Temat nieco wstydliwy.doc

(27 KB) Pobierz
Temat nieco wstydliwy

Temat nieco wstydliwy

Znany i bardzo sympatyczny komik amerykański Bill Cosby opisuje w swoich wspomnieniach, jak pewnego dnia - będąc nastoletnim chłopcem - po obudzeniu się niespodziewanie stwierdził, że całe jego prześcieradło jest mokre! Przerażony i zawstydzony próbował jakoś zatuszować tę przykrą dla siebie sytuację, co stało się powodem różnego rodzaju perypetii, które opisuje z dużym humorem.

Podobne zdarzenie staje się udziałem wszystkich dorastających chłopców. I z reguły - tak jak u Billa Cosbiego - sytuacja ta powoduje zmieszanie i zawstydzenie, bo zazwyczaj nikt młodego chłopaka na nią nie przygotowuje.

Tymczasem, jak wiemy dobrze, polucje czyli nieświadome wytryski nasienia są normalnym zjawiskiem u dorastających chłopców i u młodych mężczyzn, szczególnie jeśli nie żyjąc w małżeństwie nie prowadzą życia płciowego. Chciałbym kilka zdań poświęcić temu - nie wiadomo dlaczego - wstydliwemu tematowi, rozważając szczególnie, czy zjawisko to może mieć coś wspólnego z grzechem.

Jakie są przyczyny polucji? Otóż w męskich narządach płciowych trwa nieustanna produkcja plemników (w ciągu minuty powstaje około 500 plemników). Plemniki te do chwili rozpoczęcia współżycia płciowego w małżeństwie do niczego nie są potrzebne, ich nadmiar musi być usuwany. I właśnie polucja jest drogą usuwania nadmiaru plemników (plemniki są też wydalane z organizmu przy okazji oddawania moczu).

Polucja może mieć miejsce w czasie snu (tak dzieje się najczęściej), może też zdarzyć się na jawie. W czasie snu polucja następuje z czysto naturalnych przyczyn, jako pewien sposób odprężenia fizjologicznego i psychicznego. Z reguły towarzyszą jej marzenia i sny o treści zmysłowej. Może mieć miejsce jeden, dwa razy w tygodniu. Gdyby zdarzała się częściej, może być przejawem jakiegoś stanu chorobowego, wymaga więc konsultacji lekarskiej.

Niezamierzona polucja może również zdarzać się na jawie. Odbywa się wówczas na zasadzie czysto fizjologicznego odruchu. Może być wywołana nawet przez drobne przyczyny. Bywa też stanem chorobliwym, zdarzającym się na skutek osłabienia organizmu.

Polucja jest najlepszym świadectwem tego, że nieprawdziwe są twierdzenia, jakoby mężczyzna musiał prowadzić życie seksualne, bo inaczej "nadmiar spermy uderzy mu do głowy". W organizmie nie ma "nadmiaru spermy" - nadmiar jest usuwany w drodze polucji.

Czy polucja może być grzechem? Jeśli odbywa się w sposób naturalny - jako niezależny od woli człowieka wytrysk nasienia, nie może być grzechem. To przecież sama natura człowieka (stworzona przez Boga!) przewiduje taką drogę usuwania nadmiaru nasienia. Niezależnie od tego trzeba stwierdzić, że grzechem jest tylko to, czego pragniemy lub na co się godzimy. Niezamierzona, świadomie niczym nie sprowokowana polucja nigdy więc nie będzie grzechem. Nie są grzechem również sny i obrazy (mimo ich niekiedy erotycznego charakteru), jakie się łączą z tym przeżyciem - są one naturalnym tłem polucji wynikającym z silnego powiązania sfery płciowej z funkcjami mózgu, zwłaszcza wyobraźni.

Mogą być jednak sytuacje, gdy polucja jest w jakiś sposób sprowokowana. Jeśli ktoś prowokuje polucję świadomie jej pragnąc, jest to bardzo poważne wykroczenie moralne - właśnie dlatego, że wykracza przeciw naturze w bardzo ważnej sferze życia ludzkiego. Gdy owo prowokowanie polucji następuje przez drażnienie narządów płciowych mamy do czynienia z masturbacją. O tym, że jest ona grzechem, wszyscy raczej wiedzą. Warto jednak zauważyć, że prowokowanie polucji może dziać się również w inny sposób - np. przez świadome prowokujące wyobrażenia, podniecającą lekturę czy rozmowę. W każdej takiej sytuacji - jeśli owe wyobrażenia, lektura czy rozmowa mają miejsce specjalnie po to aby wywołać polucję - mamy do czynienia z grzechem ciężkim.

Nieco inaczej jest, gdy polucja następuje wskutek złej lektury, obrazu, nieskromnych myśli czy rozmów, jednak podjęto je nie w celu wywołania polucji, a zdarzyła się ona niejako "przy okazji". Grzeszna jest wówczas oczywiście już sama lektura, rozmowa czy wyobrażenia. Zaś to, czy mamy do czynienia z grzechem ciężkim jest kwestią indywidualną - zależy m.in. od tego, jaka jest owa przyczyna polucji oraz od tego, na ile jest się świadomym, że polucja może mieć miejsce.

Nie ma więc powodu, by przejmować się zdarzającymi się nieświadomymi nocnymi czy dziennymi polucjami - są one normalnym zjawiskiem u płci męskiej w pewnym wieku. Nie wolno natomiast świadomie polucji prowokować, nie wolno również dopuszczać lektur, obrazów, myśli czy rozmów, które mogą polucję spowodować.

Krzysztof Jankowiak

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin