Poradnik miłości.rtf

(573 KB) Pobierz

                                                        PORADNIK MIŁOŚCI      

 

Istnieje jeden jedyny Bóg,

który jest Wszechwiedzący,

jedna jedyna kasta,

kasta Ludzkości;

jeden jedyny język,

język Serca;

jedna jedyna religia,

religia Miłości.

 

Książka ta służyć ma przebudzeniu tych, którzy pozostając w separacji od swej boskiej wewnętrznej istoty, trwają w uśpieniu, nie wiedząc czym może być prawdziwe życie i ile może dać szczęścia i radości odnalezienie jedności.

         

Jam Jest Miłością Wszechświata!!!

"Wszystko, co ja uczyniłem i wy możecie uczynić-i więcej" Jezus" Prawdziwe rozumienie jest częścią rozwoju".

"Rozwijaj się. Chwila za chwilą rozwijaj się, rośnij, eksploduj. Każda chwila powinna być nowymi narodzinami."               

 

Narodziny! Kochasz niemowlę, które przychodzi na świat. Czy równie mocno kochasz siebie?

Bóg stworzył Ciebie, jesteś jego dzieckiem. Jesteś dla Niego, jak niemowlę. Pokładasz w nim nadzieję, pragniesz tulić je do serca. Bóg też pragnie tulić Cię do serca. Dajesz dziecku troskę, opiekę, karmisz je i przewijasz. To samo daje Ci Bóg. Dba o Ciebie, choć Ty, jak to niemowlę nie zdajesz sobie sprawy z miłości i opieki. Dziecko rośnie i rozwija się pod czułym okiem matki. Czy zdajesz sobie sprawę z jej trudu? Tak i Ty nie widzisz opieki Boga, a przecież Bóg obserwuje z miłością Twe działania. Dobra matka pozwala dziecku zbierać doświadczenia, bo wie, że tylko w ten sposób może się ono prawidłowo rozwijać. Często dziecko, nie słuchając jej ostrzeżeń i wskazówek wpada w tarapaty. Tak i Ty nie pomny nauk Ojca, doświadczasz bólu, cierpienia, trosk. Spójrz w górę, otwórz serce, nadstaw uszy. Przyjmij całą totalną miłość, jaką oferuje Ci Bóg i dawaj ją innym. Przekazuj dalej miłość, zaufanie, tolerancję, wsparcie. Wszystko to, co daje kochający Cię Ojciec. Kochająca matka dba o swoje dziecko, tak i Bóg dba o Ciebie. Ty dbaj tak o innych. Oni przekażą to dalej.                 

 

Tak niewiele potrzeba, aby na świecie zapanował pokój, radość i spełnienie. Bóg daje przykład, jak kochać!!! To nieprawda, że sprowadza choroby, cierpienia, kataklizmy. To nieposłuszny dzieciak, który wyrwał się spod kontroli rodziców i myśli, że "wie lepiej”. Działa po swojemu, bo przecież, "co mogą rozumieć rodzice - on wie lepiej."           

Tak człowiekowi, który nie pokłada nadziei w Bogu - Ojcu, wydaje się, że "zjadł wszystkie rozumy". Działa po swojemu.                                                                             

Efekty? Chaos, wojny, nieszczęścia, zagłada.                            

Kłócicie się między sobą, jak nieposłuszne dzieci, walczycie, każde chce więcej. A przecież Ojciec daje każdemu równo, tylko nie każdy to przyjmuje!!! Spójrz w serce, proś o głęboką mądrość, wiarę i naukę!!!

Ojciec otworzy Twe serce, jeśli pragnienie będzie silne i szczere. "Poczuj cudowną obecność Jezusa, Boga. Uspakajającą, pełną ciepła, radości, ekstazy - miłość.

Bóg przychodzi!!! Po czym to poznaję? Po totalnej radości, szczęściu, które nie zależy od mieć, od sytuacji na zewnątrz. Śmieję się do siebie, do ludzi, chcę tańczyć, unosić się w powietrzu. "                                                      

Miłość Boga jest jak ciągła słodycz radości!!! 

Zapominasz, czym jest smutek, ból, niepewność. On Cię prowadzi. Przyjmij JEGO zasady, ale nie ślepo. Przemyśl je, analizuj. Niech przenikną każdą komórkę Twojego ciała. Kiedy pojmiesz je, nie walcz z przeznaczeniem. I tak wrócisz do Domu. Do swego OJCA. Jeśli przyjmiesz JEGO nauki, JEGO miłość, powrót będzie radosny. 

 

Śmierć nie istnieje!!!

Otworzysz ramiona, a On przyjmie Cię w czułym uścisku. Czy można tak umierać? Można. Rozumiejąc prawa Boskie - wrócimy z radością, po wykonaniu zadania.                                        

 

Totalna miłość!!! Czym jest miłość? Dawaniem, dawaniem, dawaniem!!!

Jeśli coś dajesz, obojętnie komu i odczuwasz radość, i szczęście - jesteś gotowy na spotkanie Boga. Spróbuj!!! Nie otrzymywanie daje spełnienie, lecz dawanie. Musi być jednak równowaga. Kiedy nauczysz się dawać, naucz się brać. Bo wówczas stwarzasz możliwość dawania, drugiej osobie. Pozwól poczuć jej radość, jaką Ty już znasz. I dziękuj - kiedy bierzesz, ale również, kiedy dajesz. Jeśli to Ty obdarowujesz, podziękuj, że ktoś to przyjął.

Z dawaniem wzrastasz, idziesz coraz wyżej, prostą ścieżką do Domu. Dawaj siebie, uczucie, zaufanie, radość, wiedzę, szczęście, również pieniądze!!! Tym, co masz, dziel się. Jeśli masz niewiele, też możesz dać. Zawsze możemy znaleźć coś, czym możemy się podzielić. Choćby kawałkiem chleba. Nie ważne, czy ta druga osoba tego naprawdę potrzebuje. Jeśli prosi-daj. To, co dajesz rozmnaża się dla Ciebie.                        

 

Bóg powiedział rozmnażajcie się!!!

Dając cząstkę siebie, też rozmnażasz się!!! Ilekroć dajesz - rośniesz. Jest Ciebie coraz więcej, w każdym obdarowanym. W każdym z nich zostawiasz cząstkę swej energii, rozmnażasz się! A świat będzie należał do Was. Dając, pomnażajmy - miłość, współczucie, dobrobyt. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie potrzebował Twojej pomocy, a Ciebie będzie coraz więcej. Będziesz istniał w każdej z tych istot. I każda z tych cząstek wróci do Boga. Jak wiele Cię będzie, gdy powrócisz do Domu? Gdy będziemy wszyscy siebie nawzajem obdarowywać, stworzymy jedność, nastąpi wymiana energii, nie będzie już ciebie, mnie, jego, jej. Będziemy jednym. Będziemy Bogiem. Poczujesz wtedy totalną miłość. Nasza Ziemia będzie domem Boga. Już teraz  tworzymy jedność, lecz nie widzicie tego.

Wzrastanie w dawaniu da Wam możliwość widzenia, odczuwania i tworzenia jedności. Zawiedzeni Ci, co lubią brać, lecz nie lubią dawać.

Jak to, przecież świat wygląda inaczej? Jeśli nie wezmę, jak najwięcej dla siebie, nie będę miał, nic nie stworzę, nic nie zostawię.  

Boże jesteś miłością!!! Ta miłość uświęca, mnie, Ciebie, wszystko dookoła. Dzięki niej zieleń jest bardziej zielona płomień bardziej ciepły, twoje oczy mają większą głębię, a serce należy do mnie, do świata.  

- Od kogo pochodzą te słowa?

- One nie pochodzą, one są częścią Ciebie. Co chcesz powiedzieć, że ich nie rozumiesz, są Twoje, są częścią Ciebie?

- Świat należy do Ciebie, ja Twój Bóg Ci to mówię. Weź ten świat do ręki, nie stój z boku. Rób, co dyktuje serce.

Chcesz płakać ze szczęścia - płacz, chcesz zapytać o coś - pytaj. To Twoja głębia. Zastanów się nad tym. Przemyśl to. To Twoje słowa. Słowa Twojego Boga, czyli Twoje.                                                  

-Jam jest. Jestem, która jestem. Jestem światłem i miłością. Jestem Bogiem. Twórz. Twórz. Jesteś Bogiem. Uwierz w tę moc kreacji. Chcesz (tu wymienia moje marzenia) prawda, więc masz to. Kiedy? Już. Już zbliża się, każdego dnia. Znasz swoje marzenia. Czy mają one wartość?

To wiesz tylko Ty i Ja, Twój  Ojciec. Pytasz, czy zdobędziesz to. To Twoje życie. Jeśli tego chcesz, tak będzie. Idź, nie zatrzymuj się. Nie rozglądaj się dookoła. Daj pierwszeństwo swej duszy.

- Spoglądasz w niebo, widzisz gwiazdy. To one Twe siostry.

Zostały stworzone z Tobą. Czy różnią się czymś od Ciebie? Nie. To tylko inna forma energii. Rozwijają się również. Tak jak Ty. Nimi również kieruje miłość. To podstawa, na której oparte jest życie we wszechświecie. Nie ma innej wartości. Ci, którzy idą tą drogą, zwyciężają!!!

Ich życie staje się proste. Bez żadnych ograniczeń. Świat należy do nich. Czy jesteś jednym z nich? Jakie wybrałeś priorytety?

Jest tylko miłość. Nie ma innych słów. One nie istnieją. Nie stworzył ich Bóg. To ludzie w swej słabości i zapominalstwie, wymyślili inne słowa, a wszystkie one prowadzą do klęski.                          

 

To miłość - totalna, jest sensem istnienia i drogą do Boga. Tą ukojenia i ciepła pełną!!! Odnajdziesz ją z łatwością. Wybierz tę drogę. Właściwie już ją wybrałeś - prawda? Są jeszcze jakieś małe problemy, które uczysz się pokonywać, ale widzisz już cel. 

 

Nieznane Światy. Wszędzie we wszechświecie istnieją światy nierozpoznane. Istnieją istoty, które tak jak Wy, nie potrafiły rozpoznać celu i przeznaczenia.

One idą inną drogą, ale cel jest ten sam. Rozpoznanie, realizacja, miłość. Dusza wie, jaką drogą iść. Problemem dla Was jest dotarcie do duszy, odnalezienie jej w tym świecie chaosu, który stworzyliście.

Droga była prosta. Zadanie - odnaleźć ją, wykonać, wrócić. Ale człowiek skomplikował ten stan. Błądzi nie wiedząc, dokąd zmierza. Myśli - moją drogą jest dobrobyt, bogacenie materialne. Dlaczego nie? Ale to nie główna droga. Szeroka droga, którą idzie i błądzi, zmieni się w wąską, jeśli zrozumie cel. Nie będzie musiał zbaczać, chodzić po poboczu. Odnajdzie wąską ścieżkę i to, będzie ta właściwa. Jakże trudne to się może wydawać, a jakie jest proste. Idziesz i znajdujesz, wąską, piękną, słoneczną  drogę. Na obrzeżach nie ma już kamieni, lecz cudowne, kolorowe kwiaty i zielona trawa. Droga słoneczna i można śmiało iść za promieniem, który tę drogę oświetla. Na końcu jest Dom. Przytulny, ciepły, znany nam wszystkim. Jakże bezpiecznie i przyjemnie jest być w tym zakątku, celu naszej wędrówki mając obok kochające, rozumiejące nas istoty. A nasz Ojciec czeka z miłością i cierpliwością. Wszystkie światy jeden cel mają – Bóg. To cel wędrówki!!!

 

Idziesz drogą doskonałości!!! Wiesz dobrze. Jesteś blisko celu, nie zniechęcaj się. To, co Tobie może wydać się oczywiste, nieciekawe, dla innych będzie odkrywcze. Zrozumiesz później.

Idziemy drogą doskonałą, choć wyboistą. Wydaje się niektórym, że kiedy wkraczają na drogę samoświadomości, wszystko, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki samo się rozwiąże. Nie jest tak.

Idziemy drogą poznania, więc poznajemy. Rozpoznajemy sytuacje, problemy. Nauczcie się rozwiązywać je twórczo. Z miłością. Innej drogi nie ma. Twórca to ten,  co tworzy, nie problemy, lecz rozwiązania. Podejmuj decyzje, nie obawiaj się. Jeśli idziesz drogą miłości, nie obawiaj się podejmować decyzji. One zawsze będą słuszne. Idź za głosem swej duszy. Priorytet miłość. Cel - życie.

Idziesz drogą poznania. Poznajesz i idziesz dalej. Wykonujesz mozolną pracę, jest trudna, ale opromieniona światłem miłości. Kiedy dotrzesz do końca, tzn. pokonasz wszystkie trudy, rozwiążesz problemy-poznasz siebie i otaczający świat, zrozumiesz główny cel życia i wdrożysz go, wówczas, tak jak mówiłem, zaświeci słońce na Twej drodze, siłą tysiąca słońc i doznasz olśnienia. Ta droga stanie się wstęgą światła.

I zaczniesz dawać to, co sam zdobyłeś. Wiedzę, którą posiadłeś. Bo będziesz czuł radość z dzielenia się tą miłością i wiedzą. Będziesz nauczycielem miłości. Zacznij od dzieci. Ich serca są otwarte na miłość. Nie przyjmują zła i ograniczeń. To rodzice wpajają im złe, ograniczające nauki.

 

Odwiedziny. Witasz dzień. Każdy dzień jest nowym życiem. Zaczynamy nowe życie. Może wydarzyć się tyle nowego. Myśli, plany, działanie.

Wczoraj nie istnieje. Jutro też. Jest dziś. Przywitaj swego Boga, Anioła i podziękuj z góry za dzień pełen radości i szczęścia. Jeśli masz do załatwienia ważną sprawę, pomódl się w jej intencji i dziękuj, dziękuj, dziękuj. Nie stwarzaj problemów. Nie szukaj smutków. Patrz z radością na nadchodzący dzień, bo każdy może być cudem. Każdy dzień jest tworzenie, kreacją i od Ciebie zależy ile będzie w nim Boga, miłości, radości, a ile smutku. Jeśli wybierzesz szczęście, odwiedzi Cię Twój Bóg i stworzysz nowy świat. Lepszy świat. Pełen mocy i nadziei na lepsze jutro. Bo choć jutro, nie jest w tej chwili ważne, kreujesz je właśnie dziś. Jeśli pójdziesz za głosem duszy jutro będzie takie jak dzisiaj, pełne szczęścia. Jeśli nie, zastanawiaj się nad jutrem, bo jest niewiadomą.

Odwiedziny Boga są jak święto!!! Jeśli zaprosisz Go - wczoraj, dzisiaj, jutro staje się świętem. Prawda jest tylko jedna i jedna droga. Bóg, miłość, spełnienie.

Jedziesz kolejką, mijasz drzewa, domy. Zmieniają się krajobrazy. Tak mijają dni, lata. Wszystko się zmienia. Bóg i miłość zostaną. To nie zmienia się nigdy.

Gdy pokładasz zaufanie w Bogu, nie musisz zmieniać pociągu, jesteś zawsze bezpieczny!!! Zmieniają się tylko wydarzenia, stacje, krajobrazy. Ty jesteś zawsze bezpieczny. Siedzisz wygodnie i obserwujesz, co dzieje się za szybą. To jest Twoje życie, ale jakby trochę oddzielone. Znajdź dystans. Żyj pełną piersią, ale zawsze czuj pewien dystans. To, co w tej chwili wydarza się, za moment, nie będzie już takie istotne. 

W środku jesteś Ty ze swoim Bogiem. Ważni są oczywiście wszyscy ludzie i z nimi trzeba dzielić życie, pracować. Ale to Ty i Ja jesteśmy nierozłączni na zawsze razem, nigdy nie rozdzieleni. Jeśli potrafisz mnie odnaleźć? -poczujesz to!!! Pełny życia i miłości. Tkwiący w Tym życiu, ale jednak z pewnym dystansem.

 

Zapomnienie?

Kim jestem, dokąd zmierzam? To takie oczywiste, ale i takie zagmatwane.

Niektórzy poświęcają całe życie, aby znaleźć odpowiedź na te pytania. Oczywiście. Jedynym celem jest miłość, jedyną drogą współczucie!!!

To bardzo ważne zdanie i wiele wyjaśnia. Tylko pokora, ale i moc daje spełnienie.

Miłość to przewodnik, który prowadzi Cię wyboistymi drogami samopoznania. Kiedy bierzesz ją za sztandar jest łatwiej!!!

Czasami, a właściwie dość często zapominamy o tym. Kiedy górę bierze egoizm, wydaje Ci się, że załatwiłeś sobie jakąś sprawę, udało może kogoś oszukać, okłamać, dla własnego ego, dla siebie. A co dla innych? Owszem masz się rozwijać właśnie Ty. To Ty jesteś ważny, to Twój rozwój powinien być dla Ciebie istotny, ale we współpracy z innymi. Nie kosztem innych. Bo w ogólnym rozrachunku okaże się, że były to straty, nie zyski. A wtedy to zmarnowany czas i wyrzuty sumienia, poczucie straty. Dlatego nie zapominaj. Weź miłość za priorytet i podążaj tą drogą.                                      

Kim jesteś? Jesteś świetlistą istotą zmierzającą do samorealizacji prostą drogą miłości i wybaczania!!!(J)

Spójrz w lustro, czy kochasz tego człowieka, czy widzisz w nim kochającą istotę dbającą o innych. Niektórzy mylą dwa pojęcia. Jak dbać o siebie i jednocześnie o innych? Ale to przecież proste. Dbanie o innych, to dbanie o siebie. Robiąc coś dla innych, rozwijamy się, uczymy dawania, miłości współczucia, troski. Rozwijamy swoje wnętrze, swoją istotę, swoją duszę.

Jesteśmy dziećmi wszechświata. Zdobywamy doświadczenia. Wzrastamy każdego dnia. W mozole i trudzie. Nagle przychodzi olśnienie. Nie musi być tak trudno. Jeśli ujrzysz światło, droga stanie przed Tobą otworem. Prosta, nieskomplikowana.

 

Kochaj bliskich i mów im o swojej miłości, o Bogu!!!                                                         

Szerz sprawę miłości. Zaraź entuzjazmem, który czujesz, innych. Twoje oczy powiedzą im, że w Tobie jest prawda, Bóg. A Twoja dusza zaśpiewa najpiękniejszą pieśń spełnienia.

 

Rozstanie?

Jak trudno rozstać się z bliskimi, domem, ulubionym zwierzęciem, meblami, ogródkiem? Są ludzie, którzy bardzo przywiązują się do rzeczy. Lecz z pewnością najtrudniej pozostawić bliskich. Co wtedy myślimy? Przychodzi czas odejścia, rozstania. Choroba, ból, strach.

Leżąc na łożu śmierci - nie jesteśmy sami. Odwiedza nas nasz Anioł-czuły i troskliwy. Pokazuje drugą stronę, na poziomie świadomości.

Być może nie pamiętacie o tych odwiedzinach. Ale poziom duszy, zna tamten świat. Zwróćcie się w głębi swych serc do Boga, Jezusa czy Aniołów. Rozejrzyjcie się dookoła. Patrzcie duszą nie oczyma. Zobaczycie światło, poczujecie spokój i ciepło.             

Nie jesteś sam. W tej drodze towarzyszą Ci najbliżsi. Twój Ojciec - Bóg, Jezus, Anioł Stróż. Kiedy zdecydujesz się otworzyć oczy duszy, zobaczysz, albo poczujesz, wzruszenie, totalne uczucie bezpieczeństwa, miłość. Poczujesz jak gdybyś był w ramionach najukochańszej matki. Czy powinieneś się bać? Nie. Nigdy. Jeśli wybierzesz drogę duszy, już wcześniej, bez czekania na ostatnią chwilę, a w każdym momencie możesz podjąć taką decyzję, poczujesz właśnie taki spokój. Gdziekolwiek jesteś, poproś Jezusa, on przyjdzie. Powiedz - Jezu wzywam Cię, potrzebuję, proszę przyjdź do mnie. On przyjdzie. Poda Ci rękę. Możesz wyobrazić sobie, że Jezus jest z Tobą. Rozmawiaj z Nim. Twoje pragnienie stanie się faktem. Zaufaj.

Rozświetlam Twoją twarz!!! (J)

Ilekroć spojrzysz w swoje oczy i zobaczysz tam cząstkę Boga - będziesz szczęśliwa. Ilekroć poczujesz, że jesteś maleńką cząstką Boga-poczujesz ogromne szczęście. Czy wtedy będziesz smutna i samotna? Z pewnością nie. Będziesz bezpieczna i szczęśliwa. Z pewnością czułaś to już nie raz. 

 

Westchnienie do Boga, to jak modlitwa!!!         

Westchnienie, to rodzaj oddechu. Ta cząstka Twojego tchnienia jest również cząstką Boga. Kiedy wzdychasz, to łączysz się z Boską energią. Kiedy wzdychasz z miłością to połączenie jest jeszcze silniejsze.

Spróbuj połączyć się oddechem ze Stwórcą. Poświęć Mu ten oddech, tchnienie. Zrób to z  myślą o Nim, z ogromną miłością. Spróbuj.

Pewnego dnia, gdy mój nastrój był dość ponury(a trwało to już jakiś czas) zadałam pytanie. Odpowiedź brzmiała:

-Jeśli tak się czujesz, jak chcesz osiągnąć sukces, zadowolenie.     

Przegrani nie zwyciężają. Spytałam kiedyś o przyszłość, kiedy nastąpią zmiany?

Odpowiedź:

-Życie jest teraz. Nie czekaj. Żyj. Nic samo nie przyjdzie. Twórz.

- Jesteś już zmęczona.

- Oczekiwaniem? 

- Tak.

-         To skróć sobie oczekiwanie pracą.

 

Jesteś jednością ze światem!!! To on daje Ci wsparcie!!!

Patrzysz na księżyc, jest cząstką Ciebie, mnie. Jest piękny, prawda?

Ty również jesteś piękna, idealnie piękna, tak jak cały wszechświat. Nie ma ludzi brzydkich. Każdy z Was jest cudem!!!

Sprawa wyglądu zewnętrznego, ocena tego wyglądu jest śmieszna z Mojego punktu widzenia. W każdym z Was jest cały cud wszechświata. Całe piękno nieskończoności. To piękno trudno nawet nazwać, zrozumieć. Jeśli spoglądasz w gwiazdy i czujesz totalny zachwyt, to właśnie taki zachwyt czuj nad każdą istotą, szczególnie człowiekiem. Nie ma najmniejszego znaczenia jego wygląd, zachowanie. Ja wiem, powiesz zaraz, pomyślałaś o tym, że przecież są ludzie źli, postępujący niegodnie, podle. To prawda. Oceniasz ich zachowanie. Lecz w  swej istocie są cudem. Z zachowania niekoniecznie są takimi istotami. Ale ich  postępowanie wynika z braku świadomości istniejącego w nich cudu.                                                       

Podążaj ku gwiazdom. Absolutnie nigdy nie oceniaj siebie!!!

Zrozum swoje postępowanie, przyczyny takiego właśnie zachowania. Jeśli nie wyraża cudu istnienia, zmień je. Ale nie mów nigdy-jestem zmęczona, jestem zła. Powiedz:

-Jestem cudem wszechświata!!! (J)                                         

Jestem iskierką zmierzająca do światła. Jestem cząstką Boga. Jestem Jego dzieckiem. Jestem Bogiem. Jestem cudem. Jestem, która jestem. Jam Jest!!! (J)                                     

Poczuj jedność ze wszechświatem, z wszelkim stworzeniem.                                                                           

Że istnieją problemy. Owszem. Jeśli dostrzeżesz cud energii, cud istnienia w każdej sytuacji  i Moją wolę, która jest Twoją wolą, dzieje się zawsze za Twoim przyzwoleniem, zrozumiesz, że żadna sytuacja Cię nie przerasta.                                                                                    

Raduj się każdego dnia!!! Zacznij dzień od uśmiechu (J)

Każdy jest świętem!!! Świętem rozwoju duszy!!!                             

Dąż do miłości. W każdej sytuacji odnajdź jej piękno, głęboką wartość.                                                                                  

Tak, to Moja odpowiedź na Twoje wołanie:

-Boże pomóż. Pomagam. Pomagam uświadomić Wam Kim jesteście, Kim jestem. To Ja i Ty. To my, jesteśmy jednością. Z każdym z Was.                                                          

Zapytałaś kiedyś:

-Jezu, dlaczego przyszedłeś właśnie do mnie, w czym jestem inna, czy jestem wyjątkowa? Pamiętasz, co usłyszałaś? Oczywiście, że pamiętasz. Nie jesteś wyjątkowa, nie jesteś inna niż wszyscy ludzie. Przyjdę do każdego, kto o to poprosi. I tak jest. Tak się stanie. Ilekroć wyciągniesz dłoń, przyjdę i poprowadzę Cię drogą ku gwiazdom. A szczęście i radość będzie dywanem pod naszymi stopami. Płatki róż będą kąpać w swym zapachu nasze "ciała". Ty znasz to uczucie! Czy potrafisz je przekazać innym?

Twoja radość i uśmiech, są jak modlitwa, to one pokazują drogę.            To Ty wskazujesz jak to czynić!!!

Jak każdy z Was jeszcze błądzisz, doskonalisz się i masz do tego prawo.                                             

Ale cud czeka, a właściwie dzieje się, więc nie narzekaj, że trwa to tak długo, że jesteś niecierpliwa, że nie chcesz już dłużej czekać. Bo na końcu tej drogi je...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin