20090227.doc

(36 KB) Pobierz

27.02.2009

27 lutego 2009

13:19

 

Henri Poincare

 

"Rozpatrzmy np. jeden z aksjomatów geometrii: głosi on, że przez 2 punkty przechodzi jedna i zawsze tylko jedna prosta. Oparty jest on na postanowieniu, żeby terminy były nazwami tych obiektów, które spełniają postawiony warunek. Tego rodzaju swobodnie podejmowane umowy terminologiczne nie są całkiem arbitralne. Pewną rolę przy tych postanowieniach odgrywają dane doświadczenia a ponadto motyw estetyczny, względy wygody czy prostoty."

 

Poincare nie sprowadza terminu konwencji terminologicznej do poziomu wyłącznie językowego. Dane doświadczenia też mają wpływ na przyjmowane przez nas postulaty. Mają na to też wpływ względy estetyczne, wygody, prostoty. Jest to też spotykane w prądzie nazywanym konwencjonalizmem. Poincare niekiedy mówił, że konwencje są zdaniami "ściśle prawdziwymi, jeśli są >>prawdami niewłaściwymi<<". Te niezbyt jasne sformułowania należy rozumieć następująco: prawdziwość konwencji zapewniają odpowiednie postanowienia terminologiczne. Skoro jednak nie mówią one nic o rzeczywistości, nie mogą być z nią zgodne lub nie. Są one prawdami przy takim rozumieniu słowa "prawda", które zakłada zgodność z danym postanowieniem terminologicznym. Owo konwencjonalistyczne pojęcie prawdy jest jednym z nieklasycznych jego ujęć. Słowo "konwencja" u Poincarego niekiedy oznacza nie tyle pewien typ zdań, lecz decyzję nadania danemu słowu określonego znaczenia, niekiedy też zarówno decyzję terminologiczną jak i zdanie na mocy tego rodzaju decyzji uzasadnione. Wieloznaczność słowa "konwencja" w jego pracach spowodowała sporo nieporozumień i kontrowersji. Dopiero pod koniec XIX wieku Kazimierz Ajdukiewicz ostro rozgraniczył pojęcie konwencji. Proponuje on rozumienie konwencji wyłącznie jako postanowienia co do sposobu używania pewnych terminów. Jego zdaniem konwencje terminologiczne mogą występować bądź w sformułowaniu syntaktycznym bądź semantycznym. Mogą dotyczyć stosunku między dwoma wyrażeniami lub stosunku między pewną nazwą a jej denotacją. Np. postanowienia by używać słowo "centymetr" jako wyrażenia równoznacznego z wyrażeniem "setna część metra" stanowi przykład terminologicznej konwencji syntaktycznej. To samo w konwencji semantycznej: słowo "centymetr" będzie nazwą długości setnej części metra. Zdania uzasadnione za pomocą konwencji terminologicznej to zdania analityczne. K. Ajdukiewicz, Zagadnienie uzasadnienia zdań analitycznych, [w:] Język i poznanie, K. Ajdukiewicz, t. 2, 308-321 - Ajdukiewicz stawia pytanie: czy konwencje terminologiczne stanowią wystarczające uzasadnienie dla zdań analitycznych? Ajdukiewicz daje odpowiedź negatywną. Konwencje terminologiczne i prawa logiki nie wystarczają do uzasadnienia zdań analitycznych w sensie semantycznym ani syntaktycznym. Jedyny wyjątek stanowią tu same prawa logiki. Dla uzasadnienia wszelkiego zdania analitycznego nie będącego prawem logiki niezbędna jest pewna przesłanka egzystencjalna. W przypadku niektórych zdań analityczny w sensie semantycznym do uzasadnienia ich niezbędne jest odwołanie się do wyników doświadczenia (podobne stwierdzenie do Poincarego) - przykładem może być definicja grama.

 

Konwencjonalizm

 

Konwencjonalizm  - przełom XIX/XX wieku. Jego przewodnią intencją było wskazanie, że teorie i twierdzenia naukowe dla zwłaszcza nauk fizykalnych: fizyka, chemia, uchodzącego za produkt doświadczenia są faktycznie konwencjami - tzn. są przyjmowane nie dlatego, że zbliżają do wiedzy o świecie odpowiadającego rzeczywistemu stanowi, ale dlatego, że spełniają inne kryteria  takie jak np. ekonomia myślenia, wygody, prostoty, albo realizują pewne wartości estetyczne. Niektórzy z jej zwolenników, a zwłaszcza Poincare, Dingler, Duhem twierdzą, że istnieje wiele teorii, praw, które są sobie sprzeczne a wszystkie odwołują się do tych samych faktów rzeczywistości. Wybór między nimi nigdy nie jest przesądzony doświadczeniem, lecz dokonuje się na mocy innych kryteriów. Druga grupa reprezentowana przez E. Le Roy'a twierdzi, że większość praw w fizyce są to definicje a one są zdaniami analitycznymi. Nie są więc zdaniami doświadczalnymi. K. Ajdukiewicz reprezentował w latach '20 XX wieku skrajny radykalny konwencjonalizm. Nurt ten był bardzo rozległy i niejednolity. Ajdukiewicz potem wycofał się z niektórych swoich skrajnych stwierdzeń. Konwencjonaliści zwracali też uwagę, że w nauce nigdy nie mamy do czynienia z czystymi faktami obserwacyjnymi, albowiem opis każdego domniemanego faktu zakłada z góry liczne twierdzenia ogólne, lub całe nieraz teorie. Stąd nie istnieje w nauce weryfikacja w tradycyjnym sensie a więc sprawdzanie teorii przez odwołanie się do samych faktów (korespondencyjna klasyczna  teoria prawdy).Mówi się o tzw. Weryfikacji cyklicznej (koherencyjnej). Zdanie nie odnosi się do rzeczywistości ale innych zdań. Wszystkie zdania mają być spójne (niesprzeczne). Niekiedy rozszerza się pojęcie konwencjonalizmu i używa się go do oznaczenia wszelkich poglądów, które podkreślają wagę elementów konwencjonalnych w procesie poznania i wartościowania. Obiegowo postawę konwencjonalistyczną charakteryzuje się w następujący sposób:

 

1.               Aksjomaty, czy naczelne twierdzenia teorii przyrodniczych, np. zasady mechaniki Newtona, pełnią rolę definicji arbitralnych definiujących aksjomatycznie podstawowe pojęcia teorii.

2.               Dla tych samych faktów istnieje więcej niż jedna teoria wyjaśniająca owe fakty. O wyborze takiej a nie innej teorii  decyduje wzgląd na elegancję i prostotę.

3.               W przypadku niezgodności teorii z doświadczeniem można dokonać uzgodnienia przez :

a.                      Zmianę definicji.

Poincare - "przypuśćmy, że zdanie >>fosfor topi się w temperaturze 44 stopni<< jest częścią definicji fosforu. Gdybyśmy odkryli, że ciało tak dotąd nazywane topi się w temp. 43,9 stopni Celsjusza moglibyśmy uczynić jedno z dwojga: bądź przestać je nazywać fosforem, bądź odpowiednio zmodyfikować definicję. Oba sposoby są poprawne teoretycznie ale pierwszy były praktycznie uciążliwy podczas gdy drugi wolny jest od tej niedogodności."

b.                      Przyjęcie dodatkowych hipotez.

 

Postępowanie wg powyższych punktów jest stosowane w praktyce naukowej i akceptowane teoretycznie nie tylko przez metodologów konwencjonalistów. Tych ostatnich wyróżnia położenie akcentów na pewne aspekty nauki dostrzegane również z innych stanowisk. Chodzi tu zasadniczo o:

1.               Pozytywną ocenę strategii dopuszczanej w pkt 3b. Uciekanie się do hipotez stawianych ad hoc by ratować teorie obalane przez fakty doświadczalne jest bowiem procedurą logicznie poprawną ale zdanie jej krytyką bezpłodną dla rozwoju nauki.

2.               Akcentowanie prostoty i elegancji jako kryterium wyboru między teoriami.

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin