00:00:27:w roli g��wnej 00:00:32:{y:b}YOU DON'T KNOW JACK 00:00:37:w pozosta�ych rolach 00:01:11:muzyka 00:01:24:zdj�cia 00:01:50:scenariusz 00:01:55:re�yseria 00:02:50:Na jej twarzy ujrza�em|ten sam wyraz agonii co u mamy. 00:02:57:Dok�adnie ten sam. 00:02:59:By�a� tego �wiadkiem. 00:03:01:Tego bolesnego,|okropnego oczekiwania. 00:03:05:M�czy�a si�, by umrze�. 00:03:09:Takie �ycie|to ju� nie �ycie. 00:03:14:W Europie|zacz�li ju� to robi�. 00:03:17:EUTANAZJA.|- Ale nie u nas. 00:03:22:W Holandii. 00:03:25:Ale nie w Ameryce. 00:03:27:Jeste�my na to|zbyt puryta�scy. 00:03:29:�e te� wcze�niej|na to nie wpad�em. 00:03:32:- Ogranicza�em si�.|- B�dziesz mia� w�asn� specjalizacj�. 00:03:36:Powiniene� zam�wi� sobie wizyt�wki. 00:03:47:LABASCO|AKCESORIA MEDYCZNE 00:03:52:Zn�w b�dziemy wolnymi strzelcami.|Jak za m�odych lat. 00:03:57:- Pami�tasz te dwie piel�gniareczki?|- Jakie piel�gniareczki? 00:04:02:A nie, tylko ja|z nimi chodzi�em. 00:04:05:- Te pude�ka nie gryz�.|- Otworz� drzwi i si� wr�c�. 00:04:12:Wiesz, czemu lubi�|mieszka� w magazynie? 00:04:15:- Nie jest tu tak �le.|- Mam blisko do pracy. 00:04:40:Zostawi�e� bluz� z uniwerku,|koc po babci i trymer do nosa. 00:04:44:Ostatni raz|po tobie sprz�tam. 00:04:46:Cze��, Jack! 00:04:53:Na �lubie by�a jako� weselsza. 00:04:56:Prze��. 00:04:58:- Kasa na st�.|- Jasne. 00:05:00:Wchodz�. 00:05:02:Gratuluj� rozwodu, Neal.|Jak si� z tym czujesz? 00:05:07:Jakbym zrzuci� 70 kilo|bez diety. 00:05:12:BIOETYKA I NEKROLIATRIA 00:05:13:Nekroliatria, Stan.|Przyspieszanie �mieci. 00:05:17:W klinikach dla samob�jc�w? 00:05:19:Jestem lekarzem.|Mam wyjecha� do Boca Raton? 00:05:22:Planowana �mier�|zyskuje poparcie na �wiecie. 00:05:25:- Czemu nie u nas?|- Mo�emy po prostu gra�? 00:05:28:- To nie mo�e by� decyzja pacjenta.|- A czyja? 00:05:32:- Lekarz zajmuje si� leczeniem.|- Zgonem tak�e. 00:05:36:Lek na brak leku. 00:05:38:- Ile wymieniasz, Stan?|- Trzy. 00:05:40:Ju� dziesi�ty raz z rz�du pasuje. 00:05:43:- M�g�by� czasem zablefowa�.|- Nie blefuj�. 00:05:46:To idealny przyk�ad|zatwardzia�ego realisty. 00:05:49:Uwielbiam ci�, ale kumple z pracy|maj� ci� za �wira. 00:05:54:Wo�ali na ciebie|"pomylony patolog". 00:05:57:Zaoszcz�d� mi nerw�w|i zosta� na emeryturze. 00:05:59:Nie jestem na emeryturze.|Emeryci nie wykonuj� zawodu. 00:06:05:A ja mo�e nie mam pracy,|ale wykonuj� zaw�d. 00:06:08:- Para �semek.|- Kr�lik. Wygra�e�. 00:06:13:- Teraz ty rozdajesz.|- Wiem. 00:06:16:- Mam t�uste r�ce.|- Po czym? 00:06:20:Po paluszkach pizzowych.|S�yszeli�cie o nich? 00:06:24:{Y:i}W o�rodku opieki w Oak Hill|na Farmington Hills, 00:06:27:{Y:i}sparali�owany 38-latek, David Rivlin,|kt�ry le�y tu ju� trzy lata, 00:06:32:{Y:i}poprosi�, by od��czono go|od aparatury. 00:06:35:{Y:i}S�d w Michigan|nie podj�� jeszcze decyzji. 00:06:38:{Y:i}20 lat temu pan Rivlin|dozna� urazu rdzenia kr�gowego 00:06:42:{y:i}podczas Body Surfingu. 00:06:44:{Y:i}Pr�bowa� sam op�aca�|koszty swojej opieki, 00:06:47:{y:i}lecz zacz�y go przerasta�. 00:07:07:{y:i}Prze��cz na si�demk�. 00:07:09:Ogl�dam, jak kot Sylwester|goni �ab�. 00:07:13:{y:i}- Prze��cz.|- Po co? 00:07:16:Trzymaj� ch�opaka przy �yciu,|mimo jego woli. 00:07:24:Margo. 00:07:29:Popatrz, co tu jest. 00:07:32:Kopalnia z�ota. 00:07:34:Przepraszam. 00:07:37:Istny r�g obfito�ci. 00:07:40:- Sama zobacz.|- To metal. 00:07:43:Co to ma wsp�lnego|z Rivlinem? 00:07:46:- Co to jest?|- Silniczek. 00:07:48:- Co jeszcze?|- Mo�e... 00:07:51:We�my ca�y ten kram. 00:07:54:- Dobra.|- Wszystko za 15 dolar�w. 00:07:58:Dam pani 10. 00:08:08:Po to si� to robi. 00:08:11:By zapisa� si�|w historii medycyny. 00:08:14:Uwa�aj, gdzie si� zapisujesz. 00:08:17:Bo mo�esz �a�owa�. 00:08:21:Dzi�ki, Neal. 00:08:30:PRZE�OMOWE 00:08:33:Dzi� mamy...|Robimy dzi� co� prze�omowego. 00:08:39:Dzi�ki temu... 00:08:41:- Znasz lepsze s�owo na "prze�om"?|- Odpr� si�. 00:08:45:Zaprosi� ci�,|by� mu to wyt�umaczy�. 00:08:49:- Bo�e...|- To tylko pokaz. 00:08:52:- Mam wej�� i milcze�?|- Tego nie powiedzia�am. 00:08:56:Zrobi� pokaz pantomimy? 00:08:59:On chce zrozumie�,|jak mu pomo�esz. 00:09:03:To wiem. 00:09:05:Pytam, czy znasz|inne s�owo na "prze�om"? 00:09:10:S�ysz� r�ne rzeczy.|Podobno prokuratura ma interweniowa�? 00:09:14:Panie Lessenberry,|nie p�ac� mi wystarczaj�co, 00:09:17:bym komentowa�a|polityk� stanow�. 00:09:19:Chc� jedynie wiedzie�, 00:09:22:czy kontaktowa�a si�|z wami prokuratura. 00:09:26:Jako szpital|oferujemy opiek� medyczn�. 00:09:31:Mojego "Mercitrona"|zbudowa�em specjalnie dla ciebie. 00:09:40:Widzisz... 00:09:43:stoimy przed wielk� okazj�, 00:09:47:by nie tylko... 00:09:50:zako�czy� twoje cierpienie, 00:09:52:ale by nada� znaczenie|twojej �mierci. 00:09:55:Oddaj�c swoje organy|bardziej przydatnym obywatelom, 00:10:00:oddasz wielk� przys�ug�|spo�ecze�stwu. 00:10:04:Tak wi�c... 00:10:06:oddamy je temu,|kto zg�osi si� pierwszy. 00:10:17:Nie wiem, czy wiesz,|ale nie mog� ci tego wstrzykn��. 00:10:21:To nielegalne. 00:10:23:Ale ty mo�esz to zrobi�. 00:10:27:Sam. 00:10:31:Kropl�wka z sol� fizjologiczn�|uwolni tiopental, 00:10:35:kt�ry u�pi ci�,|i uruchomi ten licznik. 00:10:43:B�dziesz w g��bokiej �pi�czce, 00:10:47:gdy zab�jcza dawka|chlorku potasu 00:10:50:zatrzyma akcj� serca. 00:10:54:Wiem, �e nie masz|w�adzy w r�kach, 00:10:57:wi�c doda�em ten oto sznurek. 00:11:02:Wystarczy, �e przekr�cisz g�ow�. 00:11:05:Nie r�b tego na razie. 00:11:07:Umieszcz� ci go mi�dzy z�bami. 00:11:11:Chwycisz i ruszysz g�ow�. 00:11:13:Wystarczy, �e odrobink� ruszysz,|a wszystko si� zacznie. 00:11:20:Gdy przyjdzie pora,|zdaj si� na z�by. 00:11:25:- To oburzaj�ce.|- Wcale nie. 00:11:27:- Prosz� to zabra�.|- To dla niego nowo��. 00:11:30:Musi odreagowa�. 00:11:31:Pozw�lcie mu,|�eby si� uspokoi�. 00:11:35:Prosz� wyj��|albo wyrzuci pana ochrona. 00:11:40:Przepraszam, Dawidzie. 00:11:42:Nie potrzebna mi|wasza ochrona. 00:11:46:Prosz� wyj��. 00:11:47:Przepraszam,|�e ci� zdenerwowa�em. 00:11:51:I prosz� zabra� ze sob�|to ustrojstwo. 00:12:00:Po kilku miesi�cach|lekarze zezwolili 00:12:04:- na odpi�cie aparatury.|- Brutalna �mier�. 00:12:07:- Brutalna?|- Tak. Pomy�l tylko. 00:12:10:Dok�adnie to samo|robili nazi�ci w Niemczech. 00:12:14:- Mam to opublikowa�?|- Publikuj, co chcesz. 00:12:18:M�wimy o szpitalach. 00:12:20:- Nie o nazistach.|- One te� g�odz� ludzi. 00:12:23:Przestaj� karmi� i poi�,|czekaj�c a� umr�. 00:12:26:A wszystko to legalne. 00:12:28:S�d Najwy�szy zalegalizowa�|t� nazistowsk� metod� egzekucji. 00:12:34:Przepraszam.|Widz�, �e nie pochwala pan 00:12:37:- obecnych metod.|- Nie. A pan? 00:12:39:Nie podoba mi si�|g�odzenie na �mier�. 00:12:42:To nieludzkie. 00:12:45:Kto� chce umrze�, to dajemy mu|szybki i bezbolesny zastrzyk. 00:12:49:Nie czekamy, a� zmarnieje. 00:12:52:Takie co� jest niepoj�te|i straszne. 00:12:56:A koszta? 00:13:02:Za takie co�|nie bierze si� pieni�dzy. 00:13:07:Zg�upia� pan? 00:13:11:�wietny materia�.|Mo�e rozej�� si� na ca�y kraj. 00:13:15:Co� nie tak z indykiem? 00:13:18:Nie lubi� t�uszczu. 00:13:29:Ty samolubny draniu. 00:13:31:Pisa�y o tobie|wszystkie gazety z Detroit. 00:13:35:Teraz "Newsweek".|A o mnie ani wzmianki. 00:13:39:Co ze mn�? 00:13:40:Popatrz no tylko. 00:13:43:"... bezceremonialny i porywczy.|Pierwszy ameryka�ski lekarz, 00:13:46:opowiadaj�cy si� za medyczn� pomoc�|w samob�jstwie". 00:13:48:- Musz� potraktowa� mnie powa�nie.|- Nie jeste� ju� lokalnym �apiduchem. 00:13:53:Tylko og�lnokrajowym! 00:13:56:- Popatrz no.|- Zas�u�y�e� na to. 00:13:59:- Gratuluj�, Neal.|- Jeste� w "Newsweeku". 00:14:04:Jak to uczcimy? 00:14:09:- Szklank� wody?|- Dla mnie bomba. 00:14:17:{Y:b}Janet Adkins|Wideo konsultacja, rok 1990 00:14:27:Kiedy wykryto|u pani Alzheimera? 00:14:32:Jaki� rok temu. 00:14:34:To by�o trzy lata temu. 00:14:40:- Jak lekarz przekaza� to pa�stwu?|- Nie patyczkowa� si�. 00:14:46:Powiedzia�, �e Janet|cierpi na Alzheimera. 00:14:50:A p�niej oznajmi�,|�e nie b�dzie mog�a... 00:14:55:ubiera� si� ani k�pa�. 00:15:00:Czego jeszcze si� obawiasz? 00:15:05:�e nie b�d� poznawa� m�a. 00:15:10:Ani dzieci. 00:15:13:Albo wiedzie�, kim jestem. 00:15:16:Czujesz, �e ci�gle co� tracisz. 00:15:19:Trac�, trac� i trac�. 00:15:22:Pom�wmy o tym,|je�li jeste� w stanie. 00:15:27:Na przyk�ad,|co si� dzi� sta�o? 00:15:30:Ty powiedz.|Nie wiem co. 00:15:32:Wysz�a na zewn�trz. 00:15:38:Zobaczy�em,|jak stoi na podw�rku... 00:15:43:i widzia�em, �e nie wie,|gdzie si� znajduje. 00:15:50:Nie wiedzia�a,|�e za ni� jest nasz dom. 00:15:54:Ani �e to furtka na ulic�. 00:15:57:Nie wiedzia�a, co robi�. 00:16:02:Nie pami�tam tego. 00:16:04:{Y:i}Pocz�tkowo pani lekarz|nie chcia� ze mn� rozmawia�, 00:16:09:{Y:i}ale powiedzia� mi,|�e nie jest pani �miertelnie chora. 00:16:14:{Y:i}- Rozumie pani?|- Tak. 00:16:18:Zaparzy� herbaty, Jack? 00:16:23:Jack, herbaty? 00:16:28:Nie wiem, co zrobimy, Margo. 00:16:31:No popatrz.|Sp�jrz na ni�. 00:16:36:Wygl�da na zdrow�. 00:16:39:Zdoln� do �ycia. Nie? 00:16:43:- To nieodpowiednia osoba.|- Ale ma prawo. 00:16:47:{y:i}- To m�j wyb�r.|- Wyb�r nale�y do niej. 00:16:51:{y:i}- Nie chc� umiera� powoli.|- Wiesz, jak to b�dzie wygl�da�. 00:16:56:Przyczepi� si� media|i b�dziesz musia� si� zgodzi�. 00:17:00:- Wiem.|- Musisz mie� strategi�. 00:17:02:Ale kogo obchodz� media, Margo? 00:17:07:Czasami w �yciu trzeba|przyj�� strategi�. 00:17:11:A my musimy uwa�a�.|Pami�ta�, po co to robimy. 00:17:15:A co z ni�?! 00:17:16:Licz� si� jej uczucia,|a nie, co my�l� ludzie. 00:17:21:Ona co dzie� boi si�,|co zobaczy w lustrze. 00:17:27:Nie wie, czy ujrzy w nim siebie. 00:17:30:To jej tragedia. 00:17:32:Ka�dego dnia przera�a j�,|�e jest... 00:17:40:zagubiona. 00:17:45:- Ma coraz mniej czasu.|- Rozumiem. 00:17:51:Sp�jrz na mnie. 00:17:54:- Gdyby tu chodzi�o o mnie, zrobi�by� to?|- O ciebie? 00:17:59:- Tak, o mnie.|- Zrobi�bym. 00:18:02:- Zrobi�by�?|- Oczywi�cie. 00:18:04:Zrob...
GOTI94