ale nikt nie jest doskonały (tylko Jedyny, Boski Edward jest)
· Z jawnym niesmakiem patrzy na opalonych ludzi (tylko bycie bladym jak Jedyny, Boski Edward jest cool)
· Na geografii wytrwale wpatruje się w mapę szukając: Forks, Port Angeles, Jacksonville, Phoenix, Volterry, parku Denali na Alasce etc… (warto wiedzieć, gdzie bywa Jedyny, Boski Edward – kiedy już tam będzie z pewnością Go tam spotka)
· Umiera z ekstazy po raz milionowy oglądając ekranizację tej książki, czy chociażby widząc centymetr kwadratowy plakatu (bo Rob jest prawie tak Boski jak Jedyny, Boski Edward!)
· Ma motywy „Zmierzchu” na: telefonie, monitorze, plecaku, piórniku, nadgarstku, koszulce, poduszce, podpaskach (nazywają się Bella, czyż to nie urocze?), breloczku, włosach, długopisie etc, etc (niech Jedyny, Boski Edward zawsze będzie z tobą!)
· Zasypia i budzi się ze słowami: Dobranoc/dzień dobry Edwardzie (bo dzień bez Jedynego, Boskiego Edwarda jest dniem straconym)
Jeśli nadal nie jesteś pewien czy obiekt obserwacji jest fanką „Zmierzchu” podejdź i powiedz dramatycznym szeptem: Edward za tobą stoi! Jeśli zemdleje, nie zdążywszy się nawet obrócić – masz pewność – niewątpliwie jest fanką Jedynego, Boskiego Edwarda.
Po co, w ogóle to sprawdzać? Jeśli nią jest, a ty niestety nie jesteś Edwardem, to nawet się nie wysilaj… ona kocha tylko Jedynego, Boskiego Edwarda, a jej „Miłość może być wieczna”
MyLittleMoon