{57}{179}- Można pomyleć, że idziesz na randkę.|- Pippa, to mój pierwszy prawdziwy przyjaciel. {179}{297}Pięć lat razem żylimy|jak bracia. {299}{408}- Nie słyszała o nim?|- Nie. Słabo znam rosyjskich celebrytów. {408}{502}Nie jest celebrytš.|To bohater narodowy. {578}{634}I odpalamy! {717}{817}- Braciszku!|- Starszy bracie! {817}{937}- Wyglšdasz dennie.|- A ty jeste paskudny jak dzika winia. {937}{962}Miło mi poznać. {1020}{1105}- To Pippa. - Kolejna zdobycz Arkadija.|- Nie, na Boga. {1105}{1244}- To siostra Rosemary.|- Tak, no oczywicie. {1244}{1300}Opowiadał ci, jak broniłem go|przed dręczycielami w akademii? {1300}{1378}- Nie? - W zamian pozwalałem|mu cišgać od siebie. {1378}{1487}A to co ma być? Jeste byłym|kosmonautš, czy kierowcš F1? {1487}{1563}A jaka to teraz różnica? Przeszedłem|na ciemnš stronę. Prywatne loty w kosmos. {1563}{1660}- Słyszałem, Chase Galactic.|- A.C. Chase? Miliarder? {1660}{1752}Dokładnie. Zrobi wszystko, by wystrzelić|pierwszy komercyjny prom kosmiczny. {1752}{1798}Ze mnš, jako dowódcš. {1798}{1861}- O, Boże.|- Będę woził turystów! {1896}{1975}Pippa, chod. Chcę ci kogo przedstawić. {1975}{2071}- We mojš torebkę. - Co?|- Torebkę? {2158}{2242}Chodcie. Witamy w naszym|objazdowym cyrku. {2242}{2287}Jest tu duże sympozjum na temat kosmosu,|zatrzymalimy się więc w Huxley, {2287}{2401}żeby spotkać się z Arkadijem.|- Gdzie Oleg, tam zawsze impreza. {2401}{2530}Arkadij Balagan, Tyler Kirkpatrick,|kiedy w NASA, teraz mój drugi pilot. {2530}{2592}- A to...|- Ginny. {2592}{2676}- Arkady, dużo się o tobie nasłuchałem.|- Mówiłem mu samš prawdę. {2676}{2697}Oby. {2697}{2816}- Czeć, jestem Pippa. - Witaj.|- Przepraszam. Jadałam "Chrupki Kirkpatricka" {2850}{2900}"Najlepsze niadanie dla całego wiata!"|- Tak, ja też. {2900}{2962}- Zwolniłem za to menedżera.|- Ale to było naprawdę fajne. {2993}{3077}- Petersburg na wiosnę, serio.|- Zawsze chciałam zobaczyć Rosję. {3077}{3157}Żadna Rosja. St. Petersburg na Florydzie.|Mam tam dom. {3157}{3214}Floryda... {3283}{3337}Piwo imbirowe i appletini? {3337}{3436}- Pippo, to A.C. Chase z żonš.|- Delia Chase. {3436}{3501}W rzeczywistoci jest jeszcze|piękniejsza. - Tak sšdzisz? {3501}{3585}Bardzo wszystkim dziękuję.|Dziękuję za przybycie. {3585}{3668}Drodzy przyjaciele, zabezpieczylimy|fundusze i mogę ogłosić, że dzi {3668}{3778}składamy ostateczny wniosek do|Departamentu Awiacji. {3778}{3865}Jutro na sympozjum ogłosimy|datę starty promu. {3865}{3917}Wygramy nowy wycig kosmiczny. {3917}{3945}Czeć, Randal. {3945}{4058}Chase Eagle wystartuje, jako pierwszy|w historii komercyjny lot kosmiczny. {4199}{4278}- Witam. - Jestem Randal Muller,|główny inżynier. {4278}{4355}Arkadij Balagan, główny...ja. {4355}{4447}- Przyjaciel Olega?|- Tak, ze starych czasów. To teleskop? {4447}{4543}- Tak. - Ale nie tak będziecie|ledzić wasz statek kosmiczny? {4543}{4616}Nie, to do obserwacji roju Lirydów. {4640}{4710}Tyler, idę na dach. Mogę na słówko? {4710}{4828}- Teraz? - Lirydy będš tak blisko, że|wycišgajšc rękę dotkniesz komety Thatchera. {4866}{4943}Dobra, w holu.|Proszę wybaczyć. {5010}{5059}Muller. {5059}{5212}Prawdziwy geniusz, ale nie zna miłoci.|A nam trzeba miłoci, Pippo. {5212}{5269}Oleg... {5269}{5338}Poznałem Rosemary w Paryżu.|Zdumiewajšca kobieta. {5338}{5407}Prawda. Dziękuję. {5435}{5514}- Na zdrowie!|- Na zdrowie! {5805}{5836}Podwójny bourbon. {5934}{5956}Idziemy pić! {5980}{5996}Chod! {6021}{6092}Nie pij... Teraz, szybko! {6092}{6141}Na zdrowie! {6908}{6994}A.C., A.C.! Delio.|Pozwólcie, że przedstawię... {6994}{7032}Arkadij Balagan. {7056}{7106}W wieku 13 lat został pan|najmłodszym arcymistrzem w historii. {7106}{7180}Ale potem Hakesh Vindu pobił|mnie o pół roku. {7200}{7308}- Oleg chwali pana pod niebiosa.|- Bardzo za to przeprasza, pani Chase. {7308}{7420}- Kocham cię.|- Wybaczcie, jutro wielki dzień. {7420}{7496}Co? Nie, proszę zostać na drinka! {7496}{7571}- Miło było poznać.|- Szefuńciu, co ty... {7616}{7680}A.C. wstaje codziennie o 4:30,|muszę się zatroszczyć o goci. {7680}{7725}Dobranoc. {7749}{7808}- Cudownie było pana poznać.|- Dobranoc, Oleg. {7808}{7892}- Co ty wyprawiasz? Podobałem się jej.|- Mam robotę. {7892}{7922}Ah, Pippa! {7922}{8034}Na zdrowie! {8034}{8083}To włanie mówiłem. {8111}{8164}- I to by było na tyle.|- Co? {8164}{8274}- Rano muszę wstać|- Oleg, zostań jeszcze. {8274}{8329}Danni, strzemiennego dla przyjaciół.|Szampana! {8329}{8378}Oleg, wracaj... {8378}{8452}Miałes rację, spotkanie Olega to|jak wpać w oko cyklonu. {8452}{8497}Cyklonu, który nie zapłacił|rachunku. {8497}{8569}wieża miłoć... {8569}{8634}Polubiłam tego gocia. {8840}{8976}Jest 24:36. Padam z nóg.|Tutaj się przepię. {8976}{9071}- Nie ma mowy, id do sypialni...|- Co? {9360}{9407}Miło znów pana widzieć. {9440}{9475}Ciebie też, Randal. {9688}{9777}- Załóż buty.|- A co się stało? {9777}{9867}Ten inżynier - astronom|chyba włanie niele wypadł. {9992}{10076}Endgame, odcinek 1x09|"Huxley, We Have a Problem" {10203}{10266}Fascynujšca układanka. Dzięki, Oleg. {10266}{10309}Sšdzisz, że Oleg miał z tym|co wspólnego? {10309}{10428}Wierz mi, jego nieposkromiony apetyt|przyprawia cały wiat o niestrawnoć. {10428}{10506}- Hugo? - Nie mam czasu na gierki,|zginšł człowiek. {10506}{10543}Randal Muller. {10608}{10638}Tak... {10638}{10680}Znów krew na twojej zmianie. {10680}{10783}Kosmiczny samobójca skacze z 17 piętra|prosto na skuter. To problem Houston, nie mój. {10783}{10876}Samobójcy rzadko skaczš z przedmiotami|typu teleskop. {10876}{10963}- W takim razie to wypadek.|- Jasne. {10963}{11058}- Za bardzo się w gwiazdy zapatrzył.|- Masz lepszy pomysł? {11058}{11087}- Tak...|- Po co sie pytałem? {11087}{11244}Powiedz policji, że teleskop|spadł cztery sekundy przed Millerem. {11244}{11286}Skšd to wiesz? {11286}{11434}- Patrz... - Wyglšda jak|niewištko, prawda? {11434}{11543}Gdy bylimy dziećmi, on zawinił,|a ja obrywałem. {11578}{11642}To będzie ciekawa noc. {11680}{11737}Samuelu, pobudka! {11737}{11834}Nie, nic tak ciekawego, jak szachy.|Tylko rakiety i morderstwo. {11867}{11951}- Co powiedziałe policji?|- Prawdę. {11951}{12064}Przed snem poszedłem do sauny.|Zadzwonił Tyler, zszedłem do holu. {12064}{12138}- Miałe telefon w saunie?|- Tak. {12138}{12205}No co? Schowany w szlafroku|na zewnštrz. {12205}{12246}Panie Balagan... {12246}{12278}Tak? {12278}{12322}Boże, Oleg Oleski? {12322}{12361}Jestem Sam Besht. {12361}{12449}Ale numer, w siódmej klasie|robiłem o panu prezentację. {12506}{12570}Ten facet zdołał naprawić w przestrzeni|kosmicznej swój kombinezon tamš klejšcš. {12570}{12653}Samie, u nas się tak wszystko naprawia. {12653}{12746}Muszę o to zapytać: jak to jest|być nieważkim? {12746}{12793}Sam... {12793}{12930}Wyobra sobie, że lecisz z prędkociš|28000 km/h, a czujesz, jakby {12930}{13058}tkwił w bezruchu. A pod tobš|wiruje błękitna planeta. {13058}{13110}Zejdmy na Ziemię. {13110}{13199}- Ustalmy co jasno.|- Zawsze musi być "jasno". {13199}{13286}Arkadij nie cierpi sekretów.|Martwię się o ciebie, braciszku. {13286}{13489}Nasz nadęty szef ochrony znalazł ciało.|Potem znalazł Tylera tu, w barze. {13489}{13539}Zabrał go, by zidentyfikować Randalla. {13539}{13603}Tyle lat wysyłał ludzi w kosmos,|a zginšł spadajšc z dachu. {13603}{13671}Tyler zadzwonił do Chase'ów,|potem do ciebie. {13671}{13710}Tak. {13710}{13754}Do sauny. {13754}{13790}Tak, do sauny! {13790}{13852}Powiniene porozmawiać ze mnš|zanim rozmawiałe z policjš. {13852}{13922}- Dlaczego?|- Saunę zamykajš o 22. {13922}{13995}Pan Oleski? Pojedzie pan z nami|na komisariat. {13995}{14101}Proszę też o zdjęcie butów.|- Butów? {14184}{14257}Buty... {14311}{14338}I obaj jestemy na bosaka. {14457}{14508}Arkadij, chyba potrzebuję pomocy. {14639}{14721}- Bierzemy się za to?|- Wzišłem się za to o 24:36 {14721}{14775}led ich. Może na co trafisz. {14865}{15012}"Kosmiczny Orzeł"? Aguila espacial.|Po hiszpańsku brzmi pięknie. {15036}{15107}Na pokładzie 16 sław, każda|płaci 250.000 $ {15107}{15197}żeby przez cztery godziny|orbitować nad Ziemiš. {15197}{15271}Tyle forsy wydane na wesołe|miasteczko? {15271}{15341}Od podboju kosmosu do|kosmicznego wyzysku. {15341}{15473}Dziewiczy lot był pół roku temu.|Jedynym pasażerem była Delia Chase. {15473}{15554}Więc też jest wariatkš. {15554}{15633}Chase pokazał przyszłym klientom,|że jego statek jest tak bezpieczny, {15633}{15671}że nie obawiał sie wysłać własnej|żony na orbitę. {15671}{15736}Rosjanie wysłali psa w kosmos. {15736}{15824}Dokładnie. Łajkę. Pierwsze zwierzę|w kosmosie. I pierwsza miertelna ofiara. {15824}{15928}Dlatego boję się latać. Stopy|trzeba mieć tu, na ziemi. {15928}{15971}W miłym bezpieczeństwie hotelu. {15997}{16025}Panie Balagan, jest pan gotów? {16025}{16133}Samie, zachować trochę energii|na stare lata. Koniec przerwy, dziękuję. {16133}{16169}Dziękuję, Alcino. {16193}{16221}Tak? {16221}{16273}Olega oskarżono o morderstwo. {16273}{16329}Znaleli żwir z dachu na podeszwach|jego butów? {16329}{16377}- Skšd pan wiedział?|- Bo co innego. Dalej. {16377}{16445}Chase dał mu drogiego prawnika. {16445}{16500}- Chase tam był? - Nie, jest|tutaj, na sympozjum. {16537}{16639}No tak, przecież nie przełożš lotu,|bo inżynier spadł z dachu. {16666}{16689}Słucham. {16720}{16827}Nawet mierć inżyniera nie|zatrzyma Kosmicznego Orła. {16827}{16881}Ogłosili datę startu? {16881}{16928}Za miesišc od dzi. {16928}{17040}A co mówiono o mierci Randalla? {17040}{17075}Pominięto ten fakt. Liczył się|tylko szum reklamowy. {17123}{17163}"Chase, pierwszy w kosmosie." {17163}{17222}Więc dostał zielone wiatło|od Agencji Lotnictwa? {17222}{17312}Dokładnie. Plotkuje się, że|pierwszymi pasażerami majš być {17312}{17357}Ksišżę William z żonš. {17357}{174...
enxlol