05.06.2008
Dla emerytów 40 zł, dla ministrów 400 zł
"Super Express" sprawdził, na jaki wzrost świadczeń mogą liczyć emeryci i renciści w przyszłym roku. I co się okazało? Po marcowej waloryzacji emeryt i rencista dostanie średnio o 40 zł więcej miesięcznie. Za to minister aż o 400!
Kiedy Henryk Garula, emeryt z Krakowa (83 l.) odbiera swoją emeryturę, ma łzy w oczach. - To upokarzające - 900 złotych za tyle lat ciężkiej pracy - mówi załamany. - Przecież z każdym dniem mniej mogę za to kupić - dodaje. W przyszłym roku panu Henrykowi i milionom innych emerytów może być jeszcze ciężej. Przyjmując ostrożnie, że inflacja będzie ok. 4,1%, a wzrost płac ok. 5% - podwyżka może sięgnąć maksymalnie 6,5%. To w porównaniu z galopującymi cenami po prostu grosze! Z tego wynika, że władza się wyżywi, jak mówił kiedyś Jerzy Urban. Za to emerytom może zabraknąć na jedzenie. Z każdej strony atakują nas podwyżki: cen żywności, cen prądu, cen benzyny. Tylko pieniędzy nie wpływa do naszych portfeli więcej.
Komenterze:
KONKORDATAni za Ani przeciw 2008.06.03 11:08Jakby zamiast kosztów utrzymania konkordatu tj ok 10 mld złotych rocznie , te pieniądze dać emerytom, to każdy z nich dostałby miesięczną podwyżkę ok 200 zotych. EMERYCI - PISAĆ DO WŁADZ
ggg 2008.06.03 11:1710 mld ze 130 mld to jest 8 procent. Średnia emerytura brutto wynosi 1300zł, czyli mogliby dostawać ok. 100zł brutto więcej, czyli 80zł na rękę. Źle policzyłeś !!!
hhh 2008.06.03 11:4310 mld - to niby koszty konkordatu, natomiast roczne wydatki ZUS na emerytów i rencistów to 130 mld zł. 10/130 razy 100% daje ok. 8%
Ani za Ani przeciw 2008.06.03 11:56HHH i GGG, nie rozumiem waszego rozumowania. Koszt konkordatu (10 mld) dzielisz przez liczbe emerytów i wynikiem będzie kwota, którą można przeznaczyć na podwyżkę. Prostszego rachunku nie znam.
warblade22