{1230}{1310}CHARLIE|I FABRYKA CZEKOLADY {6127}{6209}{y:i}To jest historia zwyk�ego ch�opca... {6213}{6286}{y:i}...imieniem Charlie Bucket. {6302}{6421}{y:i}Nie by� on szybszy, ani silniejszy,|{y:i}ani m�drzejszy ni� inne dzieci. {6458}{6573}{y:i}Jego rodzina nie by�a bogata,|{y:i}ani znana, ani wp�ywowa. {6577}{6668}{y:i}Tak naprawd�, ledwo wi�za�a koniec z ko�cem. {6693}{6799}{y:i}Ale Charlie Bucket by�|{y:i}najwi�kszym szcz�ciarzem na �wiecie, {6803}{6860}{y:i}tyle, �e jeszcze o tym nie wiedzia�. {7266}{7309}- Dobry wiecz�r, Bucketowie.|- Dobry wiecz�r. {7310}{7345}Cze��, tato. {7395}{7449}Zupa prawie gotowa, kochanie. {7463}{7541}Chyba, �e co� jeszcze|do niej dorzucisz? {7561}{7624}Nie szkodzi,|mo�e by� z sam� kapust�. {7733}{7768}Charlie... {7779}{7838}...znalaz�em co�, co ci si� spodoba. {7915}{8018}{y:i}Ojciec Charliego by� zatrudniony|{y:i}w pobliskiej fabryce pasty do z�b�w, {8022}{8118}{y:i}gdzie praca by�a znojna,|{y:i}a wynagrodzenie niskie. {8123}{8238}{y:i}Lecz zdarza�y si� te�|{y:i}mi�e niespodzianki. {8299}{8335}Tego w�a�nie potrzebowa�em. {8365}{8398}Co to takiego, Charlie? {8543}{8606}Tata znalaz� dok�adnie taki kawa�ek,|jakiego potrzebowa�em. {8607}{8678}- Jaki kawa�ek?|- G�ow� Williego Wonki. {8683}{8713}Cudownie! {8717}{8766}Uderzaj�ce podobie�stwo. {8770}{8810}- Tak my�lisz?|- My�l�? {8814}{8852}Ja to wiem. {8856}{8944}Widzia�em Williego Wonk�|na w�asne oczy. {8948}{9003}- Widzia�em Williego Wonk� na w�asne oczy.|- Tak? {9007}{9044}- Tak.|- Tak. {9051}{9079}Tak. {9083}{9131}Lubi� winogrona. {9139}{9240}Oczywi�cie, wtedy by�em|o wiele m�odszy. {9271}{9364}{y:i}Willy Wonka zaczyna�|{y:i}od ma�ego sklepiku na Ulicy Wisienkowej. {9390}{9468}{y:i}Ale wszyscy uwielbiali jego s�odycze. {9551}{9605}- Panie Wonka!|- Tak? {9609}{9652}Potrzeba wi�cej czekolady Wonki... {9656}{9748}...no i sko�czy�y si� czekoladowe ptaszki.|- Ptaszki? {9755}{9786}Ptaszki. {9791}{9888}Dobrze, w takim razie...|trzeba zrobi� wi�cej. Prosz�. {9952}{9992}Prosz� otworzy�. {10091}{10142}To by� geniusz. {10154}{10258}Wiedzia�e�, �e on wymy�li�|now� receptur� lod�w czekoladowych, {10262}{10350}kt�re s� zimne przez d�ugie godziny,|bez wk�adania do zamra�arki? {10354}{10462}Mog� nawet le�e� na s�o�cu,|w upa� i nie rozpuszczaj� si�. {10483}{10559}- To niemo�liwe.|- Nie dla Williego Wonki. {10634}{10662}{y:i}Wkr�tce potem... {10675}{10756}{y:i}...wybudowa� fabryk� czekolady|{y:i}z prawdziwego zdarzenia. {10757}{10830}{y:i}Najwi�ksz� fabryk� czekolady|{y:i}na �wiecie. {10835}{10914}{y:i}50 razy wi�ksz� ni� przeci�tnie. {11370}{11426}Dziadku, nie obrzydzaj mi|tej historii. {11436}{11527}Opowiedz mu o indyjskim ksi�ciu,|to mu si� spodoba. {11540}{11595}Masz na my�li ksi�cia Pondicherry? {11611}{11714}Ksi��� Pondicherry napisa� list|do Williego Wonki, {11723}{11783}prosz�c o przyjazd do Indii... {11794}{11898}...i wybudowanie mu pa�acu z czekolady. {12017}{12125}B�dzie w nim 100 komnat. Jedynym budulcem|b�dzie bia�a i ciemna czekolada. {12198}{12280}{y:i}I rzeczywi�cie.|{y:i}Ceg�y by�y z czekolady, {12284}{12350}{y:i}spoiwem by�a czekolada. {12367}{12447}{y:i}�ciany i stropy|{y:i}te� by�y z czekolady. {12480}{12561}{y:i}Jak r�wnie� dywany,|{y:i}obrazy i meble. {12565}{12635}Jest doskona�y w ka�dym calu. {12639}{12717}Ale d�ugo nie wytrzyma.|Im szybciej zaczniesz go je��, tym lepiej. {12718}{12809}Nonsens, nie b�d� jad� pa�acu. {12813}{12893}Mam zamiar w nim zamieszka�. {12959}{13019}{y:i}Pan Wonka mia� oczywi�cie racj�. {13035}{13158}{y:i}Nied�ugo potem nadszed� upalny dzie�,|{y:i}z pra��cym s�o�cem. {14027}{14139}{y:i}Ksi��� wys�a� telegram,|{y:i}prosz�c o drugi pa�ac, {14144}{14233}{y:i}ale Willy Wonka boryka� si�|{y:i}akurat z innymi problemami. {14259}{14376}{y:i}Inni producenci czekolady|{y:i}zazdro�cili panu Wonce, {14380}{14494}{y:i}i wysy�ali swoich szpieg�w,|{y:i}�eby wykradali mu jego sekrety. {14940}{14999}TAJNA RECEPTURA {15162}{15258}{y:i}Fickelgruber zacz�� produkowa�|{y:i}nietopniej�ce lody. {15263}{15368}{y:i}Prodnose - gum�, kt�ra|{y:i}nigdy nie traci�a smaku. {15372}{15438}{y:i}a Slugworth - gum� gigant-balon�w�, {15443}{15525}{y:i}kt�r� mo�na by�o nadmucha�|{y:i}do ogromnych rozmiar�w. {15537}{15590}{y:i}Dosz�o do tego, {15594}{15649}{y:i}�e pewnego dnia, bez ostrze�enia {15650}{15759}{y:i}pan Wonka wys�a�|wszystkich pracownik�w do domu, {15763}{15878}{y:i}i og�osi�, �e zamyka|{y:i}fabryk� czekolady na zawsze. {15883}{15984}Zamykam fabryk� czekolady|na zawsze. {15988}{16018}Przepraszam. {16419}{16492}Ale nie zamkn�� jej na zawsze.|Teraz dzia�a. {16496}{16598}Czasami gdy doro�li m�wi� "na zawsze",|to maj� na my�li "na bardzo d�ugo". {16615}{16691}Wydaje mi si� czasem,|�e zawsze jad�em tylko kapu�niak. {16699}{16783}- Tato!|- Fabryka zosta�a faktycznie zamkni�ta. {16787}{16882}I wydawa�o si�,|�e zawsze tak pozostanie. {16887}{16998}A� kt�rego� dnia|zauwa�yli�my dym z komin�w. {17003}{17096}- Fabryka znowu dzia�a�a.|- Odzyska�e� prac�? {17116}{17151}Nie. {17155}{17198}Nikt nie odzyska�. {17282}{17326}Ale kto� tam musi pracowa�. {17334}{17414}Czy�by, Charlie?|Widzia�e�, �eby kto� tam... {17419}{17483}...wchodzi� lub wychodzi�? {17518}{17588}Nie.|Brama jest zawsze zamkni�ta. {17592}{17632}W�a�nie. {17646}{17696}Ale kto obs�uguje maszyny? {17700}{17771}- Tego nie wie nikt.|- To tajemnica. {17788}{17831}Czy kto� zapyta� Pana Wonki? {17856}{17944}Nikt go ju� nie widuje.|On nigdy nie wychodzi. {17963}{18066}Jedyne, co wydostaje si�|z fabryki, to s�odycze. {18070}{18130}Opakowane i zaadresowane. {18146}{18265}Odda�bym wszystko,|by m�c p�j�� tam jeszcze jeden raz. {18269}{18367}I zobaczy� co dzieje si�|w tej niesamowitej fabryce. {18391}{18476}Ale nie p�jdziesz.|Nikt nie p�jdzie. {18487}{18575}To tajemnica,|i tak zawsze pozostanie. {18586}{18712}R�wnie dobrze m�g�by� wierzy�, Charlie,|�e ta twoja fabryczka zacznie dzia�a� naprawd�. {18735}{18823}Charlie, czas powiedzie�|dziadkom dobranoc. {18882}{18952}- Dobranoc, dziadku George.|- Dobranoc, Charlie. {18953}{19003}- Dobranoc.|- Krzes�o. {19007}{19052}Dzi�kuj�, kochanie. {19091}{19134}Dobranoc, dziadku Joe. {19179}{19222}Dobranoc, babciu Georgino. {19227}{19303}Nic nie jest niemo�liwe, Charlie. {19712}{19770}- Dobranoc|- Dobranoc, Charlie. {19774}{19812}�pij dobrze. {20065}{20203}{y:i}Jeszcze tej samej nocy,|{y:i}to co niemo�liwe, zacz�o si� spe�nia�. {21655}{21706}{y:i}Kochani Ludzie na Ca�ym �wiecie! {21715}{21752}{y:i}Ja, Willy Wonka, {21761}{21867}{y:i}postanowi�em umo�liwi� pi�ciorgu dzieciom|{y:i}zwiedzenie mojej fabryki. {21871}{21958}{y:i}W dodatku, jedno z tych dzieci|{y:i}otrzyma nagrod�, kt�ra {21963}{22049}{y:i}przechodzi wszelkie poj�cie. {22063}{22106}Pi�� z�otych bilet�w {22111}{22190}umieszczono w opakowaniach|pi�ciu tabliczek czekolady Wonki. {22200}{22232}Mog� one by� wsz�dzie. {22265}{22390}W ka�dym sklepie, na ka�dej ulicy,|w ka�dym mie�cie, w ka�dym kraju. {23215}{23300}To by dopiero by�o co�!|Otwierasz czekolad�, {23304}{23362}a tam z�oty bilet. {23370}{23480}O, tak. Ale ja dostaj� tylko|jedn� czekolad� w roku. Na urodziny. {23484}{23522}Twoje urodziny s� za tydzie�. {23537}{23610}Masz takie same szanse|jak ka�dy. {23614}{23684}Bzdura!|Z�oty bilet znajd� te dzieci, {23688}{23754}kt�re sta� na czekolad� codziennie. {23759}{23857}Nasz Charlie dostaje jedn� rocznie.|Nie ma szans. {23865}{23924}Ka�dy ma szans�, Charlie. {23934}{24023}Zapami�taj moje s�owa...|Dzieciak, kt�ry znajdzie pierwszy bilet, {24027}{24090}to b�dzie straszny t�u�cioch. {24096}{24142}Augustusie. Tutaj. {24261}{24308}Jem czekolad� Wonki, {24312}{24391}i czuj� co�,|co nie jest czekolad�. {24413}{24458}{y:i}Czy to kokos? {24472}{24527}Czy orzech? Mas�o orzechowe? {24539}{24585}{y:i}Nugat? {24595}{24702}Nadzienie �mietankowe? Karmel?|Czy mo�e chrupki? {24737}{24780}{y:i}Wi�c patrz�, i... {24814}{24850}Znajduj� z�oty bilet! {24855}{24907}Augustusie, jak to uczci�e�? {24923}{24977}Zjad�em wi�cej s�odyczy. {25055}{25123}Wiedzieli�my, �e Augustus|znajdzie z�oty bilet. {25139}{25193}On je tyle czekolady dziennie, {25197}{25287}�e wprost niemo�liwe,|�eby go nie znalaz�. {25436}{25476}Wiedzia�em, �e to b�dzie spa�lak. {25477}{25522}Co za odpychaj�cy ch�opak. {25532}{25571}Zosta�y tylko 4 bilety. {25576}{25687}Teraz, kiedy jeden ju� znaleziono,|�wiat naprawd� oszaleje. {25834}{25897}Veruca, jak to si� pisze? {25901}{25986}V-E-R-U-C-A. Veruca Salt. {26023}{26114}Kiedy moja Veruczka powiedzia�a,|�e chce mie� taki bilet, {26122}{26192}zacz��em kupowa� wszystkie|czekolady Wonki w moim zasi�gu. {26207}{26264}Tysi�ce!|Setki tysi�cy. {26283}{26374}Mam biznes orzeszkowy.|Wi�c powiadam tak moim robotnicom: {26388}{26461}Dzie� dobry, paniom!|Od dzi� mo�ecie przesta� �uska� orzechy, {26465}{26540}i zacz�� zdejmowa� opakowania|z tych tabliczek czekolady. {26889}{26971}{y:i}Min�y trzy dni, a szcz�cie nam|{y:i}nie dopisa�o. To by�o okropne. {26973}{27027}{y:i}Veruczka chodzi�a|{y:i}coraz bardziej przygn�biona. {27028}{27066}Gdzie m�j z�oty bilet?! {27067}{27122}Chc� m�j z�oty bilet! {27160}{27246}Serce mi si� �ama�o|na widok jej nieszcz�cia. {27259}{27336}Poprzysi�g�em szuka� dalej,|a� do skutku. {27371}{27451}{y:i}A� w ko�cu... znalaz�em. {28087}{28166}Tatusiu, chc� jeszcze jednego kucyka. {28212}{28260}Jeszcze gorsza ni� ten t�u�cioch. {28273}{28359}To niesprawiedliwe.|Nie znalaz�a tego biletu sama. {28367}{28470}Nie martw si�, Charlie.|Ten cz�owiek rozpieszcza c�rk�. {28480}{28572}A jeszcze nigdy nic dobrego nie wysz�o|z rozpieszczania dzieci. {28698}{28776}Charlie, pomy�leli�my z mam�, {28777}{28860}�e mo�e zechcesz otworzy�|sw�j prezent urodzinowy dzisiaj. {29006}{29039}Prosz�. {29338}{29380}Powinienem zaczeka� do rana. {29381}{29423}- Racja.|- Tato! {29435}{29566}Wszyscy razem mamy 381 lat,|nie mamy czasu na czekanie. {29759}{29827}Charlie, nie powiniene� si� czu�|zbyt zawiedziony, {29828}{29876}je�eli... {29880}{...
almagra