SCENARIUSZ
UROCZYSTOŚCI MIKOŁAJKOWEJ ZORGANIZOWANEJ PRZEZ ŚWIETLICĘ SZKOLNĄ PRZY SZKOLE PODSTAWOWEJ NR 11 W DĘBICY DLA KLAS I – III .
Scenografia :
Okno chatki pomalowane przez mróz
Tło – gwieździste niebo
Występują :
Recytatorzy I – IV
Śnieżynki ( kilka )
Sopelek
Zima
Szron
Śnieg
Wiatr
Dzieci I – IV
Mikołaj
Muzyka : Podkład muzyczny organowy imitujący dzwoneczki, wiatr.
Słychać muzykę , na jej tle recytuje recytator I, na scenie pojawiają się jeden po drugim tańczące śnieżynki, ubierają gwiazdkami i watą stojące przed domem jodełki.
Recytator I :
Płatki bielutkie, białe
spadają z nieba, krążą
wioski i miasta całe
w srebrzystym puchu grążą.
Tańczą nad nimi w górze,
coraz ich więcej, więcej....
gdy na nie patrzeć dłużej,
to aż się w oczach kręci.
( fragm. Wiersza „ Śnieg ”
Edwarda Szymańskiego )
Recytator II :
Śnieg się sypie włochaty,
Sypie, sypie biały,
I rozściela srebrne płatki,
Śnieg się sypie, śnieg kosmaty
Z nieba szarej powały.
( fragm. wiersza „ Śnieżyca”
Leopolda Staffa )
Śnieżynka I :
Jedzie Zima, Srebrna Pani,
Przygotujemy drogę dla niej.
Śnieżynka II :
Rozsypiemy w krąg śnieżynki
na te dróżki, na choinki.
Sopelek :
Z drogi, z drogi, z drogi !
Słychać głos dzwoneczka.
Jedzie tutaj Biała Zima
w lodowatych saneczkach.
( fragm. wiersza „ Impreza noworoczna”
I.Czerwińska )
Zima :
Przyszłam do was,
a ponieważ świat wygląda szaro,
rozkazuję braciom trzem – Przemalujcie go na biało !
Pobielcie w polu oziminy,
posrebrzyjcie gałęzie leszczyny
przerzućcie most lodowy przez rzekę,
w ciepłe czapy ubierzcie pasiekę.
( na podst. wiersza „ Zima”
R. Opali )
Mróz i Wiatr wpadają na scenę. Mróz zawiesza srebrne sopelki, Wiatr tańcząc powiewa swoją peleryną .
Recytator III :
W zaśnieżony srogi czas,
w taki biały dzień jak dziś,
śnieg wraz z wiatrem wpadł na myśl,
by zbudować tysiąc zasp.
Przybył mróz, siarczyście zły,
żeby braciom pomóc dwóm,
i uzbroił każdy dom
w sople ostre niby kły.
( fragm. wiersza „ Wiatr, Śnieg, Mróz ”
J. Ficowski )
Mróz :
Chodzę sobie od chaty do chaty
Wszystkie szyby maluję w kwiaty.
Wszystkie okna maluję srebrzyście,
W małe gwiazdki i w palmowe liście.
I choć każdy ze mną się spotkał
Nikt mnie nie chciał zaprosić do środka.
Nikt mnie nie chciał zaprosić do chaty –
Nikt za pracę nie dał zapłaty...
( fragm. wiersza „ Mróz ”
E. Szymańskiego )
Szron :
Jestem krawcem zimy
i szyję bardzo pięknie.
Każde drzewo za oknem
Ma koronkową sukienkę !
Szyłem je późną nocą
igiełką mrozu srebną,
z gwiazd, co w niebie się złocą
i mgły leciutkiej jak welon....
A kiedy wstał wczesny ranek,
Wszystko już było ubrane.
Pracowaliśmy dzień cały,
już świat jest wokół biały.
Jeszcze na noc niech Śnieżynki
rozprują śniegowe śnieżynki.
Śnieżynka III : ( śpiewa piosenkę : „ Śniegowa gwiazdka ” )
Jestem lekka jak puszek,
jestem lekka jak mgiełka,
delikatna, roztańczona, srebrzysta.
tańczę w białym obłoczku,
w sukni z chmurki utkanej,
wirująca, pełna wdzięku, przejrzysta.
Jestem lekka jak puszek
jestem lekka jak płatek,
delikatna, srebrzysta jak mgiełka.
Gdy napotkam twój oddech,
albo ciepło twej dłoni –
spójrz, zostaje tylko kropelka.
Śnieg :
Jestem śnieg, biały śnieg ...
Nieprawda, że biały !
Nie wierzę,
Byście moich kolorów nie znały !
Przecież rankiem prawie co dzień
słońce mnie okrywa złotem,
a na moim złocie cienie
kreślą modne arabeski !
A wieczorem, o zachodzie,
purpurowy bywam. Potem,
gdy zmierzch przyjdzie – znów się zmienię
i będę ciemnoniebieskie !
Recytator IV :
Pada śnieg, prószy śnieg,
Wszędzie go nawiało.
Dachy są już białe.
Na ulicach biało.
Bielutki jak mleko.
W sklepach gwar, w sklepach ruch :
- Gwiazdka niedaleko.
( fragm. wiersza „ Zima”
J. Czechowicz )
W zimie to niby wszystko śpi –
Niedźwiedzie, oziminy,
To cisza – w budach śpiące psy,
Świerk śpiący i rośliny.
A czy to prawda ? Chyba nie.
Bo proszę...
( fragm. „ Wesoły ruch ”
Płomyczek nr 2/ 1966r. )
Recytator V i VI :
V : Już brzegiem nieba
W skrzypiących saniach pędzą Mikołaje
VI : Jeden ma futro od parady
Drugi ma wąsy dla zabawy
V : Jeden ma w torbie mróz i śnieg biały
Drugi rodzynki i migdały
VI : Jeden ma w saniach worki cztery
Drugi pogania renifery
Zastuka srebrną laską o zmroku
V i VI : Wraz z pierwszą gwiazdką
Przez śnieżne Ambaje („Ambaje”- to bajkowa kraina )
Pędzą weseli grubi Mikołaje.
( „ Mikołaje ”
Z. Beszczyńska )
Wszystkie dzieci na scenie i na sali śpiewają piosenkę pt. „ Przyjedź do nas Mikołaju ” .
Kiedy za oknami
W śniegu zasną drzewa
Kiedy nad polami
Wiatr o zimie śpiewa
Ref. : Przyjedź do nas święty Mikołaju,
Mikołaju z workiem jak to niebo.
Przywieź radość i zabawki,
dla nas, dla każdego.
Przyjedź do nas Mikołaju,
Mikołaju na saniach srebrzystych
niech ci gwiazdy drogę wskażą
gdzie czekamy wszyscy. ( 2x )
Usiądź pod choinką
porozmawiaj z nami
i tak jak się śniło
obdarz podarkami.
Ref. Przyjedź do nas ...
Idzie już święty widać z daleka
Śnieg przylgnął mu do szat
Tyle tu dzieci na niego czeka
Więc prośmy w dziecięcy świat
Wszystkie dzieci śpiewają refren piosenki „ Przyjedź do nas Mikołaju ”.
Wchodzi Mikołaj
Dziecko I :
Chociaż domek nasz ubogi
Zapraszamy w nasze progi.
Dziecko II :
Witaj gościu,
Witaj nam kochany staruszku,
proszę przyjąć ukłon od wszystkich maluszków.
Dziecko III :
Myśmy bardzo grzeczni byli
codziennie od rana,
każdy słuchał mamy, taty
nie ma tu gałgana.
Dziecko IV :
Spocznij Święty Mikołaju
bo daleka droga z raju
zapraszamy cię w gościnę,
zostań z nami choć godzinę.
Mikołaj siada, rozmawia z dziećmi, zadaje im różne pytania, rozdaje prezenty.
Dzieci I – IV ( razem ) :
Dziękujemy ci Święty Mikołaju, za prezenty i za słowa,
Przyrzekamy odtąd w sercu je zachować.
Dzisiaj wszyscy cię żegnamy,
w przyszłym roku zapraszamy.
MIKOŁAJU ! Zostań jeszcze przez chwilę .
Posłuchaj naszej piosenki.
Wszystkie dzieci śpiewają piosenkę „ Sanna ”.
Zima, zima, zima,
pada, pada śnieg
jadę, jadę w dal sankami
sanki dzwonią dzwoneczkami
dzyń, dzyń, dzyń
dzyń, dzyń, dzyń.
Jaka piękna sanna
parska raźno koń,
śnieg rozbija kopytami
sanki, dzwonią dzwoneczkami
dzyń, dzyń, dzyń .
Zasypane pola,
w śniegu cały świat.
biała droga hen, przed nami,
ciucian