Boardwalk Empire S02E01.txt

(24 KB) Pobierz
[0][9]/Poprzednio...
[9][67]/Za niecałe dwie godziny|/Kongres uzna alkohol za nielegalny.
[68][97]Za tych ignoranckich bękartów!
[107][143]/Stawiasz Enocha Thompsona na czele|kryminalnej organizacji,
[145][189]/- kontrolujšcej hrabstwo Atlantic.|- Arnold Rothstein i Charlie Luciano.
[190][222]Ładunek przybędzie jutro w nocy.|/500 skrzyń Canadian Club.
[224][238]Użyjcie swoich ludzi.
[240][260]- Jimmy Darmody.|- Al Capone.
[262][281]Rzućcie broń!
[293][335]- Jimmy narobił mi kłopotów.|- Tak prowadzisz interesy?
[337][386]- Mój mšż ma słaboć do gry w koci.|- To może pomóc przetrwać zimę.
[388][409]Oddaj mi te pienišdze.
[413][434]Badam sobotniš strzelaninę.
[436][471]Dobrze, że pomysłodawca tej zbrodni|/popełnił samobójstwo.
[473][506]Wypadasz z interesu, Mickey.|/Chalky White przejmuje twój biznes.
[507][537]- Co powiem partnerom?|- Jedzi packardem.
[539][564]/Ale to nie był Chalky,|/tylko jeden z jego chłopaków.
[566][600]- Jeste aresztowany.|- To moje narzędzia.
[602][627]/- Co z nimi zrobisz?|- To nie robota Klanu.
[629][659]Drogi do Atlantic City|to rzeki pełne błota.
[660][687]Potrzebujemy ogrodzonych autostrad.
[688][721]- Przyszła pani Schroeder.|- Co to za jedna?
[765][779]Nie ruszaj się!
[798][823]- To na pewno oni?|- Na sto procent.
[828][863]/Bracia D'Alessio.|/Wspierani przez Rothsteina i Luciano.
[864][897]Postrzelili mojego brata.|Chcieli zastrzelić mnie.
[899][941]Zwišzała się pani|/z mordercš ojca pani dzieci.
[942][973]- Wybierz innego burmistrza.|/- A Eli?
[975][1010]Jego też wymień. Umieram.|To nie pora na sentymenty.
[1012][1046]Przyjmij Jezusa jako zbawcę.
[1060][1108]- Znalazłem to w mieciach.|- Aresztuje jš pan, szeryfie?
[1110][1132]Nie aresztuje.|Uciekaj, gdzie pieprz ronie.
[1134][1173]- Jak ci na imię, przystojniaku?|- Nelson.
[1179][1203]Oskarżš mnie|za ustawianie World Series.
[1205][1234]Potrzebuję człowieka z układami|w polityce, by odsunšć oskarżenie.
[1240][1286]- Da się zrobić.|/- W zamian za co?
[1293][1343]Nie znam szczęliwszych chwil|niż te z tobš i twoimi dziećmi.
[1348][1376]Noszę twoje dziecko.
[1378][1400]- Zaufaj mi, Eli.|- Czyli?
[1402][1416]Bliższa ciału koszula niż sukmana.
[1418][1444]- Jestemy rodzinš, chłopcze.|- Więc?
[1445][1488]Więc odzyskasz Atlantic City|dla nas obu.
[1560][1712].:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl <<
[2361][2394]{y:u}{c:$aaeeff}Boardwalk Empire 2x01 21|Rok 1921
[2399][2460]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|Igloo666 & Sabat1970
[2563][2601]Idę, szefie!
[2644][2669]Mam jednš!
[2706][2743]Ruchy, ruchy.
[3996][4017]Orville, wpuć go.
[4018][4063]Nie płacę za cackanie się.|Morda w kubeł i ruchy.
[4328][4349]/Zacięło się!
[4351][4394]- Szybciej!|- Zacięło się! Włacie tam.
[4602][4650]Czystoć, trzewoć|i Jezus dla białych chrzecijan.
[4689][4729]- Moja pierdolona ręka!|- Wstawaj, zwiewamy!
[4731][4752]Pomóż mu, Charlie!
[4768][4783]/- Moja ręka!|/- Wła.
[4785][4809]Dostałem w rękę.
[4955][4995]/- Nie chcę jechać!|/- Nie mam nastroju do sprzeczek, Teddy.
[5012][5052]/Policzę do trzech.|/Raz, dwa, trzy.
[5063][5088]/- Teddy.|/- Nie chcę.
[5091][5137]Nie odwracaj się|do mnie plecami, młodzieńcze.
[5156][5196]- Chod tu. Twoja siostra płacze.|- Nie!
[5205][5241]- Wróciłe do domu.|- Jaki by nie był.
[5243][5289]- Dlaczego tam się chowa?|- Nie chce ić do szkoły.
[5310][5347]- Chcesz być sprzedawcš ryb?|- Tak.
[5355][5393]Wcale nie.|Chcesz być lekarzem, pamiętasz?
[5395][5434]- Jak doktor Surran.|- Robota siostry Bernice.
[5436][5463]Potraktowała go linijkš|za złe zachowanie.
[5465][5484]- Co zrobiłe?|- Nic!
[5486][5527]- Zakonnice nie bijš na prawo i lewo.|- Pocišgnęła mnie za włosy.
[5528][5584]Gdybym był na twoim miejscu,|oberwałbym dodatkowo od ojca.
[5600][5634]Id się umyć z Katy.|Ty też.
[5639][5669]Tędy, kochaneczki.
[5702][5727]Już prawie ósma.
[5745][5779]Zważywszy na ubiegłš noc,|dziwi mnie, że jestem przed dziewištš.
[5781][5805]Nie wštpię.
[5862][5889]Wyglšdasz porywajšco.
[5906][5939]Tak bardzo,|że mam ochotę cię porwać.
[5941][5971]/- Czas ić na lekcje.|/- Nie idę!
[5972][5995]/- Owszem, idziesz.|/- Ale ja nie chcę!
[5997][6020]/- Ubierz kurtkę.|/- Mamo!
[6022][6042]/Mówiłem, że nie idę!
[6055][6087]- Dokšd idziesz?|- Do biura, przespać się trochę.
[6089][6137]/- Chcesz zdenerwować swojš mamę?|/- Nie idę, mówiłem już!
[6371][6413]- Te jajka dziwnie smakujš.|- Może kura była dziwaczkš.
[6415][6451]- Oto mój przystojniak.|- Czeć, kolego!
[6452][6475]Tatu!
[6527][6562]- Dzwonił może Nucky?|- A miał?
[6582][6616]Zjem trochę szynki z jajkami.
[6630][6670]Wiem, jak mu je przyrzšdzić.
[6772][6795]- Postrzelamy do mew?|- Pewnie.
[6796][6826]- Jimmy...|- No co?
[6836][6856]- Jest na to za młody.|- Wcale nie.
[6858][6896]- W jego wieku cały czas to robiłem.|- Byłe nawet młodszy, chodziłe z ojcem.
[6898][6922]Nie, prawie zawsze z Nuckym.
[6924][6964]- To zbyt niebezpieczne.|- Proszę, proszę!
[6974][7010]Daj spokój.|Spokojnie, Ange, to duży chłopak.
[7012][7045]Za bardzo się zamartwiasz.
[7072][7089]- Proszę!|- Tylko ubierz go ciepło.
[7091][7129]- No to w drogę!|- We ciepłe spodnie.
[7152][7167]I bšdcie ostrożni!
[7169][7202]Postrzelamy do prawdziwych mew|z prawdziwej broni?
[7204][7230]Zgadza się.
[7262][7288]- Proszę, żeby tego nie robiła.|- Czego?
[7290][7335]- Nie kwestionuj mojego zdania.|- Skarbie, nigdy bym nie miała.
[7337][7377]- Jeste jego żonš.|- I matkš Tommy'ego.
[7380][7392]Żaden problem.
[7394][7444]Chciałam jedynie pomóc, moja droga.|Jako matka twojego męża.
[7446][7480]Chłopcy zawsze będš tacy sami.
[7514][7561]Kiedy Jimmy był bobasem,|a ja zmieniałam mu pieluchę...
[7583][7620]dawałam mu całusa|w siusiaczka.
[7814][7858]Co to ma znaczyć?!|Przestawić meble na swoje miejsce!
[7860][7897]Nie spodziewalimy się pana.
[7921][7955]Pani Van Alden|chciała zobaczyć nasze biuro.
[7956][7985]Włanie mielimy|zajšć się raportami.
[7987][8015]Nie podoba mi się to "włanie",|agencie Clarkson.
[8017][8060]- Tak jest.|- Panowie, oto moja żona.
[8075][8109]Skarbie, oto agenci|Sawicki i Clarkson.
[8111][8152]Agent Sawicki ma polskie korzenie.|Przeniósł się z Mt. Olivet.
[8154][8202]- To niedaleko Pittsburga.|- Wiem, duża społecznoć chrzecijańska.
[8231][8300]- Pani Van Alden zostanie tu na weekend.|- Rozrywek tu nie brakuje.
[8316][8360]Wczoraj wzišłem sobie|ten przewodnik turystyczny.
[8386][8414]- Wyszczególniono kocioły?|- Mylę, że tak.
[8416][8463]Nie zdšżyłem go przeczytać.|Proszę to uznać za prezent.
[8470][8507]- Dziękuję.|- Będziemy w hotelu Metropole.
[8509][8560]Choć pewnie większoć czasu spędzimy|na zwiedzaniu miasta.
[8619][8676]- Rozrabiajcie sobie po pracy, panowie.|- Tak jest.
[8917][8959]- Jeszcze chwila.|- Co tym razem mu dolega?
[8962][9005]- Boli go ucho.|- Pan Torrio cierpi, kiedy mu to pasuje.
[9007][9055]- Czyli?|- Najlepiej leczš go jego pomocnicy.
[9068][9105]- Nie jestem żadnym sługusem.|- Nie bierz tego do siebie, młody.
[9107][9131]Jak mylisz, co George Remus|robił przez pięć lat?
[9133][9146]Co?
[9147][9177]Jak mylisz, co George Remus|robił dla niego?
[9179][9222]- A to czasem nie ty?|- A co mylałe?
[9230][9267]Ujšłe to tak,|jakby mówił o kim innym.
[9271][9323]Płaciłem pijawce 500 dolców zaliczki,|ale uchronił mnie od pudła.
[9326][9363]Im tańszy prawnik,|tym dłuższa odsiadka.
[9367][9407]Po chuja przeprowadziłe się|do Cincinnati?
[9409][9452]A co masz w promieniu 300 mil?
[9454][9480]300 mil gówna.
[9482][9519]I 80 procent legalnej whisky|w tym kraju.
[9524][9557]- Ile z tego masz?|- Więcej, niż mylisz.
[9558][9586]I jeszcze więcej.
[9625][9678]Chcemy utrzymać spokój w interesie.|Bez problemów i rozlewu krwi.
[9680][9703]Remus zapewni wam|brak jednego i drugiego.
[9705][9741]Posiada destylarnie i apteki,|które majš zgodę na sprzedaż.
[9743][9794]Co lepsze, posiada samochody,|którymi kradnie własny alkohol.
[9804][9834]- Ładna sztuczka.|- Żadna sztuczka, chłopcze.
[9834][9875]Remus uważnie przeczytał|Ustawę Volsteada.
[9877][9919]- Powinnimy z gociem podziałać.|- Co ty pieprzysz? Remus to on.
[9921][9936]Wiem, chciałem...
[9938][9983]- 4 tysišce skrzynek miesięcznie.|- Spokojnie ucišgniesz osiem.
[9985][10015]- Zobaczymy, jak to się potoczy.|- Kupujesz od Kanadyjczyków?
[10017][10052]To ma sens.|Ale z nimi nigdy nie wiadomo.
[10063][10107]A Cincinnati jest o wiele bliżej|niż Atlantic City.
[10114][10148]A poza tym,|kto lubi Nucky'ego Thompsona?
[10150][10167]Rozumiem, że nie Remus.
[10169][10192]Jeli kto wykłada dwa tysiaki|za weekend na wybrzeżu,
[10194][10222]to nie chce kłócić się|o rachunek za telefon.
[10224][10256]U nas wszystko|na koszt firmy, Georgie.
[10257][10289]Przywitaj się z Odette.
[10320][10357]Póniej omówimy szczegóły.
[10449][10481]- Kiedy będziesz już w Atlantic City...|- A kiedy się tam wybieram?
[10482][10520]- Za miesišc, przed Brooklynem.|- Muszę załatwić tę sprawę z ojcem.
[10522][10565]No to wyjed dzień wczeniej.|Powiedz Nucky'emu, że wiele się zmieniło.
[10567][10604]- I to wszystko?|- Co wymylisz.
[10623][10656]I znów robię|za jebanego sługusa.
[10673][10701]Kupujemy tutaj,|wzdłuż hrabstwa Gloucester.
[10702][10741]Tyle, ile możecie.|Akr kosztuje parę centów.
[10744][10766]- Bo to pustkowie.|- Już niedługo.
[10767][10783]Zaczynamy dostawać|plany co do dróg.
[10785][10804]Każemy planowcom wytyczyć je tak,|jak zechcemy.
[10806][10844]- Przez złoty spadochron?|- A jak się cokolwiek załatwia, Ernie?
[10845][10884]Kiedy już wszystko załatwimy,|odsprzedamy ziemię stanowi New Jersey.
[10891][10915]- Z dziesięciokrotnym zyskiem.|- A kiedy będziemy co z tego mieć?
[10917][10948]- Bardzo szybko, chłopcze.|- Niebieskie linie sš już zajęte.
[10950][10991]- To wszystko należy do was?|- Większoć.
[10993][11024]- Królowie ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin