2. 5.03.2010.docx

(12 KB) Pobierz

Reakcja społeczna na przestępstwa istniała od zawsze. Istniała też instytucja więzienia, wykluczenie danych ludzi ze społeczeństwa.

W starożytności i początku średniowiecza więzienie służyło jako miejsce w którym skupiano przestępców.  Pobyt ten jednak nie był karą. Zabezpieczał sprawcę zła do czasu wykonania kary (kary fizyczne).

Kara pozbawienia wolności pojawiła się dopiero na przełomie XVIII/XIX wieku.

Ludzie wierzyli, że poprawa psychiki przestępcy i nawrócenie jest niemożliwe na poziomie ludzkim.

 

W XVI/XVII wieku pojawiły się pierwsze sygnały resocjalizacji. W Anglii stworzono więzienie, które spełniało rolę również szpitala, domu dziecka, przytułku itp. Był to DOM PRACY. Powołał to miejsce król Anglii, Edward VI, ponieważ świat przeżywał intensywny rozwój, wraz z tym pojawiali się ludzie którzy żebrali, kradli. Dotychczasowe postępowanie nie przynosiło skutku. W domu pracy znajdowały się również prostytutki, dzieci bez rodziców, chorzy psychicznie. Przyświecała idea że praca czyni człowieka szlachetniejszym.

Wszystkie bogatsze miasta w Europie zakładały takie domy pracy. W Amsterdamie powstaje dom pracy powołany przez mieszkańców. Impulsem było skazanie na śmierć 16latka za kradzież na targowisku.

Później wyodrębniono część domu dla młodzieży. Zapobiegano w  ten sposób demoralizacji przez starszych przestępców. Utworzono osobny dom dla kobiet i dla mężczyzn. Za wykonywaną pracę więźniowie otrzymywali wynagrodzenie. Pieniądze gromadzono na koncie i po opuszczeniu więzienia oddawano je więźniom. W domu obecna była osoba duchowna, która oddziaływała na więźniów.

Zmianę osobowości traktowano jako cud. Opisywano ją w formie pisemnej. Dom pracy znajdował się również w Polsce – w Gdańsku.

 

Domy te traktowano jako „domy dla ubogich”. Ubogi to nie tylko ten, kto nie miał pieniędzy, ale każdy kto doświadczył dotknięcia przez zło (fizycznie lub duchowo) a więc również niepełnosprawni, sieroty, starcy, prostytutki. Znajdowali się tam zarówno sprawcy zła jak i jego ofiary.

Domy pracy rozpowszechniły się szczególnie we Włoszech.

Teoretycy głosili nowe poglądy. John Howard w 1777r. napisał książkę „O stanie więzień”. Manifestował w niej krytykę wobec warunków w jakich żyli więźniowie w więzieniu (nadużycia, tortury). Proponował ograniczenie kary śmierci na rzecz więzienia, gdzie pobyt i tak byłby tak dotkliwy by nie trzeba było karać fizycznie. Po raz pierwszy wtedy więzienie potraktowano jako narzędzie wymierzenia kary (wiek XIX).

W czasie rewolucji znacznie wzrasta wartość wolności, ma takie samo znaczenie jak życie, dlatego ograniczenie wolności staje się karą.

 

UTYLITARYZM:

Więzienie powinno być bardziej ludzkie ale także miało przynosić korzyści. Jeremi Bentham twierdził, w pracy „Panopticon”, że więzienie zbudowane ma być na planie okręgu, budynki tworzą okręg a w centrum powinna znajdować się wieża strażnicza („oko władzy”). Więźniowie przebywają w pojedynczych celach, nie komunikują się między sobą. Więzień nie jest w stanie stwierdzić czy jest w danym momencie obserwowany. Wzrasta w nim świadomość bycia kontrolowanym. Był to model więzienia doskonałego, nie wymagał tortur ani specjalnych środków by utrzymać spokój i kontrolę. Świadomość bycia obserwowanym już wyzwala porządek.

Filozof francuski M. Foucault przenosi tą idee na poziom władzy („Wiedza-Władza”). Władza wymaga wiedzy. Wiedza jest tym pełniejsza im większą władzę mamy.

 

Pomysł J. Bentham przechwycili Amerykanie i tam zaczęto budować takie więzienia.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin