odzywianie to też może być problem.pdf

(3492 KB) Pobierz
Czu05-04.p65
OD¯YWIANIE
– to te¿ mo¿e byæ problem!
Jestem jednoœci¹ chaotycznych cz¹stek
nie wypowiedzianych myœli
zastyg³ych w os³upieniu emocji
i zbuntowanej furii,
która ujarzmiona dla innych,
zbiera ¿niwo dla mnie
i bezczelnie siê panoszy,
szczerz¹c zêby w rozpustnym uœmiechu.
A ja dziecinnie zakrywam oczy,
wmawiaj¹c sobie, ¿e jestem niewidzialna...
PWD. IZABELA MALESZKA-RZETELNA
Znam j¹ w³aœciwie od zawsze. By³yœmy w tej samej klasie. PrzyjaŸni³yœmy
siê, choæ dziœ jedyn¹ nasz¹ form¹ kontaktu s¹ telefony wykonywane przy oka-
zji urodzin i œwi¹t. Ostatnio rozmawia³yœmy w Dzieñ Myœli Braterskiej. Jak to
w ¿yciu bywa na progu naszego wejœcia w doros³oœæ, ka¿da posz³a w inn¹
stronê. Chcê wam opowiedzieæ o jej historii, poniewa¿ wiem, jak wielu z was
mia³o w przesz³oœci lub ma obecnie podobn¹ sytuacjê.
Kiedy odwa¿y³a siê otworzyæ i podzieliæ ze mn¹ swoim problemem, mia³a
za sob¹ ju¿ rok samotnej walki z chorob¹. Problemem, starannie przez ni¹ ukry-
wanym, by³a bulimia. Wtedy wiedzia³am o niej niewiele. Czu³am siê potwor-
nie bezsilna.
Na pocz¹tek musia³am siê dowiedzieæ, co to jest „bulimia”. Wiedza, któr¹
zdoby³am, pocz¹tkowo pochodzi³a z kolorowych czasopism i ulotek. Dziœ wiem
o tej chorobie du¿o wiêcej.
Podzielê siê z wami ca³¹ swoj¹ wiedz¹ i doœwiadczeniem. Opowiem o prze-
biegu tej choroby, a tak¿e o innej – anoreksji, o przyczynach powstawania,
skutkach oraz powiem o tym, co wy mo¿ecie zrobiæ w sytuacji, gdy w waszych
œrodowiskach ten problem siê pojawi lub jeœli ju¿ istnieje.
(anonimowy wiersz bulimiczki)
By daæ wam mo¿liwoœæ zrozumie-
nia (choæ w niewielkim stopniu) tego,
co dzieje siê z osobami chorymi, zaj-
rzenia w ich emocje i koszmary dnia
codziennego, rozmawia³am z kilkoma
dziewczynami (do ch³opaków dotkniê-
tych tymi zaburzeniami nie uda³o mi siê
dotrzeæ). Wszystkie one pokona³y cho-
robê. Walczy³y d³ugo o normalny dzieñ
i o odzyskanie radoœci ¿ycia. Wygra³y,
bo choroby te s¹ uleczalne. Jednak œlad
pozostaje na zawsze, a to oznacza, ¿e
chocia¿ nie wystêpuj¹ ju¿ zachowania,
które niszczy³y organizm, tj. wymioty,
g³odówki, napady jedzenia, to nadal dla
tych osób wygl¹d, sylwetka i waga po-
zostaj¹ bardzo wa¿nym elementem sa-
mooceny, choæ nie zajmuj¹ ju¿ czo³o-
wych pozycji. Mo¿na powiedzieæ, ¿e
ten obszar jest dla osób z przesz³oœci¹
bulimiczn¹ lub anorektyczn¹ niezwy-
kle wa¿ny, jest ich piêt¹ achillesow¹.
W trakcie terapii osoby chore miê-
dzy innymi prowadz¹ dziennik, w któ-
rym musz¹ zapisywaæ, co czuj¹, kiedy
jedz¹ lub gdy odmawiaj¹ posi³ku, i co
potem robi¹. W ten sposób z pomoc¹
terapeuty same dochodz¹ do prawdy,
czyli do prawdziwego powodu, dla
którego stosuj¹ pewne zachowania
maj¹ce charakter zaburzeñ. Mówi¹c
wprost – w trakcie terapii szukaj¹ od-
powiedzi na pytania, dlaczego choruj¹
na anoreksjê czy bulimiê.
6
C ZUWAJ | 05.2004
14016393.008.png 14016393.009.png 14016393.010.png
Za zgod¹ moich rozmówczyñ
w dalszej czêœci artyku³u bêdê przyta-
cza³a fragmenty z ich dzienników.
Zwymiotowa³am. Ale dziœ tylko jeden
raz, bo by³am na konsultacjach z bio-
logii i zobaczy³am, jak ma³o umiem.
Przestraszy³am siê. Ogromne wyrzuty
sumienia. Nie mogê zasn¹æ. Nie mogê
przestaæ myœleæ. Jest 3:10.
czêsto czymœ, co pomaga, ratuje buli-
mików i anorektyków przed g³êbszym
popadaniem w chorobê.
Po pierwsze, jest to sytuacja, która
sprawia, ¿e nie mog¹ siê zamkn¹æ
w domu, wychodz¹ na zbiórki, je¿d¿¹
na biwaki, zimowiska obozy.
Po drugie, maj¹ kontakt z rówieœni-
kami (wiêkszy i wa¿niejszy ni¿ w kla-
sie szkolnej).
Po trzecie, przez wykonywanie
wspólnych zadañ, zabawê i obowi¹zki
wobec dru¿yny czy zastêpu ich myœli
i dzia³ania mog¹ odrywaæ siê czasem od
problemów. Dziêki harcerstwu ich uwa-
ga mo¿e siê skierowaæ na „zdrow¹ ak-
tywnoœæ”.
Po czwarte, dzia³aj¹c w harcerstwie
mog¹ odnaleŸæ tak¹ dyscyplinê, dzie-
dzinê wiedzy, w której bêd¹ osi¹gaæ
bardzo dobre wyniki (odkryj¹ swoje
mocne strony), a to mo¿e wp³yn¹æ na
ich lepsz¹ ocenê samego siebie.
I w konsekwencji pomóc im w proce-
sie wychodzenia z choroby.
Nie wiem, co siê ze mn¹ dzieje. Wszyst-
ko mnie wkurza. Nic nie s³yszê, ¿ad-
nych informacji z w³asnej g³owy. Tylko
czujê, ¿e muszê coœ po³ykaæ. Nie czujê
sytoœci. Próbujê siê czymœ zaj¹æ, ale
nie wychodzi. Zwymiotowa³am. Czujê
wzrastaj¹ce zniewolenie, gniew i zmê-
czenie. Próbujê siê opanowaæ. Bojê
siê jutra. Zjad³am 7 tabletek na prze-
czyszczenie, gdyby by³o wiêcej, to
wziê³abym wiêcej. Nie mogê zapano-
waæ nad myœleniem o jedzeniu, nad
tym, by nie jeϾ.
By³am u kole¿anki na imieninach. Nie
jad³am lodów, i tak bym je zwróci³a.
Na ciastka nie mia³am ochoty, ale i tak
jad³am.
...nie czujê g³odu, nienawidzê jedze-
nia, boje siê go, ale JEM. Rozsadza
mnie gniew!
Znów jem, chcê przestaæ, a nie mogê.
Wiem, ¿e rodzice to widz¹, przeczu-
wam, co myœl¹. Jestem z³a na siebie
i na nich. Jest mi md³o, marzê o tym,
¿eby to z siebie wyrzuciæ. Wymiotujê
za s³abo, za ma³o. Prawie ¿adnej ulgi.
Jestem z³a, ¿e ju¿ nawet porz¹dnie
wymiotowaæ nie potrafiê. Jestem zmê-
czona.
Bulimia,
czyli „¿yjê, aby jeœæ”
Bulimia jest podobnie jak anorek-
sja form¹ zaburzeñ w od¿ywianiu. Jej
nazwa w przek³adzie dos³ownym z ³aci-
ny bulimia nervosa znaczy „¿ar³ocz-
noœæ psychiczna”. Jako choroba zosta³a
odkryta niedawno, bo w roku 1968. Jest
mniej znana, za to bardziej zró¿nico-
wana. Przejawia siê powtarzaj¹cymi siê
epizodami gwa³townego objadania siê.
Epizody objadania siê, jak i zachowa-
nia kompensacyjne, tj. te, które chro-
ni¹ przed przytyciem, wystêpuj¹ co
najmniej dwa razy w tygodniu przez
trzy miesi¹ce.
W krótkim czasie osoba chora mo¿e
poch³on¹æ ogromne iloœci jedzenia,
czêsto nie czuj¹c nawet jego smaku.
W trakcie takiego ataku nie panuje ona
nad jedzeniem, nie odczuwa nasyce-
nia. Jedzenie odbiera jako wewnêtrz-
ny przymus. Innymi s³owy, odczuwa,
¿e „coœ j¹ popycha” do jedzenia, a ona
sama nie ma nad tym kontroli, nie po-
trafi siê opanowaæ. Jednak gdy epizod
mija, uœwiadamia sobie, ¿e przy takiej
du¿ej dawce kalorii przytyje. Czuje
wtedy ogromne wyrzuty sumienia
z powodu utraty kontroli nad swoim
zachowaniem i strach przed przyty-
ciem. Zaczyna wiêc stosowaæ takie
dzia³ania, które, jej zdaniem, uchroni¹
j¹ przed skutkami ubocznymi „ataku
ob¿arstwa”. Chorzy stosuj¹ ró¿ne me-
tody:
· prowokuj¹ wymioty,
· nadu¿ywaj¹ œrodków przeczyszcza-
j¹cych,
· nadmiernie siê gimnastykuj¹, bie-
gaj¹ itp.,
· stosuj¹ kilkudniowe g³odówki.
Nie wszyscy bulimicy stosuj¹ prze-
czyszczanie. Myœl¹ w sposób dycho-
tomiczny, tj. wszystko albo nic, np. jak
zjad³am jedn¹ kostkê czekolady za
du¿o, to i tak ju¿ wszystko przepad³o.
...chcê byæ w domu, sama. Chcê za-
sn¹æ, zapomnieæ, nie byæ, nie czuæ...
Na obozie nauczy³am siê jeœæ w gru-
pie. I tylko 2 razy wymiotowa³am. Przed
wyjazdem postawi³am sobie wiele ce-
lów i wszystkie osi¹gnê³am. Spêdza-
³am czas i uprawia³am sport z fajnymi
ludŸmi, a nie – jedz¹c. To by³o boskie,
takie normalne. Nawet trochê schud³am.
Anoreksja:
„jestem silna,
gdy umiem sobie
odmówiæ jedzenia”
Siostr¹ bulimii jest anoreksja ne-
rvosa, co oznacza z ³aciny „jad³o-
wstrêt psychiczny”. Jest ona bardziej
niebezpieczna, gdy¿ w krótszym cza-
sie mo¿e doprowadziæ do œmierci.
Anoreksja jako choroba znana by³a
ju¿ 100 lat temu. Zaczyna siê od
zmniejszania posi³ków, przez ich
opuszczanie, a¿ do ca³kowitego od-
mawiania jakiegokolwiek jedzenia.
Osoby anorektyczne cechuje obsesyj-
na kontrola samego siebie w ¿yciu co-
dziennym, czêsto te¿ izoluj¹ siê od
rówieœników.
Myœlenie anorektyczek równie¿ jest
zaburzone. Gdy widzi najmniejsze od-
Jeszcze niedawno wa¿y³am 45 kilo.
By³o ju¿ prawie idealnie. Jeszcze kilka
kg i by³oby ok. Potem zaczê³y siê na-
pady i wa¿ê teraz 50.
Przynale¿noœæ do grupy rówieœni-
czej, takiej jak dru¿yna harcerska, jest
C ZUWAJ | 05.2004
7
14016393.011.png 14016393.001.png
ANOREKSJA POWODUJE:
chylenie w uznanym za idea³ kszta³cie
i rozmiarze cia³a, odbiera to jako coœ
obrzydliwego i wskazuj¹cego na za-
niedbanie w samoograniczaniu siê
i w swoim charakterze. Dla niej to
znak, by „dokrêciæ sobie œrubkê kon-
troli”. Paniczny lêk przed przytyciem
zmusza j¹ do walki na œmieræ i ¿ycie
z ka¿dym dodatkowym dekagramem,
z ka¿dym kêsem jedzenia. Takie oso-
by stale spieraj¹ siê o to, ¿e ich por-
cje s¹ zbyt du¿e, i potrafi¹ zareagowaæ
rozpacz¹ na niewielki przyrost wagi.
Czêsto p³acz¹ i z³oszcz¹ siê. Jednak
nale¿y pamiêtaæ, ¿e nie ka¿da bardzo
chuda osoba cierpi na anoreksjê, ale
te¿ nie ka¿da anorektyczka jest bar-
dzo chuda.
Osoby anorektyczne zaprzeczaj¹
powadze swego zaburzenia i mog¹ byæ
nieœwiadome szoku i lêku, jaki ich stan
budzi u innych. Poniewa¿ ich postrze-
ganie jest zaburzone tak, jakby mózg
p³ata³ im figle, tzn. mimo tego, ¿e s¹
chude, to w odbiciu lustrzanym widz¹
siebie jako grubasa. Ich bliscy martwi¹
siê, a one nie rozumiej¹, o co im cho-
dzi. Dlatego nieczêsto odczuwaj¹ za-
dowolenie ze swojej silnej woli.
· wyniszczenie organizmu,
· zaburzenia miesi¹czkowania,
· utratê tkanki t³uszczowej i masy miêœniowej,
· obni¿enie temperatury cia³a poni¿ej 36°C,
· zasinienie stóp, obrzêki,
· zawroty g³owy, obni¿enie ciœnienia têtniczego krwi,
omdlenia,
· zaburzenia motoryki oraz opró¿niania ¿o³¹dka,
· ³uszczenie, suchoœæ i ma³¹ elastycznoœæ skóry,
· wypadanie w³osów i ³amliwoœæ paznokci,
· spowolnienie akcji serca,
· nie leczona prowadzi do œmierci.
Chcê wróciæ do tego, co by³o wtedy,
kiedy umia³am nie jeœæ i chud³am. Nie-
nawidzê swojej anoreksji bulimicznej.
Nienawidzê jej. To wspaniale uczucie
– kontrolowaæ siê, to cudownie wejœæ
na wagê i zobaczyæ pó³ kilo mniej.
I jak to jest, kiedy wchodz¹c na wagê
widzi siê czterdzieœci parê kilo i s³y-
szy: „Jezus Maria, ale z ciebie szkie-
let”. Po prostu wiem, jak to jest. A jest
wspaniale. Ta kontrola jest cudowna.
BULIMIA POWODUJE:
Co ³¹czy
obie choroby
· obrzêki,
· próchnicê zêbów (kwas ¿o³¹dkowy niszczy zêby),
· zaburzenia elektrolitowe,
· zaburzenia pracy uk³adu trawiennego,
· wrzody ¿o³¹dka,
· wyja³owienie organizmu z niektórych witamin i mi-
nera³ów,
· wypadanie w³osów i ³amliwoœæ paznokci,
· zmêczenie, sennoœæ,
· du¿e ró¿nice wagi (raz siê chudnie, raz tyje),
· nie leczona po kilku latach równie¿ mo¿e doprowa-
dziæ do wyczerpania organizmu, a dalej do œmierci.
Ubieg³y wiek zosta³ nazwany wie-
kiem anoreksji i bulimii. Od lat 90. za-
notowano ogromny wzrost zachorowañ
zarówno wœród kobiet, jak i mê¿czyzn.
Nieleczone – obie choroby prowadz¹
do wyniszczenia organizmu, a dalej do
œmierci. Jak na ironiê w cywilizowa-
nych krajach, w czasach obfituj¹cych
w ¿ywnoœæ, m³odzi ludzie umieraj¹
z powodu zag³odzenia.
Choæ obie te choroby ró¿ni¹ siê
przebiegiem, mechanizmem powsta-
wania i form¹ leczenia, to ³¹cz¹ je pod-
stawowe kwestie:
· Obie s¹ pewnym rodzajem uzale¿-
nienia.
· Samoocena chorych kszta³tuje siê
pod wp³ywem sylwetki i wagi. Myœl¹
tak: „nikt mnie nie lubi, bo jestem
gruba(y)”, „obla³am kolejny egza-
min, bo jestem gruba”, „nie zas³u-
gujê na nic innego, bo jestem
gruba...”.
· Osoby chore odczuwaj¹ pora¿aj¹-
cy lêk przed utyciem (si³y tego lêku
osoba zdrowa nie jest w stanie so-
bie wyobraziæ).
· Choroby te dotykaj¹ zarówno ko-
biety, jak i mê¿czyzn (jednak ko-
biety znacznie czêœciej), g³ównie
osoby m³ode, w okresie dojrzewa-
nia lub krótko po nim.
Widzê swoje rêce – s¹ grube, nogi –
s¹ ohydnie grube, twarz, szyja, brzuch.
Nie mogê na nie patrzeæ. Wstyd mi
tych s³aboœci.
Natomiast bulimiczka, która siê
przeczyszcza przez wymioty i tablet-
ki, nigdy nie osi¹ga stanu zadowole-
nia. Przyt³oczona jest poczuciem
wstydu i winy i robi wszystko, by
ukryæ swój problem, nierzadko pos³u-
guj¹c siê k³amstwem. Walczy boleœnie
i czêsto nieskutecznie, by opanowaæ
impuls przejadania siê.
By³am w odwiedzinach u wujka na wsi.
To by³ dobry i aktywny dzieñ. Gdy je-
stem aktywna, nie muszê i nie chcê
spaæ. Nawet trochê siê opali³am. Na-
uczy³am siê jeŸdziæ ci¹gnikiem i trzy-
ma³am na d³oni kilkudniowe koci¹tko.
Teraz nawet tak strasznie nie wygl¹da
oblicze w lustrze.
Zanim opowiem wam o przyczy-
nach powstawania tych zaburzeñ oraz
o roli, jak¹ mo¿e odegraæ harcerstwo
i o tym, co wy, jako koledzy, prze³o-
¿eni mo¿ecie zrobiæ, poznajcie pora-
nek bulimiczki po napadzie jedzenia.
Zdarza siê te¿, ¿e owe zaburzenia
przeplataj¹ siê, tworz¹c odmiany jak
wirus grypy. Tak powstaje „anoreksja
bulimiczna” tzn. jad³owstrêt wystêpuje
na przemian z napadowym jedzeniem,
ale nie wystêpuj¹ wymioty czy inne
formy przeczyszczania.
Nie mogê byæ gruba! NIE, NIEEE! Szyb-
ko do ³azienki! Zatykam wannê. Od-
krêcam kran. Szum wody wszystko
8
C ZUWAJ | 05.2004
14016393.002.png 14016393.003.png 14016393.004.png
zag³uszy! Nachylam siê nad muszl¹,
odgarniam w³osy..., wymuszam wymio-
ty..., czujê, jak oczy i ca³a twarz puchn¹
mi i pêczniej¹... Krew! Bo¿e, sk¹d?
¯o³¹dek? Wiedzia³am, ¿e to siê kiedyœ
Ÿle skoñczy! Do lustra...To nos! Krew
z nosa..., ale siê wystraszy³am, a to
tylko nos. Ju¿ w porz¹dku.
niu. Zaburzenia jedzenia, które pojawi-
³y siê w szkole policealnej, zaczê³y przy-
bieraæ na sile. Poniewa¿ nie uda³o mi
siê dostaæ na psychologiê, a do tego
studiowa³am kierunek, którego niena-
widzi³am, moja samoocena drastycz-
nie spada³a. Czu³am siê nikim. By³am
bardziej samotna ni¿ kiedykolwiek
w swoim ¿yciu. Mia³am problemy z je-
dzeniem, dramatycznie pragnê³am zrzu-
ciæ kilka kilogramów, bo czu³am siê
gruba, studiowa³am to, czego nienawi-
dzi³am najbardziej pod s³oñcem, do
tego jeszcze bardzo kiepsko mi sz³o
na tych studiach. Nie mog³am poroz-
mawiaæ z mam¹, a do tego próbowa-
³am siê z kimœ zwi¹zaæ, ale nic z tego
nie wychodzi³o.... (anorektyczka)
CO TY MO¯ESZ ZROBIÆ?
Przede wszystkim masz prawo nie wiedzieæ, co zro-
biæ, jak siê zachowaæ!
Anoreksja i bulimia to choroby o pod³o¿u psy-
chicznym i choæ czêsto zaczynaj¹ siê od odchu-
dzania, to nie s¹ one fanaberiami rozpieszczonych
dziewczyn i ch³opaków. Pomoc¹ osobom cho-
rym zajmuj¹ siê specjaliœci. Dlatego nie musisz
mieæ wyrzutów sumienia z powodu tego, ¿e nie
umiesz pomóc.
Kto najczêœciej popada
w zaburzenia od¿ywiania
Osoby, które zapadaj¹ na anorek-
sjê, przejawiaj¹ tendencjê do du¿ego
dystansu emocjonalnego, nie okazuj¹
uczuæ, ostro¿nie nawi¹zuj¹ nowe zna-
jomoœci. Lubi¹ rutynê, ustalony po-
rz¹dek, czêœciej miewaj¹ k³opoty
z przystosowaniem siê do zmian. Nie
przepadaj¹ za ryzykiem, wrêcz go uni-
kaj¹, bo wzbudza on u nich niepokój.
Maj¹ sk³onnoœci perfekcjonistyczne.
Bulimicy s¹ osobami chwiejnymi
emocjonalnie, impulsywnymi. Rów-
nie¿ zdradzaj¹ nadmierny perfekcjo-
nizm i ambicjê, która przejawia siê
w negatywnej ocenie w³asnej osoby.
(albo coœ robiê dobrze, albo wcale tego
nie robiê). S¹ ci¹gle niezadowolone ze
swoich dzia³añ i wygl¹du. Myœl¹: „za-
wsze coœ mo¿e byæ zrobione jeszcze
lepiej”, zamiast „zrobi³am to dobrze”.
Jeœli jednak podejrzewasz, ¿e ktoœ w twoim œro-
dowisku czy dru¿ynie mo¿e chorowaæ, najpierw
nale¿y siê upewniæ, czy to prawda. Mo¿esz to
zrobiæ obserwuj¹c dyskretnie osobê, która mo¿e
mieæ problem. A nastêpnie porozmawiaæ z ni¹.
I jeœli problem jest rzeczywisty, dowiedzieæ siê,
co mo¿esz dla niej zrobiæ. Byæ mo¿e wystarczy
tylko, ¿e jej wys³uchasz, pójdziecie razem na
spacer, albo przygotujecie wspólnie opracowa-
nia pytañ maturalnych. Osoba chora musi jed-
nak tej pomocy chcieæ. W przeciwnym wypadku
pomoc „na si³ê” bêdzie nieskuteczna. Jeœli wœród
twoich podopiecznych czy przyjació³ ktoœ cierpi
na bulimiê lub anoreksjê, zachowaj dyskrecjê.
Nikt nie chce chodziæ z „etykiet¹” chorego.
Mama siê boi, bo jutro ma chemiotera-
piê. Ja zaczynam myœleæ o jedzeniu
i o tym, ¿e nie by³am „s³odk¹ córeczk¹”
przez ostatnie dni, a tak bardzo nie
chcia³am jej raniæ.
Mam poczucie winy. Miêdzy mam¹ i oj-
cem w³aœnie wybuch³a k³ótnia, której,
wydaje mi siê, by³am g³ówn¹ przyczyn¹.
Czujê siê winna, zaczynam szukaæ jesz-
cze czegoœ do zjedzenia.
Zamiast wyrzucania z siebie emo-
cji, mówienia innym o tym, co czuje,
czego potrzebuje, wymusza wymioty,
¿eby nie s³yszeæ pewnych myœli, w³a-
snych uczuæ, nie dopuszczaæ ich do
siebie, nie „dopuszczaæ” do siebie je-
dzenia (g³odzi siê). Oba te sposoby ra-
dzenia sobie w ogromnie trudnej
sytuacji, na któr¹ nie maj¹ wp³ywu, s¹
form¹ agresji kierowanej do samego
siebie zamiast do tych, na których na-
prawdê s¹ Ÿli. Brzmi to pewnie doœæ
niesamowicie i ma³o prawdopodobnie,
ale taka ju¿ jest moc i zawi³oœæ naszej
skomplikowanej psychiki. Z obu cho-
rób mo¿na siê wyleczyæ z pomoc¹ fa-
chowca psychologa.
Nie wolno zmuszaæ tych osób do jedzenia, po-
niewa¿ skupianie siê na objawach ich choroby
jest bardzo stresuj¹ce (bo zwraca siê wtedy
uwagê na coœ, co one próbuj¹ ukryæ).
Przyczyny
Pocz¹tek jest zwykle trudno uchwyt-
ny, czêsto rozpoczyna siê odchudza-
niem albo jest skutkiem stresu, sytuacji
konfliktowej (z mam¹ lub ojcem), utraty
bliskiej osoby lub choroby kogoœ bli-
skiego. Na owe k³opoty nak³adaj¹ siê
te¿ inne, jak problemy w szkole, nie-
szczêœliwa mi³oœæ itp. To wszystko sta-
nowi dla m³odego cz³owieka du¿y
ciê¿ar, ciê¿ar, który jest ponad jego si³y.
Wpycha go w poczucie bezradnoœci
i winy. Osoba w takiej „pu³apce” chce
kontrolowaæ sytuacjê, ale nie mo¿e, no
bo jak zatrzymaæ ma œmierteln¹ choro-
bê najbli¿szej osoby, poradziæ sobie
z zawiedzionym zaufaniem, poczuciem
krzywdy i z³oœci na samego siebie? I tak
oto odkrywa, ¿e jedynym obszarem, na
który mo¿e mieæ w danym (krytycznym)
momencie wp³yw, jest w³asne cia³o, to,
co daje lub „zabiera” (jedzenie), to, co
z nim robi (nadmierne æwiczenia).
Za to mo¿na dowiedzieæ siê, kto i gdzie w wa-
szej miejscowoœci zajmuje siê chorobami tego
typu. I udostêpniæ te dane osobie chorej. Uma-
wianie jej z psychologiem bez jej zgody nie da
efektu. By wyzdrowieæ, trzeba chcieæ!
Miejcie wiêc oczy otwarte, b¹dŸcie czujni, ale
te¿ nie urz¹dzajcie „polowania” na podejrza-
nych o zaburzenia od¿ywiania. A gdy problem
rzeczywiœcie zaistnieje, to z waszej strony wy-
starczy, gdy oka¿ecie tym osobom szacunek
i po prostu bêdziecie przy nich.
Zrobi³am jeden krok ku wyzdrowieniu.
Dziœ ca³y dzieñ nie wymiotowa³am. Aha!
Ostatnio odkry³am, ¿e uporczywie my-
œlê o jedzeniu, gdy nie czujê siê bez-
pieczna.
Z bulimii i anoreksji mo¿na wyjœæ. S¹ to choroby ca³-
kowicie uleczalne.
Wypowiedzi drukowane kolorem pochodz¹ z dzien-
ników prowadzonych podczas terapii przez chorych
na anoreksjê lub bulimiê. Opublikowaliœmy je oczy-
wiœcie za zgod¹ tych osób.
...ci¹gle chodzi³am g³odna, wiêc robi-
³am wszystko, by nie myœleæ o jedze-
pwd. Izabela Maleszka-Rzetelna
jest studentk¹ V roku psychologii na UAM
C ZUWAJ | 05.2004
9
14016393.005.png 14016393.006.png 14016393.007.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin