Dinozaur (AKA Dinosaur) (2000).txt

(17 KB) Pobierz
00:00:58:Co tam się urodziło...
00:01:02:Co małego...
00:01:05:Bardzo małego...
00:01:08:Ale czasami najmniejsze rzeczy...
00:01:10:mogš dokonać największych zmian.
00:01:25:DINOZAUR
00:07:22:Co to jest?
00:07:24:Nie wiem.
00:07:26:Plio, wracaj tutaj.
00:07:28:Nie wiemy co to jest.
00:08:13:Yar, chod tutaj.
00:08:18:Wracaj! To nie jest bezpieczne.
00:08:20:Dlaczego nigdy nie mogę ić jak się co dzieje?
00:08:30:Więc, co to jest?
00:08:33:To było jajo. A teraz zobacz...
00:08:35:Ach!
00:08:36:Co?!
00:08:37:To zimnokrwisty potwór zza morza.|Zły, mięsożerny...
00:08:44:Mi to wyglšda na dziecko.
00:08:46:Dzieci rosnš.
00:08:48:Zatrzymasz to, a pewnego dnia|będziesz wycišgać nas z jego zębów! 
00:08:57:Tacy jak to zabijajš takich jak my. O tak...
00:09:00:Więc, co zrobimy?
00:09:02:Pozbšdmy się tego!
00:09:07:Co w ciebie wstšpiło?
00:09:11:Plio, to jest niebezpieczne.
00:09:16:Przykro mi, Maluszku.
00:09:19:OK. Pozbšd się Tego.
00:09:24:Dobrze. Zrobię to.
00:09:39:Lepiej się popiesz, Yar.
00:09:41:To wyglšda mi na głodne...
00:10:09:Masz...
00:10:13:W porzšdku.|Nauczymy go, aby nie lubił mięsa.
00:10:21:Uważaj na jego główkę
00:10:24:To znaczy... uważaj na To.
00:10:32:Ten potwór nie ma żadnych zębów
00:10:35:Co on zrobi?|To co mówił Dak?
00:10:39:Zini, daj spokój.|Spójrz na tš słodkš, małš mordkę.
00:10:42:Czy ona przypomina ci potwora?
00:11:26:Wypuć mnie!
00:11:33:To było wspaniałe!
00:11:35:Brać go!
00:11:37:O nie, atakujšce małpy!
00:11:39:Przepraszam, proszę, nie wytrzymam tego,|jest was za dużo...
00:11:43:Dalej, jestem powalony na bok...
00:11:45:Przestańcie, pomocy!
00:11:56:Aladar?
00:11:58:Ty nie jeste martwy.
00:12:01:NIE!
00:12:02:Dobrze, koledzy, przestańcie...
00:12:05:Pamiętacie przykazania?
00:12:06:Nie wyglšda na to,|że się całujecie czule...
00:12:10:Och, Mamo...
00:12:11:W porzšdku, Plio.|Zaraz możemy tutaj kogo wycałować...
00:12:18:Szkoda, że nie lubisz dzieci.
00:12:20:Złoliwe, małe żmije...
00:12:23:Id poszukać Zini,|nie ma go...
00:12:26:Chyba szuka nowego materiału
00:12:29:Hej, Słodziutka.|Jeli zostaniesz mojš narzeczonš...
00:12:33:To jest dobre.
00:12:37:Dziewczęta,|jestem znany jako nauczyciel miłoci.
00:12:42:Potrafię to.
00:12:45:Mam nadzieję, że to nie jest zaraliwe.
00:12:48:Pracuję nad dramatem.
00:12:50:Chod, Narwańcze. Wracamy...
00:12:55:Chyba nie chcesz stracić lekcji.
00:12:55:No pewnie, nie mogę się doczekać|na porady starszych
00:13:08:Dobra chłopcy. Zbierzcie się dookoła.
00:13:11:Słuchajcie i uczcie się od mistrza...
00:13:24:nigdy nie zapomnicie tego dnia.
00:13:26:Więc niech będzie wartym zapamiętania...
00:13:29:Ale jeli się pogubicie,
00:13:31:nie martwcie się.|One tego nie zapamiętajš...
00:13:33:Chodcie, chłopcy.
00:13:36:Nie pozwolimy im zejć na dół.
00:13:37:Iddcie już!
00:13:44:Nie wypadnijcie le, synu.
00:13:46:Z moim urokiem i waszymi mózgami?|Żaden problem.
00:16:13:Nie martw się, Zini.|W przyszłym roku będzie lepiej...
00:16:16:Wcale się nie martwię.
00:16:23:Biedny Zini.
00:16:25:Klan wcišż ma jednego kawalera.
00:16:28:Nie.|Mamy ich dwóch...
00:16:39:To nigdy nie było jego najlepsze zakończenie.
00:16:42:Jest dzielniejszy ode mnie...
00:16:44:Nie, Aladarze.|Gdyby na tej wyspie był kto dla ciebie...
00:16:49:Kto wyglšdajšcy jak ty, ale ładniejszy...
00:16:52:Dlaj spokój, Bleo.|Czego mogę jeszcze chcieć...
00:17:20:Kim one sš?
00:17:22:Nie wiem.
00:17:57:Dak?
00:17:59:Co jest le...
00:18:03:Aladarze, gdzie jest Suri?
00:18:05:Jest u góry na drzewie...
00:18:45:Uciekać...
00:18:51:Suri, gdzie jeste?
00:19:00:Uciekaj, Aladarze, uciekaj!
00:20:22:Plio, Drevor, gdzie jestecie?!
00:20:26:Aladarze, tutaj!
00:22:01:Och, Słodziutka.|Spokojnie, spokojnie...
00:22:14:Nie możemy tutaj zostać. Chodmy...
00:23:20:Suri, nie ma się czego bać.
00:23:24:Patrzcie!
00:23:27:Widzielicie to?
00:23:28:Co?|- Ja widziałam!
00:23:30:Ja też.
00:23:31:Gdzie to poszło?
00:23:33:Nie wiem.
00:23:34:Chodmy zobaczyć.|- Zostawcie to w spokoju.
00:23:38:Suri się tego boi.
00:23:40:Wcale nie, Yar.
00:23:41:Bšdmy cicho...
00:24:52:Aladarze...!
00:24:55:Nie mogę dosięgnšć...!
00:25:07:Aladarze, one się zatrzymujš.
00:25:16:Trzymaj się z dala od mojej drogi!
00:25:21:Wy na przodzie,|ruszać się.
00:25:41:Uważaj!
00:26:27:Nie stawaj! Ruszaj się szybciej,|bo zostaniesz z tyłu.
00:26:48:Patrz na nie wszystkie, Aladarze.
00:26:51:Jeli tylko mylisz o przyłšczeniu się do...
00:26:56:Trzymajcie się.
00:27:25:Kron.
00:27:28:Dalej stšd jest bardziej bezpieczne miejsce.
00:27:29:Zostaniemy tutaj na noc.
00:27:32:Wydaj rozkaz, Bruton.
00:27:47:Tak chciałabym już być na terenach gniazdowania...
00:27:54:Tutaj nawet nie ma miejsca na spanie.
00:27:56:Nie przywykłam do takiego zachowania.
00:27:59:Baylene,|należałoby je skopać...
00:28:04:Nie mogłabym...
00:28:07:A sio, sio...
00:28:09:Daj spokój, Baylene.
00:28:11:Chcesz dotrzeć do terenów gniazdowania żywa,|to okaż charakter.
00:28:15:Czeć wam.
00:28:17:Przepraszam za to.
00:28:19:Po prostu słyszelimy waszš rozmowę...
00:28:26:Popatrzcie na to...
00:28:28:Zaprzyjania się tak szybko z obcymi.
00:28:35:Co za nieprzyjemny zapach.
00:28:37:Pozbšd się tych pasożytów.
00:28:39:Przepraszam?
00:28:43:To mój dziadek.|Przybrany...
00:28:49:Nazywam się Aladar.
00:28:51:To jest moja rodzina.|Tylko my pozostalimy.
00:28:54:Och, mój Drogi. Tak mi przykro.
00:28:57:Baylene jest ostatnia ze swojego gatunku.
00:29:00:Po drodze znalazła wiele|powalonych ciał takich jak ona.
00:29:03:Słyszałam jak mówilicie co|o terenach lęgowych.
00:29:06:To jest najpiękniejsze z miejsc,|Dziecko.
00:29:11:To tam stado wędruje, aby mieć dzieci.
00:29:14:Znajdziemy tam kogo,|kto wyglšda tak jak my?
00:29:18:W cišgu ostatnich dni widziałem|stworzenia we wszystkich rozmiarach.
00:29:22:Kto wie co tam spotkamy.
00:29:24:Teraz musimy się postarać tam dotrzeć.
00:29:27:A bylimy traktowani bezlitonie.
00:29:29:Przez kogo?
00:29:31:Przez Krona, przewodnika stada.
00:29:35:Ledwo możemy nadšżyć...
00:29:40:To powiedcie mu o tym.|Co złego może wam zrobić?
00:29:50:Hej, co z tobš?
00:29:52:To on, Kochany, Kron.
00:29:56:Przepraszam, Kron...
00:29:58:Masz chwilkę?
00:30:00:Spadaj, Dzieciaku.
00:30:02:Spokojnie, Bruton.
00:30:07:Kim jeste?
00:30:10:Aladar.
00:30:13:Dlaczego nie jeste z młodzieżš?
00:30:19:Rozmawiałem tutaj w tyle z tamtymi...
00:30:22:Sšdzę, że majš kłopoty nadšżyć za stadem.
00:30:25:Więc, może by troszeczkę zwolnił tempo?
00:30:29:Słabi ustanawiajš tempo?|To nowy pomysł.
00:30:34:Od teraz lepiej mi pozostaw mylenie,|Aladarze.
00:30:38:Hej, im potrzebna jest pomoc.
00:30:41:Pilnuj się, Chłopcze.
00:30:45:Nie martw się,|mój brat tak traktuje nowych...
00:30:49:Nieważne jak sš czarujšcy.
00:30:52:Na pewno nie chcesz przycišgnšć jej wzroku?
00:30:55:Na twoim miejscu nie cišgałbym na siebie|niczyjego wzroku.
00:30:57:A szczególnie wzroku Neera'y.
00:30:59:Po prostu spuć głowę i słuchaj,|co Kron ci mówi.
00:31:03:Od kiedy to słuchamy rozkazów|od takich jak on?
00:31:08:Kron jest dużo większy od was.
00:31:11:Mógłbym zacisnšć mózg tego potwora|w swojej dłoni.
00:31:14:Nie, ona ma rację.
00:31:16:Lepiej trzymajmy się stada,|bo te małe potwory nas dorwš.
00:31:21:Możesz się uważać za szczęciarza,|że tylko one za nami idš.
00:31:53:Obud się.
00:31:59:Hej, jest tam kto?
00:32:03:Zini, co robisz?
00:32:08:Dalej, ruszaj się.
00:32:10:Po co ten popiech?
00:32:12:Stado pójdzie bez nas.
00:32:14:Wstawajcie, Kron każe wszystkim ić.
00:32:19:Dalej, wstawać.
00:32:22:Urok jest tutaj zawsze.
00:32:25:Mówiłe co?
00:32:27:Nie, nic, proszę pana.
00:32:31:O ile nie masz życzenia umrzeć,|ty i ten mały pasożyt, ruszać się!
00:32:38:Ale się zdenerwował!
00:32:42:Oto twoja dziewczyna...
00:32:47:O czym ty mówisz?
00:32:49:Wiesz o czym mówię...|Neera.
00:32:53:Wspaniała figura.
00:32:57:Tak, jestem naprawdę pod jej wrażeniem.
00:33:00:Potrzebujesz trochę pomocy od miłosnej małpy.
00:33:05:Miłosnej małpy?
00:33:07:Och, dziecino!
00:33:15:To, dzieci, nazywa się żartozaur.
00:33:34:Mamy tutaj dużo nowicjuszy.|Upewnij się, że rozumiejš wszystko.
00:33:38:Nie zatrzymujemy się|dla nikogo ani niczego.
00:33:43:Jeli jest to wasza pierwsza przeprawa,|słuchajcie!
00:33:47:Nie będzie wody,|aż dotrzemy na drugš stronę.
00:33:51:I lepiej trzymajcie się stada,|bo jeli złapie was drapieżnik
00:33:55:będziecie pozostawieni samym sobie.
00:33:56:Ruszać się!
00:34:06:Wielkie nieba.|Wyglšda na bardzo długš przeprawę.
00:34:10:Będzie tam bardzo goršco.
00:34:46:Idziemy za wolno.
00:34:49:Zwiększymy tempo.
00:35:01:Hej, stary. Idziesz trochę za wolno.
00:35:02:Tylko tego mi brakowało.|Małpy na grzbiecie.
00:35:47:Rusz się, drapieżniki czekajš z tyłu...
00:36:45:Jezioro!. Udało nam się.|Jest tuż za tym wzgórzem...
00:36:51:Och, całe szczęcie...
00:36:53:Chodcie, woda!
00:37:54:Co chcesz, abymy teraz zrobili?
00:37:57:We zwiadowcę i sprawdcie całš okolicę.
00:38:06:Dosyć tego!|Musicie teraz być silne!
00:38:10:Tereny gniazdowania sš tylko|o kilka dni drogi stšd.
00:38:12:W drogę!
00:38:16:Kron.|Nigdy nie szlimy tak długo bez wody.
00:38:19:Jeli będziemy dalej tak szli,|to stracimy połowę stada.
00:38:22:Więc drugš połowę uratujemy...
00:38:34:Już wyruszajš?|Nigdy za nimi nie nadšżymy.
00:38:44:Zawsze mielimy wodę...
00:38:48:Gdzie jest moje błoto?
00:38:52:Och, Eema, proszę...|Stado nie będzie czekać.
00:38:57:Musimy ić dalej.
00:39:00:Musisz wstać!
00:39:05:Czuć wodę wszędzie...
00:39:07:Nie ma wody, Kochana.
00:39:26:Baylene. Nie ruszaj się.
00:39:29:O co chodzi?
00:39:33:Słyszysz to?
00:39:34:No pewnie...
00:39:35:Podnie nogę, Baylene.
00:39:44:Teraz nacinij.
00:39:53:Woda...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin