Dil Maange More cd2.txt

(36 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:04:Jak mi�o.
00:00:07:Przepraszam, co?|- Nic
00:00:21:Ona jest bardzo mi�� dziewczyn�
00:00:25:Wczoraj zabra�am j� do szko�y...
00:00:27:...a ona opowiada�a tam|dzieciakom r�ne historyjki
00:00:29:Naprawd�? - Macie podobne gusta, prawda?
00:00:33:To jest dziwne, mamo. Neha mieszka�a|tutaj przez ca�e swoje �ycie...
00:00:36:ale nigdy nie czu�a wi�zi z Samarpur
00:00:38:A sp�jrz na Sar�. Min�� tydzie� od|kiedy ona przyjecha�a z Bombaju...
00:00:41:i tak �atwo zaaklimatyzowa�a|sie, jakby st�d pochodzi�a!
00:00:44:Czy ona jest tylko przyjaci�k�, czy...?|- Znowu zaczynasz, mamo?
00:00:48:Niczego sobie nie wyobra�aj, ok.
00:00:53:Wi�c popro� j�, aby uzna�a ci� za swojego|brata. Wtedy chocia� b�d� mia�a mi�� c�rk�
00:01:03:Jednego jestem pewna. Albo|ta dziewczyna jest g�upia...
00:01:06:...albo bardzo ci ufa. Aby przyje�dza� tutaj sama!
00:01:10:W�a�ciwie mamo, to nie wiem.
00:01:13:Wi�c dowiedz si�.
00:01:16:Nie odwracaj si� teraz...
00:01:22:w�a�nie na nas patrzy
00:01:26:Stare przyzwyczajenia ci�ko umieraj�.
00:01:27:Nie pos�ucha�em mamy i si� odwr�ci�em
00:01:31:a to co zobaczy�em, to by�o|dla mnie troch� za du�o
00:01:50:*Samotno��...
00:01:53:*przekszta�ca si� w ekstaz�
00:01:55:*Kiedy spotka�em ciebie...
00:01:58:*Odnalaz�em sw�j cel
00:02:00:*Szale�czo moje serce zakocha�o si� w tobie
00:02:19:*Samotno��...
00:02:22:*przekszta�ca si� w ekstaz�
00:02:24:*Kiedy spotka�em ciebie.
00:02:27:*Odnalaz�em sw�j cel
00:02:29:*Szale�czo moje serce zakocha�o si� w tobie
00:02:40:*Szale�czo moje serce zakocha�o si� w tobie
00:03:07:*Mi�o�c, tylko mi�o��...
00:03:13:*widz� wsz�dzie
00:03:18:*Jeste� jedyn�, kt�r� po��dam,|*jeste� jedyn�, kt�r� pragn� ujrze�
00:03:27:*Niespokojny, wzdychaj�c w m�ce...
00:03:32:*szukam ci� u Boga...
00:03:37:*Szale�czo moje serce zakocha�o si� w tobie
00:04:06:*Przegra�am ze �witem, m�j ukochany,|*nawet nie wiem kiedy wzesz�o s�o�ce
00:04:15:*Moje my�li s� op�tane tob�
00:04:26:*Wielkie jest moje szale�stwo...
00:04:30:*Jestem odurzona...
00:04:35:*Szale�czo moje serce zakocha�o si� w tobie
00:04:45:*Samotno��...
00:04:47:*przekszta�ca si� w ekstaz�
00:04:51:*Kiedy spotka�em ciebie.
00:04:53:*Odnalaz�em sw�j cel
00:04:56:*Szale�czo moje serce zakocha�o si� w tobie
00:05:32:Zdecydowa�em si� zapomnie� o przesz�o�ci.
00:05:34:Mama j� akceptuje, oraz ona kocha Samarpur
00:05:37:Tak sobie my�l�, �e powinienem|i�� do niej i porozmawia�
00:05:40:Co? Jak mo�esz co� takiego|zrobi�? Prosz�, pos�uchaj mnie...
00:05:43:po prostu... po prostu... prosz�...
00:05:45:Ok, przyjad�. Daj mi jeden dzie�!
00:05:49:M�wi�am ci, �e przyjad� jutro wieczorem
00:05:52:Ok, dzisiaj wyjad�. Przyjad�...
00:05:55:Ju� wyje�d�am.
00:05:59:Wszystko w porz�dku?
00:06:02:Nie, to nic takiego
00:06:06:W porz�dku, Saro. Mo�esz mi o tym powiedzie�
00:06:09:To by� m�j w�a�ciciel domu.|Wyrzuci� moje rzeczy na bruk
00:06:14:Nie p�aci�am czynszu przez 6|miesi�cy. Przepraszam, Nikhil...
00:06:17:B�d� musia�a zaraz wyjecha�. Czy|jest jaki� poci�g o tej porze?
00:06:21:Czym si� tak martwisz?
00:06:23:Zaraz zadzwoni� do Rehman-bhai.|On zaraz wy�le pieni�dze
00:06:26:Nie, Nikhil. Nie chc� �adnej|przys�ugi od pana Rehmana
00:06:29:Musz� to za�atwi� osobi�cie
00:06:32:O kt�rej jest poci�g?
00:06:35:Za godzin� lub dwie. Pojad� z tob�
00:06:37:Nie, Nikhil. Sp�d� w domu jeszcze par� dni...
00:06:40:bo i tak b�dziesz musia�|wr�ci� do Bombaju za par� dni
00:06:42:Na przyj�cie pana Rehmana.|- Ale Saro... - Nikhil. Prosz�.
00:06:45:Prosz�.
00:06:47:Je�li czego� by� potrzebowa�a, pami�taj,|�e zawsze mo�esz na mnie liczy�
00:06:56:a nawet je�li przyjad� do Bombaju na par� dni...
00:07:00:to nie tylko z powodu Rehman-bhai.|Ale r�wnie� dla ciebie
00:07:07:Naprawd� jest mi przykro, �e|musz� tak szybko wyje�d�a�
00:07:10:Nie ma sprawy.
00:07:11:Zadzwo� do mnie jak tylko przyjedziesz, ok?
00:07:12:Ok.
00:07:21:Kiedy zamieni� pi�k� no�n� na koszyk�wk�?
00:07:23:Tak jest ju� od dw�ch dni.|- Mo�e B�g da mu jego mi�o��...
00:07:28:to chocia� wygramy jaki� mecz
00:07:31:Nikhil.
00:07:43:Nie ma takiego numeru.
00:07:45:Ten numer nie istnieje.
00:07:54:...nie istnieje.
00:07:58:Co porabiasz...? A co u Sary?
00:08:01:Min�o 2 dni od kiedy Sara|pojecha�a do Bombaju, Rehman-bhai
00:08:04:Co? To niespotykane!|- Tak...
00:08:07:nawet nie zadzwoni�a
00:08:09:Co jej zrobi�e�, �e tak szybko|wr�ci�a i  teraz ci� unika?
00:08:15:Co mog�em zrobi�, Rehman-bhai?
00:08:18:To przez jej bezczelnego w�a�ciciela,|kt�ry wyrzuci� jej rzeczy na bruk
00:08:22:Chcia�bym go dosta� w swoje r�ce...|- Nie r�b tego, prosz�!
00:08:25:Dlaczego?|- Poniewa� ja jestem jej w�a�cicelem domu!
00:08:28:Dlaczego mia�bym to zrobi�?
00:08:31:Przepraszam, Rehman-bhai. Ale dlaczego|Sara mnie ok�ama�a w ten spos�b?
00:08:36:I dlaczego tak o mnie powiedzia�a?
00:08:56:Tak?
00:08:57:Czy mieszka tutaj Sara?|- Oczywi�cie, tak...
00:08:58:Wyjecha�a na tydzie�!|- Gdzie?
00:09:01:Nie wiem. Wyjecha�a z jakim� kolesiem...
00:09:04:do jakiego� �miesznego miejsca o nazwie,|Winterpur, Samarpur... co� w tym rodzaju.
00:09:07:Dzi�kuj�.
00:09:09:Przepraszam.
00:09:11:A z kim mam przyjemno��? |- Z tym kolesiem
00:09:41:Tamto lanie ci nie wystarczy�o?
00:09:44:Zanim opu�cisz swoj� r�k�, pogadaj z Sar�
00:09:58:Wi�c kt�re z was mi to wyja�ni?
00:10:01:Ty...? Czy ty, Saro?
00:10:08:Tak, Nikhil...
00:10:12:ok�ama�am ci�
00:10:15:Nikhil. To jest Bunty. On i ja...
00:10:19:Byli�my zar�czeni
00:10:21:Kto� nie�yczliwy, powiedzia� jej, �e w|moim �yciu jest jaka� inna kobieta...
00:10:26:By�a tym bardzo ura�ona,|wi�c wyjecha�a z tob� do Samarpur
00:10:29:Chcia�a abym by� zazdrosny.|- Nie chcia�am, �eby� by� zazdrosny, Bunty
00:10:32:Naprawd� chcia�am zobaczy� to|miejsce. By�o wspaniale, Nikhil
00:10:36:Nie chcia�am wraca�.|- Nawet wtedy gdy ci grozi�em, �e si� zabij�?
00:10:40:Co je�li bym nie wr�ci�a?|- Musia�bym si� naprawd� zabi�
00:10:44:Przesta�, Bunty. Nigdy nie m�w o �mierci
00:10:51:*Skomponuj sw�j w�asny zestaw w MacDonalds.
00:10:55:*Poniewa� mamy dzisiaj r�norodne dodatki.
00:11:01:*Witamy w MacDonalds.
00:11:08:Nikhil... Naprawd� mi przykro.
00:11:09:Mog� sobie wyobrazi� jak musisz si� teraz czu�
00:11:13:Ja... Ja naprawd� chcia�am ci podzi�kowa�, Nikhil.
00:11:17:Dzi�ki tobie, mam z powrotem swojego Bunty'ego
00:11:21:Nie ma lepszego przyjaciela od ciebie
00:11:26:Mimo wszystko, pierwsza mi�o��|zawsze pozostanie pierwsz� mi�o�ci�
00:11:32:Mi�o�� nie jest wy�cigiem, w kt�rym mo�na|by� pierwszym czy drugim, Saro...
00:11:40:Mi�o�� jest po prostu mi�o�ci�.
00:11:47:Nikhil! Hej przyjacielu, jak wygl�dam?
00:11:52:Jak wygl�dam? - Przepraszam?
00:11:56:Wiesz co, Nikhil... Tara jest bardzo wybredna.
00:12:00:Tara, m�j nowy nabytek.
00:12:02:Tara...? Ostatnim razem mia�e�|inn� dziewczyn�, Rehman-bhai...
00:12:07:Nie mog� patrze� jak dziewczyna p�acze
00:12:10:Nie znosz� kobiet, kt�re toleruj�|mnie d�u�ej ni� tydzie�
00:12:15:Wi�c po tygodniu, m�wi� do|niej... kochanie, prosz� odejd�
00:12:19:Przepraszam. Halo.
00:12:23:Chc� now� p�yt� Britney Spears.|- Przepraszam, sklep jest ju� zamkni�ty
00:12:27:Hej, m�wisz "nie" Britney Spears?
00:12:29:Nie. M�wi� "przepraszam" do ciebie.
00:12:30:Przyjd� jutro, dam ci plakat|z autografem do CD za darmo
00:12:35:Jutro. - Oh! Cz�owieku.
00:12:40:My�lisz, �e jutro wr�ci?|- Oczywi�cie, dlaczego nie?
00:12:45:Nie. Znajdzie inny sklep, �eby dosta� to CD
00:12:48:On jest zainteresowany muzyk�, a nie sklepem
00:12:49:Co� w tym musi by�, �e tylko mi�o�� uszcz�liwia
00:12:53:Pozw�l odej�� Sarze. Pozw�l|nadej�� mi�o�ci z innego �r�d�a!
00:12:57:Nie m�w tak, Rehman-bhai.|- By�em zakochany ponad 39 razy...
00:13:01:To jest m�j 41.
00:13:02:Rehman kochanie, jestem tutaj.|- Tara, m�j skarbie.
00:13:06:U ciebie czy u mnie.
00:13:12:Niesamowite! Facet, kt�rego  interesowa�y tylko| przelotne znajomo�ci, znalaz� prawdziw� mi�o��!
00:13:16:A moja prawdziwa mi�o��?
00:13:22:Zostaw bilet w biurze.
00:13:23:Zabior� go jak b�d� jecha� na dworzec
00:13:25:Wyje�d�a pan?|- Tak
00:13:27:Nie powinienem w og�le tu wraca�
00:13:35:Oh! Nikhil. - Cze��, ciociu.
00:13:38:Nawet nie wpad�e�, �eby powiedzie�,|�e ju� jeste�! Wejd� do �rodka
00:13:42:Nie, w�a�ciwie wracam z|powrotem. Wieczornym poci�giem
00:13:48:Znowu? - Tym razem, wracam na dobre, ciociu
00:13:51:O co chodzi, Nikhil? Po wielu|latach, spotka�am wreszcie kogo�...
00:13:56:...kto sprawi�, �e poczu�am jakby by� moim synem
00:13:58:Ale dlaczego mia�by� si� tym przejmowa�?
00:14:01:Nie zatrzymam ci�, prawda?
00:14:08:Nie m�w tak, ciociu. Prosz�, zatrzymaj te CD...
00:14:13:...i poczuj jakbym by� zawsze przy tobie
00:14:15:Jak mi�o z twojej strony.
00:14:17:Mog� ju� odej��, ciociu?|- Dlaczego chcesz tak po prostu wyj��?
00:14:20:Napij si� chocia� kawy zanim|wyjdziesz. Shagun za nied�ugo wr�ci
00:14:24:Ona...? B�d� jednak musia� szybciej wyj��
00:14:27:Nie rozumiesz Shagun
00:14:30:Kto� kto ma mi�kkie serce, zawsze|otacza si� tward� skorup�...
00:14:34:inaczej, mog�aby mocniej cierpie�
00:14:38:Co masz na my�li, ciociu?|- Mia�a tylo 12 lat...
00:14:42:kiedy jej ojciec ponownie si� o�eni�. Zostawi� nas
00:14:47:Po prostu przesta�, ok. M�j ojciec...
00:14:52:Od tego momentu nikomu nie|zaufa�a. Nie ma �adnych przyjaci�
00:14:57:Czasami przera�a mnie, �e nie b�dzie|w stanie sprosta� swojej samotno�ci
00:15:02:Ciociu... - Przepraszam.
00:15:05:Nie wiedzia�am, �e...|- Nic nie szkodzi
00:15:08:Id� i usi�d�. Zaraz zrobi� kaw� i|meksyka�skie tacos dla ciebie - Tak.
00:15:12:Widzia�am ten przepis wczoraj w|TV. Powiesz mi jak ci smakuje
00:15:16:Mo�esz to dla mnie zrobi�, prawda?|- Oh tak, jestem ubezpieczony
00:15:20:Ju� ci� tu nie ma.
00:15:25:Ciociu. Mog� sprawdzi� przez ten|czas swoj� poczt�? - Oczywi�cie
00:15:28:Komputer znajduje si� w pokoju Shagun.|...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin