Krótkiego autoramentu rozważania o „Pannie” i „Baranie”
Zawsze się dziwiłem, dziwię się obecnie i z pewnością będę się dziwił, że jak to może być - ja jestem mężczyzną i to dorosłym, nawet i żonatym, z dorobkiem dwu córek a zarazem jestem "Panną" ( w moim przypadku i to z pierwszego dnia zodiakalnego - z dnia 24 sierpnia!!). Dzieje się i to także często z kobietami, które bywają „Pannami” pomimo ich zamężnego stanu i niejednokrotnie „Pannami” obarczonymi swoim potomstwem zarówno rodzaju żeńskiego i męskiego… Jak każda reguła ma wyjątki to i tutaj, wyjątkiem są panny tzw. stanu wolnego, które autentyczne są też i „Pannami”
Zawsze to już lepsze niż być "Baranem", który potocznie utożsamia młodego człowieka z nie najlepszymi ocenami w szkole ze stwierdzeniem - "ty młody baranie".
Jak to mój kolega zodiakalny "Baran", będąc jeszcze uczniem, potocznie kiedyś tym mianem, nader bardzo często, określany, z racji nieco kiepskich nagminnie powtarzających się wyników w szkolnej edukacji, mawiał, że - " lepiej być młodym baranem, niż starym, bo z młodego to stary baran wyrośnie a ze starego to już nic..." .
I tutaj nie miał całkowicie racji, bo chociaż wyrósł, ku zadowoleniu przede wszystkim najbliższych a także i swoim z tego "młodego barana" na wykształconego i tzw. mądrego i uczciwego człowieka, to jednak został tym "starym baranem", gdyż zapomniał w swoim osobistym zarozumialstwie, że „człowiek uczy się przez całe życie i głupim zostaje ( czytaj: baranem !?).
Nie douczył się może dokładnie ten mój z lekka zarozumiały kolega zodiakalny „Baran”, lub zapomniał o niejakim Emanuelu Kancie z Königsbergu ( kiedyś z Królewca a teraz jeszcze z Kaliningradu) o jego filozoficznej formule w parafrazującym zdaniu : „ Gwiaździste niebo nade mną, całe życie przede mną” – czyli konstelacje gwiazd dopuszczają być „Panną” pomimo męskiego rodzaju ludzkiego oraz kobietą z ich zamężnym statusem, nawet z potomstwem….
A „Baran” jak to baran, z młodego wyrośnie stary baran, nawet jeżeli będzie wykształcony, to przez całe życie uczący się, ale zawsze będzie to zodiakalny „Baran”….
Tak ten nasz świat tak został skonstruowany, że ten powyżej przedstawiony żartobliwie pseudo - filozoficzny wywód ma paradoksalnie swoje umiejscowienie w konstelacji gwiazd świecących nad nami.
J.
Napisano we czwartek 11.11.2011
SHIRRA-55