Świat jest wielki a zbawienie czai się za rogiem.txt

(31 KB) Pobierz
00:00:40:Przyszedłem na wiat 15 wrzenia 1975 r.
00:00:48:Gdzie na Bałkanach|na krańcu Europy.
00:00:57:To moja matka|- czuła i troskliwa.
00:01:00:Żyje we własnym wiecie|ksišżek i muzyki.
00:01:03:Piękna i nieokrelona,|jak gobeliny, które wyszywa.
00:01:10:Mój ojciec, cišgle zabiegany,|by niczego nie przegapić.
00:01:16:Snujšcy plany, poszukujšcy|nowych dróg.
00:01:24:Babcia goršczkowo poszukujšca cukru|na moje urodziny.
00:01:30:Uzależniona od słodyczy, przekonana, że|wiat kręci się na kostce cukru.
00:01:36:Jest dzi cukier?
00:01:39:Miała przydomek|Babcia Słodka.
00:01:42:- Dostanę dzi cukier?|- Jeszcze nie ma.
00:01:45:wiat jest jednak wielki i wiedziała,|że trzcina cukrowa ronie daleko.
00:01:50:- Co dzi rzucili?|- Kubański cukier.
00:01:53:- Wróć, towarzyszko!|- Stań w kolejce!
00:01:57:Nie wstyd ci, towarzyszko?
00:02:02:Kawiarnia|- tajemna stolica tryktraka.
00:02:11:Tego dnia mój dziadek|stoczył ciężkš bitwę.
00:02:15:Zwycięzca został|nowym Królem Tryktraka.
00:02:18:Dziadka nazywano Bai Dan.
00:02:21:Dan - skrót od Yordan,|i 'Bai' jako wyraz szacunku
00:02:25:dla jego niezwykłych umiejętnoci|w rzucie koćmi.
00:02:29:Nie każdy umie rzucać.
00:02:31:Bai Dan - mistrz rzucania koćmi.
00:02:36:Gra od witu|- rozstrzygnięcie jest blisko.
00:02:42:Wtedy pojawiłem się ja.
00:02:48:- Podwójna szóstka.|- wietnie!
00:02:50:Nowy Król Tryktraka|to Bai Dan!
00:03:05:Chałwa,|bakaława, malana bułeczka.
00:03:11:- Słodka, skšd miała cukier?|- Fidel Castro przysłał z Kuby.
00:03:17:wiat jest wielki,|a zbawienie czai się za rogiem.
00:03:23:Zdrowie mojego wnuka|Aleksandra!
00:03:29:To tutaj zaczyna się moja opowieć.
00:03:32:Historia Aleksandra Georgieva,|w skrócie Saszki.
00:03:37:wiat jest wielki i każdy|nazywa cię jak chce.
00:03:54:Niemcy
00:05:21:WIAT JEST WIELKI,|A ZBAWIENIE CZAI SIĘ ZA ROGIEM
00:05:41:Halo, tak.
00:05:45:Tak.
00:06:13:Dzieci...|Miały wypadek.
00:06:19:Saszko żyje,|jest w szpitalu.
00:06:24:Yana i Vasko...
00:06:56:Witam. Jak się pan czuje?
00:07:02:Rozumie mnie pan?
00:07:06:Jak się pan nazywa?
00:07:08:Nie wiem.
00:07:34:Niemcy
00:07:52:Rentgen
00:07:58:- Dzień dobry. Czym mogę służyć?|- Dzień dobry.
00:08:00:Szukam wnuka,|Aleksandra Georgieva.
00:08:07:Sala 7, korytarzem prosto.
00:08:11:Dziękuję.
00:08:18:To ja, Sasze. Przyszedłem...
00:08:22:Mój chłopiec. Jak się masz?
00:08:26:Jestem twoim dziadkiem, Z Bułgarii.|Nie poznajesz mnie?
00:08:32:Dobrze się czujesz?
00:08:35:Powiedz, że tak.
00:08:37:Nie wiem, czy...|Proszę, ja... Nie znam pana...
00:08:41:Sasze, Sasze... Przyjrzyj no się,
00:08:45:To ja, dziadek.
00:08:49:Przyjechałem z domu.|Pamiętasz?
00:08:55:Uczyłem cię gry w tryktraka.
00:09:00:Pamiętasz piosenkę?
00:09:04:W tryktraka grajš ci,|którzy potrafiš,
00:09:07:ci, co nie potrafiš,|też grajš w tryktraka.
00:09:10:Co się stało?
00:09:12:Proszę go wyprosić.|Nie znam go.
00:09:16:Proszę opucić salę.
00:09:30:Sasze...
00:09:47:W tryktraka grajš ci,|którzy potrafiš,
00:09:50:ci, którzy nie potrafiš,|też grajš w tryktraka.
00:09:53:Id na całoć, nie bój się,|najwyżej dostaniesz baty.
00:09:58:Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, szeć|szeć, pięć, cztery, trzy, dwa, jeden.
00:10:04:Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, szeć, szeć|pięć, cztery, trzy, dwa, podwójne szeć.
00:10:11:Mogę rzucić koćmi, dziadku?
00:10:13:Uwaga wszyscy!
00:10:15:Pejo, polej każdemu.|Dzi ja stawiam.
00:10:21:Wnuk poprosił mnie o koci.
00:10:38:Zrób miejsce dla|przyszłego mistrza.
00:10:43:Dawaj, mistrzu.
00:10:45:Przysięga:
00:10:49:Nie gramy dla pieniędzy,|tylko o honor.
00:10:55:- Obiecujesz?|- Obiecuję.
00:10:59:We koci.
00:11:02:Musisz zaufać kociom.
00:11:06:Pomyl o dwóch liczbach.
00:11:10:O szóstce i jedynce.
00:11:13:Teraz rzuć.
00:11:17:Brawo!
00:11:22:Musiałem ostrzec,|nie rozpoznaje pana.
00:11:26:- Porozmawiam z nim, przygotuję...|- Doktorze, co z nim?
00:11:31:Wydobrzeje?
00:11:33:Na szczęcie nie ma|poważnego urazu.
00:11:37:- Cierpi na amnezję wstecznš.|- Amnezję?
00:11:40:Tak. Nie pamięta niczego|sprzed wypadku.
00:11:44:Nie wie nawet,|że jego rodzice nie żyjš.
00:11:47:Ta wiadomoć|może go dobić.
00:12:25:Aleksander Georgiev
00:13:40:Sasze, twój dziadek
00:13:47:dał mi to.
00:13:48:Daj mu to.|Nie męcz chłopaka...
00:13:50:Wszystkiego najlepszego, Saszko!|- Dziękuję.
00:13:53:Graj aż do połamania pudełka.
00:13:57:Dziękuję, dziadku.
00:14:07:Pobiłe wszystkich.
00:14:11:I fotografia...
00:14:15:Umiech, proszę.
00:14:31:Zdmuchnij wieczki.
00:14:33:Doskonale, chłopcze.
00:14:41:Aleksander Georgiev. Proszę|zostawić wiadomoć po sygnale.
00:14:48:Panie Georgiev, mówi Vitechek|z biura tłumaczeń
00:14:54:w sprawie instrukcji do|odkurzacza PX 50.
00:14:59:Obiecał pan oddać jš|w zeszłym tygodniu, proszę o kontakt.
00:15:27:Przyniosłem ci zdjęcia.
00:15:36:- Kim sš ci ludzie?|- To twoi rodzice.
00:15:48:Babcia Słodka.
00:15:51:Tu jeste ty, a to ja.
00:15:54:Twoja mama i tato.
00:16:03:Nie pamiętam ich.
00:16:05:To było w twoje urodziny.
00:16:10:Miałe siedem lat.
00:16:13:- Naprawdę nie pamiętasz?|- Nic a nic.
00:16:17:Sš dla mnie obcy,|nikogo nie pamiętam.
00:16:20:Mamy, taty... nawet siebie.|Dosyć!
00:16:23:Przypomnisz sobie, Sasze.|Na pewno.
00:16:31:Znalazłem wczoraj u ciebie planszę|do tryktraka, którš dla ciebie zrobiłem.
00:16:40:Byłe u mnie? Jak wszedłe?
00:16:45:Nie do końca legalnie...
00:16:48:Nie do końca...
00:16:51:Włamujesz się do mnie...|wietnie...
00:16:58:Więc jeste moim dziadkiem|z Bułgarii. Fajnie.
00:17:03:Ale musisz już ić.|Nie pamiętam cię.
00:17:10:Sasze...
00:17:14:Nie pamiętam cię.
00:17:26:Nie trafił w tablicę.|Chyba potrzebujesz kubka na koci.
00:17:33:Nie rób ze mnie głupka|przy milicji.
00:17:41:Towarzyszu milicjancie,|dlaczego się pan na mnie gapi?
00:17:49:Spędza pan tu dużo czasu,|powinien pan umieć grać.
00:17:55:Zagrajmy.
00:18:00:Ale nie zagra pan,|bo ten, kto nie gra, nie przegrywa.
00:18:04:Ale wszyscy tu gramy.
00:18:08:Jeli będzie pan tylko patrzył,|dostanie pan planszš w łeb.
00:18:29:Wychodzi.
00:18:46:Vasko, wydział kadr|cię wzywa.
00:19:04:Cóż, Georgiev...
00:19:20:Niedobrze, Georgiev,|naprawdę le.
00:19:24:- Co się stało?|- Dziwne.
00:19:29:Służył pan|w regimencie grenadierów.
00:19:32:Raz pobił się pan|z oficerem na służbie.
00:19:36:Tak tu jest napisane.
00:19:39:Wyrzucony z Komsomołu|na pół roku.
00:19:43:Zwolniony w '97, egzaminy wstępne|w Instytucie Maszyn,
00:19:50:ale nie wspomniał pan|o wydaleniu z Komsomołu.
00:19:53:Fałszywe referencje z wojska,|oto kopia.
00:20:00:Towarzysze przeoczyli to,|dostał się pan i ukończył studia.
00:20:03:Ale kłamstwo prędzej czy póniej|wychodzi na jaw.
00:20:10:Co mam z panem zrobić?
00:20:13:Jest pan zdolnym młodzieńcem...
00:20:16:Ma pan dziecko.|Niech ronie zdrowe.
00:20:19:Błšdzić rzecz ludzka. Jest pan młody,|całe życie przed panem.
00:20:25:Czego pan ode mnie chce?
00:20:35:Pana teć,|nazywajš go Bai Dan...
00:20:44:Był kolarzem,|wygrał Bułgaria Tour w 54
00:20:49:Dostał stypendium, studiował|2 lata w GDR.
00:20:52:Podczas powstania na Węgrzech|organizował protesty studentów.
00:20:56:I co zrobił po repatriacji|do Bułgarii?
00:21:00:Wysadził pomnik Stalina|przy pomocy dynamitu.
00:21:05:Skazany na mierć. Ułaskawiony.
00:21:08:5 lat w więzieniu|nie nauczyło go niczego.
00:21:11:Ma niewyparzony język -
00:21:14:le wypowiada się o władzy.
00:21:18:Niemożliwe! Interesuje go|tylko tryktrak.
00:21:21:Tylko tryktrak...
00:21:23:Nie zamkniemy go za sprzedaż|plansz do tryktraka, na razie...
00:21:28:- Jego warsztat w piwnicy...|- Czego pan chce?
00:21:35:Spisze pan cały jego|reakcyjny bełkot.
00:21:39:A także wszystkich graczy w tryktraka.|I w razie czego, także pana kolegów...
00:21:43:Przyniesie mi pan sprawozdania.
00:21:48:Proszę podpisać|to owiadczenie.
00:21:52:Muszę się zastanowić.
00:21:54:Byle nie za długo,|wypadki chodzš po ludziach...
00:22:00:- A jeli nie podpiszę?|- Będzie niedobrze.
00:22:05:Anulujemy pana dyplom,|zwolnimy z pracy, pana żonę też...
00:22:09:Dostanie pan wyrok za oszustwo...
00:22:13:Mało?|To nie wszystko...
00:22:42:Skoro nie chcesz rozmawiać,
00:22:45:zagrajmy.
00:22:49:Nie obchodzš mnie gry.
00:22:54:- Jednš partyjkę.|- Nie mam szczęcia,
00:23:01:W tryktraku|szczęcie nie ma znaczenia,
00:23:09:Nauczyłem cię grać lata temu.
00:23:18:Widzisz, nie zapomniałe.
00:23:25:- Podwójna jedynka.|- Niedobrze.
00:23:28:W porzšdku. Nie ma złych koci,|sš tylko li gracze.
00:23:34:W zależnoci od stylu gry,
00:23:36:musisz przesunšć pionki,|aby je oddalić
00:23:40:i spróbować zablokować|pionki przeciwnika.
00:23:44:Wystarczy zamknšć punkty|dwoma pionkami.
00:23:50:Podwójna jedynka -|najmniejszy wynik, ale wielki rzut.
00:23:55:Blokuje Bosfor tutaj
00:24:01:i Dardanele tutaj,
00:24:04:przeciwnik jest odcięty|na Morzu Czarnym bez możliwoci ruchu.
00:24:13:Podwójna szóstka.
00:24:15:Najwyższy wynik.
00:24:19:Ale też można przegrać,|gdy zablokowany jest dom.
00:24:24:Zawsze jednak jest następny rzut.
00:24:31:Towarzysze, stracilimy|wielkiego przyjaciela Bułgarii.
00:24:37:Sekretarza KPZR,|towarzysza Leonida Breżniewa.
00:24:42:Sugeruję wysłanie telegramu|z kondolencjami do ambasady radzieckiej.
00:24:51:Przyjań pomiędzy naszymi krajami|jest wieczna,
00:24:55:Zwišzek Radziecki i|Republika Ludowa Bułgarii.
00:25:01:KPZR - BPK!
00:25:06:KPZR - BPK!
00:26:19:Vasko? Jeste przemoczony!
00:26:22:- Chcesz co do rozgrzania?|- Tak.
00:26:30:Partyjkę tryktraka?
00:27:07:Chcesz mi co powiedzieć?
00:27:22:Blokujesz mi grę.|Nie mogę kontynuować.
00:27:27:Rozejrzyj się.|Zawsze jest wyjcie.
00:27:34:Każdy mój rzut jest bezużyteczny.
00:27:39:Jeli sytuacja wydaje się beznadziejna,
00:27:44:- zmień taktykę.|- Jak?...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin