Jeden z najsmaczniejszych serników, jakie jadłam
. I nie tylko taki smaczny, bo piernikowy (a ja uwielbiam pierniczki), ale też dlatego, że ma idealną konsystencję, kremową, tak różną jednak od kremowych cheesecake'ów na philadelphii. I, podobnie jak w pierwszym przepisie na sernik z pierniczkami, nie mogłam się oprzeć przed dodaniem aromatu rumowego, który jest tu niezbędny ;). Pomimo upałów (o ile jeszcze chcecie stać przy piekarniku ;), bardzo polecam!
Składniki na spód:
· 180 g ciastek digestive w gorzkiej czekoladzie, pokruszonych
· 50 g masła, roztopionego
· 50 g posiekanych drobno orzechów włoskich
· 1,5 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
Wszystkie składniki na spód wymieszać. Wcisnąć je w dno i boki tortownicy o średnicy 20 - 21 cm, wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia. Odstawić do czasu przygotowania masy serowej.
Składniki na masę:
· 350 g twarogu śmietankowego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie
· 250 g serka mascarpone
· 3 jajka
· pół szklanki jasnego brązowego cukru
· pół szklanki golden syrupu (można zastąpić płynnym miodem)
· 1 szklanka śmietany kremówki
· 1 łyżka mąki pszennej
· aromat rumowy (do smaku)
Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę (białek nie oddzielamy od żółtek). Masę serową wylać na ciasteczkowy spód. Piec w temperaturze 180ºC przez około 60 minut. Wystudzić, włożyć na kilka godzin do lodówki, a najlepiej na całą noc.
Przed podaniem oprószyć delikatnie 2 łyżeczkami kakao wymieszanymi z połową łyżeczki przyprawy korzennej.
Smacznego :)
ewa121166