Prolog
Edward tego ranko kiedy to wrócił z polowania oświadczył mi, że przyjeżdża dziewczyna a dokładniej piękna wampirzyca ( dodałam w myślach, bo to oczywiste, że jako wampir jest piękna), która chce za niego wyjść. Nie wiem co będzie z nami, może jej ulegnie? Przecież obiecał mi, że mnie nie zostawi, że mnie kocha! A teraz zjawia się jakąś dziewczyna jeśli tak to można nazwać i chce mnie rozłączyć z Edwardem. Nie mogę na to pozwolić, on jest mój i nikogo więcej! Powiedziałam sobie w myślach. Nie będę się nim dzielić z nikim a w szczególności z jakąś inną dziewczyną. Edward mnie kocha i jestem pewna jego uczuć do mnie, ale chyba jednak się przeliczyłam co do tych uczuć….
Dziwnie jest żyć z minuty na minutę czekając na kogoś kto ma Ci odwrócić życie do góry nogami. Jest piękna tak jak mówiłam , Edward był z nią sam na sam, nawet mnie o tym nie poinformował ! O nie, tak nie może być, chcę do domu i poszłam się spakować..
Czasami warto jednak powierzyć własne życie wrogowi, który jest jedynym ratunkiem. Kiedy są kłopoty nawet z najgorszym wrogiem można pojednać się na chwilę bądź już na zawszę. Nawet taki zwykły śmiertelnik może czasami cos poradzić w chwilach zgrozy…
aga334